mrt pisze:Esemes na dobranoc wystarczy
ale tylko w przypadku jesli on pierwszy napisze
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Moderator: modTeam
A może już go zadusiłaś? No i tym bardziej sprawa jest oczywista - im bardziej będziesz cisnąć i się narzucać, tym gorzej dla Ciebie. Musisz dać tak na wstrzymanie, żeby sam z siebie inicjatywę wykazał. Po prostu stwórz mu pole do działania, okazywania uczuć itp., bo na razie całe zajmujesz Ty.Slonkopiotrusia pisze:gdybym wiedziala ze naprawde bardzo kocha... a on sam nie wie co czuje... on nie wie czy mnie kocha czy nie... nie lubi gdy sie do niego przytulam... tzn. lubi jak ma na to ochote ale jak nie ma to go az odpycham. no i co?? czasem jest wspaniale a czasem on jest jak zupelnie obcy czlowiek... i jak mam mu w 100% ufac?? kiedys byl iny... ja go nadal kocham a on cos ma w sobie taskiego...
mrt pisze:U mnie by nie przeszło. Po swoich przejściach wolę dmuchać na zimne, a w końcu okazja czyni złodzieja. Jak dla mnie, może żyć w bajzlu, byle nie z dziewczynami. Koniec, kropka, wredna zołza ze mnie
Slonkopiotrusia pisze:gdybym wiedziala ze naprawde bardzo kocha... a on sam nie wie co czuje... on nie wie czy mnie kocha czy nie... nie lubi gdy sie do niego przytulam... tzn. lubi jak ma na to ochote ale jak nie ma to go az odpycham. no i co?? czasem jest wspaniale a czasem on jest jak zupelnie obcy czlowiek... i jak mam mu w 100% ufac?? kiedys byl iny... ja go nadal kocham a on cos ma w sobie taskiego...
Sepik pisze:wydaje mi sie ze szanse na zdrade sa takie same niezaleznie od tego z kim sie mieszkasz a nawet wieksze jak mieszkasz z facetami: "wyjscia do baru na polowania" a poza tym ile mozna ogladac te wielkie pokryte zarostem mordy, wtedy facet az sie garnie do kobiet, a jak z nimi mieszka i wysluchuje: o boze zlamalam paznokiec" "czy ktos widzial moj tusz do rzesz?" to po czasie przyzwyczaja sie do obecnosci kobiet.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości