Wszechobecna miłość...
Moderator: modTeam
Wszechobecna miłość...
Tak sobie myślę, że wspaniale się czułem podczas tych dwóch tygodni, kiedy w nikim nie byłem zakochany i z nikim nie byłem zwiazany. Poza tymi dwoma tygodniami moje serce zawsze do kogoś mocniej biło i najczęsciej wiązało się to z cierpieniem. Można coś zrobić, żeby zapanować nad sercem? Wiecie coś o tym?
Można coś zrobić, żeby zapanować nad sercem?
Cóż za pytanie?? Ty nad sercem nigdy nie zapanujesz, jak juz cos to ono zapanuje nad Toba:-) Moim skromnym zdaniem nie ma niczego piekniejszego od Zakochania sie w kims, w tym jest jakaś magia, która Ciebie owija wokół paluszka i nie pozwala Ci odejść. Nie uciekaj od niej, bo ona i tak Cie wkrótce znjadzie!!!
Pozdrawiam!!
What can you see
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
Serce nie sługa.
Zakochać się to coś pięknego, pod warunkiem, że jest to miłośc odwzajemniona...
szczerze mówiąc to nie bardzo chce mi się w to wierzyć
Jednak nie poznałeś wszystkich uroków samotnościo 
Zakochać się to coś pięknego, pod warunkiem, że jest to miłośc odwzajemniona...
Tak sobie myślę, że wspaniale się czułem podczas tych dwóch tygodni, kiedy w nikim nie byłem zakochany i z nikim nie byłem zwiazany
szczerze mówiąc to nie bardzo chce mi się w to wierzyć


tylko mnie nie chodzi o to że były tylko dwa tygodnie kiedy nie miałem dziewczyny, ja mam takie szczęście, że zauroczam się(nie wiem czy dobrze odmieniłem) w paniach, które są już zajęte i całe uczucie jest tylko dla mnie... a wiadomo, co wielokrotnie tu było pisane, że aby zapomnieć najlepiej znaleźć sobie inny obiekt do "wzdychania"... i to jest takie nieszczęśliwe koło... te dwa "wolne" tygodnie były po tym jak rozstałem się z moją pierwszą dziewczyną, a wtedy miałem 17 lat... ale jako że jestem dosyc uczuciowy to szybko pojawiła się inna...
ja mam takie szczęście, że zauroczam się(nie wiem czy dobrze odmieniłem) w paniach, które są już zajęte i całe uczucie jest tylko dla mnie... a wiadomo, co wielokrotnie tu było pisane, że aby zapomnieć najlepiej znaleźć sobie inny obiekt do "wzdychania"...
hihihi to normalne tu sie nie da wiec sie szuka dalej no ale do odwaznych świat nalezy wiec jak bedziesz wciąz szukac to trafi sie taka niezajęta i bedzie OK
natasza pisze:amazonka pisze:znasz bajkę o Dorotce z krainy Ozz? Blaszany drwal ponad wszystko chciał mieć serce a Ty chcesz się go wyrzec?!
poprosze o całość bajeczki![]()
wkoncu o mojej imienniczce
To taka bajka z dobranocki ;-) O Dorotce i jej piesku, ktorzy dostali sie nie wiem jak do krainy Oz. Ona chciala wrocis do domu a mial jej pomoc czarnoksieznik. po drodze spotkali tchorzliwego lwa, blaszanego drwala i chyba kogos jeszcze ale nie pamietam... Obejrzyj sobie kiedys, calkiem nie glupia bajeczka.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 201 gości