Wszystko się zmienia, niestety...
Moderator: modTeam
Wszystko się zmienia, niestety...
Byłem z dziewczyną prawie dwa lata. Myślałem, że wszystko robię jak należy, ale się pomyliłem. Wiem, że bardzo mnie kochała. No właśnie, kochała... Coś zaczęło się w niej zmieniać. Uczucia powoli odpływały z niej. Dziewczyna jest dość młoda (tak myślę) bo ma 17 lat, choć sądziłem że jest naprawdę dojrzalsza emocjonalnie niż inne dziewczyny w tym wieku i nawet trochę starsze. Czy można liczyć na udany związek z dziewczyną w tym wieku ? Wszystko zaczęło się zmieniać po około pół roku. Były wzloty i upadki ale w sumie to było coraz gorzej. Byłem jest pierwszym chłopakiem. Jeśli chodzi o miłość cielesną również. Zacząłem dostrzegać, że zaraz po tym jak się kochamy, coś jest nie tak. Była smutna. Rozmawiałem z Nią o tym, ale Ona nie wiedziała dlaczego tak się dzieje. Setki razy pytałem co jest nie tak. Bardzo mi na niej zależało ale nie wiedziałem co robić. Czy ktoś miał tą przykrość patrzeć jak uczucia odpływają z drugiej osoby bez wyraźnego powodu ?
Ile razy trzeba próbować aby w końcu się udało ?!
byc moze za bardzo chciałes? wiem głupio to brzmi......ty jako chłopak 20 letni chcaiełs pewnie zbudowac cos trwałego,ona majac lat 16 niekoniecznie musiała myslec o tobie jako pierwszym i ostatnim partnerze w zyciu. Tak to bywa w zwiazku ze ludzie inaczej patrza na to co ich łaczy i nie zawsze patrza w tym samym kierunku.
piszesz ze z Toba przezyła pierwszy raz,ale zawsze po kochaniu sie była zła.A moze robiła cos wbrew sobie lecz bała sie do tego przyznac???
cóż na pewno boli gdy na własne oczy człowiek widzi ze druga osoba oddala sie....
ale tak juz bywa....
piszesz ze z Toba przezyła pierwszy raz,ale zawsze po kochaniu sie była zła.A moze robiła cos wbrew sobie lecz bała sie do tego przyznac???
cóż na pewno boli gdy na własne oczy człowiek widzi ze druga osoba oddala sie....
ale tak juz bywa....
Dzięki za odpowiedzi ! Agato, nie zawsze moja dziewczyna czuła się źle po kochaniu się ! Po kilku miesiącach to się zaczęło. Myślałem, że może robię coś nie tak w tych chwilach, ale przecież na początku naprawdę wszystko jej odpowiadało ! Mi również wszystko odpowiadało. Świetnie się dogadywaliśmy. Ale niestety...
Ile razy trzeba próbować aby w końcu się udało ?!
BlueEyes pisze:Zamiast pytać się nas zapytaj Jej.
Dobre słowa. Tutaj musisz szczerze z nią porozmawiać. Jeżeli wam obu zależy na tym ażeby nie skończyła się wasza miłość to musicie się postarać. Wkońcu w miłości zawsze trzeba się starać, pielęgnować ją bo wkońcu wyschnie. To nie jest tak, że jak już z pół roku jest się ze sobą to można poprzestać.
Piszesz że jesteś jej pierwszą miłością. Być może tak naprawde z jej strony to nie jest miłość ale zauroczenie. Wkońcu jest młoda i nie wymagaj od niej ażeby już do wszystkiego podchodziła jak dojrzała kobieta. Młodość to najpiękniejsze czasy.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości