Klątwa
Moderator: modTeam
Klątwa
Witam.
Od jakiegoś czasu tu zaglądam i przyszedł czas na mój problem.
To czego najbardziej pragnę to kochać i być kochaną ale to mi jakoś nie wyhodzi - chyba wiem dlaczego. Dawno, dawno temu byłam w związku, który miał zakończyć się ślubem. Na czas odkryłam kim był mój ówczesny partner i co tak naprawdę czuł do mnie ale trudno było mi się z nim rozstać bo go bardzo kochałam. Myślałam, że moja miłość wystarczy dla nas - głupia byłam. No i nie wytrzymałam i powiedziałam KONIEC. Jego ostatnie słowa skierowane do mnie zabrzmiały jak jakaś klątwa "...jeśli ja nie mogę cię mieć to żaden facet nie bedzie cię miał..." Od naszego rozstania minęło 5 lat i nie mogę sobie życia ułożyć. Po nim było paru chłopaków ale to nie było to, bo ani ja do nich, ani oni do mnie nie czuli nic więcej poza zwykłą sympatią. Ale to co wydarzyło się w ostatnich miesiącach w moim życiu napełniło mnie radością. Poznałam kogoś zupełnie nie w moim typie, świetnie mi się z nim rozmawaiło, więc postanowiłam kierować się rozsądkiem i nie skreślać go. Pokochałam go i było miło - do czasu, kiedy on mi powiedział, że nie czuje tego do mnie co ja do niego. No cóż, nic na siłę. I co ja mam sobie pomyśleć. Klątwa wisi nade mną czy coś ze mną nie tak.
Może Wy znacie jakąś recepte na mój problem.
Od jakiegoś czasu tu zaglądam i przyszedł czas na mój problem.
To czego najbardziej pragnę to kochać i być kochaną ale to mi jakoś nie wyhodzi - chyba wiem dlaczego. Dawno, dawno temu byłam w związku, który miał zakończyć się ślubem. Na czas odkryłam kim był mój ówczesny partner i co tak naprawdę czuł do mnie ale trudno było mi się z nim rozstać bo go bardzo kochałam. Myślałam, że moja miłość wystarczy dla nas - głupia byłam. No i nie wytrzymałam i powiedziałam KONIEC. Jego ostatnie słowa skierowane do mnie zabrzmiały jak jakaś klątwa "...jeśli ja nie mogę cię mieć to żaden facet nie bedzie cię miał..." Od naszego rozstania minęło 5 lat i nie mogę sobie życia ułożyć. Po nim było paru chłopaków ale to nie było to, bo ani ja do nich, ani oni do mnie nie czuli nic więcej poza zwykłą sympatią. Ale to co wydarzyło się w ostatnich miesiącach w moim życiu napełniło mnie radością. Poznałam kogoś zupełnie nie w moim typie, świetnie mi się z nim rozmawaiło, więc postanowiłam kierować się rozsądkiem i nie skreślać go. Pokochałam go i było miło - do czasu, kiedy on mi powiedział, że nie czuje tego do mnie co ja do niego. No cóż, nic na siłę. I co ja mam sobie pomyśleć. Klątwa wisi nade mną czy coś ze mną nie tak.
Może Wy znacie jakąś recepte na mój problem.
Mari* pisze:Może Wy znacie jakąś recepte na mój problem.
Na miłość recepty nie ma.
Mysle, ze "klątwa" to zbyt mocno powiedziane. Ty po prostu nie masz szczęścia.
Jedni chcieli z tobą być, inni byli za to dla Ciebie niedostepni. W układance ciągle brakuje jednego elementu, trzeba czekać, aż zaskoczy...
PS ile masz lat?
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Mari*, mam jeszcze gorzej. 31 latek na karku. Żadnych podbojów na koncie. Mój rekord to dwie randki. Co tu mówić o miłości
ja zwalam to nie na klątwę a na urodę ( a raczej na jej brak) i niepewność siebie. Jest jednak światełko w tunelu. Powoli (bardzo powoli) dochodzę do wniosku że życie nie polega na szukaniu tej drugiej połówki. polega natomiast na robieniu tego w czym się jest dobrym i co sprawia przyjemność. Na życiu tak żeby ludzie którzy mnie znają nudzili się po mojej śmierci. A miłość to wynik spotakania właściwej osoby i zauwazenia jej. A to może nigdy się nie zdażyć. Ale czy to oznacza że nie mam być szczęśliwy 

Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- ryba chyba
- Bywalec
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 lut 2006, 22:13
- Skąd: z potocka hej;)
- Płeć:
No niestety niektórzy mają więcej szczęścia, inni mniej w miłości...
Ja też całe życie myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Zawsze albo uciekałam, albo ktoś mi mówił "sorry"
Ale to zawsze zostaje wynagrodzone
Mam w końcu chłopaka...i warto było czekać. A cała ta historia ułożyła się jakby to było mi pisane
Tak że nie wmawiamy sobie, że to klątwa tylko cierpliwie czekamy...Może tak właśnie miało być
pzdr.
Ja też całe życie myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Zawsze albo uciekałam, albo ktoś mi mówił "sorry"
Ale to zawsze zostaje wynagrodzone
Mam w końcu chłopaka...i warto było czekać. A cała ta historia ułożyła się jakby to było mi pisane
Tak że nie wmawiamy sobie, że to klątwa tylko cierpliwie czekamy...Może tak właśnie miało być

pzdr.
ćśśśśśśśśśś...
ryby głosu nie mają;))

Tak samo naiwnoscią i czarnowidztwem jest gadanie o "klątwie", jak i opinia typu:
nie byłbym taki pewny....życie kołem się toczy,niestety...
ryba chyba pisze:Ale to zawsze zostaje wynagrodzone
nie byłbym taki pewny....życie kołem się toczy,niestety...

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ja się wyłamię z szregu i powiem cos innego...
Nie jestem jakiemś entuzjatą czarnej magii czy okultyzmu. Kiedyś czytałem w jakieś gazecie o facecie, którego rzuciła kobieta. Przez pół roku miał łapały go same nieszcześcia" złamał noge, okradzono go, niepowodzenia w życiu osobistym etc... Przy przeprowadzce do innego mieszkania znalazł za szfą lalkę poprzekuwaną szplkami, nie wiedział co z niż zrobić, więć ją spalił. Od tamtej pory jak ręka odjął, wszystko wróciło do normy.
Ja tam nie wierze w takie klątwy czy w zaklęcia, ale może cos jednak w tym jest![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Nie jestem jakiemś entuzjatą czarnej magii czy okultyzmu. Kiedyś czytałem w jakieś gazecie o facecie, którego rzuciła kobieta. Przez pół roku miał łapały go same nieszcześcia" złamał noge, okradzono go, niepowodzenia w życiu osobistym etc... Przy przeprowadzce do innego mieszkania znalazł za szfą lalkę poprzekuwaną szplkami, nie wiedział co z niż zrobić, więć ją spalił. Od tamtej pory jak ręka odjął, wszystko wróciło do normy.
Ja tam nie wierze w takie klątwy czy w zaklęcia, ale może cos jednak w tym jest
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- FlyingDuck
- Pasjonat
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Blazej30 pisze:dochodzę do wniosku że życie nie polega na szukaniu tej drugiej połówki. polega natomiast na robieniu tego w czym się jest dobrym i co sprawia przyjemność. Na życiu tak żeby ludzie którzy mnie znają nudzili się po mojej śmierci. A miłość to wynik spotakania właściwej osoby i zauwazenia jej.
<browar><browar>
ładnie to ująłeś
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- ryba chyba
- Bywalec
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 lut 2006, 22:13
- Skąd: z potocka hej;)
- Płeć:
Kermit pisze:jak ktos wie jak rzucic klatwe PW
kiedyś przerobiłem całego La Veya,hehehehe - tylko tam było o rzucaniu śmiertelnych uroków

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
tez czytałem, ale masakra duzo trzeba kombinowac
coz prostszegoby sie przydało z promocji....
p.s nie mozna w takie rzeczy wierzyc, kazdy jest kowalem wlasnego losu
p.s nie mozna w takie rzeczy wierzyc, kazdy jest kowalem wlasnego losu
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Mari* ja ci dam rade. Postaraj sie robic to co ci mowi Blazej. Im bardziej szukasz tym bardziej bladzisz a pamietam ,ze najciemniej jest pod latarnia. Moze ta milosc jest obok ciebie,ale ty tego nie widzisz. Skupiasz sie za bardzo an szukaniu, olej tam jakies glupie klatwy, fengshui czy voodo.
"Polityczny Żołnierz może szanować swego wroga - lecz zdrajcą i dezerterem będzie tylko pogardzał."
A moze po prostu zacznij cieszyc sie zyciem, czesciej sie usmiechaj. zmien cos w sobie moze fryzure, czy zainwestuj w nowe ciuchy... jestem pewna, ze otoczenie na to zareaguje.
wiecej optymizmu i wiary w siebie i nie bierz na powaznie tego co Ci na pozegnanie rzucil Twoj byly.... moze jestes wymagajaca dziewczyna i jeszcze nie trafilas na tego wlasciwego. ja mam 30stke na karku i dopiero teraz znalazlam milosc swojego zycia, warto bylo sie pomordowac. Glowa do gory! Powodzenia.
wiecej optymizmu i wiary w siebie i nie bierz na powaznie tego co Ci na pozegnanie rzucil Twoj byly.... moze jestes wymagajaca dziewczyna i jeszcze nie trafilas na tego wlasciwego. ja mam 30stke na karku i dopiero teraz znalazlam milosc swojego zycia, warto bylo sie pomordowac. Glowa do gory! Powodzenia.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Tak naprawdę to nie wiem co mam myśleć. Mam 30 lat i jestem zmęczona samotnością, brakiem drugiej osoby przy mnie no i brakiem seksu. Jest jeszcze coś - trudno mi jest zaufać mężczyźnie.
Biedna jesteś.

Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Bash pisze:Przy przeprowadzce do innego mieszkania znalazł za szfą lalkę poprzekuwaną szplkami, nie wiedział co z niż zrobić, więć ją spalił. Od tamtej pory jak ręka odjął, wszystko wróciło do normy.
Efekt voodoo? Banialuki
@Mari*
"Po pierwszej miłości czeka Cię sto innych, a po setnej pierwszej nie czeka już nic"
Przywiązując wagę do tego fragmentu "Lalki" Prusa można śmiało powiedzieć, że to nie klątwa Ciebie spotkała, a zwyczajny niefart. Po prostu nie trafiłaś na tą właściwą osobę. Nie szukaj miłości, ona sama Cię znajdzie. Zamiast pogrążać się w swojej samotności, postaraj się wyciągnąć z niej to, co najlepsze, a ani się obejrzysz - pojawi się na horyzonce nowe uczucie.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Mari* pisze:No i pojawiło się ale wyszło na to, że muszę czekać dalej.
A co to-życie to poczekalnia? Grubo się mylisz. Owszem, samo przyjdzie, ale nie można siedzieć i obrażać się na świat. Zastanów się, co może być nie tak-Twój charakter, wygląd. Trudno przychodzi, ale jak sobie uzmysłowisz, co jest nie tak i spróbujesz to naprawić, to sama zobaczysz, jaki to da efekt.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Olivia pisze: Zastanów się, co może być nie tak-Twój charakter, wygląd.
dka karzdego coś innego. a trudno zmienić się w chodzący ideał. W sumie to trzeba trzymać formę i akceptować się...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 388 gości