Jak mu pomoc?
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
Jak mu pomoc?
od dwoch miesiecy znam pewnego chlopaka,podoba mi sie ale ja mu nie poniewaz on ma swoj typ dziewczyny a ja nie jestem w jego typie:(no ale spotykamy sie,chodzimy na lody,rozmawiamy duzo.chcialabym zeby bylo cos wiecej ale on mowi ze nie potrafi sie zakochac w kims kto nie jest w jego typie:(czy mozna cos zrobic zeby bylo inaczej?on mowil ze juz dwa razy probowal z dziewczyna inna niz ten jego typ i nie wyszlo.
co dwa tygodnie poznaje on jakas dziewczyne i cierpi bo najpierw jest okey miedzy nimi a pozniej ona go olewa.i on cierpi,ale dalej jezdzi na balety i poznaje dziewczyny i od poczatku wszytsko sie zaczyna.cierpi bardzo mysli o samobojstwie.nie wiem jak mu pomoc,jak go przekonac ze kiedys bedzie lepiej,ze znajdzie swoja druga polowke?boli mnie jak on poznaje nowa dziewczyne i mi o niej pisze(jestem taka jego przyjaciolka) ale oddalabym wszytsko zeby byl szczesliwy w koncu,to niesprawiedliwe ze nie jest a ja mu nie potrafie pomoc nie wiem jak,brakuje mi pomyslow:(
co dwa tygodnie poznaje on jakas dziewczyne i cierpi bo najpierw jest okey miedzy nimi a pozniej ona go olewa.i on cierpi,ale dalej jezdzi na balety i poznaje dziewczyny i od poczatku wszytsko sie zaczyna.cierpi bardzo mysli o samobojstwie.nie wiem jak mu pomoc,jak go przekonac ze kiedys bedzie lepiej,ze znajdzie swoja druga polowke?boli mnie jak on poznaje nowa dziewczyne i mi o niej pisze(jestem taka jego przyjaciolka) ale oddalabym wszytsko zeby byl szczesliwy w koncu,to niesprawiedliwe ze nie jest a ja mu nie potrafie pomoc nie wiem jak,brakuje mi pomyslow:(
Wiesz co zrób? Odpuść. Tzn nie nalegaj na związek. Jak gada, że chce przyjaźni i że nie umie być z kobietą nie w Jego typie, to się zgódź na to.
Moja kumpela też miała takie akcje. Dziś są małżeństwem. To, że nie do końca tworzą zdrową rodzinę, to inna para butów.
Czasami trochę obojętności ze strony kobiety się przydaje. A jak to nie poskutkuje, to daruj sobie.
Jest tu taka paddy z podobnym problemem. Znajdź Jej temat i nie ponawiaj Jej błędów.
Myśli o samobójstwie? Weź mnie nie rozśmieszaj. Bo se tak panienek szuka. że trafia na niewłaściwe. On to musi sam sobie pomóc.
Moja kumpela też miała takie akcje. Dziś są małżeństwem. To, że nie do końca tworzą zdrową rodzinę, to inna para butów.
Czasami trochę obojętności ze strony kobiety się przydaje. A jak to nie poskutkuje, to daruj sobie.
Jest tu taka paddy z podobnym problemem. Znajdź Jej temat i nie ponawiaj Jej błędów.
Myśli o samobójstwie? Weź mnie nie rozśmieszaj. Bo se tak panienek szuka. że trafia na niewłaściwe. On to musi sam sobie pomóc.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
upadly_aniol, odpusc sobie tego faceta.
Nic z tego nie bedzie , jesli mu sie nie podobasz - powiedzial Ci to wyraznie , a Ty wciaz masz watpliwosci i nadzieje ze byc moze jakos uda Ci sie na niego wplynac. Rozpieszczasz chlopaka
wyplakuje Ci sie w rekaw a Ty to znosisz , udajac jego przyjaciolke . Ty nie potrafisz zachowac dystansu w tej znajomosci , zatem odpusc sobie . Nazywasz go przyjacielem po dwoch miesiacach znajomosci opowiadania o swoich porazkach towarzyskich . Jest jakas wiez miedzy Wami ? jaka jest jego ulubiona potrawa ? jego ulubiony kolor ? jego ulubiony film ? sport ? zapatrywanie na zycie, zwiazki, przyjazn, milosc? o typ urody kobiety nie pytam , bo pewnie wyrwana w nocy jak paciez moglabys wyrecytowac
Moze zdefiniuj przyjazn i pomysl jeszcze raz co Cie laczy z tym chlopakiem, bo ja juz wiem
Nic z tego nie bedzie , jesli mu sie nie podobasz - powiedzial Ci to wyraznie , a Ty wciaz masz watpliwosci i nadzieje ze byc moze jakos uda Ci sie na niego wplynac. Rozpieszczasz chlopaka
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Moze zdefiniuj przyjazn i pomysl jeszcze raz co Cie laczy z tym chlopakiem, bo ja juz wiem

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
tu nie chodzi najbardziej o mnie zeby z nim byc tylko jak mu pomoc,jak go przekonac ze bedzie jeszcze szczesliwy.mozna "znac"sie cale lata i mowic ze jest sie przyjaciolmi a tak naprawde nic o sobie nie wiedziec,bo tak tez sie zdaza.wiem o nim sporo,nie tylko o towarzyskich porazkach jego.nie chce zeby cierpial,ale nie wiem co zrobic zeby sie tak nie zalamywal.tylko nie piszcie zebym sobie dala z nim spokoj bo i tak tego nie zrobie bo wiem ze potrzebuje kogos komu moze ufac a mi ufa.
Nie.czy mozna cos zrobic zeby bylo inaczej?
Olivka dobrze prawi, tym zdziałasz najwięcej...Olivia pisze:Czasami trochę obojętności ze strony kobiety się przydaje
co dwa tygodnie poznaje on jakas dziewczyne i cierpi bo najpierw jest okey miedzy nimi a pozniej ona go olewa.i on cierpi,ale dalej jezdzi na balety i poznaje dziewczyny i od poczatku wszytsko sie zaczyna.cierpi bardzo mysli o samobojstwie.

Powiedz, niech sie uspokoi i nie robi głupot. Bądź z Nim i mu pomagaj, jak chcesz, ale wątpię, czy się odwdzięczy, jak już znajdzie "swój typ"tu nie chodzi najbardziej o mnie zeby z nim byc tylko jak mu pomoc,jak go przekonac ze bedzie jeszcze szczesliwy.

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
upadly_aniol, przepraszam Cie bardzo za radykalizm w poprzednim stwierdzeniu , ale jako prawdziwa przyjaciolka - skoro sie za taka uwazasz , naucz go po prostu szacunku do kobiet i samego siebie oraz zycia , bo facet , ktory z powodu co tygodniowych porazek towarzyskich chce ze soba konczyc , to ma mocno wymieszane w glowie wartosci . Ale trudno sie dziwic biorac pod uwage Wasz wiek, i wybacz, ale nie wierze w Twoje szczere rzekomo przyjacielskie intencje pomocy
wierze w ekonomie 


Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
on ma 20 pare lat to ja mam 17,on jest ok 5 lat starszy ode mnie.Wstreciucha pisze:biorac pod uwage Wasz wiek
nie z powodu ich tylko uwaza on ze zawsze jest tak samo,ze nie ma szczescia.ze jeden dzien jest dobrze a na drugi juz zle.ze ma pecha itd.Wstreciucha pisze:z powodu co tygodniowych porazek towarzyskich chce ze soba konczyc
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
nie manipuluje,bo po co?Hyhy pisze:On Toba nie manipuluje? Czy cos podobnego?
te jego doswiadczenia z dziewczynami go doluja,i za kazdym razem jest tak samo,dlatego mysli o samobojstwie;/ nie bierze narkotykow.Hyhy pisze:Jak mozna jezdzic na balety co tydzien i chciec sie zabic a moze bierze narkotyki ?
upadly_aniol pisze:e jego doswiadczenia z dziewczynami go doluja,i za kazdym razem jest tak samo,dlatego mysli o samobojstwie;/
No tak., Każdy jest kowalem własnego losu. A On niby chce się zabić z powodu własnej nieudolności?
Moim zdaniem gadki o samobójstwie są lekko przesadzone, chłopak lubi poużalać się nad sobą. Bo osoba, która naprawdę chce to zrobić, to po pierwsze o tym nie mówi, a po drugie, potrzebny jest o wiele poważniejszy powód. Myślę, że Twój kolega to taka krowa, co dużo muczy a mało mleka daje.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Facet jest niepoważny i ma jakieś wypaczone pojęcie związku,a lbo raczej dążenia do niego.
Ma swój TYP? Rozumiem, że ten typ to wygląd? Jeśli tak to nie jest warty jakiegolwiek zainteresowania.
A jeśli chodzi o coś więcej... To znaczy, że ma jakiś problem albo jest... no, niezbyt mądry. Jeśli zarywa zawsze do podobnych dziewczyn i mu z żadną nie wychodzi... Jest masochistą? To się wszystko kupy nie trzyma.
Sam fakt tego, że co tydzień jeździ na 'balety' (cokolwiek to nie znaczy) i wyrywa tam laski, jedną za drugą, a przy tym chce mieć dziewczynę na stałe... Nie, to brzmi dla mnie jak kosmos, na prawdę. A myśli samobójcze... Eeem. Do psychologa chłopaka o.o...
Z Twoja rola w tym wszystkim... To co robisz jest bez sensu, bo na 90% on ma Cię zwyczajnie gdzieś niestety (chyba byłam kiedyś w podobnej sytuacji...). Wiem, że jak ja Ci to napiszę to pewnie nie uwiezysz (zresztą nie dziwię się), ale przekonasz się o tym wszesniej czy później. Jeśli chcesz od niego czegoś więcej, a on o tym wie, to zachowuje się paskudnie. To nie jest żadna przyjaźń i najprawdopodbniej nie będzie.
Ma swój TYP? Rozumiem, że ten typ to wygląd? Jeśli tak to nie jest warty jakiegolwiek zainteresowania.
A jeśli chodzi o coś więcej... To znaczy, że ma jakiś problem albo jest... no, niezbyt mądry. Jeśli zarywa zawsze do podobnych dziewczyn i mu z żadną nie wychodzi... Jest masochistą? To się wszystko kupy nie trzyma.
Sam fakt tego, że co tydzień jeździ na 'balety' (cokolwiek to nie znaczy) i wyrywa tam laski, jedną za drugą, a przy tym chce mieć dziewczynę na stałe... Nie, to brzmi dla mnie jak kosmos, na prawdę. A myśli samobójcze... Eeem. Do psychologa chłopaka o.o...
Z Twoja rola w tym wszystkim... To co robisz jest bez sensu, bo na 90% on ma Cię zwyczajnie gdzieś niestety (chyba byłam kiedyś w podobnej sytuacji...). Wiem, że jak ja Ci to napiszę to pewnie nie uwiezysz (zresztą nie dziwię się), ale przekonasz się o tym wszesniej czy później. Jeśli chcesz od niego czegoś więcej, a on o tym wie, to zachowuje się paskudnie. To nie jest żadna przyjaźń i najprawdopodbniej nie będzie.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
on o tym nie wie.megane pisze:Jeśli chcesz od niego czegoś więcej, a on o tym wie, to zachowuje się paskudnie.
nie wyrywa ich same go zaczepiaja.megane pisze:wyrywa tam laski, jedną za drugą, a przy tym chce mieć dziewczynę na stałe...
tak chodzi o wyglad,mowi ze od podstawowki zakochuje sie w dziewczynach o ciemnych oczach i wlosach:/z innymi mu nie wychodzi;/megane pisze:Rozumiem, że ten typ to wygląd?
upadly_aniol pisze:nie wyrywa ich same go zaczepiaja.

Jak Ty mało znasz facetów, jacy to manipulatorzy i jak naginają fakty na swoją korzyść.
tak chodzi o wyglad,mowi ze od podstawowki zakochuje sie w dziewczynach o ciemnych oczach i wlosach:/z innymi mu nie wychodzi;/
Za to z dziewczynami o ciemnych oczach i włosach nie wychodzi Mu o wiele lepiej.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Geezas. To może się przefarbuj i się Wasze problemy skończą.
To tymbardziej zwijaj się i daj mu spokój, niech sobie szuka swojej wymarzonej brunetki o ciemnych oczach. Jesteś masochistką? On NIGDY nie doceni Twojej 'przyjaźni'. Nic się nie zmieni.
A w te jego bajki o tym jakie to kobiety są złe dla niego i jak to ma pecha to nie wierz tak w 100%, Olivia ma rację. Temat powinnaś założyć "jak go olać?" jesli nie potrafisz, a nie jak mu pomóc.

Upadły_anioł pisze:on o tym nie wie.
To tymbardziej zwijaj się i daj mu spokój, niech sobie szuka swojej wymarzonej brunetki o ciemnych oczach. Jesteś masochistką? On NIGDY nie doceni Twojej 'przyjaźni'. Nic się nie zmieni.
A w te jego bajki o tym jakie to kobiety są złe dla niego i jak to ma pecha to nie wierz tak w 100%, Olivia ma rację. Temat powinnaś założyć "jak go olać?" jesli nie potrafisz, a nie jak mu pomóc.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
się zdegustowałam
Moim skromnym zdaniem ten chłopaczek jest żenujący, i zdecydowanie się zdegustowałam, moja rada - olej go! Być może wtedy zrozumie co stracił, moim zdaniem on Cie po prostu bierze na litość, i między wami po prostu zrodził się jakiś chory, nie wiem nawet jak to nazwać - ale chyba związek - Ty go chcesz mieć - chcesz żeby był szczęśliwy, natomiast on - doskonale wiedząc że Ci się podoba świadomie Cie rani opowiadając o jakichś dziewczynach które poznał, jednocześnie pewnie doprowadzając Cie do uczuć - współczucia (bo biedaczek nie może znaleźć właśnie tej "jedynej") i ulgi (bo jeszcze są szanse że Ty będziesz tą "jedyną") - to wszystko podpada pod psychiczne znęcanie się. Czym prędzej zostaw tego poprańca, uwierz mi że są na tym świecie faceci zdecydowanie Ciebie warci;)
pozdrawiam
pozdrawiam
...bez planu w życie to cały mój plan...
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
nie wiem czy wie ze mi sie podoba.Jezebel pisze:doskonale wiedząc że Ci się podoba świadomie Cie rani opowiadając o jakichś dziewczynach które poznał
juz raz ja znalazl,ale go zdradzala i nie sa ze soba,ale ponac dalej ja kocha:/jak by ja kochal to by nie mial innych dziewczyn;/probuje go zrozumiec ale w ogóle mi nie wychodzi:( przydal by mu sie jakis wstrzas,zeby w koncu nie patrzyl na wyglad na ten swoj typ.zeby zapomnial o przykrych rzeczach....Jezebel pisze:biedaczek nie może znaleźć właśnie tej "jedynej")
Olivia pisze:upadly_aniol napisał/a:
nie wyrywa ich same go zaczepiaja.A On Im się tak strasznie opiera? Weź mnie nie rozśmieszaj. Do tanga trzeba dwojga.
no bo on to taki cud natury, dlatego wszystkie "na niego leca", ale potem okazuja sie sukami i go nie chca

ten samiec nawet sciemniac dobrze nie umie, wygodny mazgaj
sophie pisze:Kiedys mialam swoj "typ", ale zycie go zweryfikowalo
ja nadal mam swój typ, ale do patrzenia, do zycia kieruje sie wieloma innymi, ważniejszymi czynnikami
upadly_aniol pisze:ale po paru spotkaniach ona go olewa udaje ze go nie zna.
jesli to prawda, to znaczy, że ma cholernie nieciekawa osoboaość
upadly_aniol pisze:przydal by mu sie jakis wstrzas
obojgu wam by sie przydał
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
upadly_aniol pisze:tak chodzi o wyglad,mowi ze od podstawowki zakochuje sie w dziewczynach o ciemnych oczach i wlosach:/z innymi mu nie wychodzi;/
facet 22 lata , ktory mowi cos takiego ....................

nie wychodzi mu , owszem, ale z powodu tego jaki jest, a nie z powodu koloru wlosow
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
ehhhh...
Oj upadły Aniołku;) Ja myśle że on sobie doskonale zdaje sprawe z tego że się Tobie podoba, myśle też że to nie jest normalne to jego przekonanie że szczęsliwy może być jedynie z kobietą o ciemnych oczętach i włosach(
)...jeżeli chcesz mu pomóc to po prostu znajdź mu psychologa - mówi Ci to, a raczej pisze przyszła terapeutka;)
No tak i jeszcze jedno, jeśli chcesz by Cie docenił po prostu zostaw go na jakiś czas samemu sobie - a Ty może zrób sobie wakacje;) od tego jak go już ładnie nazwałam popaprańca
niech Cie doceni, luub niech zacznie się martwić co się z Tobą dzieje z tego co wiem to hmm...jak się martwimy o kogoś - to uświadamy sobie kim jest dla nas ten ktoś i przestajemy myśleć o nas samych... a coś mi mówi że jemu by się to bardzo przydało;)
pozdrawiam

No tak i jeszcze jedno, jeśli chcesz by Cie docenił po prostu zostaw go na jakiś czas samemu sobie - a Ty może zrób sobie wakacje;) od tego jak go już ładnie nazwałam popaprańca

pozdrawiam
...bez planu w życie to cały mój plan...
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
- Skąd: Polska
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 133 gości