Co myśleć o takiej dziewczynie??
Moderator: modTeam
Co myśleć o takiej dziewczynie??
Jakis czas temu poznałem pewna dziewczyne. Spotykaliśmy się ale coś tam nie grało. Poźniej powiedziała mi, że ma faceta, lecz się jej z nim nie układa...
Przestałem sie do niej odzyweać. Jakiś czas poźniej zaczeła od nowa awiazywać ze mna znajomośc. Układało się bardzo dobrze. O facecie nic nie wspomniała. Spedzalismy coraz więcej czasu. Generalnie to spędzamy go duzo nadal. Jednak ciągle coś mi tam nie pasuje. Nasze spotkania są takie dziwne i chwilami zimne. A ja nie szukam koleżanki tylko dziewczyny. Czyli kogos z kim oprocz rozmowy połączy mnie kontakt fizyczny Nie wiem co mysleć o takim układzie i jak sie do niego ustosunkować. Chciałem z nia porozmawiaćo tym wszystkim, jednak nie bardzo wiem jak to zrobić aby dobrze przekazać moj problem.
Licze, że ktos mi pomoże.
pozdrawiam.
Przestałem sie do niej odzyweać. Jakiś czas poźniej zaczeła od nowa awiazywać ze mna znajomośc. Układało się bardzo dobrze. O facecie nic nie wspomniała. Spedzalismy coraz więcej czasu. Generalnie to spędzamy go duzo nadal. Jednak ciągle coś mi tam nie pasuje. Nasze spotkania są takie dziwne i chwilami zimne. A ja nie szukam koleżanki tylko dziewczyny. Czyli kogos z kim oprocz rozmowy połączy mnie kontakt fizyczny Nie wiem co mysleć o takim układzie i jak sie do niego ustosunkować. Chciałem z nia porozmawiaćo tym wszystkim, jednak nie bardzo wiem jak to zrobić aby dobrze przekazać moj problem.
Licze, że ktos mi pomoże.
pozdrawiam.
Joe pisze:Licze, że ktos mi pomoże.
Najlepiej pomożesz sobie sam. Kiedy Ją zapytasz co porabia w danej chwili chłopak.
Albo dlaczego jest "tutaj teraz" a nie z chłopakiem.
Tak, tak. Musisz to z siebie wykrztusić.
Bo co innego.
... i gdzie tu problem.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Może jeszcze się co do Ciebie nie przekonała...Joe pisze: A ja nie szukam koleżanki tylko dziewczyny.
Najlepiej bez owijania w bawełnę i szczerze... A ile sie już spotykacie? Żeby się dziewczyna nie przestraszyła ze chcesz Ją miec za kogos więcej, niz kolezankę...Joe pisze:Chciałem z nia porozmawiaćo tym wszystkim, jednak nie bardzo wiem jak to zrobić aby dobrze przekazać moj problem.
Joe pisze:Nasze spotkania są takie dziwne i chwilami zimne.
Pewnie ona myślami jest przy kimś innym - chyba wiesz przy kim.
Joe pisze:Chciałem z nia porozmawiaćo tym wszystkim, jednak nie bardzo wiem jak to zrobić aby dobrze przekazać moj problem.
Normalnie. Szczerze z nią porozmawiaj i to jak najszybciej.
"My shadow's the only one that walks beside me"
Joe pisze: A ja nie szukam koleżanki tylko dziewczyny. Czyli kogos z kim oprocz rozmowy połączy mnie kontakt fizyczny
Aha! Mamy wreszcie definicję dziewczyny =rozmowa + fizyka.
Twoim problemem jest fizyka? Bo już gadacie.Joe pisze:nie bardzo wiem jak to zrobić aby dobrze przekazać moj problem.
No cóż... dotknij jej, a zobaczysz
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Koko pisze:Najlepiej pomożesz sobie sam. Kiedy Ją zapytasz co porabia w danej chwili chłopak.
Problem jest w tym, że ona jest z innego miasta niż moje. Widujemy sie na uczeli. Na pewno spedzam z nia wicej czasu niż on. Pozatym powiedziała mi ze sie im od poczatku nie układa.
qbass17 pisze:Może jeszcze się co do Ciebie nie przekonała...
Wątpie. Jej rodzice wiedzą o mnie, o tym ze sie ze mna widuje, Od czasu do czasu mnie pozaczepia, tak jak to robi zainteresowana kobieta. Niera zpowtarza mi ze mam bardzo zdrowe podejscie do życia itp itd... To raczej jest przekoananie do mojej osoby.
Mysiorek pisze:No cóż... dotknij jej, a zobaczysz
Kiedyś napisałem jej sms, ze nasze pozegnania sa sztywne. Zapytała się jakie by były niesztywne. Napisałem ze jedni daja sobie buzi, inni sie przytulaja... Jako odpowiedź dostałem: "Jesteś niepoprawny ;-)"
qbass17 pisze:A ile sie już spotykacie?
Wszystko trwa juz od Października
.Mari* pisze: Pewnie ona myślami jest przy kimś innym - chyba wiesz przy kim
Miałem juz nia pewna rozmowe kiedy powiedziała mi ze ma faceta. Powiedziała mi również ze sie im nie układa. Ze on jest w niej zakochany ale ona w nim nie. I cały ten układ jest na siłę wymuszony przez niego...
No nie wiem jak sie tu ustawić. Lubię ta dziewczynę... Cholera, tyle kobiet na świecie a ja znowu pakuje sie w jakiś układ rodem z telenoweli....
Ostatnio zmieniony 26 mar 2006, 23:12 przez Joe, łącznie zmieniany 1 raz.
Koko pisze:No popatrz. Ty masz powyżej 18 lat
Chłopie. Układ wymuszony przez niego? A Ona taka biedna w nim tkwi?
Zresztą, nieważne.
Co się im nie układa? Dziury chcesz łatać? I ..?
To może rzeczywiście Ty Ją tam od razu dotknij...
Możesz jaśniej??
Mam 23 lata.
Ale do cholery, ja się męczę i nie widze jakby czegoś w rodzaju przyzwolenia z jej strony...
Gdyby wszystko było ok to bym tu nie pisał.
Koko pisze:To może rzeczywiście Ty Ją tam od razu dotknij...
Se mówiłem. Tylko nie TAM od razu, a za rączkę i dalej... - i tak już jest niepoprawny
Joe pisze:znowu pakuje sie w jakiś układ rodem z telenoweli....
Bo to jest ten Oscar, o którym pisałem w innym topie
Oscar tandety brazylijskiej
Mnie teżJoe pisze:Licze, że ktos mi pomoże.
Pomóż mi Joe... bo jeśli nie napiszesz mi na priva skąd jesteś (miasto) to masz bana między półkulami.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Mogę.
Waga problemu powinna wykazać mniej niż 18 lat. A już na pewno nie liczbę ze zmianą kodu na 2 z przodu
A tak poważniej...
Nie widzisz przyzwolenia, bo pewnie Ją jeszcze coś tam trzyma. Facet.
Jeśli u nich rzeczywiście się nie układa, pytam, czy chcesz robić za rekompensatę, a kiedy przyjdzie wiosna ... wycieraczkę?
Skoro ma już tego faceta może skłoń Ją najpierw do myślenia o Nim, co by, jeśli rzeczywiście ZECHCE, ten rozdział zamknęła, a później (ew.) o sobie?
A może Ona tylko tak mówi, bo Jej wygodnie ciągnąć dwie sroki za ogon?
A może... to Ty sobie pewne rzeczy dopowiedziałeś? Wszak u Niej brak przyzwolenia. Ty się zauroczyłeś- Ona nie.
Jak się masz zamiar tego dowiedzieć, jeśli nie poprzez zaczerpnięcie języka?
Aaalbo sprowokowanie jednoznacznej sytuacji? (Odradzam).
No jak.
edit: Oscar Kumam.
Waga problemu powinna wykazać mniej niż 18 lat. A już na pewno nie liczbę ze zmianą kodu na 2 z przodu
A tak poważniej...
Ale do cholery, ja się męczę i nie widze jakby czegoś w rodzaju przyzwolenia z jej strony...
Gdyby wszystko było ok to bym tu nie pisał.
Nie widzisz przyzwolenia, bo pewnie Ją jeszcze coś tam trzyma. Facet.
Jeśli u nich rzeczywiście się nie układa, pytam, czy chcesz robić za rekompensatę, a kiedy przyjdzie wiosna ... wycieraczkę?
Skoro ma już tego faceta może skłoń Ją najpierw do myślenia o Nim, co by, jeśli rzeczywiście ZECHCE, ten rozdział zamknęła, a później (ew.) o sobie?
A może Ona tylko tak mówi, bo Jej wygodnie ciągnąć dwie sroki za ogon?
A może... to Ty sobie pewne rzeczy dopowiedziałeś? Wszak u Niej brak przyzwolenia. Ty się zauroczyłeś- Ona nie.
Jak się masz zamiar tego dowiedzieć, jeśli nie poprzez zaczerpnięcie języka?
Aaalbo sprowokowanie jednoznacznej sytuacji? (Odradzam).
No jak.
edit: Oscar Kumam.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Po pierwsze:
Nie wiem kto to Oscar. Mylicie mnie z kimś. Jestem z Włodawy na wschodzie, a studiuje w Rzeszowie.
Tego sie obawiam.
Tego też się obawiam.
Tak samo obawiam sie tego.
Tez sie zastanawiam nad tym, jednak tak chyba nie jest.
Odnosze wrarzenie ze to ona zaczeła.
A co moze byc taka sytuacją??
Mysiorek pisze:Bo to jest ten Oscar, o którym pisałem w innym topie
Koko pisze:edit: Oscar Kumam.
Nie wiem kto to Oscar. Mylicie mnie z kimś. Jestem z Włodawy na wschodzie, a studiuje w Rzeszowie.
Koko pisze:Nie widzisz przyzwolenia, bo pewnie Ją jeszcze coś tam trzyma. Facet.
Tego sie obawiam.
Koko pisze:eśli u nich rzeczywiście się nie układa, pytam, czy chcesz robić za rekompensatę, a kiedy przyjdzie wiosna ... wycieraczkę?
Tego też się obawiam.
Koko pisze:A może Ona tylko tak mówi, bo Jej wygodnie ciągnąć dwie sroki za ogon?
Tak samo obawiam sie tego.
Koko pisze:Ty sobie pewne rzeczy dopowiedziałeś?
Tez sie zastanawiam nad tym, jednak tak chyba nie jest.
Koko pisze:Ty się zauroczyłeś- Ona nie.
Odnosze wrarzenie ze to ona zaczeła.
Koko pisze:Aaalbo sprowokowanie jednoznacznej sytuacji? (Odradzam).
A co moze byc taka sytuacją??
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 165 gości