Kto jest samotny niech sie tu wpisze.

smutny · Postautor: **smutny** » 04 gru 2006, 15:17

Samotny, ale mam kogos "na oku" no moze troche wiecej. Jestem ciekawy co z tego wyniknie <diabel>

Kristof · Postautor: **Kristof** » 05 gru 2006, 05:15

Na razie sam, ale zobaczymy jak się potoczy bo właśnie na kogoś poluję

Majka85 · Postautor: **Majka85** » 05 gru 2006, 20:52

Ej, może poumawiajcie się ze sobą na randki zamiast wpisywać się na tę smutną listę. <przytul>

a.b1 · Postautor: **a.b1** » 06 gru 2006, 14:37

sama, samotna....powoli sie przyzwyczajam...ale jest ciężko

Andrew · Postautor: **Andrew** » 06 gru 2006, 14:39

a.b1 pisze:sama, samotna....powoli sie przyzwyczajam...ale jest ciężko

a dlaczego tak jest ?

Marissa · Postautor: **Marissa** » 06 gru 2006, 17:14

Właśnie, dlaczego?
Ja jestem sama ale nie samotna, w końcu to zrozumiałam

Mam przyjaciół, z którymi moge pogawędzić, pośmiać się. To nie samotność

Tak naprawde nikt z nas nie jest samotnym.

soulvibrates · Postautor: **soulvibrates** » 06 gru 2006, 17:51

Marissa pisze:Właśnie, dlaczego?
Ja jestem sama ale nie samotna, w końcu to zrozumiałam
Mam przyjaciół, z którymi moge pogawędzić, pośmiać się. To nie samotność Tak naprawde nikt z nas nie jest samotnym.

Nie zgadzam sie z Toba tak do konca.Nie zawsze ale istnieje jeszcze cos takiego jak "samotnosc wsrod tlumu".Czasami ludzi jest pelno po to by glebsza byla samotnosc...

czero · Postautor: **czero** » 06 gru 2006, 21:25

Samotny praktycznie od zawsze, nieporadnie próbujący coś zbudować...

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 06 gru 2006, 22:50

Czero, przeczytaj raz jeszcze swój post i zadaj sobie pytanie: dlaczego tak jest? Już widzisz odpowiedź?

Augusto · Postautor: **Augusto** » 07 gru 2006, 00:51

Samotny od zawsze, bez szans na zmiane tego stanu rzeczy, ale dobrze mi z tym. <faja>

unlucky_sink · Postautor: **unlucky_sink** » 07 gru 2006, 02:30

Tanebo pisze:bez szans na zmiane tego stanu rzeczy

jeszcze pól roku na Agnieszce i może się wyprostujesz <hmm>

Tanebo pisze:ale dobrze mi z tym.

taaaa

(Tanebo-Ty palisz? )

Ja jestem sama, ale nie samotna. Singiel

Kristof · Postautor: **Kristof** » 07 gru 2006, 23:29

soulvibrates pisze:Nie zgadzam sie z Toba tak do konca.Nie zawsze ale istnieje jeszcze cos takiego jak "samotnosc wsrod tlumu".Czasami ludzi jest pelno po to by glebsza byla samotnosc...

I fakt, że tzw. męska przyjaźń (a mam teraz tylko takie) na dłuższą metę nie zastąpi kobiecej bliskości, ciepła czy przytulania <przytul>

Marissa · Postautor: **Marissa** » 08 gru 2006, 08:49

Dla mnie samotność to niemożność rozmowy z kimkolwiek, siedzenie w domu, oglądanie tv, samotność to brak przyjaciół którzy obdarują Cię ciepłym słowem.

A to, o czym piszecie to też jest jakaś samotność, ale którą zawsze można niejako przerwać. A tej "mojej" nie można.

Lestat19 · Postautor: **Lestat19** » 08 gru 2006, 17:19

Alone

Ale wierze że gdzieś tam jest. I to jest piękne

dziobakkkk · Postautor: **dziobakkkk** » 09 gru 2006, 19:15

łoł ile tu jest samotnych! aż tudno w to uwierzyć... zawsze mi się wydaje że to tylko ja czuję się sama albo za jakąś barierą.

A tu się okazuje że niekoniecznie.

W ogóle... nie wiem... Chyba za duże wymagania mam. Nie tylko w związku z chłopakiem ale w ogóle za dużo wymagam od ludzi.

I tak źle i tak niedobrze ;] Ale wydaje mi się że jeśli komuś jest źle do granic... to nie pozostaje w tym bierny. Raczej w końcu mówi sobie dość, jeśli nie chce do końca życia siedzieć na tyłku i się nad sobą użalać ;]

Piernik · Postautor: **Piernik** » 10 gru 2006, 16:04

Kristof pisze:
soulvibrates pisze:Nie zgadzam sie z Toba tak do konca.Nie zawsze ale istnieje jeszcze cos takiego jak "samotnosc wsrod tlumu".Czasami ludzi jest pelno po to by glebsza byla samotnosc...

I fakt, że tzw. męska przyjaźń (a mam teraz tylko takie) na dłuższą metę nie zastąpi kobiecej bliskości, ciepła czy przytulania

Ja musiałem połacić dużą kasę za przyjazn , bliskosć i przytulanie. W końcu nie mogłem tego stanu znieść i jak mi tego brakuje to upijam się (wczesniej też ćpałem ale przedawkowałem)

Soul · Postautor: **Soul** » 10 gru 2006, 20:09

Piernik pisze:W końcu nie mogłem tego stanu znieść i jak mi tego brakuje to upijam się (wczesniej też ćpałem ale przedawkowałem)

Chlopie skoncz juz lansowac sie tym cpaniem i piciem bo to szczeniackie jest. Na razie w zyciu z tego co piszesz to masz spory burdel. Jesli sie poddasz to jestes na rowni pochylej. Potrzebujesz takiego solidnego kopa w dupe zeby sie zebrac w garsc i zaczac cos ze soba robic. Nie zagwarantuje Ci ze znajdziesz sobie super kobiete, ktora wyjdzie za Ciebie z milosci a nie dzieki Twojej kasie, ale jesli bedziesz robil tak jak robisz to masz szanse tylko na taka ;]

20 lat czekalem na Tą jedna jedyna. Tez sie meczylem. Kasy nie mialem. Urodziwy raczej nie jestem. Ale bylem soba i jedna sie na mnie poznala. Teraz jest wspaniale i jestem szczesliwy, ze nie latalem jak dzikus za dupami bo wtedy najprawdopodobniej nie poznalbym jej. Wybor nalezy do Ciebie.

P.S. Wiem ze banalnie pisze, ale i to czasami skutek odnosi ;]

AlfaRomeo1939 · Postautor: **AlfaRomeo1939** » 10 gru 2006, 20:21

Ja jestem samotny lecz nie odczuwam jakiegoś wilekiego przygnębienia <diabel>

wszystko się znajdzie na wszystko przyjdzie czas <browar>

a.b1 · Postautor: **a.b1** » 11 gru 2006, 10:32

Andrew pisze:
a.b1 pisze:sama, samotna....powoli sie przyzwyczajam...ale jest ciężko

a dlaczego tak jest ?

tak sie teraz ułozyło, najbliższy zawiódł
W pewnej chwili wydawało mi się, że jest ktoś, ale to było tylko złudzenie
Tak zapobiegawczo wole być sama i już nie cierpieć, boje się znowu nadziać

qbejs · Postautor: **qbejs** » 12 gru 2006, 21:27

Kuba lat 20, samotny nie z wyboru

Takie życie ale kiedyś kiedyś pewnie się znajdzie ta jedyna choć od października mieszkam sam w kawalerce i doskwiera brak kobiety przy boku....

Maverick · Postautor: **Maverick** » 13 gru 2006, 02:09

No i w koncu zaglosowalem w tej ankiecie...

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 13 gru 2006, 07:42

Maverick, <boje_sie> Alicja Cię rzuciła?

bik79 · Postautor: **bik79** » 17 gru 2006, 18:47

samotny - od dzisiaj

eh do bani

Black007_pl · Postautor: **Black007_pl** » 17 gru 2006, 20:02

Bartek 22 lata. Do wczoraj sam, dzisiaj uświadomiłem sobie, że bark mi kogoś bliskiego...

Ale cóż bywa... jutro może będzie lepiej.

Kristof · Postautor: **Kristof** » 19 gru 2006, 04:22

Piernik pisze:Ja musiałem połacić dużą kasę za przyjazn , bliskosć i przytulanie. )

I właśnie podtrzymywanie tego typu popieprzonych relacji wg. mnie najbardziej podkopuje poczucie własnej wartości.

[ Dodano: 2006-12-19, 04:24 ]

Soul pisze:20 lat czekalem na Tą jedna jedyna.

Mając 21 lat?? To zacząłeś się już w kołysce za dziewczyną rozglądać? <hmm>

Wujo Macias · Postautor: **Wujo Macias** » 19 gru 2006, 06:11

Singiel, co sie nie zmieni przez cholernie dlugi czas.

Choc to tez takie do dupy singielstwo, bez czesci urokow, ktore z tego tytulu powinny plynac

Imperator · Postautor: **Imperator** » 19 gru 2006, 09:50

I ja się dopisałem do listy samotnych. <pijak>

Zobaczymy, czy dobrze zrobiłem, czy nie. Mogę nie spotkać lepszej kobiety, a mogę spotkać po stokroć lepszą. A mogę też być sam. Właśnie dlatego decyzja o rozstaniu jest taka trudna, bo nie wiadomo, co bedzie dalej.
Trudno. Bedzie co ma być! <pijak>

natasza · Postautor: **natasza** » 19 gru 2006, 09:52

I Ty Impku? <przytul>

I ja też. O ile będę silna.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 gru 2006, 10:07

Jestem sam. Ale nie samotny <faja>

Imperator · Postautor: **Imperator** » 19 gru 2006, 17:54

Sir Charles pisze:Jestem sam. Ale nie samotny

Są różne oblicza samotności.
Ja powiem tak: Od pewnego czasu czułem się lepiej, gdy byłem sam, niż z nią.

Kto jest samotny niech sie tu wpisze.

Ankieta:

Kto jest online