Czy to możliwe?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Czy to możliwe?

Postautor: MarcinekTata » 02 lis 2006, 08:50

Słuchajcie. Niedługo minie 8 miesięcy, od kiedy odeszła ode mnie kobieta mojego życia... Ostatni raz kochaliśmy się chyba w styczniu, ale nie jestem ewien. I teraz czuję się coraz gorzej. Czy brak sexu może mi zaszkodzić? Niestety nie mam stałej partnerki, a przypadkowe kontakty nie wchodzą w rachubę, bo mam taką konstrukcję emocjonalną, że nie potrafię iść z laską do łóżka, jeśli nic nas nie łączy
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 02 lis 2006, 08:59

MarcinekTata pisze:Czy brak sexu może mi zaszkodzić?
TAK !! Jest śmiertelny <diabel> <hahaha> użyj tego tekstu wobec foki <hahaha> weź kask albo gumki <hahaha> <hahaha> <hahaha> MarcinekTata, marna prowokacja <mlotek> proponuję zaprzyjaźnić się z własną grabą <hahaha> Apaeluję do modów o niski poziom kary. Facet jest niedysonowany brakiem sexu.proponuję też lanie na kolanie i klozet. <hahaha>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 02 lis 2006, 10:27

Nie sam brak seksu jest tu problemem, ale frustracja wynikajaca z tego braku. Proponuje spedzic ten czas na pracy nad soba i przygotowaniem sie do bycia z kims. A myslenie o seksie zostawilabym na pozniej, kiedy pjawi sie juz wlasciwa osoba.
Masturbacja jest dosc skutecznym sposobem (choc krotkotrwalym), rozladowania napiecia.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
ASR
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 23 lut 2006, 13:05
Skąd: ViRuSlAnD
Płeć:

Postautor: ASR » 02 lis 2006, 11:41

MarcinekTata pisze:Czy brak sexu może mi zaszkodzić?


Nie.Chyba że jesteś sexocholikiem.

MarcinekTata pisze:K**** Mać, nie radzę sibie sam ze sobą


Znajdź sobie kobiete.Zacznij szukać.

Blazej30 pisze:Apaeluję do modów o niski poziom kary.


Chyba dla siebie :] Poziom Twojego postu jest zbyt niski aby się do niego zniżać.
Obrazek

MOC JEST BOGIEM, PRĘDKOŚĆ NAŁOGIEM, QUATTRO ZABAWĄ A TURBO PODSTAWĄ
MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Postautor: MarcinekTata » 02 lis 2006, 11:50

fortunaaa pisze:Cieszę się, że są tacy mężczyzni jak Ty co nie idą byle z kim do łóżka.
Pozdrawiam
- Dzięki za Twoją radość... Mam swoje zasady, a poza tym szacunek do siebie i innych powoduje, że... No sama wiesz...

ASR: Dzięki
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 02 lis 2006, 19:20

Marcinek - nie słuchaj tego, co piszą w gazetach. Brak seksu jeszcze nikomu nie zaszkodził. Jeśli dasz sobie wmówić, że to popędy Tobą mają rządzić i trzeba im ulegać jak tylko się da toś przepadł. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Re: Czy to możliwe?

Postautor: Wujo Macias » 02 lis 2006, 20:54

MarcinekTata pisze:Słuchajcie. Niedługo minie 8 miesięcy, od kiedy odeszła ode mnie kobieta mojego życia... Ostatni raz kochaliśmy się chyba w styczniu, ale nie jestem ewien. I teraz czuję się coraz gorzej. Czy brak sexu może mi zaszkodzić? Niestety nie mam stałej partnerki, a przypadkowe kontakty nie wchodzą w rachubę, bo mam taką konstrukcję emocjonalną, że nie potrafię iść z laską do łóżka, jeśli nic nas nie łączy

Ja to jade na czysciocha juz 17 miech chyba i zyje (ale co to za zycie :> ).
Ty, ale wujek jesli masz mozliwosc isc do lozka z panna, to sprobuj, a cholera wie jak jest z Twoja konstrukcja.
A jak jednak sie nie uda,to wyslij ja do mnie... 8) ;)
MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Postautor: MarcinekTata » 02 lis 2006, 22:10

Imperator pisze:Marcinek - nie słuchaj tego, co piszą w gazetach. Brak seksu jeszcze nikomu nie zaszkodził. Jeśli dasz sobie wmówić, że to popędy Tobą mają rządzić i trzeba im ulegać jak tylko się da toś przepadł.
- Wiem, że nie zaszkodził. Zresztą chyba bardziej niż sexu brakuje mi czegoś ważniejszego...

Wujo Macias pisze:Ja to jade na czysciocha juz 17 miech chyba i zyje (ale co to za zycie ).
Ty, ale wujek jesli masz mozliwosc isc do lozka z panna, to sprobuj, a cholera wie jak jest z Twoja konstrukcja.
A jak jednak sie nie uda,to wyslij ja do mnie...
- Bankowo Ci to gwarantuję
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."
ASR
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 23 lut 2006, 13:05
Skąd: ViRuSlAnD
Płeć:

Postautor: ASR » 03 lis 2006, 09:00

MarcinekTata pisze: Wiem, że nie zaszkodził. Zresztą chyba bardziej niż sexu brakuje mi czegoś ważniejszego...


Tobie kolego przyjaciela/przyjaciółki brakuje <pijaki> no i ewentualnie kogoś kto by cię <przytul>
Obrazek



MOC JEST BOGIEM, PRĘDKOŚĆ NAŁOGIEM, QUATTRO ZABAWĄ A TURBO PODSTAWĄ
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 03 lis 2006, 12:05

ASR pisze:no i ewentualnie kogoś kto by cię <przytul>

ASR, uprzedziłeś mnie ;)

Dokładnie, to nie o sam sex chodzi, ale poczucie bliskości, w końcu człowiek, to zwierzę stadne :)
Wiem, że w amerykaninowie istnieje już coś takiego, jak terapia dotykiem i zarówno dla ludzi, którzy boją się dotyku, jak i dla ludzi, którzy mają potrzebę być dotykanym.
Masturbacja nie zastąpi tej bliskości, a ma jedynie na celu rozładowanie napięcia seksualnego.
MarcinekTata pisze:bo mam taką konstrukcję emocjonalną, że nie potrafię iść z laską do łóżka, jeśli nic nas nie łączy

Otóż to, bo to byłoby prawie, jak masturbacja :D

Tak więc, MarcinkuTato, chyba już czas rozejrzeć się za nową partnerką.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Postautor: MarcinekTata » 03 lis 2006, 23:31

Mona pisze:Dokładnie, to nie o sam sex chodzi, ale poczucie bliskości, w końcu człowiek, to zwierzę stadne
Wiem, że w amerykaninowie istnieje już coś takiego, jak terapia dotykiem i zarówno dla ludzi, którzy boją się dotyku, jak i dla ludzi, którzy mają potrzebę być dotykanym.
Masturbacja nie zastąpi tej bliskości, a ma jedynie na celu rozładowanie napięcia seksualnego.
- Masz chyba rację...

Mona pisze:Otóż to, bo to byłoby prawie, jak masturbacja
- Świetnie to ujęłaś

Mona pisze:Tak więc, MarcinkuTato, chyba już czas rozejrzeć się za nową partnerką.
- Dla mnie chyba jeszcze jest za wcześnie
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 lis 2006, 00:13

MarcinekTata pisze:- Dla mnie chyba jeszcze jest za wcześnie

W takim razie przytulaj się do kogoś. Zakładam, iż masz Rodziców, a może rodzeństwo i pewnie przyjaciół, to proś ich często o to, aby przytulili Ciebie.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Postautor: MarcinekTata » 04 lis 2006, 04:02

Mona, uwierz, jestem sam: matka mieszka w Anglii, Siostra na drugim końcu Polski. A Przyjacie mają swoje sprawy
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lis 2006, 08:26

Miltonia pisze:Nie sam brak seksu jest tu problemem, ale frustracja wynikajaca z tego braku.

dokładnie. Tak jest z wieloma potrzebami. wyniszcza własnie ta frustracja, ze czegos nie mozesz miec. Bardzo chcesz i nie masz, uznajesz to za problem, myslisz ciagle o tym i to szkodzi. Musisz sie zajac czyms innym.
Miltonia pisze:Masturbacja jest dosc skutecznym sposobem (choc krotkotrwalym), rozladowania napiecia.

tak masturbacja pomaga, niczego nie załatwi, bo jesli nadal bedziesz sie frustrował tym, to i masturbacja zacznie byc problemem, bo uznasz, ze masz dosc i tego, że chcesz seksu, ze to beznadzieja wielka
MarcinekTata pisze:Mona, uwierz, jestem sam:

i tu jest źródło Twoich problemów, jestes osamotniony, z poczuciem, ze rozwaliłes sobie zycie, ze nie masz nic. Seks tu ma jednak mało do rzeczy. Problkem jest w tobie , w tym, ze nie pogodziłes sie z tym co sie w twoim zyciu stało, jednoczesnie nie robisz za duzo by cos zmienic.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 lis 2006, 09:11

MarcinekTata pisze:Mona, uwierz, jestem sam: matka mieszka w Anglii, Siostra na drugim końcu Polski. A Przyjacie mają swoje sprawy

Napisałeś jednak, że "chyba" jest za wcześnie na nową partnerkę. Dlaczego więc nie spróbujesz, czy lepiej narzekać? Wiesz, jeśli kategorycznie stwierdzisz, że "jeszcze nie i koniec", to nie możesz narzekać, bo dokonujesz tego wyboru świadomie.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
MarcinekTata
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 27 wrz 2006, 10:04
Skąd: Kwidzyn
Płeć:

Postautor: MarcinekTata » 08 lis 2006, 01:35

Mona pisze:Napisałeś jednak, że "chyba" jest za wcześnie na nową partnerkę. Dlaczego więc nie spróbujesz, czy lepiej narzekać? Wiesz, jeśli kategorycznie stwierdzisz, że "jeszcze nie i koniec", to nie możesz narzekać, bo dokonujesz tego wyboru świadomie.
- Wiesz, Mona, napisałem "chyba", bo nie jestem pewien, czy jestem gotów do nowego związku: stary jeszcze jest otwartą raną, taką rozjątrzoną. Ale "chyba" napisałem głównie dlatego, że coś mi mówi, iż jak spotkam właściwą kobietę, to poczuję to "coś" i będe wiedzial, że jestem gotów...
Człowiek zniesie w życiu wszystko, z wyjątkiem jajka... A Rysiek śpiewał: "W życiu piękne są tylko chwile..."

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 317 gości