KyLu pisze:Ten sposob myslenia moze prowadzic do absurdow..."zdradzilam swojego faceta, bo bylam ciekawa jego reakcji" moze powiedziec jakas panna (rowniez facet w odwrotnej sytuacji) - to ma byc usprawiedliwienie?
To nie jest żaden sposób myślenia tylko podejście do problemu z innej strony. Tu nie chodzi o ciekawość, tutaj działanie wywołane jest przez potrzebe, a nie przez ciekawość.
Potrzebę można zaspokoić świadomie jak i nieświadomie (wtedy, osoba jest niejako kierowana przez podświadomość - "potrzeba ukryta").
Prosty przykład:
Świadome zaspokojenie potrzeby.
Dziewczyna nie jest pewna uczuć jakimi darzy ją swój chłopak i wie o tym, że to ją właśnie "męczy" (ta niepewność, niewiedza). W tym momencie rodzi się potrzeba zaspokojenia tej niepewności.
Dochodzi do działania: Pyta się swojego chłopaka co do niej czuje. Jeśli jego odpowiedź będzie wystarczającym bodźcem do zaspokojenia Jej potrzeby to w tym momencie kończy się "Działanie".
Trzeba dodać, że wyżej opisane działanie jest bezinwazyjne tzn. bez żadnych strat dla chłopaka, gdyby była zdesperowana Jej działanie mogłoby być dla niego bardziej "bolesne" (np. bójka).
Nieświadome zaspokojenie potrzeby.
Dziewczyna źle się czuje w swoim związku, ale w sumie sama nie wie czemu tak się czuje, nie może doszukać się przyczyny tego złego samopoczucia albo nawet nie szuka przyczyny, po prostu tkwi w takim stanie.
(w tym momencie załóżmy, że Nasza podświadomość jest swoistego rodzaju systemem obronnym)
Dziewczyna nie wie "co ją gryzie" i tkwi w tym "złym" stanie przez jakiś czas (w zależności od odporności psychicznej) do momentu kiedy "miarka się przebiera" i w tym momencie włącza się właśnie Jej "system obronny". W podświadomości rodzi się potrzeba i to właśnie podświadomość podpowiada Jej co ma zrobić (powiedzmy, że szepcze Jej do ucha w formie bezosobowej - to tak trochę obrazowo

).
Dochodzi do działania: w tym momencie "siła" działania będzie uwarunkowana w zależności od takich czynników jak poziom desperacji dziewczyny, siła potrzeby, siła uczucia jakim Ona darzy tego chłopaka itd.
Tutaj natomiast wypadałoby dodać, że "twora" jakim jest nasza podświadomość nie można postrzegać w kategoriach "zły" "dobry", bardziej jako mechanizm, który działa wtedy, kiedy My mówimy np. "nie wiem sam(a) dlaczego to zrobiłem(am)".
<browar>
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."