chodzenie
Moderator: modTeam
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Pierwszy raz zauroczylam sie w gimanzjum w koeldze z rwonoleglej klasy i to trwalo chyba z rok to byla 1 klasa nie znalismy sie i byla to milosc platoniczna, w 2 klasie podobnie tylko inny obiekt westchnien, pozniej w 3 klasie mialam pierwszego chlopaka ktory to pierwszy zwrocil na mnie uwage to bylo niewinniutkie chodzenie za raczke i buzi w policzek, pozniej kolejny chlopak na wakacjach 3 tygodnie na kolonii to chyba juz z 15 lat mialam, oczywiscie za kazdym razem wydawalo mi sie ze to prawdziwa milosc w miedzy czasie przewinelo sie jeszcze paru , ale naprawde pokochalam w 2 klasie L.O. Trwalo rok, i koniec nie utrzymujemy kontaktow, pozniej kolo matury pojawil sie moj obecny ukochany z ktorym mam nadziej esie juz nie rozstane ! Tylko nie wiem czy mozna tak pwoiedziec o o sobie z ktora sie jeszcze nie spalo ! Ale przeciez duzo osob tak nawet za maz wychodzi ...
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Nie , to nie swiatopoglad. Skoro nasz zwiazek wytrzymal tak dlugo bez seksu , znaczy ze zapowiada sie naprawde trwale- jak dla mnie. JEstem jednak swiadoma, ze jak sie nie zgramy w lozku to moze sie duzo zepsuc, wiadomo, ze seks w malzenstwie jest wazny! A moje Kochanie mi sie oswiadczylo i bez tego, mowi ze poczeka ile bedzietrzeba. Ale obawiam sie czasem ze np przez roznice temperamentow z czasem duzo sie mogloby popsuc. A teraz ja sie zadreczam, bo boje sie tego 1 razu.
Moon, niestety , to rzeczywistosc .moon pisze:Jak sex bedzie chu,jowy to i zwiazek poleci wczensiej niz pozniej. To nie swiatopoglad to rzeczywistosc.
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Bash pisze:Związek w którym seks jest obecny - tak
Czy ja temu zaprzeczyłam? Chyba się nie rozumiemy. Nie zgodziłam się jedynie z tym zdaniem moon
Jak sex bedzie chu,jowy to i zwiazek poleci wczensiej niz pozniej.
Bo to niestety bzdura.
onlyjusti pisze:na pewno nie w Twoim wieku. Poczekaj trochę, nie ma się do czego śpieszyć, ciesz się młodoscią.
To było do mnie?
megane pisze:Cytat:
Jak sex bedzie chu,jowy to i zwiazek poleci wczensiej niz pozniej.
Bo to niestety bzdura.
Niestety nie.
jaka była edna z przyczyn rozpadu mojego związku: nie seks, ale jakaś cielesna bliskość. Niestety, ona była zbyt religijna
Seks jest ważny, i może być jedną z przyczyn rozpadu
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:jaka była edna z przyczyn rozpadu mojego związku: nie seks, ale jakaś cielesna bliskość. Niestety, ona była zbyt religijna
Seks jest ważny, i może być jedną z przyczyn rozpadu
Może być JEDNĄ z wielu przyczyn. Ale jeśli w grę wchodzi prawdziwe uczucie to nie może być jedyną. Załóżmy, że spotkasz kobietę któr bardzo pokochasz, a ona będzie chciała poczekać do śłubu. Zostawisz ją z tego powodu?
Zresztą 'censored seks' może mieć wiele przyczyn, lepiej spróbować nad takim związkiem popracować, a nie iść na łatwiznę i zerwać. imho.
onlyjusti, sorki bo się zaczęłam gubić ;D
Bash pisze:Z powodu samego seksu - nie.
jak kobieta bedzie miała większe opory co do zbliżenia się, a nie samego chodzenia za rączkę - oczywiście.
Raz juz taką sytuacje mialem...
No właśnie, więc tak jakby zgadzamy się .
Problem ze zbliżeniem się to już trochę co innego, może to była ogólna nieumiejętność okazywania uczuć...
megane pisze:Problem ze zbliżeniem się to już trochę co innego, może to była ogólna nieumiejętność okazywania uczuć...
Dokładnie.
Dla mnie uczucie było czyms innym, dla niej też...
Nie wiem jakiem sposobem ona chciała okazywac swoje uczucie, ale chyba na pewno nie czułym słowem, jakimś gestem...
Sam jestem ministrantem, chodze do kościoła etc... Ale do cholery moim ukoronowaniem roku NIE SĄ REKOLEKCJE !
PS. Ale byłby LOL jak Ona czytałaby to
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja nie mysle, ja wiem. Ilu ich mialas z iloma spalas na ilu z nich Ci zalezalo? Ja swoje wiem i w tej kwestii tez.megane pisze:Myślę, że jednak światopogląd. Prowadzenie miłości dwojga ludzi do łóżka. Częściej spotykane u facetów, jednak jak widać u kobiet też się zdarza. Nie zazdrozcz
[ Dodano: 2006-05-25, 00:03 ]
Nikt o tym tez tu nie pisze. czasem da sie pracowac bo cos w sexie nie gra a czasem sexu nie ma i tepy upro jest i nic tu nie popracujesz.megane pisze:lepiej spróbować nad takim związkiem popracować, a nie iść na łatwiznę i zerwać
Jakbym poznala to bym pewnie juz na 2 spotakniu wiedziala o jego podejsciu do tego i po prostu 3 by nie bylo. ;Pmegane pisze:Załóżmy, że spotkasz kobietę któr bardzo pokochasz, a ona będzie chciała poczekać do śłubu. Zostawisz ją z tego powodu?
moon pisze:Ja nie mysle, ja wiem. Ilu ich mialas z iloma spalas na ilu z nich Ci zalezalo? Ja swoje wiem i w tej kwestii tez.
Nie wiem co to ma do rzeczy. Spałam z czterema, ale trzech bardzo żałuję, bo te 3 razy nie powinny były mieć miejsca (to były takie typowe 'żeby zapomnieć'). Ten czwarty to mój pierwszy i obecny facet. Z nim mi jest najlepiej, do czego dochodzi jeszcze moje (nasze) emocjonalne zaangażowanie.
Swoją drogą jak się poznaliśmy to ja byłam bardzo młoda, poglądów na ten temat jeszcze nie miałam, i to on mi w dużym stopniu mnie przekonał, że seks nie jest w związku najwyższą wartością. (Choćby tym, że sam nigdy na mnie nie naciskał) Nic nie poradzę, taka ze mnie już idealistka .
moon pisze:czasem da sie pracowac bo cos w sexie nie gra a czasem sexu nie ma i tepy upro jest i nic tu nie popracujesz.
Tępy upór wynikac może nie tylko z przekonań religijnych (powiedzmy, że wtedy jest ciężko) ale tez z braku zaufania lub po prostu braku dojrzałości. Czasem trzeba mieć cierpliwość, nawet dużo cierpliwości, to partner się odblokuje/dojrzeje.
Chociaż oczywiście czasem związek lepiej zakończyć, szczególnie jeśli to niezgranie dotyczy czegos więcej, a nie tylko seksu.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Usiluje dojsc zemu wmawias zmiz e to swiatopoglad.megane pisze:Nie wiem co to ma do rzeczy.
..niekiedy przy kims na boku czy innymmegane pisze:Czasem trzeba mieć cierpliwość, nawet dużo cierpliwości, to partner się odblokuje/dojrzeje.
Pewnie ze nie. Ale dla mnie sex jest rownie wazny jak samo uczucie w zwiazku.megane pisze:seks nie jest w związku najwyższą wartością
moon pisze:Usiluje dojsc zemu wmawias zmiz e to swiatopoglad.
Bo światopogląd każdy ma inny (np. ja i Ty) a rzeczywistośc jest jedna.
moon pisze:..niekiedy przy kims na boku czy innym
Ale ja tu zakładam takie.. prawdziwe, dojrzałe uczucie, na dłużej, a nie związek który się opiera na chodzeniu za rękę
moon pisze:Pewnie ze nie. Ale dla mnie sex jest rownie wazny jak samo uczucie w zwiazku.
A ja mam takie podejście, że uczucie może istnieć bez seksu, a seks bez uczucia niebardzo .
Czuje się jak eksponat muzealny ehhh.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 359 gości