zwiazek ze starszym facetem...

[Rish]

Rish, a ja nie wiedzialam ze 25 letni kioskarz biegajacy z durnymi pistolecikami moze wiedziec co to pedofila

Kioskarz? No chcialem kiedys zostac jak bylem maly ale minely mi te marzenia

Czytaj ze ze zrozumieniem

To pisz tak zeby mozna bylo zrozumiec [/quote]

[ksiezycowka]

To pisz tak zeby mozna bylo zrozumiec

Napisalam zrozumiele do ludzi myslacych. Nie zamierzam zaniżac swojego sospobu pisania [nie mowie o formi i literowkach] zebys mogl zrozumiec.

[sadi]

Robta co chceta, ale ja tu w 99% przypadkow widze naiwnosc... ;DD
I nie czepiac mi sie i nie pytac dlaczego tak, wyrazam swoje zdanie i go nie zmienie
Licze tylko ze w momencie zakonczenia zwiazku te "dorosle" osoby z tego tematu beda mialy tyle odwagi [zreszta jak na doroslego przystalo ;DD ] ze napisza nam o tym ;DD

[Ted Bundy]

14 z 30-latkiem? Hehehehe Paragraf na bank Jak bym był jej tatusiem, by popamiętał Po drugie - żałosny koleś, że dorosłej kobiecie nie ma nic do zaoferowania i bierze się za szczeniary

[Myszka:)]

A może po prostu dorosłe kobiety go nie chcą?:)

[Andrew]

A może po prostu dorosłe kobiety go nie chcą?:)

wiec zapytam dlaczego ? bo mnie np. to chcą wszystkie , w kwesti to pisze wiekowej , by mi ktos tu czegos nie zarzucił
jak jest taki fajny i wspanialy , powinien byc rozchwytywany , tak jak to jest ze mna

[Myszka:)]

uważaj, bo wpadniesz w samozachwyt i samouwielbienie.
A nie radze.

A może nie chcą dlatego, że są głupie? Ze nie zauważaja jego wnętrza? Może jest dla nich za dobry, co?

[TFA]

A może nie chcą dlatego, że są głupie? Ze nie zauważaja jego wnętrza? Może jest dla nich za dobry, co?

Juz predzej mlode tego nie zauwazaja chyba niz dorosle, bo z tego co piszesz to by wynikalo ze mlode sa dojrzalsze niz dorosle.

[Andrew]

uważaj, bo wpadniesz w samozachwyt i samouwielbienie.
A nie radze.

A może nie chcą dlatego, że są głupie? Ze nie zauważaja jego wnętrza? Może jest dla nich za dobry, co?

jasne ! wszyscy w koło głupcami są , jedna madra otwarta dostrzegajaca zalety-
wybacz , ale smierdzi mi to nawet przez kompa , choc to przeciez nie mozliwe , nie przesyła zapachów ...a jednak , wyraznie czuje smród ! <browar>

[Elspeth]

A może nie chcą dlatego, że są głupie? Ze nie zauważaja jego wnętrza? Może jest dla nich za dobry, co?

A "malolata" się na nim poznala? Taka dojrzala, że przewyższa życiową mądrością te starsze?

[Myszka:)]

no, ja nie wiem. Przecież nią nie jestem.
Ale powiem wam, ze ma większe doświadczenie zyciowe niż niektóre kobiety.
Niektorzy maja po prostu poprzestawiane w głowie.

[TFA]

Ale powiem wam, ze ma większe doświadczenie zyciowe niż niektóre kobiety.

No faktycznie, w wieku 14 lat to mozna miec doswiadczenie zyciowe, no chyba ze jej pierwszym facetem byl lekarz ktory ja z brzucha wyciagal

[Ted Bundy]

Ale powiem wam, ze ma większe doświadczenie zyciowe

wyczytane w "bravo" czy inszym szmatławcu Springerowskim dla wesołych nastek?

[Myszka:)]

dobra. Myślcie co chcecie, już nic więcej nie pisze.

[Andrew]

dlaczego ? pisz !

[Myszka:)]

dlatego, że i tak nie znajde tu zrozumienia. Nikt tego nie popiera i nie akceptuje.
A moim zdaniem nie ważny jest wiek, ważne jest uczucie. Oni mogą być świetnymi przyjaciółmi, lubieć rozmawiać , spędzać czas ze sobą...
A i tak wszyscy ich skrytykują.
Wiecie co Wam powiem? Że żal mi ich, bo muszą się ukrywać przed całym światem.

[Andrew]

To co piszesz moze byc prawda ! ale tez nie musi , jak narazie nie ma zadnych podstaw by tak było jak bys Ty chciała ! stad wszyscy pisza to co piszą , napisz cos co pozwoli im , mnie , napisac inaczej

[Myszka:)]

To napiszę Wam, że on został nie raz skrzywdzony przez kobiety. Może to dziwne, ale tak było. Kobiety, z którymi był po prostu zrywały z nim. A to dlatego, że był dla nich za dobry. Troszczył się, rozpieszczał je, to wszystko z miłości. Nie potrafił się z nimi kłócić, chciał zawsze żeby było dobrze, żeby obyło sie bez kłótni, żeby porozmawiali i wyjaśnili wszystko na spokojnie. Ale one tego nie chciały.
W jego sercu pozostała duża rana, którą bardzo długo leczył....i myślę, że leczy dotychczas. Zapomniał już jakie to uczucie, gdy ktoś się o ciebie troszczy...
Ale teraz widzę, że jest szczęśliwy.

Dokładnie nie wiem jak jest teraz między nimi, bo nasz kontakt ostatnio troszkę zanikł, on jest zajęty, ja też. Ale wiem, że jest dobrze.

[paula19]

Nie do konca... nie mam nic przeciwko takiemu zwiazkowii i jest jest możliwy ale jeżeli dziewczyna jest starsza! Jak już tu gdzies pisałam mój wujek ożenił sie z dziewczyna 16 lat młodsza ale ona miałą wtedy 20 lat a on 36...

Na drugi raz prosze żebyś czytała moje posty do końca. Dokładnie o tym samym napisałam...

A moim zdaniem nie ważny jest wiek, ważne jest uczucie. Oni mogą być świetnymi przyjaciółmi, lubieć rozmawiać , spędzać czas ze sobą...
A i tak wszyscy ich skrytykują.

Jak Madzia i ojciec Kamila w M jak miłość... Mycha wybacz mi ironie...

[SuperMocher]

Myszka ja Cie popieram wiem cos o tym.... mozna powiedziec ze sie wplatalam w takie cos ja mam 18 lat on 32 i calkiem fajnie jest uwielbiam z nim gadac bo wiem ze zawsze mi pomoze mam w nim wsparcie. Tez sie musimy ukrywac, on jest przyjacielem rodziny i jakby sie ktos dowiedzial to juz po nas.

[Myszka:)]

Wybaczam.
Ale między Madzią a ojcem Kamilaróżnica była jakiś 30 lat przecież.

[Elspeth]

czy 30 czy 20 lat co za różnica? i tak dużo

[Myszka:)]

Myszka ja Cie popieram wiem cos o tym.... mozna powiedziec ze sie wplatalam w takie cos ja mam 18 lat on 32 i calkiem fajnie jest uwielbiam z nim gadac bo wiem ze zawsze mi pomoze mam w nim wsparcie. Tez sie musimy ukrywac, on jest przyjacielem rodziny i jakby sie ktos dowiedzial to juz po nas.

Cieszę się, że jest ktoś, kto też akceptuje takie związki i w dodatku jest z dużo starszym od siebie mężczyzną. Nie raz taka znajomośc jest cenniejsza niż z osobą o zaledwie kilka lat od siebie starszą, czy w tym samym wieku... A nie raz zdarza się, że to błąd....

czy 30 czy 20 lat co za różnica? i tak dużo

No, jest różnica 10 lat. To w sumie jest troszke więcej, nie uważasz?

[Elspeth]

To w sumie jest troszke więcej, nie uważasz?

przy już i tak dużej różnicy? to pryszcz jak dla mnie

[Myszka:)]

rozumiem. Nie mówię, że krytykuje taką różnice między partnerami, ale dla mnie 30 lat to dużo. O wieleee więcej niż 20.

[zagubiona_wenus]

Myszka:), a czy nie uważasz że 14 lataka jest za młoda na takie poważne związki i to z dużo starszym facetem? ja ich nie osądzam ale po prostu pytam, ja sie nie dziwie ze muszą sie ukrywać i ciężko znaleźć jakąkolwiek akceptacje otoczenia, przecież ona jest dzieckiem i to nawet wg prawa

[SuperMocher]

ale czy laczy ich cos wiecej niz przyjazn??

[Lagartija]

ale czy laczy ich cos wiecej niz przyjazn??

Skoro sie ukrywajaj to jak myslisz?

[megane]

No proszę, jaki 'mój' temat.

Ogólnie co do tematu - uważam, że każdy związek jest indywidualną sprawą i wszelkie uogólnienia w stylu 'taki facet to pedofil', 'to niemożliwe' itp. są krzywdzące dla większej liczby osób niż faktycznie dotyczą. Gdzież jest ta granica, że różnica 5 lat jeszcze może być, 10 ujdzie, ale 15 już nie. Między naszymi rodzicami czy dziadkami są różne różnice, mneijsze i większe i teraz, po tych kilkudziesięciu latach nikt nie zwraca na nie uwagi. Więc można jak widać sotwrzyć szczęśliwy związek na lata.
A początki wszystko weryfikują.
Jeśli chodzi o np. znajomych moich rodziców to pewnie bym się w życiu nie odważyła na nic takiego, bo mam do nich podobny respekt jak do mamy i taty, rozpatruje w kryteriach 'ciocia, wujek' a nie 'o, fajna dupa'.
Czy 15-latka może być z 23-latniem na przykład szcześliwa..? Może, ale to zależy i od niego i od niej, wymaga wiele zrozumienia z każdej strony, kompromisu, wypracowania jakiejś wspólnej 'strategii' na dalsze życie.
Ja jestem tego przykładem, co by nie być gołosłowną ;>. Jak miałam niecałe 15 lat poznałam mojego obecnego faceta. Teraz mam 20 i różnica już się trochę zatarła.
Moja mądrzejsza połówka zawsze stawała na wysokości zadania i wykazywała się doświadczeniem tam, gdzie mnie go brakowało... Obawiam się, że w wielu sytuacjch mój rówieśnik nie mógłby mi takiego wsparcia udzielić. Nie wybiłby mi z głowy wielu głupot, które mogłabym zrobić. Ale też nie traktował mnie jak małej dziewczynki, nie czułam się z nim jak z tatą w żadnym wypadku.

Co do związku 17-latki z 32-latkiem... Musi dziewczyna uważać i dobrze odczytywać intencje tego faceta. Na straty tego spisać od razu nie można...
Tak czy inaczej lepiej się w takie związki nie pakować, bo to o wiele wiele trudniejsze niż związek 'normalny'.

[unlucky_sink]

I to sie chwali...tylko zeby Was kratki nie podzielily jak za pedofilie pojdzie do pudla.

Nie pójdzie jeśli ona ma już 17 lat

A potem dzieci maja dzieci

że niby od czego to zależy?

Jezeli to wszystko prawda to jestes wyjatkiem od reguly.

No to jest więcej takich wyjątków..

reagowałam wczoraj na wasze odpowiedzi zbyt pochopnie....

impulsywnie raczej

nie bede zwarzać na to co piszecie......

Wiesz,przypominasz mi mnie, reagowałam tak samo impulsywnie jak ty, nie przyjmowałam żadnej krytyki , ale po 2 latach okazało się, że właściwie to miałam swoją rację. Wydaje mi się że napisałaś tu o tym, żeby dowiedzieć się co inni o tym myslą i żeby pokazać że nie jesteś taka jak inne dziewczyny w twoim wieku.

a skoro mówicie takie bzdury to znaczy ze jestescie po prostu zazdrośni!

to wczale nie znaczy że są zazdrośni... i nie wszyscy piszą bzdury

ja nie zmienie swojego światopoglądu nawet za 20 lat! ani nigdy.....

zapisz to sobie na kartce i otwórz ją za 20 lat.