Czy można kochać dwie osoby jednocześnie ?
Moderator: modTeam
krzys pisze:
Student ! miłosc jest miłoscią ! w niektórej dodatkowo wystepuje porzadanie ! stąd to rozgraniczono , ale miłosc to miłosc ! kiedys to zrozumiesz , tylko mi sie tu nie obrazaj ! :564:
To akurat pamietam z wychowania seksualnego czy jak to sie tam nazywalo z liceum. Pojecia czysto teoretyczne!! Pani psycholog tak tłumaczyła
Maverick pisze:A ja to juz rozumiem, a Student jeszcze nie mimo ze jest starszy
No to wytłumacz mi to głebiej mistrzu jak to rozumiesz!! Rozwiń swa wypowiedz!!
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Choć, po Twojemu (jesli się zamkniesz na innych facetów), jednak może być.
tak nawet jest
Ja jestem "zamknięta" na innych facetów, mimo to uważam że można dwie osoby, tyle że to bedzie bardziej zauroczenie niż miłość. Mogę sobie wyobrazić, że jutro spotkam faceta który bedzie pod każdym względem ideałem i przez chwilę zaświta mi myśl "a może by tak...", ale nie mogę sobie wyobrazić tego, żebym nowo poznanemu facetowi chciała oddać wszystko, poświęcić cały czas, odwołać dla niego spotkanie z przyjaciółką, rodzić dzieci, gotować obiady, nie spać pół nocy żeby napisać mu zadanie domowe z polskiego itp

A Krzyś zaraz powie że on kocha od dłuższego czasu dwie kobiety tak samo. Ale facetów znam wielu a tylko 1 takiego Krzysia
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Re: Czy można kochać dwie osoby jednocześnie ?
greg pisze:Miłość wyklucza zdradę, bo zdrada to kłamstwa,brak szacunku i sprawianie największego bólu psychicznego. Ktoś kto np. kopie po twarzy na dzień dobry żonę nie może jej kochać, tak samo facet który sypia z innymi kobietami za plecami ukochanej.
Więc jeśli o mnie chodzi-gdybym kochała- nie zdradziłabym
Te słowa napisała Aga przy innym topicu, ale zainspirowały mnie one do założenia nowego tematu. Aga pewnie ma rację, ale........ jak sądzicie, czy bywają sytucje, że facet może kochać dwie kobiety i odwrotnie, kobieta dwóch facetów na raz?
Zaznaczam że nie czytalem komentarzy
Mam jedno pytanie co do tego :
Zakładamy ze jest sobie małżeństwo - on kocha ją , ona jego - cool - Nagle bum , stało się coś okropnego ona/on umarła/umarł. Po kilku latach ten kto "przetrwał" (przepraszam ze pisze to w taki sposob) znajduje partnera, i co ? Nie może już go pokochać ? Bo kocha kogoś kto odszedł (wiem ze glupi przyklad, ale zawsze) Osobiscie nigdy nie kochałem dwie osoby (Jest tylko ta jedyna ^^
Podkreślam ze nie czytalem komentów, więc przepraszam jeżeli po kimś powtarzam
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości