Słowo kocham
Moderator: modTeam
Słowo kocham
Witam chciałbym sie dowiedziec jak się czujecie ja usłyszycie to słowo w swoim kierunku, co czujecie jak je wypowiadacie? ja raz w zyciu to usłyszałem ale nie potraktowałem powaznie i niestety. Raz powiedziałem i wtedy serce mi waliło jak głupie. A jakie sa wasze odczucia??
"Milośc to nie jest kontrakt który zrywasz gdy dzień masz gorszy"
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
nie mówiłem, nie słyszałem
Nie znaju

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
w życiu!! Nigdy nie słyszałem. Chyba że wypowiadane do innych. I dlatego to słowo jest mi obojętne.olecxka pisze:Chyba słyszałeś to od nieodpowiednich osób albo nie daj boze nie słyszałeś wcale.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Za pierwszym razem gdy powiedzialem, czulem piekielne bicie serca, delikatne podniecenie. Bo czulem to gleboko w sercu i wreszcie ze mnie wyszlo. Pozniej mowilem bo czulem tak na codzien, i chcialem sie ta "wiedza" podzielic ze szczesciara, ktora na Nie zasluzyla
Teraz? Teraz nie powiem nikomu, bo powiedzialem jednej osobie na swiecie. Nie rzucam tym slowem jak kartami przy rozdaniu. Jak mowie to na serio i na zawsze. W tej chwili "kocham" moge powiedziec mamie, moge powiedziec tacie lub bratu. I jeszcze Jej...
Ale moment bo nie mówimy chyba tylko o wyznawaniu miłości swoim partnerom. Bo przecież to słowo słyszy się od wielu osób: rodziców, rodzeństwa, przyjaciół.
Może źle słuchałes?
Blazej30 pisze:w życiu!! Nigdy nie słyszałem.
Może źle słuchałes?
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
nigdy nie słyszałem tego od kobiety.Tego jestem bardziej pewien niż grawitacji. A pamięć mam dobrą. Zresztą do usłyszenia tych słów muszą zajść pewne warunki, tych mi brakło. O rodzinie nie będę mówił.olecxka pisze:Może źle słuchałes?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Blazej30 pisze:Zresztą do usłyszenia tych słów muszą zajść pewne warunki, tych mi brakło
Z Twojej winy czy z przyczyn obiektywnych?
Bo jeżeli w życiu nie pozwoliłeś się żadnej do siebie zbliżyć, bo na przykład byłeś zbyt oschły, to się nie dziw.
A powiedziałeś już to komuś? Bo wiesz że dostaje się zazwyczaj tyle samo ile daje.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
- konstancja
- Entuzjasta
- Posty: 131
- Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
- Skąd: z kosmosu...:]
- Płeć:
Jak ja usłyszałam pierwszy raz od mojego faceta..to chodziłam cała happy przez 3 dni..głowa cały czas w chmurach..i nie zapomne jak mi bylo trudno powiedziec..ale czekałam na odpowiedni moment..
..a dzis..gdy mowimy(a nie mowimy razem jak w przypadku filmow..-->
on :" Kocham Cię kwiatku.."
Ona: "Ja Ciebie tez.."
hihi..)
to sie tulimy czule i mały buziak..
Hmm...ale sie rozmarzylam..i nie rzucam tych słów tak czesto..mowie wtedy kiedy czuje juz taki w sobie"wulkan",ze juz nie wy3muje..
Aa..i wlasnie odwolujac sie do powyzszego przykładu.."nie toleruje"-->"ja Ciebie tez"..wtedy mozna sie zastanawiac,"ale co mnie tez??"..
..

on :" Kocham Cię kwiatku.."
Ona: "Ja Ciebie tez.."
hihi..)
to sie tulimy czule i mały buziak..

Aa..i wlasnie odwolujac sie do powyzszego przykładu.."nie toleruje"-->"ja Ciebie tez"..wtedy mozna sie zastanawiac,"ale co mnie tez??"..
Słowo "Kocham" znaczyło i znaczy dla mnie wciąż bardzo wiele. Nie szafuje nim na lewo i prawo, bo nie od tego ono jest. Może jestem w tym względzie zbyt staroświecki, ale zawsze, wypowiadając je czuję się lekko podekscytowany i na pewno wkładam w te słowa mnóstwo uczucia, oczywiście bez zbędnej dramy. Uważam, że najważniejsze aby wypowiadać je przede wszystkim szczerze, w momencie gdy tak się czuje. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to że Kocham kogoś od czasu do czasu, ale raczej że Kochając cały czas podkreśla się to we właściwej chwili.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
jak uslyszalam pierwszy raz gdy moglam uczucie odwzajemnic to bylo to niesamowite przezycie
bylma niezwykle szczesliwa, odpowiedzialam ze ja go tez kocham i sie naprawde mocno przytulilam
jak mowie teraz? z entuzjazmem, z blyskiem w oku, z radoscia... wiem ze on juz to wie, ale czasem az czuje ze musz powiedziec
jak mowie teraz? z entuzjazmem, z blyskiem w oku, z radoscia... wiem ze on juz to wie, ale czasem az czuje ze musz powiedziec
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jak slysze to mis ie tak fajnie cieplusio robi w srodku i czuje sie tak bezpiecznie ze nic wicej sie nie liczy.
A jak mowie?Nieco za czesto. On zreszta tez. BYwa i kilkadziesiat razy dziennie
No ale jak ja mowie to tak jakbym nie miala mozliwosci juz wiecej tego powiedziec. Cale swoje uczucia w to wkladam
A jak mowie?Nieco za czesto. On zreszta tez. BYwa i kilkadziesiat razy dziennie

No ale jak ja mowie to tak jakbym nie miala mozliwosci juz wiecej tego powiedziec. Cale swoje uczucia w to wkladam
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
z przyczyn obiektywnych.olecxka pisze:Z Twojej winy czy z przyczyn obiektywnych?

powiedziałem.w odpowiedzi dostałem w twarz. bardzo stare dzieje.olecxka pisze:A powiedziałeś już to komuś? Bo wiesz że dostaje się zazwyczaj tyle samo ile daje.
problem jest gdzie indziej.brakło kandydatekolecxka pisze:Bo jeżeli w życiu nie pozwoliłeś się żadnej do siebie zbliżyć,


Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Blazej30 pisze:w ogóle miłość jest przeraklamowana.
Taak? To dlaczego wszyscy jej tak potrzebują? Czemu jej tak usilnie szukają i płaczą, gdy ją stracą?
Nie wypowiadaj się o rzeczach, o których pojęcia nie masz!
Lepiej mają ci którzy sie nie angarzują
Lepiej mają ci, co angażują się w te związki, co trzeba i z wzajemnością.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
jako mówione przeze mnie stracilo swój urok, niestety rozdrabnianie sie nie sluzy temu słowu.. usłyszane
chyba jeszcze nie usłyszałam tego szczerze, od nikogo..
..czasami wolę być zupełnie sam,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
Mysiorek pisze:Jeśli szafuje się tym słowem - to faktycznie się dezawuuje.
Racja <browar>
Jak się czuję? Heh... Bardzo dawno tego nie mówiłam (nie licząc dzieci). Mówiąc to, najpierw zastanowiłam się długo nad tym, czy na pewno TO czuję. Dla mnie jest to bardzo ważny zwrot i ma wielkie znaczenie. Szczęściem jest usłyszeć i powiedzieć "kocham cię", ale sądzę, iż dobrze jest nie powtarzać tego zbyt często.
Blazej30 pisze:w ogóle miłość jest przeraklamowana.
Bzdura, bo każdy ma potrzebę kochać i być kochanym. Małe dzieci instynktownie wtulają się w dorosłych, więc dlaczego dorośli ludzie mieliby odmówić sobie tej przyjemności?
Blazej30 pisze:Lepiej mają ci którzy sie nie angarzują
Też bzdura, bo miło jest, gdy mamy o kim myśleć i możemy troszczyć się o kogoś. Człowiek, to zwierzę stadne
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
ale obserwuję życie kolegów.moon pisze: Nie wiesz jak to jest byc w tych co sie angazuja ze wzajemnoscia bardzo mocno
bo przyjemnie jest być kochanym.zażywać metamfetaminę też...Olivia pisze: To dlaczego wszyscy jej tak potrzebują?
[ Dodano: 2006-04-07, 19:54 ]
ważniejsze jest być kochanymMona pisze:Bzdura, bo każdy ma potrzebę kochać i być kochanym.
miło jest być kochanym. najlepiej maja ci którzy są kochani bez względu na własne zaangarzowanieMona pisze:bo miło jest, gdy mamy o kim myśleć i możemy troszczyć się o kogoś
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2006, 20:08 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Blazej30 pisze:najlepiej maja ci którzy są kochani bez względu na własne zaangarzowanie
Dlaczego tak sądzisz? Tak nie jest przecież, jeśli ktoś Cię kocha a Ty nie jesteś zaangażowany to nie doceniasz i nie daje Ci to szczęścia (co najwyżej satysfakcję)
Bash pisze:niestety ja myśle, ze z pierwszego i drugiego zawsze negatywne
Ja NIESTETY muszę przyznać Ci rację
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
primo: by to komuś powiedzieć, trzeba być przekonanym. Nie po dwóch tyg związku,hehehe...to kwestia miesięcy
secundo - im później, tym lepiej. Nie ma co się spieszyć. Im wcześniej, tym gorzej
tertio - po cholerę w ogóle je mówić, jak można je okazać na setki sposobów?
secundo - im później, tym lepiej. Nie ma co się spieszyć. Im wcześniej, tym gorzej
tertio - po cholerę w ogóle je mówić, jak można je okazać na setki sposobów?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 207 gości