Wykształcenie a związek?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 10 cze 2004, 20:55

boję się , że mój chłopak przejmie tamtą hierarchię wartości.


aaa no teraz to juz wiem o co biega (do mnie chyba trzeba duzymi literami ;) ). Cóż jego mama wychowana tak jak wspomniałas chciałaby aby i jej synowa była podobna bo jej zdaniem to bedzie najlepsze dla jej syna :) miejmy nadzieje ze on przezwyciezy te "pokoleniowe obciazenia" i inaczej niz mama bedzie patrzył na swiat :)
Awatar użytkownika
krackowiaczek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
Skąd: krakow
Płeć:

Postautor: krackowiaczek » 11 cze 2004, 03:33

"boję się , że mój chłopak przejmie tamtą hierarchię wartości."

jeśłi w tej chwili jeszcze nie jest tragicznie, to raczej gożej niebędzie.
doskonale cię rozumiem. jestem człowiekiem który 'ocalał' od podobnego sposobu myślenia.... choć moi staruszkowie (oraz większość rodziny) nie są aż tak 'skrzywieni'
jak w przypadku staruszków twojego faceta, to jednak praktycznie niemamy o czym, pogadać. jeśli chodzi o zainteresowania i światopogląd różnimy się dokładnie WSZYSTKIM! ale i tak nie nażekam zbytnio 8D.

być może wpłyniesz na niego pozytywnie... gożej jeśli jest jedynakiem (sorry za uogulnienie 8) lub 'synkiem mamusi' 8) wtedy trudno mu będzie zmienić przyzwycvzajenia. w karzdym razie rzyczę powodzenia! 8D.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 11 cze 2004, 12:08

Jeśli są różne światopoglądy i zainteresowania to bardzo dobrze. Wtedy dyskusja jest dużo ciekawsza i poważniejsza. Z takiej rozmowy dwie osoby moga się dużo nauczyć. Nie warto się ograniczać.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 16 cze 2004, 11:27

Tak po przeczytaniu poprzednich postów naszła mnie niestety zła myśl, że mimo wszystko pod względem nietolerancji. Ale chodzi mi o taką jak pisano tutaj mianowicie o rodzinie skąd pochodzi. Zuza napisała, że jej chłopak pochodzi z nieintelgienckiej rodziny. A czy to jest złe? Według mnie nie ma to żadnego wpływu. Przecież rodziny się nie wybiera, ma się ją taką jaką sie ma. Właśnie to mnie strasznie denerwuje u wielu tzw. "inteligenckich" rodzin, że oceniają partnera nie po tym jaką on jest osobą ale po jego rodzinie. Ja sama nie pochodze z inteligenckiej rodziny, moi rodzice od 8 lat prowadzą pensjonat i nie jest źle. Wcześniej tato pracował w rafinerii a mama w sklepie. I czy przez to nawet jeżeli skończe studia nigdy moja rodzina nie będzie w pełni "intelignecka". Tak właśnie wiele osób myśli.

Ja osobiście myślę, że należy podziwiać osoby które z nieiteligenckich rodzin doszły do czegoś w życiu. Im jest naprawde trudniej i muszą starać się niejako za dwóch. A mimo wszystko zawsze są źle ocenani za to że mają takie rodziny.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
zuza
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 10 cze 2004, 10:33
Płeć:

Postautor: zuza » 16 cze 2004, 15:30

wiem, wiem...ja nie byłam uprzedzona poza tym "nie inteligenckość" to nie powód do uprzedzeń. Ale poglądy , że trzeba mieć dzieci co najmniej troje,że rosół ma być tłusty, przed kościołem idziemy do fryzjera, a antykoncepcja jest zakazana wkurzają mnie. Póki przyjeżdżając tam mogłam patrzeć na to z boku było w porządku. teraz jednak czuje, że uważają, żę najwyższy czas na moją przemianę i gotowość do wdrażania mnie w porządne wiejskie życie. Staram się nie przesadzać w mojej ocenie, ale coraz bardziej czuje jak bardzo jestem od nich inna, że się nie zmienia , bo mam inne marzenia i ambicje a co najważniejsze nie zamieszkam w domu obok i nie wyprowadzę się z mojego miasta. jak "teściowa dowie się, żę to nie ja ale jej syn się wyprowadzi od mamusi to będzie sajgon...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 17 cze 2004, 08:35

No rozumiem, że na pewno jest to problem ale przecież twój chłopak ma też jakieś zdanie i on na pewno będzie chciał załagodzić i polepszyć twoje kontakty z "teściową". Tylko niestety większość facetów (no ale nie wszyscy) nie potrafią się przeciwstawić swojej mamusi i zwykle wychodzi na jej więc to może stanowić problem.

Szczerze to współczuje ci. Ja mam przyjaciela który pochodzi ze wsi, ma już żone i jego rodzice nie mają aż takich wymagań. Są religijni bo chodzą do kościoła co niedziele, ale nie ingerują już ile ma być dzieci ani o antykoncepcji. Więc rozumiem jaki to może stanowić problem. Sama jestem, a przynajmniej staram się być osobą niezależną więc i mnie by to denerwowało. Polecałabym ci rozmowe z twoich ukochanym na ten temat. Zapewne ona będzie ciężka ale może pomóc. Mam nadzieje, że jednak dogadasz się jakoś z nimi i będzie wszystko oki.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2004, 08:35

Ale poglądy , że trzeba mieć dzieci co najmniej troje,że rosół ma być tłusty, przed kościołem idziemy do fryzjera, a antykoncepcja jest zakazana


To nie wina wykształcenia tylko wychowania i właśnie popieprzonych poglądów i uprzedzeń. Vide Roman Giertych :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2004, 08:36

Całkowicie zgadzam się z Triniti we wszystkim co napisała.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 17 cze 2004, 09:13

Staram się nie przesadzać w mojej ocenie, ale coraz bardziej czuje jak bardzo jestem od nich inna,


jak tak czytam to co zuza pisze to mi sie tylko jedno nasuwa na mysl .....ktos tu pomylił bajki. moze źle rozumiem cała ta sytuacje ale jak czytam kolejne posty to wydaje mi sie ze wszystko zmierza do niezbyt udanego zakonczenia, zuza nie mówisz nic o tym co do siebie czujecie ,a pokazujesz tylko to jaki jest wpływ jego rodziny,wyglada na to ze w waszym zwiazku warunki dyktuje jego rodzina a poniewaz tobie sie to nie podoba to mysle ze albo powaznie porozmawiacie (mozne nalezy powiedziec chłopakowi aby pogadał z mama aby ta nie ingerowała az tak w wasze zycie no chyba ze on ma juz tez takie poglady jak mama) albo trzeba sie bedzie zastanowic co z tym wszytskim zrobic(meczyc sie i liczyc ze kiedys rodzina odpusci?)

pozdrawiam i zycze aby wszytsko ułozyło sie po twojej mysli
Awatar użytkownika
szilkret
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 22 cze 2004, 17:06
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: szilkret » 22 cze 2004, 17:37

:562:

Powiem tak. Wykształcenie nie świadczy o czlowieku i można się o tym przekonać na każdym kroku. Sama na swojej skórze przeżyłam ten koflikt w najbardziej przykrym wydaniu. Jak sie moja sympatia dowiedziała że nie mam matury i tylko średnie i nie zamierzam iść na studia, no cóż stwierdził: "potrzebuję dziewczyny która się rozwija idzie do przedu wraz ze mną (on dopiero co upieczony inżynier)" I tak na starcie się rozstaliśmy - dla mnie na szczęście.
Jeszcze do tej pory owa osoba uważa iż jest pępkiem świata a reszta ze średnim włącznie to pchły.
Straszne ale i takie osoby isntnieją.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 22 cze 2004, 17:50

Szilkret niestety ale takie osoby będą zawsze istniały. I właśnie takie osoby mnie strasznie denerwują. Również takie które są strasznie zarozumiałe. Ale cóż różni są ludzie i różne są osobowości. Byle takich ludzi było jak najmniej.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Zło
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 16 cze 2004, 18:40
Skąd: Łódzkie
Płeć:

Postautor: Zło » 23 cze 2004, 00:26

Szilkret niestety ale takie osoby będą zawsze istniały. I właśnie takie osoby mnie strasznie denerwują. Również takie które są strasznie zarozumiałe. Ale cóż różni są ludzie i różne są osobowości. Byle takich ludzi było jak najmniej


Tak, ponieważ są to ludzie skłonni do deptania innych "przy okazji" w trakcie picia porannej kawy. Sam znam całkiem udane małżeństwa ze sporą różnicą wykształcenia, jednak jak już ktoś wspomniał, poziom inteligencji powinien być podobny, choć oczywiście inteligencja to nie tylko IQ można być inteligentnym na różne sposoby.
Dajmy na to Forrest Gump to postać o niskim IQ ale niezwykle pozytywna, wyróżniająca się czystością swoich uczuć i myśli. Tak jak on właśnie mógłby myśleć każdy niezależnie od IQ a świat byłby z pewnością lepszy i prostszy, choć niestety nie mamy na to szans. Ale cóż, c'est la vie.
Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

szilkret ... szilkret ...

Postautor: Greyangel » 24 cze 2004, 09:38

szilkret pisze::562:

Powiem tak. Wykształcenie nie świadczy o czlowieku i można się o tym przekonać na każdym kroku. Sama na swojej skórze przeżyłam ten koflikt w najbardziej przykrym wydaniu. Jak sie moja sympatia dowiedziała że nie mam matury i tylko średnie i nie zamierzam iść na studia, no cóż stwierdził: "potrzebuję dziewczyny która się rozwija idzie do przedu wraz ze mną (on dopiero co upieczony inżynier)" I tak na starcie się rozstaliśmy - dla mnie na szczęście.
Jeszcze do tej pory owa osoba uważa iż jest pępkiem świata a reszta ze średnim włącznie to pchły.
Straszne ale i takie osoby isntnieją.


Nie jest to do końca prawdą. Przyznaję iż niektóre osoby mogą to uważać za wadę. Tak ... to ja byłem tym człowiekiem i jestem nim nadal. Hasło >potrzebuję dziewczyny która się rozwija idzie do przedu wraz ze mną ... < jest moje i jest na czasie i co się temu dziwić. A do tej części dekadentów którzy nie chcą się rozwijać o ile tutaj tacy są, mogę powiedzieć że nie potrzeba by to akurat ktoś deptał, świat takich wyprzedzi tak że poczują się maluczcy i zagubieni. Nie chciał bym przeradzać spraw osobistych w publiczną awanturę ale te słowa szilkret były po prostu ostatecznością bo niczym nie szło tego zmienić w Tobie i niczym Cię zainteresować. I nie jest prawdą że mnie to nie bolało, zbyt jednostronnie i subiektywnie mnie Oceniłaś, ale cóż ... przecież Masz do tego prawo. Jeszcze raz powtarzam ... łatwo jest srać publicznie na kogoś, wytykać jego wady przedstawiając je w najgorszym świetle. Czasami po prostu mamy określone minimum poniżej którego nie można już zejść, dla mnie jest to tylko chęć rozwoju, wcale nie znaczy to że ktoś musi mieć Bóg wie jakie wykształcenie ... po prostu musi mieć chęć rozwoju, dla mnie jego brak jest równoznaczny ze śmiercią a może mieć nawet podstawowe. Nie ma w społeczeństwie miejsca dla darmozjadów.

-----------------------------------------------------------
... Ten post to wyjatek , oby jak najmniej takich ...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 24 cze 2004, 13:22

Greyangel pisze:Czasami po prostu mamy określone minimum poniżej którego nie można już zejść, dla mnie jest to tylko chęć rozwoju, wcale nie znaczy to że ktoś musi mieć Bóg wie jakie wykształcenie ... po prostu musi mieć chęć rozwoju, dla mnie jego brak jest równoznaczny ze śmiercią a może mieć nawet podstawowe.


A mi się zdaje, że mimo wszystko określanie takiego minimum jest złe. Jak już tutaj doszliśmy to wykształcenie nie świadczy o inteligencji. Nie chce wnikać w wasz konflikt ale stane w obronie dziewczyny :). Nie znam was ale być może miała ona chęć rozwoju. Niekiedy chęć rozwoju nie idzie równoznacznie z chęcią wykształcenia.

Greyangel pisze:]Nie ma w społeczeństwie miejsca dla darmozjadów.

W społeczeństwie jest miejsce dla wszystkich !!
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 28 cze 2004, 17:13

Greyangel napisał:
]Nie ma w społeczeństwie miejsca dla darmozjadów.

W społeczeństwie jest miejsce dla wszystkich !!


tutaj zgodze sie z Triniti :) i to nie jest zadna kobieca solidarnosc!!
pewnie ze sa ludzie którym sie ani nie chce inwestowac w siebie ani rozwijac ani pracowac ani nic,ale sa tez ludzie którzy chca to robic lecz nie moga z przyczyn niezaleznych od siebie!!! i obu grupom nalezy pomagac pierwszej by nabrała checi i motywacji do rozwoju,a drugiej by dostała szanse i warunki do rozwoju!!
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 28 cze 2004, 17:28

Zbyt dosłownie traktujecie wypowiedź Greyangel ...
Ja się akurat z nim zgadzam.. w społeczenstwie nie ma miejsca dla darmozjadów ... wyksztalcenia to on moze nie miec, ale wazne by do czef\gos dazyl, do jakichs osiagniec... czyt. rozwijał się.
Nie ma bowiem społeczenstwa bez postepu.
... you bleed just to know you're alive ...
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 28 cze 2004, 18:28

wyksztalcenia to on moze nie miec, ale wazne by do czef\gos dazyl, do jakichs osiagniec... czyt. rozwijał się.


tylko ze w dzisiejszych czasach to chyba jest tak ze jak nie skonczysz odpowiedniej liczby szkół odpowiedniego rodzaju to blokuja ci sie wszystkie drogi prowadzace do rozwijania sie, eh ale co ja moge wiedziec młoda jestem ....
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 29 cze 2004, 10:40

Tak jak napisała Agata to jak może się rozwijać osoba która po zawodówce (czysto teoretycznie) nie może sobie pozwolić iść do liceum? W pewnym sensie nie może się już rozwijać. Natomiast chciałabym zauważyć, że w każdym społeczeństwie, niezależnie od tego czy jest ono bogate czy nie są osoby które uważa się za darmozjadów. Tych oczywiście też można podzielić na dwie grupy: osoby chcące się rozwijać a niemogące i osoby nie chcące już nic zmieniać. Tej drugiej grupie (czyli osób nie chcących się rozwijać, zmieniać się) należy pomagać, przekonywać i w miare możliwości wspierać. Tej pierwszej grupie nalezy jeszcze bardziej pomóc. Na koniec jeszcze napisze, że mimo wszystko są ci "darmozjadzi" potrzebni bo to właśnie oni wykonują prace którą ludzie z wyższym wykształceniem nie podejmą się na pewno.

No ale moge się mylić o tym co miał na myśli Greyangel mówiąc ci darmozjadzi. Bo ja to zrozumiałam tak, iż odnosi się to do osób które nie mają średniego i wyższego wykształcenia.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 29 cze 2004, 11:56

Bo ja to zrozumiałam tak, iż odnosi się to do osób które nie mają średniego i wyższego wykształcenia.


zrozumiałam to dokładnie tak jat Ty Triniti, wkoncui ten topic własnie wykształcenia sie tyczy :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 cze 2004, 19:06

EEEE tam gadanie , wyksztyałcenie czasem nie ma nic do rzeczy , znam osobą co nie ukonczyła podstawówki , zycie go uczyło wszystkiego , dziś jest bardzo bogatym Panem z mnustwem znajomosci w naprawde dobrym , wrecz smietnaką polskiego biznesu ludzi , to od nich sie uczył wszystkiego .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 208 gości