TedBundy pisze:wiem co mówię, bo swojego czasu bardzo interesowałem się prawdziwymi losami Sławka. Zrobił przysługę społeczeństwu, zlikwidował kanalię i należy mu się IMHO duże odszkodowanie od Skarbu Państwa za lata niesłusznego więzienia.
TedBundy, bez wątpienia to o czym teraz sie mówi jest słuszne. Że na wymiar kary (w tym przypadku było to 25 lat więzienia duży wpływ miała nagonka mediów), i że wyrok - biorąć pod uwagę okoliczności - był zbyt wysoki.
Było to jednka morderstwo, co więcej nie w kontratypie obrony koniecznej! Brak bowiem przesłanki "bezpośredniości".
Co do przestępcy jego proces resocjalizacji przebiegał wręcz wzorowo - stał sie wręcz symbolem tego, że jak sie chce to da radę - tylko że on zdaje sie nie był typowym "urodzonym mordercą".
Z tego co wiem, w więzieniu stał sie osobą niezwykle religijną, był spokojnym więźniem, podczas przepustek brał udział w konferncjach naukowych prawnokarnych (z opiniii znajomych człowiek stonowany, mówiący jasno,, oczywiście mający w sobie ogromne poczucie krzywdy którą wyrzadził mu wymiar sprawiedliwości).
Boje sie tylko wymiaru społecznego tyego ułaskawienia: boję się, że kilka osób może popełnić podobne przestępstwa w podobnej sytuacji ze względu na atmosferę "wybielania" morderców tego typu... Myslę że brakuje tego głosu rozsądku, nikt sie nad tymn nie zastanawiał, nie popatrzył na probnlem wielopłaszczyznowo. A szkoda!