Kobieta z dzieckiem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Re: Dziecko mojego partera.

Postautor: zenon » 28 cze 2006, 11:50

Zakładam, że sytuacja nie odbiega od standardu i dziecko jest co dwa tygodnie.
Paula pisze:...ale może ktoś z was się z tym spotkał?

...może z drugiej strony, kiedy dziewczęcie próbowało rywalizować z dzieckiem i reglamentować czas. A dziecko? Też strzela focha na wiadomość o tym, że stary planuje wieść normalne życie ...i nastawione na rozwój.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 28 cze 2006, 11:52

Ale własnie o to mi chodzi. Zaakceptowałam jego przeszłość, poznałam juniora i mam z nim dobry kontakt.Ale chodzi mi konkretne przeżycia osób, które były w takiej sytuacji.
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 28 cze 2006, 12:14

Paula pisze:Ale własnie o to mi chodzi. Zaakceptowałam jego przeszłość, poznałam juniora i mam z nim dobry kontakt.Ale chodzi mi konkretne przeżycia osób, które były w takiej sytuacji.


Jeśli pytanie do mnie. To po 4 latach kontakt z ex jest poprawny. Śmiechy, kto bardziej posiwiał, czy zaczął łapać brzucha. Jakoś nie miałem kontaktu z jej facetami, a i ona raptem 4 z moich poznała - umie zrobić takie wredne, taksujące spojrzenie. Generalnie niefajnie. A młody - akceptuje każdą i czasem łapie lepszą fazę niż ze mną - może dlatego, ż ostatnio trafiały się takie wiekowo między nami.
I generalnie tak mnie się zdaje, że więcej wątpliwości, mniej lub bardziej wyimaginowanych w dziewczęcych łebkach się rodziło.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 28 cze 2006, 12:41

Paula pisze:Rozwodnik, który ma dziecko jest takim samym parterem na życie jak i "świeża" osoba, bez przeszłości

nie! nie! nie!
Ja ( jakbym był wolny ) nigdy przenigdy nie związałbym się z kobietą która ma dziecko z poprzedniego związku.
Podejrzewam, że w przypadku partnera-faceta jest to dużo prostrze, bo on zwykle nie wychowuje dzieci, nie mieszka z nimi ( taki weekendowy tata )...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Bartek22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 18 paź 2004, 10:01
Skąd: Poznan :)
Płeć:

Postautor: Bartek22 » 28 cze 2006, 13:10

Bylem juz w związku z dziewczyną która miała dziecko...3 miesiace...To nie do mnie...
"Każda sekunda to szansa na to by zmienić coś w swoim życiu" - Vanilla Sky
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 28 cze 2006, 13:23

Ja myslę, że wiele też zalezy od drugiej strony, czyli od Ciebie. Jesteś naprawdę pozytywnie nastawiona, więc to jest połowa sukcesu. Trzeba zaakceptować dzieciaka jak również wkłady finansowe na niego przeznaczone. Moim zdaniem da się z tym żyć. Wszystko zalezy od ludzi.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 cze 2006, 13:58

Dokładnie , wszystko zalezy od ludzi , jak i od tego dlaczego sie rozeszli , co było tego przyczyną i czyja wieksza wina , ale i to s ie nie liczy jesli ktos zmadrzał
Zam ludzi którzy są ze sobą juz lata i wychowują wspulnie dziecko gdzie jeno z rodziców bologicznym jego nie jest , i mają sie swietnie , ale oni wszyscy mieli gdy sie to zaczeło ponad 30 lat
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 28 cze 2006, 15:18

Paulo to jest utrudnienie tylko ze wzgledu na opinię innych ludzi, na częsty sprzeciw najblizszego otoczenia. Wiekszosć takich zwiazków jest utrzymywana długo w tajemnicy przed rodziną. Ale uważam ze kazdemu mogło sie w życiu nie ułożyć i trzeba mimo wszystko dać szansę takiemu człowiekowi i bacznie obserować. :)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 28 cze 2006, 17:53

Moim zdaniem poważny związek z osobą mającą dziecko o wiele się różni niż z osobą bezdzietną, ale nic nie stoji na przeszkodzie takiemu związkowi jeśli obie strony to akceptują. Problem może być (jak zwykle) z rodziną, która na pewno uważa, że też ma coś do powiedzenia, ale ogólnie jeśli dwie osoby się kochają i dogadują to mogą stworzyć rodzine lepszą niż niejedna bezdzietna. Kwestia akceptacji przez dziecko takiego związku zależy od wieku dziecka i indywidualnego przypadku. Jedno będzie się cieszyć, że mama/tatuś sobie kogoś znalazł/a, a inne dziecko będzie odstawiać fochy. :)
Chociaż ja osobiście wolałbym się w taki związek nie pchać, ale ja mam jeszcze sporo czasu na ładowanie się w poważne związki :D
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.

The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.

If we stop living because we fear death then we have already died.
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 28 cze 2006, 17:58

:> a może przy "gotowcu" jest mniej czasu na dorośnięcie :>
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 28 cze 2006, 20:24

jakim gotowcu?
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 28 cze 2006, 20:47

wg mnie nie jest to jak swiezy partner bo przeciez to dziecko nie da mu zapomniec o mamusi... bedzie ,,chodz do niej" ,,a co mama to a tamto...." itp...
a przeciez kazdego wkurza duchowa obecnosc poprzedniego partnera...chocby troszkie..
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 29 cze 2006, 10:04

Paula pisze:Rozwodnik, który ma dziecko jest takim samym parterem na życie jak i "świeża" osoba, bez przeszłości.
Tak uwazasz?hmmm no to ja nie podzielam Twojego zdania. Masz 23 lata jestes gotowa na taki zwiazek?Jesli masz dobry kontakt z tym dzieckiem to ok jesli z jego ex to tez ok i wszytsko jest dobrze. Duzo jest takich zwiazkow, ale nie sa one latwe, to nie jest tak jak z nowo poznanym parterem w swoim wieku. Jestes gotowa na to?
...Te Quiero Mi Amor...
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 29 cze 2006, 10:56

Pisząc, że facet z przeszłością jest taki jak i ten bez, miałam na myśli to, że może być takim samym człowiekiem, czyli kochać, być przy kimś a tym bardziej jeżeli jest to dojrzały związek, może wnosić dużo doświadczenia, któro wyniósł z poprzedniego.
Własnie to mi się podoba, że nie jest jak roztrzepany gówniaż tylko raczej odpowiedzialny ojciec. Jestem gotowa, podjąc wezwanie, bo wole odpowedzialność, niż głupotę chłopców w moim wieku( nieuogólniając).
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 29 cze 2006, 16:34

eng pisze:nie! nie! nie!
Ja ( jakbym był wolny ) nigdy przenigdy nie związałbym się z kobietą która ma dziecko z poprzedniego związku.
Podejrzewam, że w przypadku partnera-faceta jest to dużo prostrze, bo on zwykle nie wychowuje dzieci, nie mieszka z nimi ( taki weekendowy tata )...

Dlaczego? :|

Sprzeciw, wyraźny, ok. Ale gdzie argumenty, Eng? :>

Zgadzam się, że to "nie tak samo". Bo w trakcie, jak i po takim związku nic już nie jest takie samo. Niemniej... taka relacja, jesli facet normalny, może być jedną z najtrwalszych, najfajniejszych.
I wbrew pozorom, ton takiemu związkowi nadaje kobieta, nie facet po przejściach, z dziećmi.
Poza tym Szkraby są wspaniałe :) Prędzej, czy później :D

Czemu, TAK NAPRAWDĘ, pytasz Paula, co? :)

[ Dodano: 2006-06-29, 16:35 ]
P.S. Ile Pan ma lat?
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 29 cze 2006, 17:44

Pytam, bo nikt z moich znajomych nie był w takiej sytuacji i liczę na to że wśród forumowiczów znajdzie sie ktoś z takim doświadczeniem.
Koko pisze:P.S. Ile Pan ma lat?
jest 5 lat starszy
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 29 cze 2006, 17:57

...może wyda Ci się nie na temat ale...
Osobiście wolę dziewczyny, które już dostały po łapkach. Potrafią więcej frajdy czerpać z rzeczy niby-codziennych i bardziej wiedzą czego chcą... I potrafią docenić to co mają.


...a z tym gotowcem...Mamą nie będziesz zaraz po porodzie...
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 cze 2006, 18:28

Koko pisze:Sprzeciw, wyraźny, ok. Ale gdzie argumenty, Eng?


Nigdy, przenigdy, za żadne skarby świata, żeby mnie kroili na talarki i solą sypali - nie ... nie i już.
Wystarczy ?
bleeeeeeeeeeeee
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 29 cze 2006, 18:31

eng, a co będzie jeśli się zakochasz? :]
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 cze 2006, 18:34

megane pisze:eng, a co będzie jeśli się zakochasz?

Nie ma takiej opcji...
bleeeeeeeeeeeee
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 29 cze 2006, 18:36

Dlaczego ?
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 29 cze 2006, 18:43

Zapierasz się w zaparte, ale to że facet ma dziecko wcale nie czyni go trędowatym. Jest normalny. A nie zdziwiłabym się jakbys kiedys kogoś poznał i ta osoba bardzo przypadała Ci do gustu, wspólne rozmowy szmery bajery. Po czym oznajmia Ci że ma dziecko. Rzucisz taką osobę?Mimo, że jest wspaniała?i odpowiada Ci w każdym calu. Jak powiesz, że rzucisz to mogę Ci tylko napisać, że nigdy nikogo prawdziwie nie kochałeś.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 cze 2006, 18:43

megane pisze:Dlaczego ?


Panna z dzieckiem jakiegoś gogusia jest kompletnie poza moim kręgiem zainteresowań - więc to nierealne ... pomijając fakt że jestem zajęty...

Facetów z dzieckiem nie biorę pod uwagę bo jestem hetero :)

[ Dodano: 2006-06-29, 18:47 ]
Paula pisze:A nie zdziwiłabym się jakbys kiedys kogoś poznał i ta osoba bardzo przypadała Ci do gustu, wspólne rozmowy szmery bajery. Po czym oznajmia Ci że ma dziecko. Rzucisz taką osobę?Mimo, że jest wspaniała?i odpowiada Ci w każdym calu

Tak, to działa jak kubeł zimnej wody na głowę ...

Nie wiem po co dyskusja krązy wokół mnie, mam takie zdanie i tyle w temacie...
bleeeeeeeeeeeee
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 29 cze 2006, 19:13

Krąży wokół Ciebie bo bardzo pewny jesteś, a wiesz jak to mówią... nigdy nie mów nigdy. :)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 cze 2006, 19:22

megane pisze:Krąży wokół Ciebie bo bardzo pewny jesteś, a wiesz jak to mówią... nigdy nie mów nigdy.

W tym przypadku wiem że to 100% pewnik, nie ma takiej możliwości.

<wazne> Są rzeczy niezmienne w moim życiu - płeć, orientacja seksualna, wzrost, religia i ten temat.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
mlody85
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 16 sie 2006, 14:11
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Kobieta z dzieckiem...

Postautor: mlody85 » 30 wrz 2006, 19:26

Witam wszystkich!

Mam pytanie do szanwonych forumowiczow:)
Niedaleko mnie mieszka pewna dziewczyna, znalem ja z widzenia juz sporo lat temu bo jest w moim wieku (21 lat) i chodzila do tej samej podstawowki co ja. Dosc niedawno mijalem ja na ulicy kilkakrotnie (tylko ze ja akurat przejezdzalem, a ona szla) i sam nie wiem dlaczego poczułem taka wewnetrzna potrzebe poznania jej.
Jednak jest tutaj pewna sprawa i to dosc dosc powazna.

Ta dziewczyna ma juz dziecko (konkretnie synka), nie ma meża, ani nie miała bo z tego co sie dowiedzialem podobno nie wiedziala czyje jest (to nie swiadczy o niej za dobrze jesli chodzi o przeszlosc, ale poczekajmy). Rozmawialem z kolezanka ktora dlugo sie z nia znala i powiedziala mi ze po urodzeniu dziecka bardzo sie zmienila, wydoroslała, stala sie dojrzalsza.
Probowalem zdobyc do niej nr telefonu, gg, cokolwiek ale bezskutecznie (jej kuzyn rozmawial z nia i podobno stwierdzila ze nie ma telefonu kom. i nie chce miec- w co nie chce mi sie troche wierzyc). Kompletnie jej nie znam osobiscie, wiec moze byc tak ze rzeczywiscie ze wzgledu na przeszlosc nie chce miec nikogo, sam nie wiem...

Juz od dluzszego czasu jestem sam i brakuje mi kogos kto moglby byc ze mna, nigdy nie zaczynalem znajomosci z osobą mająca juz taki "bagaz doswiadczen" (choc nie uwazam ze to ze ma dziecko to jest cos zlego, wrecz przeciwnie) wiec nie wiem jak sie zachowac...

Niestety nie jestem zadnym przystojniakiem z zajebista fura i zlotem na szyi, ale zwyklym facetem ktory szuka i nie moze znalezc takiej ktora by go pokochala...:(

Wydaje mi sie ze jestem dobrym, odpowiedzialnym czlowiekiem (choc nie mi to oceniac) ale nie zachwycam kobiet swoim wygladem. Moze akurat taka kobieta zaakceptuje mnie takim jakim jestem,doceni moje wnetrze, a nie tak jak poprzednie znajome ktore chyba szukaly ksiecia z bajki i we mnie go nie znalazly (nawet chyba nie probowaly mnie poznac).
Gdzies od kogos slyszalem ze wlasnie takie kobiety, ktore, jak to sie mowi, dostaly po dupie od zycia, bardziej doceniaja wartosc innych ludzi, ich serca..

Jak postapic w tej sytuacji? Jest sens w ogole "startowac" do niej? Jak myslicie jak zareaguje?

Czekam na Wasze cenne rady:) Pozdrawiam
"If U can't find something 2 live 4,
Then U best find something 2 Die 4..."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 wrz 2006, 19:41

mlody85 pisze:ak postapic w tej sytuacji? Jest sens w ogole "startowac" do niej? Jak myslicie jak zareaguje?

musisz zakładac, ze możesz byc dla niej zabawka.
ale musisz tez zakladac, ze bedziesz parwie jej calym swiatem, kims bardzo wazym.
Pytanie tylko czy masz w sobie tylr siły i woli by yc z kims obarczonym taka przeszłoscia, musisz sie liczyc, ze dla niej bedzie nawazniejsze dziecko, że moze miec malo czasu.
Musisz sie liczyc, ze jeste ten mały człowiek który ma swoje potrzeby i czesto jego potzrewby beda realizowane najpierw.
Taka kobieta swoje wycierpiała, wiec jesli nie jestes pewnien, że chcesz ja kochac i szanowac, a nie tylko z nia byc bo masz dos samotnosci to nie zaczynaj nic.
Awatar użytkownika
mlody85
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 16 sie 2006, 14:11
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: mlody85 » 30 wrz 2006, 19:57

Licze sie z tym ze dla niej dziecko na pewno jest najwazniejsze i to w zadnym przypadku nie jest dla mnie czyms nie w porzadku. To dziecko jejst jej "szczesciem" i cenie ja za to (nawet jej nie znajac) ze sama je wychowuje i potrafi sobie z tym radzic.

Taka kobieta swoje wycierpiała, wiec jesli nie jestes pewnien, że chcesz ja kochac i szanowac


Na tyle znam siebie ze jestem tego pewien, zawsze szanowalem kobiety, mimo tego ze one mnie czesto po prostu olewały. Mlode laski ktore same nie wiedza czego chca i w glowach maja pusto w ogole mnie nie interesuja, a takich jest niestety duzo...
"If U can't find something 2 live 4,

Then U best find something 2 Die 4..."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 wrz 2006, 22:34

Sory ale ja Cie niby nie znam ale po tych 2 postach ja stwierdzam odpusc.
Podobny temat juz zakladal Haro dam linka i pomysl nad tym co napisane. Ona esli szuka to ojca dla dziecka. Bo nie Ty czy ona jestescie tu najwazniejszi a wlasnie dziecko. przede wszystkim bedziesz tata! A to duzo wieksza odpowiedzialnosc niz zwyczajne bycie z kims i zmywanie sie kiedy Ci cos w drugiej osobie nie odpowiada.

[ Dodano: 2006-09-30, 22:35 ]
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... 49&start=0
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 30 wrz 2006, 22:50

UUUUUU Monia nie zgodzę się, może kobiecie faktycznie nie wyszło. Co prawda jak nie zna ojca dziecka to dobrze o niej nie świadczy jak napisał Młody85 ale są różne wypadki. Taka kobieta nie tylko szuka opieki do dziecka ale i faceta co zaakceptuję JĄ z DZIECKIEM. Już z tego powodu ma plusa bo nie każdy chce być "ojcem" dla czyjegoś dziecka.
JA na TWoim miejscu bym zagadał, może to jest dziewczyna warta czegoś większego. Nic Cię to nie kosztuje a widzę, że do sprawy podchodzisz poważnie. Nie napisałeś w jakim wieku "bobas" ale ważne aby TO dziecko Cię zaakceptowało bo inaczej będzie bardzo ciężko.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 390 gości