hmmm jak to powiedziec??
Moderator: modTeam
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
hmmm jak to powiedziec??
witam, licze na Wasza pomoc, bo juz raz ja dostalem za co dziekuje. A mianowicie, kocham dziewczyne z ktora nie jestem, powiedzialem jej to w styczniu po kilku miesiacach znajomosci. Powiedziala mi ze niestety ale traktuje mnie tylko jak przyjaciela a poza tym ma kogos na oku. No spoko, nie jestem natretem, ale nie moglem tak zyc by nie zobaczyc czy uslyszec ja na codzien. Wtedy jak mi powiedziala to ze kreci z takim chloptasiem to odposcilem. Minal moze miesiac i znowu zaczelismy sie spotykac. Bylismy na kilku imprezach, na jednej bylismy naprawde bardzo blisko, myslalem ze jestesmy razem, lecz impreza sie konczy a z nia to to wrazenie. Od tamtego momentu jakos jestesmy blizej, poznalem jej przyjaciol, swietni ludzie. W sobote spotkalismy sie na imprezece znowu, byla ze swoimi przyjaciolmi, nalegali abym poszedl z nimi zmienic lokalik na troszke wiekszy, wiec sie zgodzilem. oczywiscie mam takie szczecsie ze w tej drugiej imprezie bylo 15 osob to zawrocilismy.
Do czego zmierzam. Kocham ta osobke z calego serca, wiem ze tamten koles z ktorym krecila olal ja kilka razy i juz zakonczyli znajomosc. W ten weekend szybuje sie imprezka na ktora ja zaprosilem, chce z nia porozmawiac lecz nie wiem jak, boje sie ze znow mnie odrzuci... prosze pomozcie mi jak jej powiedziec to co do niej czuje.. spytac o chodzenie czy pocalowac i nawyzej w morde dostac??...
(przepraszam za bledy ale pisze w pospiechu) licze na to ze pomozecie.
pozdr
Do czego zmierzam. Kocham ta osobke z calego serca, wiem ze tamten koles z ktorym krecila olal ja kilka razy i juz zakonczyli znajomosc. W ten weekend szybuje sie imprezka na ktora ja zaprosilem, chce z nia porozmawiac lecz nie wiem jak, boje sie ze znow mnie odrzuci... prosze pomozcie mi jak jej powiedziec to co do niej czuje.. spytac o chodzenie czy pocalowac i nawyzej w morde dostac??...
(przepraszam za bledy ale pisze w pospiechu) licze na to ze pomozecie.
pozdr
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
zachowuje sie jak zakochany od pol roku
))))) i sie doczekac nie moge, jak zaczelem sobie dawac spokoj to nagle znow sie spotykamy i pograzam sie coraz bardziej... Mam nie mile wszpomnienia po ostatnim zwiazku gdzie nie moglem sie pozbierac przez ponad rok... dlatego boje sie tego czekania na Bog wie co... chce jej powiedziec co czuje i zobaczyc rekacje
No to ją postaw pod murem, a więcej jej nie zobaczysz być może. Chcesz jasnej sytuacji, ale przyjmujesz tylko jedną opcję: że powie tak. Raz próbkę miałeś. Chcesz drugą? Po co Ci to? Powiedziałeś raz, myślisz, że jak powtórzysz 20 razy, to to coś zmieni? Co najwyżej ją spłoszysz.
I tak nie zostałam żoną Pana Od Lwów
A skąd wiesz, że będziecie? Możesz mieć co najwyżej nadzieję. A z taką nadzieją żyć można długo. Ja żyłam 12 lat. Po 12 latach, jak tylko zostałam sama, był pierwszą osobą, do której zadzwoniłam. Natychmiast po mnie przyjechał, poszliśmy na kolację i... odkryłam, że ja już nie chcę. Ku jego rozpaczy. Jak to dziwne rzeczy bywają w życiu...takisobiegosc pisze:nie moge caly czas zyc ze siadomoscia ze kiedys bedziemy razem,
I tak nie zostałam żoną Pana Od Lwów
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:07
- Skąd: skądinond
- Płeć:
hmmm...ja widze dwa wyjścia:
1.
dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...
2.
jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...
1.
mrt pisze:Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów.
dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...
2.
takisobiegosc pisze:pograzam sie coraz bardziej...
jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...
takisobiegosc, po prostu ona traktuje Cie jako przyjaciela, dobrego kumpla, kogos kogo zawsze, na kazde skinienie, moze miec przy sobie. Powiesz ze bycie parą polega tez na byciu ze sobą na kazde zawołanie. Prawie. A jak wiemy z reklamy piwa, prawie robi roznice.
Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!
Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P
Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!
Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P

fantastically well and close to spectacular.
A bajeruj ją.
Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".
jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę
Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.
Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".
jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę
Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
najlepiej zbajeruj jakąś kolezanke z jej paczki
nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo


nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo

fantastically well and close to spectacular.
- takisobiegosc
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
- Skąd: z południa
- Płeć:
Olivia pisze:Nie mów Jej, co czujesz. Powiedz, że chciałbys spróbować związku.
chyba tak zrobie...
mrt pisze:No to ją postaw pod murem, a więcej jej nie zobaczysz być może. Chcesz jasnej sytuacji, ale przyjmujesz tylko jedną opcję: że powie tak. Raz próbkę miałeś. Chcesz drugą? Po co Ci to? Powiedziałeś raz, myślisz, że jak powtórzysz 20 razy, to to coś zmieni? Co najwyżej ją spłoszysz.
mozna powiedziec ze jestem zdresperowany
tajemnicapisze:hmmm...ja widze dwa wyjścia:
1.mrt pisze:Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów.
dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...
2.takisobiegosc pisze:pograzam sie coraz bardziej...
jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...
bardzo odwazny krok ale dziekuje za rade, postaram sie ja wykorzystac.
Andrew pisze:Wielka mi miłosc , gdzie wszystko skierowane jest do - SIEBIE , a nie do - NIEJ
tak z tych postów bynajmniej wynika
Andrew dlaczego tak piszesz. Ciezko jest wszystko wyrazic przelewajac to na ekran monitora. Uwierz mi ze zrobilem bardzo duzo dla niej i na pewno nie wszystko skierwane jest do mnie... wrecz przeciwnie.
Dynaxx pisze:takisobiegosc, po prostu ona traktuje Cie jako przyjaciela, dobrego kumpla, kogos kogo zawsze, na kazde skinienie, moze miec przy sobie. Powiesz ze bycie parą polega tez na byciu ze sobą na kazde zawołanie. Prawie. A jak wiemy z reklamy piwa, prawie robi roznice.
Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!
Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P
pewnie masz racje...
robinho pisze:A bajeruj ją.
Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".
jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę
Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.
ciekawa uwaga z ktora zgadzam sie w 100% faceta od przyjaciela rozni wlasnie to ze ten pierwszy uwodzi, a nie raz jest tak ze w trudnych chwilach wlasnie ten przyjaciel jest przy kobiecie a jak juz wszystko bedzie okej to wraca sobie do faceta... smutne ale prawdziwe.
Dynaxx pisze:najlepiej zbajeruj jakąś kolezanke z jej paczki![]()
nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo![]()
z tym bajerowaniem jej kolezanki z paczki to zbyt hardcorowy pomysl
szopen pisze:dobry bajer nie jest złyale przede wszystkm nie bądź natrętny, skoro ona już wie że co do niej czujesz, to daj sobie spokój na razie z wyznaniami
stram sie nie byc natretnym. Nie nalegam na spotkanie, ani nic takiego podobnego, nie chce- ok, chce to jeszcze lepiej
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 265 gości