hmmm jak to powiedziec??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

hmmm jak to powiedziec??

Postautor: takisobiegosc » 23 kwie 2006, 22:28

witam, licze na Wasza pomoc, bo juz raz ja dostalem za co dziekuje. A mianowicie, kocham dziewczyne z ktora nie jestem, powiedzialem jej to w styczniu po kilku miesiacach znajomosci. Powiedziala mi ze niestety ale traktuje mnie tylko jak przyjaciela a poza tym ma kogos na oku. No spoko, nie jestem natretem, ale nie moglem tak zyc by nie zobaczyc czy uslyszec ja na codzien. Wtedy jak mi powiedziala to ze kreci z takim chloptasiem to odposcilem. Minal moze miesiac i znowu zaczelismy sie spotykac. Bylismy na kilku imprezach, na jednej bylismy naprawde bardzo blisko, myslalem ze jestesmy razem, lecz impreza sie konczy a z nia to to wrazenie. Od tamtego momentu jakos jestesmy blizej, poznalem jej przyjaciol, swietni ludzie. W sobote spotkalismy sie na imprezece znowu, byla ze swoimi przyjaciolmi, nalegali abym poszedl z nimi zmienic lokalik na troszke wiekszy, wiec sie zgodzilem. oczywiscie mam takie szczecsie ze w tej drugiej imprezie bylo 15 osob to zawrocilismy.
Do czego zmierzam. Kocham ta osobke z calego serca, wiem ze tamten koles z ktorym krecila olal ja kilka razy i juz zakonczyli znajomosc. W ten weekend szybuje sie imprezka na ktora ja zaprosilem, chce z nia porozmawiac lecz nie wiem jak, boje sie ze znow mnie odrzuci... prosze pomozcie mi jak jej powiedziec to co do niej czuje.. spytac o chodzenie czy pocalowac i nawyzej w morde dostac??...
(przepraszam za bledy ale pisze w pospiechu) licze na to ze pomozecie.
pozdr
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 23 kwie 2006, 22:31

Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów. Teraz to niech ona sama z siebie coś powie.
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 23 kwie 2006, 22:34

mam uczucie ze musze cos z tym zrobic... nie moge caly czas zyc ze siadomoscia ze kiedys bedziemy razem, bo ile czekac na to mozna? (znamy sie od 7 miesiecy)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 kwie 2006, 22:39

takisobiegosc pisze:mam uczucie ze musze cos z tym zrobic...

Co chcesz robić? :|
Chcesz ją kołem łamać, żeby coś powiedziała? Zachowuj się jak zakochany i czekaj na reakcje. Tyle.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 23 kwie 2006, 22:45

zachowuje sie jak zakochany od pol roku :)))))) i sie doczekac nie moge, jak zaczelem sobie dawac spokoj to nagle znow sie spotykamy i pograzam sie coraz bardziej... Mam nie mile wszpomnienia po ostatnim zwiazku gdzie nie moglem sie pozbierac przez ponad rok... dlatego boje sie tego czekania na Bog wie co... chce jej powiedziec co czuje i zobaczyc rekacje
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 23 kwie 2006, 22:46

Nie mów Jej, co czujesz. Powiedz, że chciałbys spróbować związku. :]
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 23 kwie 2006, 22:52

No to ją postaw pod murem, a więcej jej nie zobaczysz być może. Chcesz jasnej sytuacji, ale przyjmujesz tylko jedną opcję: że powie tak. Raz próbkę miałeś. Chcesz drugą? Po co Ci to? Powiedziałeś raz, myślisz, że jak powtórzysz 20 razy, to to coś zmieni? Co najwyżej ją spłoszysz.

takisobiegosc pisze:nie moge caly czas zyc ze siadomoscia ze kiedys bedziemy razem,
A skąd wiesz, że będziecie? Możesz mieć co najwyżej nadzieję. A z taką nadzieją żyć można długo. Ja żyłam 12 lat. Po 12 latach, jak tylko zostałam sama, był pierwszą osobą, do której zadzwoniłam. Natychmiast po mnie przyjechał, poszliśmy na kolację i... odkryłam, że ja już nie chcę. Ku jego rozpaczy. Jak to dziwne rzeczy bywają w życiu...

I tak nie zostałam żoną Pana Od Lwów :D
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 23 kwie 2006, 22:57

mrt pisze:
takisobiegosc pisze:nie moge caly czas zyc ze siadomoscia ze kiedys bedziemy razem,
A skąd wiesz, że będziecie? Możesz mieć co najwyżej nadzieję. A z taką nadzieją żyć można długo.


o to mi wlasnie chodzilo, zle sie wyrazilem
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 kwie 2006, 22:58

takisobiegosc pisze:jak zaczelem sobie dawac spokoj to nagle znow sie spotykamy

Wejże wyciągaj wnioski.
Albo jeszcze raz poczytaj se forum.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 23 kwie 2006, 23:01

a co masz na mysli?
tajemnica :]
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:07
Skąd: skądinond
Płeć:

Postautor: tajemnica :] » 24 kwie 2006, 01:52

hmmm...ja widze dwa wyjścia:
1.
mrt pisze:Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów.

dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...

2.
takisobiegosc pisze:pograzam sie coraz bardziej...

jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 kwie 2006, 07:49

Wielka mi miłosc , gdzie wszystko skierowane jest do - SIEBIE , a nie do - NIEJ
tak z tych postów bynajmniej wynika
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 24 kwie 2006, 11:18

takisobiegosc, po prostu ona traktuje Cie jako przyjaciela, dobrego kumpla, kogos kogo zawsze, na kazde skinienie, moze miec przy sobie. Powiesz ze bycie parą polega tez na byciu ze sobą na kazde zawołanie. Prawie. A jak wiemy z reklamy piwa, prawie robi roznice.

Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!

Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P ;)
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 24 kwie 2006, 11:34

A bajeruj ją.

Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".

jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę :P

Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 24 kwie 2006, 11:42

najlepiej zbajeruj jakąś kolezanke z jej paczki <diabel>

nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo <diabel> :D
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 24 kwie 2006, 16:29

dobry bajer nie jest zły :) ale przede wszystkm nie bądź natrętny, skoro ona już wie że co do niej czujesz, to daj sobie spokój na razie z wyznaniami
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
takisobiegosc
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 01 gru 2005, 17:10
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: takisobiegosc » 24 kwie 2006, 22:08

Olivia pisze:Nie mów Jej, co czujesz. Powiedz, że chciałbys spróbować związku. :]


chyba tak zrobie...

mrt pisze:No to ją postaw pod murem, a więcej jej nie zobaczysz być może. Chcesz jasnej sytuacji, ale przyjmujesz tylko jedną opcję: że powie tak. Raz próbkę miałeś. Chcesz drugą? Po co Ci to? Powiedziałeś raz, myślisz, że jak powtórzysz 20 razy, to to coś zmieni? Co najwyżej ją spłoszysz.


mozna powiedziec ze jestem zdresperowany :) i nie przejmuj tylko jednej opcji... Raz probe mialem, ale to bylo w innych okolicznosciach... dlatego czuje ze chce cos z tym zrobic.

tajemnica :] pisze:hmmm...ja widze dwa wyjścia:
1.
mrt pisze:Ale co masz jej mówić, skoro ona już wszystko wie? Twoje zachowanie świadczy o tym, że u Ciebie nic się nie zmieniło, więc naprawdę już lepiej nic nie mów.

dokładnie tak, nie ma co gadać tylko "działać", pokazywać jej jak Tobie na niej zależy i czekać aż ona się zdecyduje na coś więcej...

2.
takisobiegosc pisze:pograzam sie coraz bardziej...

jeżeli tak Ci z tym źle, że widujecie się jako znajomi to powiedz jej, że zależy Tobie na niej, że chciałbyś z nią być, a takie spotkania jakie teraz są ranią Cie...


bardzo odwazny krok ale dziekuje za rade, postaram sie ja wykorzystac.

Andrew pisze:Wielka mi miłosc , gdzie wszystko skierowane jest do - SIEBIE , a nie do - NIEJ
tak z tych postów bynajmniej wynika


Andrew dlaczego tak piszesz. Ciezko jest wszystko wyrazic przelewajac to na ekran monitora. Uwierz mi ze zrobilem bardzo duzo dla niej i na pewno nie wszystko skierwane jest do mnie... wrecz przeciwnie.

Dynaxx pisze:takisobiegosc, po prostu ona traktuje Cie jako przyjaciela, dobrego kumpla, kogos kogo zawsze, na kazde skinienie, moze miec przy sobie. Powiesz ze bycie parą polega tez na byciu ze sobą na kazde zawołanie. Prawie. A jak wiemy z reklamy piwa, prawie robi roznice.

Musisz stac sie w jej oczach kims niezaleznym, kims kto potrafi sobie poradzic bez niej - sam widzisz - dales sobie z nia spokoj, byc moze umowiles sie z inna i ona nagle zaczela sie toba interesowac - uciekles z jej pola widzenia. Tyle ze teraz przy niej jestes znowu taki jaki jak przedtem - ona doskonale widzi ze Ci zalezy, ze cie ma i nie ma potrzeby zeby Cie usidlic, bo zrobiles to za nią!

Skomplikowane i zagmatwane to to, ale po lekturze forum nie z takimi zagwostkami bedziesz sobie umial poradzic ;P ;)


pewnie masz racje...

robinho pisze:A bajeruj ją.

Faceta od przyjaciela różni międyz innymi to że facet uwodzi, a przyjaciel jest "ino przyjacielem".

jak już Cie tak wszyscy odsyłają to i ja Cie odeślę do tematów forum, które traktują o "bajerowaniu" o sposobie ubierania sie facetów, i takie tam bzdury, dla których dziewczatka tracą głowę :P

Poza tym oprócz tego co zostało powiedziane, wspomniałeś, że polubili Cię ludzie z jej "paczki". Wykorzystaj to. Wrośnij w jej paczkę. Jeśli będziesz miał "chody" u jej przyjaciół, to nie jest to rzecz bez znaczenia.


ciekawa uwaga z ktora zgadzam sie w 100% faceta od przyjaciela rozni wlasnie to ze ten pierwszy uwodzi, a nie raz jest tak ze w trudnych chwilach wlasnie ten przyjaciel jest przy kobiecie a jak juz wszystko bedzie okej to wraca sobie do faceta... smutne ale prawdziwe.

Dynaxx pisze:najlepiej zbajeruj jakąś kolezanke z jej paczki <diabel>

nie sadze zeby stracila dla Cieie glowe teraz, kiedy odkryles jej swoje karty, a do tego na kazdym kroku dajesz jej do zrozumienia ze "jestes jej". Kazdy potrzebuje takiej niepewnosci co do uczucia. Ona jej nie ma.
No dalej zbajeruj tą koleżanke i odsuń sie lekko od swojego >prawdziwego< obiektu, a zobaczysz co się bedzie działo <diabel> :D


z tym bajerowaniem jej kolezanki z paczki to zbyt hardcorowy pomysl :) ale pewnie masz racje, nie potrzebnie powiedzialem o dwa slowa za duzo... ale to byla chwila, impuls

szopen pisze:dobry bajer nie jest zły :) ale przede wszystkm nie bądź natrętny, skoro ona już wie że co do niej czujesz, to daj sobie spokój na razie z wyznaniami


stram sie nie byc natretnym. Nie nalegam na spotkanie, ani nic takiego podobnego, nie chce- ok, chce to jeszcze lepiej :) A z ta druga czescia Twojego zdania... hmm takiej drugiej sytuacji moge nie miec. Szukuje naprawde konkretna impreza, w dosc fajnym miejscu i w milym gronie, dlatego chce cos "ruszyc" lecz nic na sile...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości