przyjaźń vs miłość

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 01 maja 2004, 13:01

Nie mogę się powtrzymać... Mała dygresja, niekoniecznie tylko do tego topicu... Krzyś czasami naprawdę przesadzasz, to, że masz o niecałe 10 lat więcej ode mnie... wcale do mnie nie przemawia!
Powstrzymaj się od stwierdzeń typu "cóż wy możecie wiedzieć", skoro "ja już wiele zobaczyłem i przeżyłem", bo to jest po prostu żenujące. Napisz coś konstruktywnego, gdzie ludzie naprawdę przyznają Ci rację, i zobaczą, że rzeczywiście masz 'swoje lata"! Ah... innymi słowy: NEGUJESZ JAKAKOLWIEK DYSKUSJE, a to Forum dyskusyjne, gdzie się wymienia poglądy i doświadczenia w bardziej życzliwy sposób, bez wywyższania się, nie mówi się, ze dany rozmowca (za przeproszeniem) g.... wie.
Jesteś (mam nadzieję) człowiekiem dojrzałym, zatem potrafisz przyjmować krytykę (jakakolwiek by ona nie była)... w związku z czym uważam, że nie powinieneś mieć do mnie pretensji o niniejsze słowa. Jeżeli Cię uraziłam- przepraszam.

Do topicu: Saint, Tajemnica- popieram.
Rowniez przezylam wiele, widzialam wiele, zrozumialam wiele.... także to, iż mam przyjaciela w osobie mężczyzny, ze wzajemnością. Nikt mi tego nie zabierze, a tymbardziej osoby niezwiązane... nie będą mi mówić, że to prędzej czy później źle się skończy.... Mam swoje racje i naprawdę czy tak ciężko to zrozumieć? Przyjąć inny punkt widzenia niż swój? Przecież to nie jest wcale takie trudne....

Pozdrawiam serdecznie
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2004, 14:48

BlueEyes pisze:Nie mogę się powtrzymać... Mała dygresja, niekoniecznie tylko do tego topicu... Krzyś czasami naprawdę przesadzasz, to, że masz o niecałe 10 lat więcej ode mnie... wcale do mnie nie przemawia!
Powstrzymaj się od stwierdzeń typu "cóż wy możecie wiedzieć", skoro "ja już wiele zobaczyłem i przeżyłem", bo to jest po prostu żenujące. Napisz coś konstruktywnego, gdzie ludzie naprawdę przyznają Ci rację, i zobaczą, że rzeczywiście masz 'swoje lata"! Ah... innymi słowy: NEGUJESZ JAKAKOLWIEK DYSKUSJE, a to Forum dyskusyjne, gdzie się wymienia poglądy i doświadczenia w bardziej życzliwy sposób, bez wywyższania się, nie mówi się, ze dany rozmowca (za przeproszeniem) g.... wie.
Jesteś (mam nadzieję) człowiekiem dojrzałym, zatem potrafisz przyjmować krytykę (jakakolwiek by ona nie była)... w związku z czym uważam, że nie powinieneś mieć do mnie pretensji o niniejsze słowa. Jeżeli Cię uraziłam- przepraszam.

Do topicu: Saint, Tajemnica- popieram.
Rowniez przezylam wiele, widzialam wiele, zrozumialam wiele.... także to, iż mam przyjaciela w osobie mężczyzny, ze wzajemnością. Nikt mi tego nie zabierze, a tymbardziej osoby niezwiązane... nie będą mi mówić, że to prędzej czy później źle się skończy.... Mam swoje racje i naprawdę czy tak ciężko to zrozumieć? Przyjąć inny punkt widzenia niż swój? Przecież to nie jest wcale takie trudne....

Pozdrawiam serdecznie


Zczałym szacunkiem dla Twejmosoby jak i poprzedników piszących wczesniej,Napisałaś i pewnie tez jestes dumna z tego co ujełaś w tym poscie !! szkoda tylko ze jest on bez sensu a raczej jego zarzuty !!
Gdybyscie chcieli i umieli czytac nie było by7 tu tej bazgraniny która to jest teraz !! przeczytajcie mój post jescze raz ! ale zwróccie na minki jakowe tam w odpowiedzich zdaniach , a raczej na ich koncu dodałem .I NIKT BLU TU NIE MÓWIŁ O tOBIE wyjatki sa wszędzie a w tym przypadku jest ich nawet wiele!!~! Wiec spoko z tym pisaniem do mnie bo i tak ja mam racje w wiekszosci !! nie mówie ze tak i koniec kropka !! ale ja mam ! a Wy mówic to sobie mozecie wiele !! kwestia interpretacji tego co sie napisało i podejscia do tego z wzbuzeniem (niepotrzebnym ) zamiast na spokojnie po przemysleniu !!
dzieki za uwagę :P pozdrawiam !!
Nie bede pisał po to by mi ktos przyznawał rację ! pisze po prostu jak jest w zeczywistosci , a wy musicie sami wiedziec ze to nigdy nie jest 100%
Zenujące jest to ze to co proste jest niedostrzegalne przez wielu
Powiedz mi wiec Blu ilu masz tych przyjaciuł ??? ale takich naprawde ! nie dobrych kolegów, przyjaciuł w pełnym słowa tego znaczeniu ! ilu ??? własnie dlatego tak cieżko o przyjazn miedzy kobietą a męzczyzną , bo dochodzi tu wiele innych cvzynników które nie wystepuja miedzy tą samą płcią , mógłbym tu napisać referat , ale mi sie nie chce jestescie inteligentni sami pomyslicie to zrozumiecie ! :D
A tak na marginesie dlaczego wszyscy mają uwazac ze to TY masz rację ! ????
Ostatnio zmieniony 01 maja 2004, 17:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2004, 15:04

saint pisze:Krzys piszesz glupoty i tyle Cosc ci powiem jestem kolejnym przykladem gdzie istnieje przyjazn miedzy K i M . Jest ona bardzo atrakcyjna osoba i ani ja nie dazylme do seksu ani nie widzialem u jesj strony zadnych krokow . Przyjazn sama taka otwarta nie wiem nawet ile lat juz trwa bo oczywiscie na poczatku byla znajomosc . Ale trwa bardzo dlugo i kobieta ta wnet wychodzi za maz . Wiec nie pisz takich rzeczy bo nic w nich prawdy a wychodzi tylko na to jak krotko zyjesz lub jak malo widziales . Bez obrazy pozdrawiam

Krzys nei przejmuj sie ze nei zrozumiala jak widzisz jest stosunkowo nowym tu gosciem a jak pamietam ja tez mialem ten problem :-)

OOOO Saint !! znowu sie czepiasz ??? ;) :P a ile sie z tą przyjaciułka widujesz razy w tygodniu ??? i skad pewnosc ze to przyjaciel a nie bardzo dobra kolezanka ?Moze ja mówie o czymś innym a Ty i inni też ?? ,cóż dzis słowem przyjaciel niektórzy bardzo szfują !! Ja to dla scisłosci rozgraniczam tak
znajoma , znajomy
dobry znajomy/znajoma
kolega ,kolezanka
dobry kolega /dobra kolezanka
bardzo dobry kolega/kolezanka
?
?
?
przyjaciel/przyjaciułka
wiec denerwuje mnie jak w Barze Damian na byle kogo co zna go miesiac a nawet nie - mówi przyjacielu !
:D
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 01 maja 2004, 17:14

Hahahaah
Krzys pierdoly piszesz i juz Powiedz mi od kiedy o przyjazni swiadczy ilosc spotkan ?????????????? Co za pierdoly I te twoje rozgraniczenia sa smichu warte :)
Znajomy . Dobry znajomy .Szkoda ze jeszcze nei napisales bardzo dobry znajomy . A jesli chodzi o Damiana to widocznie dla niego osoby z ktorymi siedzi miesiac czasu nie sa byle kim tak jak dla ciebie
jeszcze jedna rada
Czas zebys ty sie zastanowil nad tymi pierdolami co piszesz bo smiechu warte sa :)
Mam tu na mysli ten temat bo bylo kilka w ktorych sie z toba zgadzalem :)
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 01 maja 2004, 17:15

te miejsca z gwiazdkami to slowo p i e r d o l y zeby sobiektos cos nie pomyslal dlatego prostuje :D
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2004, 17:50

Oj znowu mnie łapiecie za słówka !! w ten sposób nigdy sie nie dogadamy tu na forum .
Woięc prosze mi napisać co rozumiecie przez słowo przyjaciel!!! i dlaczego ten ktos nim jest - DLACZEGO??
Bo dla mnie przyjaciel , to ktos kto zawsze mi pomoze bez wzgledu na pore i okolicznosci czy też charakter takowej pomocy , do kogo zawsze sie mogę zwrucić , zwierzyc !itd i na domiar takowe cos musiało miec miejsce kilka conajmniej razy na przestrzeni jakiegoś tam czasu , niewystarczy bowiem wiedziec tylko ze JA WIEM ZE ON MI POMOZE ITD.. ta pomoc i inne czynniki przyjacielstwa musiały miec miejsce , bo przecież inaczej nie wiemy czy mozemy na niego liczyć !! a raz czy dwa pomóc itd, to moze nawet kolega ! ten dobry !
I nie ma bardzo dobry znajomy , bo to juz kolega !! :D
a pierdołami to nazwał bym Twoje porównanie ze Damian , a raczej to ze po miesiacu
ktos dla niego jest tak wazny by go nazwac przyjacielem .
przyjacielem mozna kogos nazwac po znacznie dłuzszej znajomosci
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 01 maja 2004, 18:08

A czy ja cos napisalem ze wszystko jest ok ze po miesiacu wszyscy to przyjaciele ???? napisalem ze osoby z ktorymi siedzi miesiac nie sa BYLE KIM tak jak ty to wlasnie ujoles
Slowo przyjaciel zdefiniowalem bardzo ladnie i wlasnie na to wszystko moge od swojej przyjaciulki liczyc !!!!!!!!!!!!! Dokladnie na to wszystko
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2004, 18:36

I tak trzymać ! A oczywiscie czas to zweryfikuje! :D
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 01 maja 2004, 19:37

Od 10 lat ja znam a od moze 8 jestesmy przyjaciulmi teraz wychodzi za maz i jak narazie nic tego nie weryfikuje ;D
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Tajemnica
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 174
Rejestracja: 28 kwie 2004, 17:31
Płeć:

Postautor: Tajemnica » 01 maja 2004, 20:21

Przyjaciel to ktoś do kogo dzwonie w nocy o północy i mówie słuchaj .... "boli" a On jest jest przy mnie zawsze. czy jest dobrze czy źle jest koło mnie, potrafi mnie pocieszyc i potrafi być szczęsliwym tak jak ja.... szczerze mówiąc nie potrafie mówic o przyjaźni...boli mnie ten temat...
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 maja 2004, 11:58

Boli ????????? hmmmm?? to moze to jednak cos wiecej nizli przyjazn ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Tajemnica
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 174
Rejestracja: 28 kwie 2004, 17:31
Płeć:

Postautor: Tajemnica » 02 maja 2004, 12:07

Boli ????????? hmmmm?? to moze to jednak cos wiecej nizli przyjazn
straciłes człowieku kiedys kogoś?????????? Do cholery jasnej piszesz, że jestes dorosły a gadasz jak gnojek, wiesz o tym??????????? Zdajesz sobie sprawe z tego co mówisz??????? chyba nie bardzo.
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 maja 2004, 12:24

Tajemnica pisze:
Boli ????????? hmmmm?? to moze to jednak cos wiecej nizli przyjazn
straciłes człowieku kiedys kogoś?????????? Do cholery jasnej piszesz, że jestes dorosły a gadasz jak gnojek, wiesz o tym??????????? Zdajesz sobie sprawe z tego co mówisz??????? chyba nie bardzo.

O co Ci chodzi ! to Ty nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz i tego tonu !-Gnojka to se w rodzinie poszukaj !!
Ja nie widze w swej wypowiedzi nic czym mógłbym Cię urazic !! jestes jakas porąbana i tyle !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Tajemnica
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 174
Rejestracja: 28 kwie 2004, 17:31
Płeć:

Postautor: Tajemnica » 02 maja 2004, 12:28

to moze to jednak cos wiecej nizli przyjazn
tao tak jakbys wszystko wiedział lepiej czytam tutaj Twoje wypowiedzi i ciagle mam wrazenie ze sie wymadrzasz i tyle, narzucasz kmouś cos co jest bzdura jesli bym Go kochała to uważasz ze napisałabym o tym wczesniej? i wybacz ale porabana nie jestem ....
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 maja 2004, 12:35

Tajemnica pisze:
to moze to jednak cos wiecej nizli przyjazn
tao tak jakbys wszystko wiedział lepiej czytam tutaj Twoje wypowiedzi i ciagle mam wrazenie ze sie wymadrzasz i tyle, narzucasz kmouś cos co jest bzdura jesli bym Go kochała to uważasz ze napisałabym o tym wczesniej? i wybacz ale porabana nie jestem ....


A gdzie napisałem ze go kochasz >>>>? nie zauwazyłaś na koncu zdania minki ???? naucz sie czytać !
mimo wszystko POZDRAWIAM !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Tajemnica
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 174
Rejestracja: 28 kwie 2004, 17:31
Płeć:

Postautor: Tajemnica » 02 maja 2004, 12:38

nie zauwazyłaś na koncu zdania minki
zawsze sie wykręcasz minkami
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 02 maja 2004, 14:57

jeśli chodzi o przyjaźń...opowiem moją historię (:P)
znaliśmy się odkąd ja miałam 5 latek a on 3;-)
najpierw się nie znosiliśmy, potem staliśmy się nierozłączni, wiedział o mnie wszystko, o mojej pierwszej "miłości"...o kłotniach rodziców...płakałam mu na ramieniu. Gdy w wieku 16 lat kogoś poznałam zajął on miejsce czołowe w moim życiu. Przyjaciel poczuł się opuszczony, bo on poza mną nie miał nikogo tak bliskiego a ja nagle odrzucałam go dla chłopaka (który nawiasem mówiac miał mnie za nic). Kontakt nam się urwał na prawie 2 lata, międzyczasie ja poznałam mojego obecnego...no i na ostatnie swięta rodzice przyjaciela zaprosili moich na obiad. Weszłam, przywitalismy sie...i zaczelismy gadac tak jakbysmy się rozstali 2 dni temu a nie 2 lata:) opowiadalismy sobie wszystko, oboje przyznalismy się do błędu, i okazało się że nadal mozemy sobie wszystko powiedzieć...i myslę że po tej próbie czasu teraz już nas nie rozdzieli nic..:-) A ja mu się wcale nie podobam ani on mi...wiec zakochanie wykluczam;-)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 02 maja 2004, 15:05

Pytanie do Takiej Jednej:

To co to jest???
JAK ty się z tym czujesz - co na to on?
Zakręcona sytuacja...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 maja 2004, 19:47

Tajemnica pisze:
nie zauwazyłaś na koncu zdania minki
zawsze sie wykręcasz minkami


Nie zebym sie wykrecał minkami ! ale minki nadają odpowiednie znaczenie i ton tego co napisane!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 02 maja 2004, 23:25

Mr freeze pisze:To co to jest???


przyjaźń:-
JAK ty się z tym czujesz - co na to on?

ja się czuje zajebiscie bo odzyskałam przyjaciela. On - chłopak czy przyjaciel?
Przyjaciel sie czuej tak jak ja, chłopak jest lekko zazdrosny bo wczesniej nie spotykalam się z żadnym chłopakiem tak żeby iść np na piwo...ale wie że może mi ufać w 100%
Zakręcona sytuacja...

ta opisana "pierwsza miłość" to nie do niego, chciałam tylko przez to znaznaczyć że wszystko wiedział o tym co się dzieje w moim życiu
nie wiem czemu uważasz tą sytuację za zakręconą:-)
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 03 maja 2004, 08:52

Zakręcona, bo nawet jeżeli twój chłopak ufa Tobie później może czuć się niepewnie.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 03 maja 2004, 12:10

hm...czyli Twoim jeśli dziewczyna ma chlopaka i przyjaciela to jest to złe? Nie spotykam się z przyjacielem często, może raz na tydzien. Nawet gdzies kiedys razem poszlismy. Rozmawialam z moim chłopakiem o tym, stwierdził że na razie ciężko mu się przyzwyczaić, ale nie możemy zamykać się tylko we własnym świecie bo było tak przez rok że byliśmy tylko ze sobą przez 6h dziennie porzucając wszystkie inne zajęcia...i to wcale nie jest dobre na dłuższą metę bo pojawia się jakas rutyna i nuda. A jeśli będziemy się widywali troszkę mniej to spotkania będą bardziej oczekiwane, bardziej wyjątkowe. Takie jest nasze zdanie, czas pokaże czy mieliśmy rację:-)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 maja 2004, 12:34

Jezeli sie widywaliscie 6 h dziennie , i wpadaliscie w rutyne , to strach pomyslec co bedzie jak bedziecie juz małzenstwem gdzie ze sobą bedziecie do konca niby waszych dni , nie liczac godzin gdy przebywac bedziecie w pracy ,to jest po ok 14 h razem !! :552:
I ciekwe co powiedziałas by wtedy Ty gdyby twój chłopak przebywał ze swą przyjaciułka ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 283 gości