JaK Mam popRosi??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

fen

JaK Mam popRosi??

Postautor: fen » 14 sty 2004, 20:39

SiemAndeRkoOo...MAm Z dEczka probLem...Bo Zawsze mi byBo AAtwo LAske Prosi o Chodzniee i w ogóle...a teraZ..Eh... JAk najlepieJ ??co naJlepiej powiedziec...EhS...Z góry DzikuWka... ozdRówKi!! :( [/i]
Awatar użytkownika
Czaks
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 26 gru 2003, 12:02
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: Czaks » 14 sty 2004, 22:00

no wiec wszystko powolutku daj jej sie skumac o co ci biega wez ja gdzies zapros i podczas tego spotkania rozmawiaj z nia o wszystkim ale staraj sie coraz bardziej zbklizyc rozmowa do tego co chcesz jej powiedziec no i wkoncy powiedz jej ze ci sie podoba i czy by niechciala z toba chodzic albo cus takiego no chyba ze niechcesz sie czaic to ja porpostu zapros gdziej do jakiejs restauracji albo knajpki czy do pizzeri i jej to powiedz
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 14 sty 2004, 22:09

Ja tam w ogóle nie rozumiem czegos takiego jak "poprosic o chodzenie". To samo wychodzi przeciez. JAk sie z kims dogaduje, swietnie sie przy nim czuje to nie trzeba mowic. Wystarczy w oczka spojrzec i pocalowac :D U mnie przynajmniej tak bylo. O nic sie nie pytalem, nic nie planowalem. Pelen spontan :D
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 15 sty 2004, 00:22

No i tak powinno być jak pisze Maverick. Jak dla mnie pytanie o chodzenie dziewczyny jest na miare podstawowki. Jak ludzie sie spotykaja coraz czesciej i zaczyna cos miedzy nimi iskrzyc to nie potrzebne sa zadne frmalnosci. To wychodzi samo ze po prostu para jestescie i dla siebie i w oczach innych. Nie trzeba sobie na czole pisac chodzimy ze soba.
Moj chlopak prakrycznie po ponad pol miesiacu bycia teoretycznie para poszedl za rada kolezanki ktora podpowiedziala mu zeby mnie poprosil o chodzenie. I mnie az zatkalo jak to uslyszalam i zaczelam sie smiac powiedzialam ze tak oczywiscie ale ze para to my juz chyba jestesmy od jakiegos czasu i takie formalnnosci sa zbedne. Wtedy dopiero sie przyznal ze to byla rada kolezanki... ehhh Ci mezczyzni ;)
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 15 sty 2004, 23:27

Pytanie sie o chodzenie?! Nie, nic gorszego nie możesz zrobić. To jak piszą powyżej wychodzi samo. Dużo rozmawiacie ze sobą, spedzacie mnóstwo czasu. A potem na jakimś spotkaniu, spacerze, imprezce itp całujecie sie. I wszystko jasne.
Najprzyjemniej jest jak Ty wiesz o co chodzi, Ona wie o co chodzi ale udajecie że nic nie ma i gra sie toczy dalej...
Awatar użytkownika
Sylwia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 28 gru 2003, 16:02
Skąd: oŚw
Płeć:

Postautor: Sylwia » 16 sty 2004, 12:52

Maverick pisze:Ja tam w ogóle nie rozumiem czegos takiego jak "poprosic o chodzenie". To samo wychodzi przeciez. JAk sie z kims dogaduje, swietnie sie przy nim czuje to nie trzeba mowic. Wystarczy w oczka spojrzec i pocalowac :D U mnie przynajmniej tak bylo. O nic sie nie pytalem, nic nie planowalem. Pelen spontan :D


Tez tak mysle:) Chwyc ja za reke, przytul pocaluj.:) Zrozumie.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 16 sty 2004, 21:43

Pamietam jak ot bylo u mnie :) Lezelismy sobie na trawce, patrzelismy w oczka i chyba z pol godziny sie zbieralem na odwage by ja pocalowac :D Ale jak widac wygralem z samym soba i jest si :D
Gryzoń

Postautor: Gryzoń » 17 sty 2004, 20:57

Po latach takiego "chodzenia" stwierdzam że chyba nie ma czegoś takiego jak proszenie o "chodzenie" a przynajmniej ja nie pamiętam bym coś takiego przeżyła. A przynajmniej jeśli ludzie naprawdę poważnie traktują siebie. po prostu chodziło się ze sobą w podstawówce a teraz jest się ze sobą, po prostu. Pozdrawiam
:)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 sty 2004, 16:45

Wlasnie, po prostu jest sie ze soba. Ciekawe skad to sie w ogóle wzielo! Chyba stad, ze malolaty jak nic do siebie nie czuja, a chca sie poczuc dorosli to sie pytaja, laza ze soba i robia rozne rzeczy niewiadomo po co :)
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 20 sty 2004, 22:12

Maverick pisze:Pamietam jak ot bylo u mnie :) Lezelismy sobie na trawce, patrzelismy w oczka i chyba z pol godziny sie zbieralem na odwage by ja pocalowac :D Ale jak widac wygralem z samym soba i jest si :D

heheh u mnie bylo tak samo ;) zbieralem sie pol godziny aby ja pocalowac... i wreszcie ona mnie pocalowala :P no ale... ehhh :)

Co do calego watku... to nikt nie rozwazyl problemu co gdy i facet i kobieta sa niesmiali ? trudno wtedy o poznienie kiedy to juz a kiedy jeszcze nie ? :) nie wiem.. ja zawsze mialem problemy ze stwierdzeniem czy to jednak.. czy to moze nie jednak ? :) a raz nawet mialem taka sytuacje ze bylem pewien... spedzalismy noce na rozmowach itp... a jednak nie.... :) no nic... ja zawsze najgorszego sie spodziewalem wiec... daleko nie zabrnalem ;P
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 sty 2004, 00:20

Hmmm, trzeba wziac pod uwage, ze stracic mozesz niewiele a zyskac duzo, wiec chyba warto zaryzykowac?
Gość

Postautor: Gość » 21 sty 2004, 07:30

ahh rzeczywiscie w tym przypadku tak :) ja po prostu oparlem sie na swoim, gdy do stracenia mialem cala kilkuletnia przyjazn :) i dluuuuuuuuuuuuugo sie zastanawialem zanim cos zrobilem
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 22 sty 2004, 22:26

heh...jak by mi sie ktos zapytal..."chcesz ze mna chodizc" to chyba nigdy bym nie powiedziala "tak" , to pytanie jest tak bezsensowne jak :"bedizesz moim przyjacielem" , przyjacielem sie jest..i juz a nie ze ktos Ci o to zapyta to Ty nim zostajesz...heh...coz moge jeszcze dodac ...smiac tylko sie umiem...
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Sorecer
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 268
Rejestracja: 29 mar 2004, 22:06
Skąd: Konin
Płeć:

Postautor: Sorecer » 01 kwie 2004, 00:30

Ludzie którzy nie rozumieją co to znaczy "prosić o chodzenie" wyrośli już z tego... A nie pamietacie jak to było jak mieliście po 13-14 lat? Z wiekiem pogląd na pewne sprawy się zmienia! Dla mnie w tej chwili proszenie o chodzenie też jest bez sensu ;-)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 01 kwie 2004, 06:47

Ale wypada porozmawiac na ten temat by nie było potem jakiś głupich nieporozumień.
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 01 kwie 2004, 14:46

Jak ludzie sie spotykaja coraz czesciej i zaczyna cos miedzy nimi iskrzyc to nie potrzebne sa zadne frmalnosci. To wychodzi samo ze po prostu para jestescie i dla siebie i w oczach innych. Nie trzeba sobie na czole pisac chodzimy ze soba.
Moj chlopak prakrycznie po ponad pol miesiacu bycia teoretycznie para poszedl za rada kolezanki ktora podpowiedziala mu zeby mnie poprosil o chodzenie. I mnie az zatkalo jak to uslyszalam i zaczelam sie smiac powiedzialam ze tak oczywiscie ale ze para to my juz chyba jestesmy od jakiegos czasu i takie formalnnosci sa zbedne. Wtedy dopiero sie przyznal ze to byla rada kolezanki... ehhh Ci mezczyzni
ze para to my juz chyba jestesmy od jakiegos czasu i takie formalnnosci sa zbedne. [/quote]


A powiedz mi jesli ludzie sie dobrze dogadują, jest im ze soba dobrze,,,czesto się spotykają, układa sie między nimi, ale taki stan utrzymuje sie miesiąc .....drugi....i nadal jest "fajnie"....i "fajnie" ....i .....tak bez końca....A kiedy chłopak próbuje się zblizyć do tej dziewczyny, chce ją objąć a Ona go odtrąca.....chce jej dac kwiaty a Ona mówi że to zbędne i żeby nie przesadzał....chce ją złapac za ręke i faktycznie łapie, ale ona zaraz szybciutko ją puszcza....to co sądzisz o takiej sytuacji?
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 01 kwie 2004, 17:02

Świetne pytanie!!! Gratulacje wreszcie ktoś konkretny. Twardy orzech do zgryzienia dla starych wyjadaczy tego forum ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 kwie 2004, 18:44

Jaki tam twardy !!?? bez przesady , mam taką sytuacje conajmniej raz na pół roku ! daje po prostu do zrozumienia ze to tylko przyjazn , lub głebokie kolezenstwo i tyle , nic wiecej z tego nie bedzie !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 kwie 2004, 20:17

Fakt. Krzys niestety ma racje. Mozecie sie tez zdystansowac i zobaczyc co ona bedzie robic... Czy utrzyma ten stan czy zrobi krok naprzod... Albo tez dziewczyna czeka na cos konkretnego. Raz tak mialem ze dziewczyna nie chciala ze mna za reke isc, bo ze soba nie bylismy "oficjalnie"...
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 04 kwie 2004, 20:16

Maverick pisze:Fakt. Krzys niestety ma racje. Mozecie sie tez zdystansowac i zobaczyc co ona bedzie robic... Czy utrzyma ten stan czy zrobi krok naprzod... Albo tez dziewczyna czeka na cos konkretnego. Raz tak mialem ze dziewczyna nie chciala ze mna za reke isc, bo ze soba nie bylismy "oficjalnie"...



ktora ???

kiedy???
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 04 kwie 2004, 21:20

ktora ???

kiedy???
Ta z ktora spalem potem jedna noc :D
Awatar użytkownika
Michał
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 102
Rejestracja: 05 kwie 2004, 16:56
Skąd: Amsterdam
Płeć:

Postautor: Michał » 05 kwie 2004, 19:25

Zawsze myślałem, że poproszenie kogoś o chodzenie nie jest niczym złym. Teraz wiem, że się myliłem. Dzięki wam zmienia się mój pogląd na życie. Myślę że zmienia się na lepsze. Dzięki :570:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 kwie 2004, 08:20

Nie no jak sie ma 12 lat to proszenie o chodzenie nie jest zle, ale z czasem jest to po prostu dziecinne! Bo jesli dwoje ludzi do siebie cos czuje, to oni stopniowo sa coraz blizej, nie mozna rozgraniczyc momentu jak sie z kims jest i nie jest. No chyba ze jest sie dla seksu, bez uczucia i w ogóle taki luzny zwiazek, to wtedy trzeba sobie to powiedziec, ale tez nie w ten sposob :)
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 06 kwie 2004, 12:00

pakuR pisze:
Jak ludzie sie spotykaja coraz czesciej i zaczyna cos miedzy nimi iskrzyc to nie potrzebne sa zadne frmalnosci. To wychodzi samo ze po prostu para jestescie i dla siebie i w oczach innych. Nie trzeba sobie na czole pisac chodzimy ze soba.
Moj chlopak prakrycznie po ponad pol miesiacu bycia teoretycznie para poszedl za rada kolezanki ktora podpowiedziala mu zeby mnie poprosil o chodzenie. I mnie az zatkalo jak to uslyszalam i zaczelam sie smiac powiedzialam ze tak oczywiscie ale ze para to my juz chyba jestesmy od jakiegos czasu i takie formalnnosci sa zbedne. Wtedy dopiero sie przyznal ze to byla rada kolezanki... ehhh Ci mezczyzni
ze para to my juz chyba jestesmy od jakiegos czasu i takie formalnnosci sa zbedne.


A powiedz mi jesli ludzie sie dobrze dogadują, jest im ze soba dobrze,,,czesto się spotykają, układa sie między nimi, ale taki stan utrzymuje sie miesiąc .....drugi....i nadal jest "fajnie"....i "fajnie" ....i .....tak bez końca....A kiedy chłopak próbuje się zblizyć do tej dziewczyny, chce ją objąć a Ona go odtrąca.....chce jej dac kwiaty a Ona mówi że to zbędne i żeby nie przesadzał....chce ją złapac za ręke i faktycznie łapie, ale ona zaraz szybciutko ją puszcza....to co sądzisz o takiej sytuacji?

Najwyraźniej dziewczyna nie chce zwiazku. I to własnie daje wyraźnie odczuć. Przecież sami wszyscy wiemy, że takie rzeczy sie wie, kiedy się jest razem, a kiedy chce tylko jedna osoba... tak mi się wydaje przynajmniej. I faktycznie o chodzenie się nie pyta, tylko przechodzi do działania :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 kwie 2004, 14:01

A JA SIE PYTAM DO JAKIEGO DZIAŁANIA SIE PRZECHODZI ??? Wydaje mi sie ze zapytanie o chodzenie ze sobą jak to wy tutaj nazywacie jest jak najbardziej na miejscu , choc forma tegoż moze byc rózna , np . czy mogę sie czuc jako twój chłopak ? albo ; TO MOZE ZOSTANIEMY PARA ? czy też MOGĘ cIĘ UWAZAC ZA SWOJA DZIEWCZYNE? Pamietajcie ze nie kazda dziewczyna mysli tak jak wy , mogą byc takie co tego mogą potrzebaować . inaczej jak ktos sie znajdzie inny wokół niej i zacznie zabiegac o jej wzgledy nie bedzie wiedziała jak sie ma zachować ? i myslac iz jest wolna pozwolic adoratorowi na wiecej , nizli w innym przypadku . A potem sa nieporozumienia , ona myslała ze są przyjaciułmi tylko ,on zaś ze parą ! tylko dlatego ze nikt tego nie okreslił !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 kwie 2004, 15:00

Krzys, my zakladamy, ze ludzie z reguly sa istotami myslacymi...
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 07 kwie 2004, 01:16

Dokładnie!
Poza tym pisząc o działaniu miałam np. wzięcie za rękę, pocałunek, to już samo świadczy o chodzeniu. Chociażby długie patrzenie sobie w oczy... przecież każdy dobrze wie o co chodzi nie wygłupiajmy się...
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 07 kwie 2004, 01:35

No tak ale ja przykładowo... lepiej czułam się jak usłyszałam "chcę być z Tobą" :) Zadeklarował się chłop, choć i tak wiedziałam co było grane wolałam to usłyszeć...
Tak też może być. I było.
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 kwie 2004, 09:20

No widzicie !! nir tylko też wy macie racje , czasem mimo tego ze wszystko wiadomo trzeba to przypieczetowac słowem ,
A co tak samo z kochaniem , jestescie myslacymi jak zakładacie wiec wiecie ze osoba was kocha !! ale jak by to było gdyby wam tego nie mówiła ! och mysliciele ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 07 kwie 2004, 12:52

Krzys troszke inna działka ale zgadzam się z Tobą w zupełności :D

Są ludzie, którzy wolą przypieczętowanie słowem, a są tacy, co to pomyślunek im tylko we łbie ;)
Ja tam wolę m.in. słowo. A słowa kocham to już uwielbiam :D
... you bleed just to know you're alive ...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 108 gości