Mam pewnien problem. Nie wiem jak ją rozumieć.
Byliśmy ze sobą prawie pół roku ale nie było to prawdziwe chodzie. Może wszytsko sobie mówiliśmy i mielismy do siebie zaufanie ale spotykaliśmy się żadko. Wykazywałem dużo incjatywy żeby wkońcu się z nią zobaczyć po za szkołą, ale ona zawsze nie miała czasu...
Przez wakacje mieliśmy do siebie dzwonić, a raczej ona miała bo ja miałem komórke a do niej nie było możliwości się dodźwonić. Dzwoniła dwa razy ale mi się ani razu nie udało odebrać. Pod koniec wakacji dostałem maila od niej, że uczucie, które było do mnie znikło. Chciała żebyśmy zostali kolegą i koleżanką. Przez 2 miesiące nie mogłem się z tym pogodzić. Wkońcu jakoś udało mi się o niej prawie zapomnieć. Pomyślałem, że może jak znajde sobie jakąś dziewczyne to Sylwia (moja była dziewczyna) zniknie z mojej głowy do reszty. Noi na dyskotece zacząłem podrywać jakąs ładna dziewcznyne, a ona to widziała. Potem powiedziała, że jej największym marzeniem jest żebyśmy byli razem, ale jest już za późno... Noi po jakimś czasie znowu się zorientowałem, że ja kocham, i że głupio robiłem. Powiedziałem jej co czuje. Ale ona mi nie wierzy. Uważa, że ją bajeruje. Co robić?
A i jeszcze kiedyś ją okłamałem bo wydawało mi się że ją kocham, ale potem jak pokochałem naprawde to jej to powiedziałe....
JAK JĄ ROZUMIEĆ
Moderator: modTeam
cd...
Ona chyba jeszcze nie dorosła do poważnego związku... Ciągle koleżaneczki i koledzy i tak na okrągło! Albo może ona się boi, że znowu nie mówie prawdy i robie sobie jaja. I boi się naprawde zakochać i być ze mną bo moge ją zostawić... Może skoro ona nie dojrzała do prawdziewego związku to nie czekać jak dojrzeje tylko już teraz skończyć z nami...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 213 gości