jak?

darek · Postautor: **darek** » 08 gru 2003, 18:39

czesc. powiedzcie mi jak mozna sprawdzic czy dziewczynie na mnie zalezy, moze czy jej sie podobam, albo lubi moj charakter? znam ja dosyc dobrze, ale nie stety bardzo zadko sie widujemy (poznalismy sie na tych wakacjach 2003 i od wakacji nie widzisalem jej jeszcze na zywo) rozmawimy tylko przez internet. bardzo ja lubie i mi sie podoba, nie wiem tylko co ona o tym mysli

. jesli macie jakis pomysl, to byl bym bardzo wdzieczny.
darek 19lat.

mariusz · Postautor: **mariusz** » 08 gru 2003, 19:35

wiesz co:

Na własnym przykłądzie przekonałem sie ze miłośc przez internet, to nie jest nic ciekawego. I skoro poznaliście sie na wakacjach to chyba nie mieszkacie blisko siebie. Może ona p oprostu traktuje to jako przyjaźń, a ty niepotrzebnie robisz sobie złudzenia. Z drugiej strony, może za długo zwlekasz? (ja kiedys za dlugo zwlekałem i teraz żałuje) Może po prostu porozmawiaj z nia na poważnie. I jak nic z tego nie wyjdzie to sie tym nie przejmuj. Ktoś kiedys powiedział: lepiej coś zrobić, a potem żałować, niż załważ ze się czegoś nie zrobiło.
Nie wiem jak się mają wasze stosunki, ale jeśli ona nie wykazuje jakiegoś szczególnego zainteresowania twoją osobą, to nic z tego raczej nie będzie.

AMEN

darek · Postautor: **darek** » 09 gru 2003, 19:41

nie mieszkamy tak daleko siebie (jakies 20km). nie jest tez tak ze nie wykazuje zainteresowania moja osoba, ale taz nie robi bardzo sie mna interesuje. dzieki za odpowiedz.
pozdrawiam, darek

Andrew · Postautor: **Andrew** » 09 gru 2003, 21:34

Kurcze ale masz problem

wez no facet zadzwon do niej i umów sie z nia ze naprzykład przyjedziesz do niej tam kiedys by ja np.zabrac na film , czy kawe , wtedy zobaczysz jak zareaguje .Skoro Ty tylko gadasz z nia przez internet , no to cóz wiecej chcesz sie spodziewac , dla mnie Ty sam nie wykazujesz zainteresowania jej osoba , wiec zrób cos wiecej 20 km , to rzut beretem

mariusz · Postautor: **mariusz** » 09 gru 2003, 22:29

Krzys ma rację: jak nie spróbujesz to sie nigdy nie dowiesz. Łap więc chwile, co ci szkodzi????

powodzenia..

ewa · Postautor: **ewa** » 09 gru 2003, 22:32

no wlasnie!przeciez dziewczynie nie wypada samej ci sie narzucac...jak bedziesz tylko smetnie klikal w klawiature to sie nie przekonasz czy ladna i czy zainteresowana

Lived · Postautor: **Lived** » 09 gru 2003, 23:00

20 Km co za odleglosc (sorkiz a ironie) powiem Ci jedno 20 km to sie pokonuje w 2h MAX wolno na orwerze ja mam swoja milosc 500 km ==" i mimo wszystko widujemy sie raz na 10 dni przyjezdzam do niej i jestesmy razem 6 dni non stop na tyle tylko pozwala mi rozklad zajec na studiach wiec Ty masz problem chcesz sie przekonac ? przez internet sie nie przekonasz nie bedziesz widzial jej reakci tego jak na Ciebie patrzy gdzie patrzy jej tonu glosu jej zachowanie a po tym mozna poznac czy jej sie podobasz gesty gesciki

Wiem ze latwo powiedziec trudniej wykonac nie kazdyma na tyle odwagi lecz sproboj z jesli wyjdzie zobaczsz ze warto bedziesz sie z tego ci3eszyl

mariusz · Postautor: **mariusz** » 09 gru 2003, 23:14

właśnie:

Technika: internet, sms nie zastąpią rozmowy w cztery oczy. (Kiedys za bardzo jej zaufałem i wydaje mi sie ze na tym straciłem)

Jednak czasem uważam, że kobieta powinna wykazać choć troche zainteresowania, bo przecież nie każdy facet jest super odważny. Czasem faceci potrzebują odrobiny zachęty ze strony kobiety by się rozkręcić

Działaj, a nie siedź porzed kompem, bo to nic nie daje... DZIAŁAJ DZIAŁAJ....

darek · Postautor: **darek** » 11 gru 2003, 18:41

wiecie co, tak sobie czytalem te wasze odpowiedzi i stwierdzilem ze macie racje w 100%. co ja w ogole robie(?) prawie caly czas siedze przed tym jebanym kompem. postaram sie z tym cos zrobic. WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM!!!....
pozdrawiam
darek

mariusz · Postautor: **mariusz** » 11 gru 2003, 18:57

cieszę się ze mogliśmy ci pomóc. Zawsze jest lepiej spróbować, niż myśleć: co by było, gdyby....
POwodzenia...

Gość · Postautor: **Gość** » 12 gru 2003, 13:28

heheheh

Jakis ten post znany normalnie wyjety z mojego zycia.
Tez tak zaczynalem.

Ale faktycznie trzeba dzialac dzialac i jeszcze raz dzilac.
Dzis spotykam sie prawie co tydzien z dziewczyna ktora poznalem tez przez net i wiecie
co sam sie sobie dziwie ze zgodzilem sie na pierwsze spotkanie niemajac jej zdjecia.
Co z tego wynika??
Ze cos w tym musi być.

Dobrze Ci radze jed do niej wiesz jaka jej niespodzianke sprawisz??
Niewyobrazasz sobie jak bedzie szcześliwa jak Cie zobaczy ze przebyles te marne
20 km Tylko dlanie tylko poto aby być z nią choćby te pare godzin.

Jak zobaczyla jak byla szczesliwa ze specjalnie dlaniej przyjechałem.
I to jak namnie patrzyła bylem w siudmym niebie.

Chłopie jedz doniej niekaż jej dluzej czekam mamy koniec roku a to najlepsa pora aby sie spotkac pare razy: świeta, sylwester.

powodzenia

ewa · Postautor: **ewa** » 12 gru 2003, 18:56

moj chlopak przyjechal do mnie po pol roku smso i czasem gadania przez telefon.jestesmy razem prawie 2 lata.
raz mial bilet i zadzwonil ze przyjezdza a ja spanikowalam i cos zmyslilam
dopiero pozniej bylam na tyle odwazna zeby sie z nim zobaczyc...
facet ktory nie dziala nie jest facetem

ramona · Postautor: **ramona** » 16 gru 2003, 11:20

dlaczego się jej nie zapytasz -- jej odpowiedz zapewne rozwieje twoje wątpliwości i po krzyku

mariusz · Postautor: **mariusz** » 18 gru 2003, 02:44

Zgadza się: rozmowa jest najwazniejsza. Jak z nia porozmawiasz to przynbajmniej nie będziesz się nigdy zastanawiał: "co by było gdyby"...

Pozdrawiam...

Smoke · Postautor: **Smoke** » 17 sty 2004, 11:27

20 km to ja w wakacje na rowerze pokonywalem w 40 minut i to dwa lata temu jako 16-sto latek

moja obecna dziewczyna mieszka odemnie oddalona o 28km a spotykamy sie zawsze na weekendy i jest super

Maverick · Postautor: **Maverick** » 18 sty 2004, 16:26

Smoke pisze:20 km to ja w wakacje na rowerze pokonywalem w 40 minut i to dwa lata temu jako 16-sto latek moja obecna dziewczyna mieszka odemnie oddalona o 28km a spotykamy sie zawsze na weekendy i jest super

A jak sie dobra szasowke kupi to i w 20 minut sie te 20km pokona

Dziki Wilk · Postautor: **Dziki Wilk** » 18 sty 2004, 16:29

chyba cie pogieło w 20 minut ty chyba nie wiesz co mówisz 60 km/h stary pogieło cie wiesz chyba ta górka musiała by mieć wysokość everestu

Maverick · Postautor: **Maverick** » 18 sty 2004, 17:04

Co Ty gadasz? Jezeli to nie bylby teren a normalna szosa i mialoby sie kondycje + rower (szosowka to to na czym kolarze jezdza) to jest to jak najbardziej mozliwe

Przypominam, ze peleton czasem i 80 km/h jedzie, wiec jakby sie tak za samochodem trafilo jechac...

lizaa · Postautor: **lizaa** » 19 sty 2004, 22:14

a jesli sie kocha do tego to i w 1o min idize......

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 sty 2004, 22:17

No to juz zalezy od trasy

Bo mimo milosci czlowiek swoje ograniczenia fizyczne ma

No chyba ze by tej Drugiej Polowce cos zagrazalo, to wtedy bym i w 8 min wyrobil (czytaj - chwycilbym sie samochodu)

Dvorak · Postautor: **Dvorak** » 20 sty 2004, 21:54

lizaa pisze:a jesli sie kocha do tego to i w 1o min idize......

jakie kocha

czy on cos mowil o kochaniu ? to mozna sie tak szybko zakochac ? qrcze... tez bym tak chcial

chociaz duzo bardziej bym sie chcial umiec odkochiwac szybko

lizaa · Postautor: **lizaa** » 22 sty 2004, 21:50

w kazdym raize nie patrzac na przeszkody Drogi DARKU powinienes sie wziasc do roboty...bo jeszcze Ci ucieknie ta dziewczyna...i bedizesz mial wiecej niz 20 km....
sa rzeczy ktore oddalaja na wiecej niz jakiekolwiek km ...choc ze mieszka;aby 20 km od Ciebie...radze sprawdzic...jakie ma plany co do Ciebie..czyli czysta rozmowa w oczka:):)

jak?

jak?

....

Kto jest online