I co z tego, jak nawet kobieta sobie tak pomysli? Co sie stanie, skoro wlasnie on ma takie intencje? Po czym innym tego nie pozna? Juz to, ze wolny facet spotyka sie z wolna dziewczyna, moze o czyms swidczyc, ktos moze sobie cos pomyslec. Zreszta sa liczne dowody na to tu na forum - on mysli, ze cos z tego bedzie, ona traktuje go jak kolega, albo odwrotnie. To co, nie spotykac sie sam na sam, tylko w grupie?
Panowie, Wy to macie jakies kompleksy, schizy niemozliwe na temat kobiet. Tak, to wariatki, ktore zaraz beda chcialy slubu, bo kwiaty dostana!!! Umre zaraz. Podchodzicie do kobiety jak do jezy, a potem: bo ona widzi we mnie tylko kolege.
Zawsze dostawalam i dostaje mase kwiatow, bo lubie. I zawsze wiedzialam co one znacza i nie bylo problemu. I nigdy, ani ja, ani druga strona nie czula sie przez to zle. Nawet nie wiedzialam, ze ktos moze miec taki problem. A to wlasnie dlatego, ze wile spraw reguluja zasady kultury, ktore nie wszystkim sa znane i tworza potem przez to wydumane problemy!