problemik

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

problemik

Postautor: takisobiegosc » 30 kwie 2006, 22:42

hej mam do Was pytanie. Kocham dziewczyna z ktora nie jestem. Mialem jej to powiedziec w ostatni piatek ale wyszla taka sytuacja ze nic z tego nie wyszlo. Moze to chore ale mam dziwne uczucie ze musze jej to powiedziec ze ja kocham i chce byc z nia, wiem ze nic na sile i takie tam, ale kurcze musze, moze dla swietego spokoju. Staram sie o ta dziewczyne od ponad 9 miesiecy. Nie jestem nachalny, bylismy kilka(kilkanascie) razy na imprezie, zwierzala mi sie, znam ja bardzo dobrze... ale chce wiecej... Ona widzie ze mi zalezy i nic sobie z tego nie robi. Po ostatnim weekendzie postanowielem sobie dac spokoj... dola mam nieziemskiego, nie spie, zyc mi sie odechciewa. Chce ograniczyc nasze spotkania i przestac juz sie ludzic ze ona moze byc moja. Dam sobie spokoj z tym, bedzie bolalo ale kiedys przejdzie. Mam pytanie do Was- powiedziec jej?:((((( powiedziec ze nie moge tak zyc, ze kocham coraz bardziej... Najgorzesze jest to ze ona daje mi do zrozumienia ze mnie nei chce najnormalniej w swiecie, to po jaka cholere sie ze mna spotyka... Po ostatnim zwiazku nie moglem dojsc do siebie przez jakies pol roku, do momentu az ja spotkalem. Boje sie ze znow sie tak stanie, ze strace przez to wakacje... prosze pisac co o tym myslicie...
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 30 kwie 2006, 22:50

takisobiegosc pisze: Mam pytanie do Was- powiedziec jej?:(((((
Nic Ci nie szkodzi...Jeśli powie "tak", to dobrze, ale przygotuj się tez na tę drugą odpowiedź....
A swoją drogą juz mnie szlak trafia, jak widzę z 10-ty pod rząd temat pod tytułem "problem/ik" etcetera <aniolek>
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2006, 23:00

Nie mówić. Idiotę z siebie zrobisz. Po co?

Zniknij. Po prostu. Zawsze jest szansa, że się obetnie, ze Cię nie ma i zacznie jej to przeszkadzać i zastanawiać, dlaczego.
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 30 kwie 2006, 23:04

boje sie ze takiej szansy nie ebdzie...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2006, 23:09

takisobiegosc pisze:boje sie ze takiej szansy nie ebdzie...
Napiszę tak: jeśli jest szansa, że Twoje wyznanie coś by dało, to na 100% zniknięcie odniosłoby skutek. Jeśli takiej szansy brak - nie odniesie. Wybór nalezy do Ciebie. A to najprostsza metoda sprawdzenia.
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 30 kwie 2006, 23:30

mrt pisze:jeśli jest szansa, że Twoje wyznanie coś by dało, to na 100% zniknięcie odniosłoby skutek. Jeśli takiej szansy brak - nie odniesie

mrt ma racje tutaj.
To dla Ciebie najlepsze rozwiązanie (czytaj najbezpieczniejsze), chyba małe masz szanse na to że ją Twoje wyznanie poruszy ,bo..
takisobiegosc pisze:ona daje mi do zrozumienia ze mnie nei chce najnormalniej w swiecie,
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 30 kwie 2006, 23:49

czyli powiedziec?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2006, 23:50

Czyli nie powiedzieć! Zniknąć.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 30 kwie 2006, 23:55

olecxka pisze:mrt ma racje tutaj

Martusia ma racje praktycznie wszedzie! Jesli dziewczyne chociaz w malym stopniu zalezy, to odczuje Twoja nieobecnosc i bedzie chciala to zmienic. Jesli nie poczuje nic, splynie to po Niej - to po co sie starac, robic z siebie idiote i cierpiec?
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 01 maja 2006, 00:24

tez tak uwazam ale czuje niedosyt... chyba zrobie tak jak piszecie, jeszcze ochlone kilka dni, sie zabaczy :(
Awatar użytkownika
Sylwunia24
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
Skąd: Tarnów
Płeć:

Postautor: Sylwunia24 » 01 maja 2006, 07:44

Mi się wydaje że im bardziej ty bedziesz sie starał i jej to okazywał, tym bardziej ona bedzie to wykorzystywała ( ale tylko jako koleżanka). Sprubuj poluznić wasze kontakty a moze zacznie jej ciebie brakowac. Jak nie to daj sobie spokuj. Zawsze znajdzie się ktos inny, musisz tylko być cierpliwy!!!
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 maja 2006, 10:53

A dla mnie niech se powie. To Go przynajmniej czegoś nauczy.
Jak byliśmy na placu zabaw, to Jego młodszy brat chciał iść na karuzelę. Bałam się, ze zrobi sobie krzywdę. A On powiedział "Spokojnie. Wywali się i na drugi raz będzie uważał". I rzeczywiście, po chwili przyszedł z płaczem. Jak Mu przeszło, to poszedł tam znów, ale już był ostrożny.
Nie można każdego chronić przed upadkami na każdym kroku, bo zamknie się go w kloszu, z którego wyjście może być zbyt wielkim szokiem.
Autor ma dopiero 18 la, na Boga! Nie jest to wielki związek, więc ryzyko cierpienia niewielkie. Tam gada, że Ją kocha. Pewnie nawet nie zna prawdziwego znaczenia miłości.

A niech Jej powie. Chociaż na drugi raz będzie wiedzieć, że pewnych rzeczy się nie robi.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 01 maja 2006, 13:04

Olivia pisze:Autor ma dopiero 18 la, na Boga! Nie jest to wielki związek, więc ryzyko cierpienia niewielkie. Tam gada, że Ją kocha. Pewnie nawet nie zna prawdziwego znaczenia miłości.


dzieki za zrozumienie
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 01 maja 2006, 13:18

a ja uwazam, ze powinien Jej powiedziec o swoich uczuciach.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 maja 2006, 13:33

takisobiegosc pisze:dzieki za zrozumienie

Wszak piszesz:
takisobiegosc pisze:ona daje mi do zrozumienia ze mnie nei chce najnormalniej w swiecie, to po jaka cholere sie ze mna spotyka...

A to kobieta musi chcieć każdego faceta, z którym się spotyka? No litości!

Istotę miłości niekórzy rozumieją dopiero na starość. Ty z Nią nawet nie jesteś. Albo kiepsko się starasz te 9 mscy, albo Ona Cię nie chce.

Ale powiedz Jej. I tak oczekujesz od nas takiej rady. Tylko, żeby ta karuzela trzepnęła Cię na tyle mocno w głowę, żebyś zmądrzał.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 364 gości