Nie wiem jak zachęcić ją do rozmowy..

[gollum]

Możliwe ale skoro wchodzi na czaty znaczy że chce rozmawiać z ludźmi i nawiązywać nowe znajomości

Niekoniecznie, byc moze wlasnie mysli, ze tam uda jej sie "przelamac lody"... To, ze ktos wchodzi na czaty wcale nie musi oznaczac, ze ktos jest wygadany... Nawet zaryzykowalbym stwierdzenie, ze wiekszosc na czacie jest niesmiala

[Joasia]

Nawet zaryzykowalbym stwierdzenie, ze wiekszosc na czacie jest niesmiala

To prawda ale najpierw chciała i sama go zagadała a teraz już nie?
No nie wiem może autor napisze jak się sytuacja rozwija to będzie wiadomo więcej.

[jagunia]

Nawet zaryzykowalbym stwierdzenie, ze wiekszosc na czacie jest niesmiala

A ja bym zaryzykowała stwierdzenie,że wręcz przeciwnie Nie są nieśmiali bo są anonimowi.Mogą mówić co chcą,zgrywać kogoś zupełnie innego.Na pierwszy rzut oka nie dostrzega się ich wad i dlatego są odważni.
Ja się skłaniam do tego c napisała:

Na moje oko to ona nie jest zainteresowana znajomością z Tobą.
Nie ma o czym rozmawiać, odpowiada od niechcenia. Po prostu nie potrafi delikatnie powiedzieć Ci że już nie ma ochoty na wspólne rozmowy.

Tylko,że jak ja nie chce z kimś gadać to mówie mu to wprost.

Inna opcja jest taka,że wcale nie jest taka inteligentna,a jest wręcz głupiutka i nie potrafi ułożyć normalnego zdania

[gollum]

A ja bym zaryzykowała stwierdzenie,że wręcz przeciwnie Nie są nieśmiali bo są anonimowi.Mogą mówić co chcą,zgrywać kogoś zupełnie innego.Na pierwszy rzut oka nie dostrzega się ich wad i dlatego są odważni.

jagunia, chodziło mi o to, że w rzeczywistości są nieśmiali, a na czacie mają okazję być właśnie bardziej śmiali

[ Dodano: 2006-07-13, 16:52 ]
Joasia, kto jak kto, ale Ty (z racji bycia kobietą) powinnaś wiedzieć najlepiej, że kobieta do końca świata pozostanie nierozwiązaną zagadką....

[jagunia]

jagunia, chodziło mi o to, że w rzeczywistości są nieśmiali, a na czacie mają okazję być właśnie bardziej śmiali

Wiem,dotarło to do mnie jak 2 raz przeczytałam Twojego posta Ale... przecież oni się nie spotykają.Wciąż "rozmawiają" ze sobą na czacie czy gg.Więc gdzie tu miejsce na nieśmiałość?I jak zauważyła Joasia - to przecież ona się do niego odezwała
Wg mnie to nie jest skutek nieśmiałości a czegoś zupełnie innego

[Joasia]

kobieta do końca świata pozostanie nierozwiązaną zagadką....

... dla mężczyzny
Dlatego wydaje mi się że tu raczej nie jest zainteresowana znajomością. Może się mylę.

[gollum]

jagunia, przyczyn moze byc wiele. My mozemy sie tylko domyslac i przypuszczac... Poza tym to ze dziewczyna moze byc skryta na gg nie musi oznaczac ze na zywo bedzie taka sama.. byc moze ma jakis "lęk" przed uzewnetrznianiem sie przez internet, w sumie to nieznajomej osoby... A byc moze jest tak jak piszecie, ze ma go dosc i nie chce z nim juz gadac, ale nie ma odwagi tego napisac.. Tylko znow... Dlaczego w ogole nie zaprzestanie kontaktu?

[ Dodano: 2006-07-13, 16:59 ]

gollum napisał/a:
kobieta do końca świata pozostanie nierozwiązaną zagadką....
... dla mężczyzny

Joasiu, uwierz mi, że wiele kobiet samych siebie też nie rozumie Nie mówiąc już o tym, żeby zrozumieć inne kobiety

[Problemik]

Ok to czas wrócić do dyskusji.. Rozmiawiałem dzisiaj chwilę z nią, i wydaje mi się, że jej nieśmiałość może powodować poważna choroba, nieuleczalna choroba. Wiekszość życia spędziła w szpitalach, bardzo cierpiała, - napisała mi to. Ona uważa, że nie ma o czym pisać, nie chcę wypytywać jej o przeszłość, a zarazem nie chcę żeby myślała o chorobie. Nie piszcie mi, żeby ją zostawić bo wydaje mi się, że ona potrzebuje kogoś z kim będzie mogła porozmawiać, ale nie umie się otworzyć. Cały czas zapewniam ją, że może mi napisać wszystko co tylko chce. Ona odpisuje na to tylko: "ok".

[gollum]

Problemik, ale w gruncie rzeczy to od Niej wszystko zależy i tak naprawdę wszytko jej w Jej "rękach". Ty jej do niczego nie zmusisz. Nikt z nas nie zna, ani Jej, ani Ciebie.. Być może dziewczyna potrzebuje trochę czasu, aby Ci zaufać i się stopniowo powoli zacząć otwierać... Granicę tej znajomości wyznacza teraz chyba jedynie Twoja cierpliwość i to, ile jesteś w stanie wytrzymać będąc tak, a nie inaczej traktowanym. Jeśli czujesz, że warto i jesteś w stanie czekać i zaryzykować - śmiało! Do odważnych świat należy Nie masz przecież nic do stracenia - pod warunkiem, że nie będziesz sobie robił zbyt wielkich nadziei i oczekiwań... A przecież "w razie czego" przyjemnie jest być mile zaskoczonym, prawda?

[jagunia]

Problemik znasz ją zaledwie 5 dni.Mówisz,że niby nieśmiałość itp. Że sie wstydzi otworzyć.Ale że jest nieuleczalnie chora sie jakoś nie wstydziła powiedzieć.
Jak dla mnie to jest smiechu warte Mówi Ci o najważniejszej rzeczy w jej życiu,a o bzdurach jakoś nie potrafi.Dziwneeeee

[Anula]

Mnie też ten temat śmieszy. Dziewczyna pewnie gada równocześnie z 20 innymi na gg i dlatego odpowiada "aha,no" Nie wyrabia się, a Problemik się już prawie zakochał na śmierć i życie. A myślałam, że to raczej dziewczyny takie naiwne są

[Problemik]

Prawda gollum. Tak od razu się zakochałem...jasne (a NIE zakochałem się, bo nie powiem: "kocham" dopóki nie spotkam) - to źle, że jestem dobrym człowiekiem?? Muszę się zakochać, żeby spytać Was co złego robię, gdy rozmawiam z dziewczyną/ dziewczynami? No, właśnie nie muszę, dlatego tu piszę bo mnie zadziwiła cała ta sytuacja. Sasetka przeczytała i porozmawiała ze mną, myślę, że coś powie na ten temat.

[Bash]

Sasetka przeczytała i porozmawiała ze mną, myślę, że coś powie na ten temat.

Jak z Sasetka gadam na gg, mam wrażenie, ze pisze (ona) jeszcze z 10 innymi osobami

(a NIE zakochałem się, bo nie powiem: "kocham" dopóki nie spotkam)

dopóki
A jak spotkasz, to wtedy powiesz? Słowa "kocham" nie powinno się rzucac na wiatr, potrafi ustrzydlić, ale tez bardzo zranić. Mów kiedy jesteś pewien, wątpie, że po jedym spotkaniu juz to wiesz

[Problemik]

Jeju.. przecież normalne chyba, że nie chcę jej np. tego teraz napisać bo wiem, że przy spotkaniu mogę mieć inne zdanie. Bash doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Ale ona jakby w rozmowie probuje wymusić odemnie te słowa. Sasetka czytała to wie. Napisałem jej[nie sasetce], że te słowa za wiele dla mnie znaczą, żeby je powiedzieć tak o sobie.. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nikt nie może mnie zrozumieć, pewnie dlatego, że jestem trudnym człowiekiem

[jagunia]

Nie wiem dlaczego, ale jakoś nikt nie może mnie zrozumieć, pewnie dlatego, że jestem trudnym człowiekiem

A może dlatego,że masz wydumany i niepoważny problem

[Problemik]

Jagunia postaw się w mojej sytuacji, ja bardzo rzadko piszę i rozmawiam z dziewczynami. Dlatego zwróciłem się do Was o pomoc, bo z kim mogę o tym porozmawiać? Dla Ciebie ten problem rzeczywiście może być:

wydumany i niepoważny

[mrt]

Skoro niema o czym rozmawiac nawet przez gg to waypie czy bedziecie mieli o czym gadac w realu.

No ze mną też sobie raczej nikt nie pogada na gg Ale bzdurę żeś walnęła straszliwą

[Bash]

Problemik, jak chcesz to zagadaj na PM pogadamy na gg

[Problemik]

Postanowiłem rozwiązać problemik, po prostu jak jej zależy, to niech pisze, ja jej nie "skreślam". Przestane ją zawalać pytaniami, niech ona zacznie działać, a jak nie to co mi tam nic nie trace

[Anula]

Postanowiłem rozwiązać problemik, po prostu jak jej zależy, to niech pisze, ja jej nie "skreślam". Przestane ją zawalać pytaniami, niech ona zacznie działać, a jak nie to co mi tam nic nie trace

Tak trzymać <itsok!> Od początku tak trzeba było

[Sasetka]

Po pierwsze Bash to wcale nie jest tak, ze jak rozmawiam z Toba to rozmawiam z 10 innymi osobami wcale tak nie jest! Sam do mnie za rzadko zagadujesz
No a wracajac do sedna sprawy... uwazam ze Problemik musi zapomniec o niej, bo jak na moje oko laska zrobila sobie z Ciebie zarty. Nie uwierze, ze osoba ciezko (smiertelnie!) chora napisze o tym komus kogo wcale nie zna a pozniej napisze
Problemik 1:37:56
a jaki masz głosik? potrafisz opisać?
Asia 1:38:21
slodki sexowny podniecajacy
Po prostu trafiles na kogos przed kim zawsze wystrzegam. Dziewczyny ktore maja tak nudne zycie, ze chca je urozmaicic w ten sposob wplatajac w swoje zycie szereg wydarzen dramatycznych....
Jak dla mnie tylko ban sprawi ze otworza jej sie oczy i nie bedzie uwazac Ciebie za frajera. Pozdrawiam .

[alekz]

laska zrobila sobie z Ciebie zarty. Nie uwierze, ze osoba ciezko (smiertelnie!) chora napisze o tym komus kogo wcale nie zna a pozniej napisze
Problemik 1:37:56
a jaki masz głosik? potrafisz opisać?
Asia 1:38:21
slodki sexowny podniecajacy

Żartem też jest pytanie się kogoś jaki ma głosik po tym jak ten ktoś dowiedział się, że gada z osobą śmiertelnie chorą

[Bash]

Po pierwsze Bash to wcale nie jest tak, ze jak rozmawiam z Toba to rozmawiam z 10 innymi osobami wcale tak nie jest! Sam do mnie za rzadko zagadujesz

Zmienimy. <browar>

Problemik 1:37:56
a jaki masz głosik? potrafisz opisać?

Sztuka rozmowy nie polega na opisywaniu siebie jakimiś nędznymi epitetemi, ale na obopólnym zainteresowaniu jakimś tematem, nawet tym najbardziej gównianym.

Asia 1:38:21
slodki sexowny podniecajacy

Ty masz taki ?

[Sasetka]

Ty masz taki ?

zapytaj Olivie
(ale to byla rozmowa Problemika z tamta laska)

[Bash]

zapytaj Olivie

Twojego skypa też gdzieś mam

ale to byla rozmowa Problemika z tamta laska

Aha, i ona jest nieuleczalnie chora?

[Problemik]

Nieuleczalnie niby tak, ale śmiertelnie to nie. Koniec tego tematu było minęło.

[thirdeye]

jako podrywacz czatowy , powiem Ci ze niestety skoro rozmowa sie nie klei to nie gadaj. lepiej sie nie odzywac niz prowadzic wymuszona konwersacje. jako lekarstwo na obecny stan rzeczy proponuje wejsc na czat i znalezc lepszy model.

[RedX]

jako podrywacz czatowy , powiem Ci ze niestety skoro rozmowa sie nie klei to nie gadaj. lepiej sie nie odzywac niz prowadzic wymuszona konwersacje. jako lekarstwo na obecny stan rzeczy proponuje wejsc na czat i znalezc lepszy model.

Te.. "podrywacz czatowy"
Dopiero co radziłeś się ludzi w sprawie jednej laski, której intencji nie potrafisz wykumać.. a teraz taki się z Ciebie "snafca" zrobił?
Normalnie ludzie uczą sie "błyskawicznie"

[Olivia]

a teraz taki się z Ciebie "snafca" zrobił?

Nie trzeba być specem, żeby takiej rady udzielić.

[thirdeye]

Te.. "podrywacz czatowy"

Dopiero co radziłeś się ludzi w sprawie jednej laski, której intencji nie potrafisz wykumać.. a teraz taki się z Ciebie "snafca" zrobił?

kurcze to proszac o rade zostalem zdegradowany do uzytkownika drugiej kategorii i nawet autoironia nie jest tolerowana

wracajac do tematu. jak bylem mlodszy czesto zawieralem takie znajomosci (czatowe). podrywacz ze mnie raczej kiepski, ale jakies doswiadczenie mam. wiem np. ze jesli zle sie rozmawia to szkoda czasu i to nie Twoja wina, po prostu taka drobna niekompatybilnosc charakterow. Mozliwa jest tez wersja (rzadka ale spotykana) ze dziewczyna malo sie odzywa, a ty caly czas nawijasz. jej sie dobrze rozmawia, a Tobie nie... a przeciez nie o to chodzi aby sie meczyc. Bardziej zwrocilbym uwage jak szybko odpisuje na Twoje wypociny.

Dobra tyle mojego w tym temacie. wiecej nie pisze