Olivia pisze:Nie da się dojść do siebie po tak długim związku w 3 miesiące...
Poprzednia kobieta, z którą się spotykałem, była 1,5 roku po 6-letnim związku. I tak jej to weszło w psychikę, że nic z tego nie wyszło.....życie
Moderator: modTeam
Olivia pisze:Nie da się dojść do siebie po tak długim związku w 3 miesiące...
Tracy pisze:Lawrence pisze:Mialem okazje juz z kims byc po tym wszystkim, ale nie umiem, moglem ale nie umiem - nie czuje, nie potrafie......
Daj sobie trochę czasu. Zobaczysz, że potrafisz pokochać inną kobietę inną miłością.
Olivia pisze:Lawrence pisze:Nie wiem - bede sie doszukiwal podobienstw do poprzedniej
Przejdzie. Mało czasu minęło i wszystko jeszcze w Tobie żyje. Pozwól ogniowi się dopalić i pewnego dnia zgasnąć. Życie toczy się dalej.
Lawrence pisze:Mialem okazje juz z kims byc po tym wszystkim, ale nie umiem, moglem ale nie umiem - nie czuje, nie potrafie......
Mari* pisze:Tak się zastanawiam co to było między mną a nim. Wydaje mi się, że związkiem nie można tego nazwać bo nawet go nie przypominał. Brakowało prawie wszystkiego - romantycznych spacerów czy spotkań sam na sam, więc jak on mógł coś więcej do mnie poczuć? Miał się zakochać przez gg czy rozmowy telefoniczne? No ale ja po moich doświadczeniach z mężczyznam zaryzykowałam i go pokochałam. Teraz jest mi smutno.
Mari* pisze:Tak się zastanawiam co to było między mną a nim. Wydaje mi się, że związkiem nie można tego nazwać bo nawet go nie przypominał. Brakowało prawie wszystkiego - romantycznych spacerów czy spotkań sam na sam, więc jak on mógł coś więcej do mnie poczuć? Miał się zakochać przez gg czy rozmowy telefoniczne? No ale ja po moich doświadczeniach z mężczyznam zaryzykowałam i go pokochałam. Teraz jest mi smutno.
Wstreciucha pisze:fatalny masz opis pod nickiem mama cie kocha, tata cie kocha, rodzenstwo, dziadkowie ..... strasznie bredzisz
Wstreciucha pisze:a jesli nawet sie widzieliscie to nie zdazyliscie jeszcze dokladnie poznac.
Wstreciucha pisze:W naszej glowie tworzy sie idalny obraz, wyobrazenie czlowieka tak swietnie do nas pasujacego. Nie widzimy cech ktore nam nieodpowiadaja, bo nie mamy waunkow do obserwacji.
Wstreciucha pisze:jak dla mnie to uczucie wynikajace z samotnosci i tesknoty za partnerem.
Mari* pisze:Wiem. Dziadkowie umarli jak byłam małą dziewczynką, rodzeństwa nie mam, tata - takie słowo nigdy nie funkcjonowało w moim słowniku. Tylko mama mnie kocha.
Wstreciucha pisze:wiesz , to nie byla analiza Twojego zycia, ale uwaga - bo opisem tego typu poglebiasz uczcuie i przekonujesz do tego innych. W dodatku przekonujesz niepozytywnie, bo bardziej budzisz litosc niz zaintresowanie uwierz -> "taka bidulka, nikt jej nie kocha"
..::WdOwA::.. pisze:...osobiscie uważam, że takie już jest życie... zrywamy, zostajemy porzuceni, jestesmy sami, jesteśmy samotni. Ale to sie kiedys skonczy, no nie?Musi... 3majcie sie...
piotrek20 pisze:ps. mam problem i nie bede zakładał nowego tematu bo ten po to chyba jest...otóż moja najweksza przypadłascia(co sie nie podoba mojemu misiowi) jest to ze jestem ztraszsnie zazdrosny nawet bardzo strasznie , nie wiem czy to moja głupota czy to juz taka meska przypadlosc ale poprost nieraz mnie wykreca jak dziewczyna mi mówi ze szła sobie i ktos tam ja zaczepiał ze ładna itp , denerwuja mnie nawet sygnały na koma puszczane przez jej kolegów ze szkoły czy to moja głupota i da sie wyleczyc czy to tylko jak pisałem wczesniej meska przypadłosc? napiszcie rade zeby nie byc takim zazdrosnym człekiem
wawa007 pisze:co dalej robic? błagam pomóżcie czy mam starac sie to naprawic? ja ja wciaz kocham!!
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 166 gości