Mamisynek

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 06 cze 2006, 23:37

onlyjusti pisze:synowa dużo wiecej wymaga, bo mamusie potrafią naprawdę zaszkodzić

No przecież to przewrotność. :P
Teście są zbędni. Przydają się tylko w dobrej komunikatywie i w kasie ;P (do czasu).
Jeśli z domu nie wyniesie się kręgosłupa rodziny, to i teściowie z wtrętami nie pomogą już. To tak, jakby np. 20 lat ich wychowania szło się pitolić, bo jednak się wtracają.
Zawsze można zadać pytanie: nie ufacie mi? :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 07 cze 2006, 08:59

Ja nie pojmuje co takie mamuski sobie mysla ? Nie wiem co bym zrobila jakby moj taki byl , chyba tak jak Moon bym mowila " idz sam " , "ja nei chce" az wkoncu by zobaczyl ze wszytskie plany jego mamusi realizowac musi sam i by mu przeszlo
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 07 cze 2006, 11:12

Najgrosze sa mamy które za wszelką cene chcą wtrącac się np, młodym małrzeństwom w życie. Ja wiem że mam taką matkę. Jak ciotka przyjechała ze szpitala z pierwszym dzieckiem to moja mamuśka zawsze wszytsko wiedziała, nie pozwoliła jej normalnie nic zrobić. Wszyscy byliśmy przesto strasznie zdenerowoani. Bo ona musiała postwic na swoim i nie dała sobie przegadać, wnet to malenstwo do siebie by wzieła <evilbat> horror
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 07 cze 2006, 11:16

Taki mamisynek to prawdziwa zmora...
Miałam kiedyś takiego kolege. Na pozór normlany chłopak - a przy rodzicach taka ciapa, że się niedobrze robiło... A najgorsze było to jak z samego rana czytał mamusi smsy z całego tygodnia, które dostał od różnych osób i wspólnie omawiali....
Kiedy to usłyszałam to ucieklam z jego mieszkania i ograniczyłam do minimum wszelkie kontakty... Sytuacje z innymi powinny być jasne jak słońce...

Taki mamisynek nie jest skazany na samotność, ale niech sobie znajdzie mamicóreczkę - a nie psuje życie normalnej dziewczynie....

Jak to ładnie napisał tanebo większość winy to wychowanie rodziców...
moon, całkowiecie się nie zgadzam, że można przestać być mamisynkiem...
Mamisynkowość to jest upośledzenie na całe życie i choćby dziewczyna na głowie stawała to nie wygra z matką dopóki będzie żyła i będzie w ich zasięgu....
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 07 cze 2006, 11:35

betusia pisze:Jak to ładnie napisał tanebo większość winy to wychowanie rodziców...
moon, całkowiecie się nie zgadzam, że można przestać być mamisynkiem...
Mamisynkowość to jest upośledzenie na całe życie i choćby dziewczyna na głowie stawała to nie wygra z matką dopóki będzie żyła i będzie w ich zasięgu....

Dokładnie.Przecież taki facet nie będzie umiał sobie poradzić w życiu :|
A najczęściej bywa tak,że rodzice w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego,że wyrządzają krzywdę swojemu dziecku :|
Można z tym walczyć,ale tego trzeba chcieć i wytłumaczyć rodzicom,że nie jest się już małym dzieckiem,że umie się decydować za siebie itp.
Mój brat cioteczny jest takim maminsynkiem :|
Ma 27 lat,a nie potrafi sobie zrobić nawet głupiej kanapki :| ale coż jemu to pasuje.
Dziwi się czemu nie może soie znaleźć dziewczyny.A kto by chciał zastępować takiemu mamusię??
Carpe diem!
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 07 cze 2006, 11:48

KocurekV pisze:Można z tym walczyć,ale tego trzeba chcieć i wytłumaczyć rodzicom,


Trzeba być masochistą, żeby się jednak takiej walki podejmować...
Albo trzeba tak bezgranicznie kochać, że żadne trudności nie są w stanie popuć tej miłości.... a taka miłość to się trafia niezmiernie rzadko...

Najlepszą metodą "walki" - jest w tym momencie ucieczka - oddalenie się fizyczne od tej matki najlepiej na drugi koniec Polski lub jakiegoś innego kraju.
Ewentualnie można wysłać taką matkę na bezludną wyspę w ramach kary za nieudolność wychowawczą.
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 07 cze 2006, 12:00

No w mojej rodzinie rozmowa i wyprowadzka pomogła...nie wiem jak w Twojej.
Jeśli jedynym wyjściem jest wysłanie matki na bezludną wyspę, to życzę Ci powodzenia :|
Carpe diem!
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 07 cze 2006, 13:26

Mój brat cioteczny jest takim maminsynkiem :|
Ma 27 lat,a nie potrafi sobie zrobić nawet głupiej kanapki :| ale coż jemu to pasuje.
Dziwi się czemu nie może soie znaleźć dziewczyny.A kto by chciał zastępować takiemu mamusię??
_________________
U mnie w rodzinie tez taki jest to zanczy byl, ale mial troszke mniej kolo 23 latek, i jak sie w koncu wyrwal spod mamine jspodnicy to mamusia do tej pory przezywa ze jej synus ja "opuscil" wyprowadzil sie do dziewczyny. Wg mnie najlepiej gwaltowanie przerwac ta wiez z mamusia, chyba rozmowy nic nei dadza, takei te mamuski sa .
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,

możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,

nowy dzien zawsze daje nowe życie,

słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
szilkret
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 22 cze 2004, 17:06
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: szilkret » 07 cze 2006, 13:34

To jest rzeczywisci problem.
Z jeden strony uczucie i ukochany facet. Z drugiej fakt że człowiek nie potrafił sobie poradzić z problemem i zostawił go.
Trudno tu radzić. Każdy przypadek jest inny nawet w odniesieniu do mamisynka.
Chłopak jest silnie uczuciowo i emocjonalnie zwiazany z rodzicami. Stawianie sprawy na ostrzu noża spowoduje że chłopak moze nie od razu ale zostawi cię. I to jest najgorsze że powtórzy wszystko matce a matka będzie świadomie czy nieświadomie oczerniać cię i chłopak sie wycofa.
To naprawdę duzo zależy od faceta i jego charakteru i tego co chce. Jeśli jest w tobie zakochany moze uda sie sprawę załatwić.
Separacja od matki jedyne wyjście. Musicie osobno zamieszkać ze sobą. Sprawdzisz w ten sposob takze partnera i jego przygotowanie do tworzenia związku. Wtedy dowiesz się w czym jest problem. Są niezdecydowani mężczyzni ktorym kop w dupe by sie przydał aby sobie coś uzmysłowili. Ale jak jest leniwy głąb to nie wygrasz. Moze to że wszystko za niego ktoś robi mu pasuje. To najgorsza kategoria partnera. Umęczyła byś sie niesamowicie. Jest jedna rzecz ktorej to nie napisaliście. Samolubstwo. Chłopak jest samolubny. I tą cechę jego nie zmienisz.
I nic nie wiem i nic nie rozumiem
I wciąż wierzę biednymi zmysłami
Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami

"Julian Tuwim"
Awatar użytkownika
Anula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 272
Rejestracja: 05 maja 2006, 22:52
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Anula » 07 cze 2006, 13:44

Uff, jesteśmy po rozmowie. Powiem Wam dokładniej o co chodziło. Otóż jego rodzice są bardzo sympatycznymi ludźmi i ogólnie to nie miałabym nic przeciwko takim teściom. Gdyby tylko nie wymyślili tego planu, że będziemy z nimi mieszkać <boje_sie> I to nie na typowych zasadach, tak jak zazwyczaj młodzi mieszkają kątem u rodziców. Chcieli, żebyśmy wspólnie budowali dom. I oni wyłożyliby część kasy na dom, a na resztę mój chłopak miałby wziąć kredyt. A mnie przerażało mieszkanie z teściami ze względu na konflikty, których na pewno nie udałoby się uniknąć i na to, że jego mama jest dość apodyktyczna. No i przez jakieś 30 lat bylibyśmy związani tym kredytem.
Do tej pory jak mówiłam, że nie chcę, że się boję, to mój facet to bagatelizował. Myślał, że jakoś to będzie. Ale dzisiaj powiedziałam, że nie chcę i że już zdecydowałam i zdania nie zmienię. Powiedział, że dla niego ważna jestem ja i ten dom, ale ja jestem zdecydowanie najważniejsza <hurra>
Żeby tylko jego mama nie wymyśliła znowu jakiegoś nowego "super" rozwiązania problemu :/
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 07 cze 2006, 14:32

O Boshe co za kobieta, sobie wymyslila budowanie wspolnego domu <hahaha> Ciesze sie ze twoj ukochany przejrzal w koncu na oczy. A wy juz zameirzacie slub brac czy cos ze ona takie plany robi? Jak sobie przypominam pisalas ze 1,5 roku razem jestescie ? To tak jak ja ze swoim i my juz zareczeni <aniolek> Oby jego mamuska nie zaczela tak wymyslac bo nasze super uklady sie popsuja <boje_sie>
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,

możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,

nowy dzien zawsze daje nowe życie,

słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
Anula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 272
Rejestracja: 05 maja 2006, 22:52
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Anula » 07 cze 2006, 15:24

Ślubu jakoś w najbliższej przyszłości nie planujemy, chcemy wcześniej pomieszkać trochę razem. Ja w tym roku kończę studia, a on pracuje, więc przeciwwskazań większych brak ;)
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 07 cze 2006, 18:03

Eh to w takim raze nic jak zyczyc powodzenia :) I zeby tesciowa dala spokoj :)
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,

możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,

nowy dzien zawsze daje nowe życie,

słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 cze 2006, 18:24

paula19 pisze:Najgrosze sa mamy które za wszelką cene chcą wtrącac się np, młodym małrzeństwom w życie.
Mam amojego taka jest. Obiecal mi swego czasu [nawe nie dawno] jak o dzieciach mowilismy ze jego matce dziecka w awaryjnych sytuacjach nawet podrzucac nie bedziemy. Predzej sasiadom. A swojej matce pol zartem swego czasu powidzial odnosnie wnuka ze kiedys wysle jej jego zdjecie ;)
A tak na serio moje malzenstwo a dzieci zwlaszcza beda od tej osoby odciete :]
betusia pisze:moon, całkowiecie się nie zgadzam, że można przestać być mamisynkiem...
Mamisynkowość to jest upośledzenie na całe życie i choćby dziewczyna na głowie stawała to nie wygra z matką dopóki będzie żyła i będzie w ich zasięgu....
Nie mowie ze zawsze sie da kogos z tego wyleczyc,a le niektor osoby na pewno.
Anula pisze:hcieli, żebyśmy wspólnie budowali dom. I oni wyłożyliby część kasy na dom, a na resztę mój chłopak miałby wziąć kredyt. A mnie przerażało mieszkanie z teściami ze względu na konflikty, których na pewno nie udałoby się uniknąć i na to, że jego mama jest dość apodyktyczna. No i przez jakieś 30 lat bylibyśmy związani tym kredytem.
To w takich konkretnych sytuacjach mowi sie konkretne NIE. Mi ten pomysl nie odpowiada, chce mieszkac sama z mezem i potem dziecmi. Proste i tlumaczyc si enie musisz ;)
Rebeca2006 pisze:iesze sie ze twoj ukochany przejrzal w koncu na oczy.
Oby na stale bardziej. :)
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 07 cze 2006, 18:31

moon pisze:Nie mowie ze zawsze sie da kogos z tego wyleczyc,a le niektor osoby na pewno.


Oj te niektóre osoby to chyba jakieś przyszłe leczone przez Ciebie...
Czyżbyś szykowała jakąś szczepionkę dla mamisynków tam gdzieś na swoich
włościach?
Bo jak do tej pory to raczej nie odnotowano przypadków wylecznia tej przypadłości..

Rebeca2006 pisze:O Boshe co za kobieta, sobie wymyslila budowanie wspolnego domu

To tutaj to już przegięła babeczka...
Nie dość, że chce unieszczęśliwić synusia to jeszcze Bogu ducha inną dziewczynę...
Najgorsze co może się zdarzyć to mieszkanie z rodzicami którejś ze stron...
Nawet jak jest wielka willa z basenem - to i tak jest niewygodnie i ciasno...
Poza tym jak tu się kochać w nocy kiedy istnieje tak realna szansa, że ktoś to będzie słyszał?
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 cze 2006, 18:33

betusia pisze:przypadków wylecznia tej przypadłości..
Powyzej bylo pisane o takich. Poczytac wystarczy. ;P
betusia pisze:chyba jakieś przyszłe leczone przez Ciebie...
Ja nikogo leczyc nie bede przeca :|
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 07 cze 2006, 18:38

moon pisze:Ja nikogo leczyc nie bede przeca


Kto tam wie... niezbadane są wyroki boskie... może się kiedyś przekwalifikujesz...

moon pisze:Powyzej bylo pisane o takich. Poczytac wystarczy. ;P

Ja tam w takie bujdy nie wierzę...
Jak kogoś mamusia na mamisynka wychowała to już w nim to pozostanie na całe życie i będzie się za nim snuć jak cień...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 cze 2006, 22:04

betusia pisze:Ja tam w takie bujdy nie wierzę...
To se nie wierz. Toz e Ty nie wierzysz nie znaczy ze faktem nie jest to ze ludzie sie zmieniaja na roznych etapach zycia i ktos pod roznymi wlywami i swoja wlasna sytuacja moze przestac bym maminsynkiem.
betusia pisze:może się kiedyś przekwalifikujesz...
Z czego na co? <hahaha> Z jednej specjalnosci na druga? z psychologii na medycyne? Pitolisz jak potluczona. Ja nie zamierzam naprawiac psychiki ludzkiej. :]
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 07 cze 2006, 23:17

moon pisze:To se nie wierz. Toz e Ty nie wierzysz nie znaczy ze faktem nie jest

To sobie wierzyć nie będę (bez agresji monn proszę).... Jeśli jednak chodzi o związek z mamisynkiem to nikomu nie radzę... Najpierw lepiej sprawdzić z kim ma się do czynienia i przetestować chłopaka pod każdym względem zanim się z nim będzie na bliższ ej stopie kontaktów....

moon pisze:Pitolisz jak potluczona. Ja nie zamierzam naprawiac psychiki ludzkiej. :]

moon - nie wiem czt taki masz już styl bycia, że jesteś niemiła dla ludzi - czy też wstałaś lewą nogą i masz z tego powodu negatywny stosunek...
Ale apeluję o to abyś się pohamowała - bo możesz nieopacznie kogoś zranić takimi spitolonymi sformułowaniami...
Mnie bynajmniej miło nie jest jak ktoś mi bezpodstawnie zarzuca, że pitolę niby... I że jeszcze potłuczona... a co ja jestem butelka, że mnie się da potłuc czy jak?
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 08 cze 2006, 10:46

betusia pisze:Najpierw lepiej sprawdzić z kim ma się do czynienia i przetestować chłopaka pod każdym względem zanim się z nim będzie na bliższ ej stopie kontaktów....


No własnie a jak testowac?? Moze jakieś pomysły??
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 cze 2006, 10:52

testować to można nowego Lexusa GS 450 :D a nie człowieka <diabel> <diabel> Ale obie płcie testują, to oczywiste <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 08 cze 2006, 12:07

[quote="paula19":censored]

No własnie a jak testowac?[/quote:censored]

Należy najpierw sporządzić arkusz testowy - w którym bedzie miejsce na sukcesywne wpisywanie plusów i minusów.
Pytania dobieramy indywidualnie.
Między innymi może być własnie wpytanie o to, czy potencjalny kandydat na partnera jest mamisynkiem czy też nie... Jeśli jest to mam ogromnego minusa, czasami wręcz skazującego na niepowodzenie w miłości. Brać należy jednak pod uwagę wszlelkie inne aspekty gatunku męskiego... np. jego wygląd (bo musi być przystojny), poziom intelektualny (bo musi być inteligentny), poglady polityczne, przekonania religijne, wspólne zainteresowania, relacje w sypialni, nawyki i to czy potrafi się zachować w różnych sytuacjach ( w tym celu należy stwarzać takie sytacje w którym będzie miał szanse zaprezentować kim jest naprawdę) i tak dalej....
Test można przeprowadzać również badając na przykład otwartość - czy istnieje między jednostkami nić zaufania a także pewne niezbędne do stworzenia kochającego się związku tak zwane zaiskrzenie... Może być również test na przebaczenie - czy w razie jakiejś sprzeczki potencjalny partner wyciąga rękę i przebacza.

Kategorie można mnożyć i dodawać według uznania ...
Osobnika spełniające wszystkie pożądane przez nas kryteria trudno spotkać... Czasami nawet wskazane jest by w jakiejś kategorii postawić minusika - ale przypadki spełniające wymagania zdarzają się i trzeba tak wykalkulować obliczenia, żeby się zgadzało...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 08 cze 2006, 14:30

To może łatwiej by było poddać go Multi-Select - takie jak dla kandydatów policji mają?Tylko pytanie zmienić. Ustalić kryterium i jak zmiesci się w podanej liczbie punktów zostaje, jak nie odpada i na następnego kolej :> <hahaha>
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 cze 2006, 17:19

betusia pisze:Brać należy jednak pod uwagę wszlelkie inne aspekty gatunku męskiego... np. jego wygląd (bo musi być przystojny), poziom intelektualny (bo musi być inteligentny), poglady polityczne, przekonania religijne, wspólne zainteresowania, relacje w sypialni, nawyki i to czy potrafi się zachować w różnych sytuacjach ( w tym celu należy stwarzać takie sytacje w którym będzie miał szanse zaprezentować kim jest naprawdę) i tak dalej....


a osoby tak wybrzydzające z reguły zostają same :D Najzabawniejsze, że z własnej winy <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 08 cze 2006, 17:33

TedBundy pisze:a osoby tak wybrzydzające z reguły zostają same :D Najzabawniejsze, że z własnej winy <diabel>


To ja chyba jestem wybrzydzającym wyjątkiem potwierdzającym tę regułę... ( mi naprawdę większość rodzaju męskiego zdaje się nie spełniać nawet 1/5 z moich oczekiwań) bo znalazłam wymarzoną dla siebie drugą połowę - a co najważniejsze ja też jestem jak na zamówienie i mam wrażenie (chociaż on pewnie żadnego testu nie robił), że też spełniam wszelkie kryteria dziewczyny ze snów...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Hela Bertz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:04
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Hela Bertz » 08 cze 2006, 17:35

betusia pisze:znalazłam wymarzoną dla siebie drugą połowę


betusia pisze:też spełniam wszelkie kryteria dziewczyny ze snów


też tak myślałam <aniolek>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 cze 2006, 18:25

betusia pisze:a co najważniejsze ja też jestem jak na zamówienie


kurierem dostarczone? :D

betusia pisze:że też spełniam wszelkie kryteria dziewczyny ze snów...


skromność aż bije po oczach :D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
wronek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2006, 00:58
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: wronek » 09 cze 2006, 20:02

Koleś nie potrafi żyć i myśleć samodzielnie, zostaw go. No chyyyba że szukasz partnera do lifestyle-bdsm ;) Do tego to akurat powinien się nadawać.
Piotr_Sz
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 05 cze 2006, 18:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotr_Sz » 09 cze 2006, 21:02

Niestety jest tak że koleś którego rzuci dziewczyna albo żona. Wtedy matka takiego klesia utwierdza go w przekonaniu że "to na jest winna". Koleś żyje w tym przekonaniu przez całe życie. I z reguły jest samotny bo nikt z takim człowiekim nie jest w stanie wytrzymać
Awatar użytkownika
wronek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2006, 00:58
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: wronek » 09 cze 2006, 23:00

Koleś może zerwać kontakty z matką. Wejście we wspomniane wcześniej lifestyle-bdsm byłoby do tego w sam raz ;) Odpowiedni traktat niewolniczy i takie tam ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 231 gości