odbijanie dziewczyn
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:odetnij sie od tego.
kur** ale zas jak?
skoro rozem pracujemy? nie moge mijac jej obojetnie, uciekac od niej wzrokiem jakby nie istniala..
mam sie wyniesc z roboty?
to i tak nic nie da bo bede ja widywal poza praca.. koles z ktorym jest mieszka 100m odemnie.. normalnie przejebane..
musialbym wyjechac gdzies na kilka dni.. nie mam takiej mozliwosci..
zreszta samemu to jeszcze wieksza porazka..
kur** ale zas jak?
skoro rozem pracujemy? nie moge mijac jej obojetnie, uciekac od niej wzrokiem jakby nie istniala..
mam sie wyniesc z roboty?
to i tak nic nie da bo bede ja widywal poza praca.. koles z ktorym jest mieszka 100m odemnie.. normalnie przejebane..
musialbym wyjechac gdzies na kilka dni.. nie mam takiej mozliwosci..
zreszta samemu to jeszcze wieksza porazka..
no to pojechane na maxa
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:Powiedz jej "censored" - tak to zrób!
moon, jak zwykle rzeczowa.. czasem po prostu chcialbym tak zrobic.. musze sie tego nauczyc.. dzis zrozumialem jedna fajna rzecz dla mnie.. zrywajac ze mna, odchodzac odemnie podarowala mi bardzo przydatna rzecz - WOLNOSC..
przez ponad miesiac nie istnialem.. teraz ucze sie na nowo korzystac z wolnosci..
najdziwniejsze bylo chyba dzis.. gdy w pracy oczywiscie mijamy sie, mowie "czesc".. ale mojego wzroku juz nie moze napotkac.. rozmawialem dzis z inna kumpela i ona to widziala.. i co ? dupa, wsciekla sie.. pewnie ze jej sie przykro zrobilo. pewnie nawet plakala..
i tu sie kur*a nie moge polapac.. po kiego h*ja zawraca sobie mna glowe skoro jest z nim?
bo co , bo fajnie bylo ze mna? bo to co teraz ma moze sie nie udac i w razie co dwie sroki za ogon? normalnie im dluzej przygladam sie tej sytuacji tym bardziej zaczyna mnie smieszyc.. niestety kochac nie potrafie przestac.. moze dlatego tak na to patrze bo caly czas jest dla mnie wazna.. ale pewnych granic nie mozna przekraczac..
i znow nie wiem co robic.. na szczescie tel, zamilkl i nie ma juz nic.. pozostala tylko praca... ale i z tym jakos dam rade..
nigdy nie przypuszczalem ze bede musial niszczyc w sobie tak piekne uczucie.. ze zostanie ono tak zeszmacone..
czy jestem podly, ze postanawiam olac wszystko? ze w glebi serca chce kochac, ale niszcze wszelkie oznaki uczuc..
potepicie mnie?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nok3310 pisze:nigdy nie przypuszczalem ze bede musial niszczyc w sobie tak piekne uczucie
A mowilem ze tak trzeba...

Lusss chlopie jeszcze dluzej pozyjesz WOLNY i zobaczysz ze wszystko bedzie git <browar>
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
no i dupa... bo w nocy tel sie rozszalal.. sms.. slowne przepychanki.. i na koniec ona pyta czy chce sie z nia zobaczyc..
i jak ma czlowieka nie strzelac h*j skoro cale dziseijsze popoludni spedza znow z nim..
kur*a jeszcze probuje mi wmawiac ze ja to zabolalo, ze ja rozmawiam z innymi a ja olalem..
i jak ma czlowieka nie strzelac h*j skoro cale dziseijsze popoludni spedza znow z nim..
kur*a jeszcze probuje mi wmawiac ze ja to zabolalo, ze ja rozmawiam z innymi a ja olalem..
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
bo w nocy tel sie rozszalal.. sms.. slowne przepychanki.. i na koniec ona pyta czy chce sie z nia zobaczyc..
i jak ma czlowieka nie strzelac h*j skoro cale dziseijsze popoludni spedza znow z nim..
kur*a jeszcze probuje mi wmawiac ze ja to zabolalo, ze ja rozmawiam z innymi a ja olalem..
1)nie odpisywać.
2)"nie chcę Cie widziweć"
3)"nie ściemniaj - juz Ci nie zaufam ani nie uwierze. idź komu innemu życie rujnuj. "
Ucinac, nie dyskutować!!! <bicz2>
Przeczytalam wszystko, mysle, ze dosc szczegolowo.
Nasuwaja mi sie dwie teorie.
1) To nie byla prawdziwa milosc, spotkaliscie sie w specyficznym momencie, potrzebowaliscie siebie itd. Bylo swietnie, ale to nie to.
Jesli tak jest, a nie wydaje mi sie, to trzeba to definitywnie skonczyc, zapomniec, najlepiej nie pracowac razem (wiem, ze tak sie nie da).
2) Ona chce, zebys o nia walczyl! No przepraszam, ale kazda kobieta by sie wkurzyla, gdyby jej mezczyznie bylo obojetne czy umawia sie z innym czy nie! Owszem, powiedziales, ze Ci sie to nie podoba do konca, ale zaakceptowales jej tlumaczenie! Nie mogles na tego grilla, do "kolegi" z pracy isc z nia? Pary chodza w takie miejsca razem inaczej to jest dziwne!!!! Moze ona potrzebowala poczuc, ze jest wazna, ze jest jedyna, ze jestes zazdrosny? To jest wazne dla kobiety.
Poza tym mowisz, ze bys sie oswiadczyl. Ciekawe, ze dopiero wtedy, kiedy odeszla. A wczesniej to nie laska bylo pomyslec?
Moim zdaniem ona ewidentnie chce, zebys o nia walczyl, wrecz wymusza to na Tobie. A Ty dalej nic.
Powinienes jej powiedziec, ze taka milosc nie powtarza sie, ze jest kobieta Twojego zycia i nie zgadzasz sie, zeby ona tak to konczyla. Ze bedziesz o nia walczyl, ale do czasu. Jak nic to nie da, to definitywny koniec.
Mysle, ze w duzej mierze sam jestes sobie winien. Moze nie wybrala najszczesliwszego sposobu zeby cos Ci zakomunikowac, ale moze innego nie znala.
I popracuj nad soba. Trzeba byc interesujacym, miec zainteresowania, znajomych, swoje zycie. Dopiero wtedy wyjdzie cos z druga osoba. Nie opieraj swojego szczescia i zycia tylko na drugim czlowieku. Za czesto piszesz, ze tak jej potrzebujesz. Do czego...?
Nasuwaja mi sie dwie teorie.
1) To nie byla prawdziwa milosc, spotkaliscie sie w specyficznym momencie, potrzebowaliscie siebie itd. Bylo swietnie, ale to nie to.
Jesli tak jest, a nie wydaje mi sie, to trzeba to definitywnie skonczyc, zapomniec, najlepiej nie pracowac razem (wiem, ze tak sie nie da).
2) Ona chce, zebys o nia walczyl! No przepraszam, ale kazda kobieta by sie wkurzyla, gdyby jej mezczyznie bylo obojetne czy umawia sie z innym czy nie! Owszem, powiedziales, ze Ci sie to nie podoba do konca, ale zaakceptowales jej tlumaczenie! Nie mogles na tego grilla, do "kolegi" z pracy isc z nia? Pary chodza w takie miejsca razem inaczej to jest dziwne!!!! Moze ona potrzebowala poczuc, ze jest wazna, ze jest jedyna, ze jestes zazdrosny? To jest wazne dla kobiety.
Poza tym mowisz, ze bys sie oswiadczyl. Ciekawe, ze dopiero wtedy, kiedy odeszla. A wczesniej to nie laska bylo pomyslec?
Moim zdaniem ona ewidentnie chce, zebys o nia walczyl, wrecz wymusza to na Tobie. A Ty dalej nic.
Powinienes jej powiedziec, ze taka milosc nie powtarza sie, ze jest kobieta Twojego zycia i nie zgadzasz sie, zeby ona tak to konczyla. Ze bedziesz o nia walczyl, ale do czasu. Jak nic to nie da, to definitywny koniec.
Mysle, ze w duzej mierze sam jestes sobie winien. Moze nie wybrala najszczesliwszego sposobu zeby cos Ci zakomunikowac, ale moze innego nie znala.
I popracuj nad soba. Trzeba byc interesujacym, miec zainteresowania, znajomych, swoje zycie. Dopiero wtedy wyjdzie cos z druga osoba. Nie opieraj swojego szczescia i zycia tylko na drugim czlowieku. Za czesto piszesz, ze tak jej potrzebujesz. Do czego...?
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
masz przerypane to tak w znaczacym skrocie. ja nie wyniosl bym sie z pracy nie pokazuj swojej slabosci. zyj jak gdyby nigdy nic, wiem ze bedzie bolalo. a potem w najmniej oczekiwanym momencie podstaw dla tego sukin**** nogę. zemsta jest slodka, to rozkosz bogow. spraw zeby to on opuscil firme, zeby to go bolalo. zeby ona cierpiala. mialem podobna sytuacje. kiedys taki pajac przystawial sie do mojej panny byl koszykarzem. zalezalo mu tylko na dwoch rzeczach na koszykowce i na mojej ukochanej. myslal ze nie wiem o tym ale wiedzialem. udawal mojego kumpla, ktoregos dnia zadzwonil do mnie pochwalic sie ze dostal powolanie do reprezentacji kraju kadetow. co zrobilem? na klatce schodowej rozpialem zylke na wysokosci kolan-zawsze lubial zbiegac po schodach. polamal noge w dwoch miejscach i lewa reke. a potem, a potem codziennie odwiedzialem go w szpitalu z moja luba i beznamietnie rozmawiajac z nim calowalem po szyi i obmacywalem swoja panne. dostal sukinkot za swoje. tak jestem msciwy!
Bajzel pisze:ktoregos dnia zadzwonil do mnie pochwalic sie ze dostal powolanie do reprezentacji kraju kadetow. co zrobilem? na klatce schodowej rozpialem zylke na wysokosci kolan-zawsze lubial zbiegac po schodach. polamal noge w dwoch miejscach i lewa reke
To jest juz chore!!! <boje_sie>
To ze przystawial sie do twojej dziewczyny, nie oznacza, ze masz jakiekolwiek prawo niszczyc mu kariere, przyszlosc...
Jezu, ze tacy ludzie chodza po swiecie

Bajzel pisze:ktoregos dnia zadzwonil do mnie pochwalic sie ze dostal powolanie do reprezentacji kraju kadetow. co zrobilem? na klatce schodowej rozpialem zylke na wysokosci kolan-zawsze lubial zbiegac po schodach. polamal noge w dwoch miejscach i lewa reke.
I Ty sie jeszcze tym chwalisz ? <boje_sie>
nie mam prawa? a ja mysle ze mam prawo. udawal mojego kumpla, a za plecami obgadywal mnie i podrywal moja dziewczyne. opowiadal o mnie jakies niestworzone chore bajki, oczernial a ja mialem mu odpuscic? moze i nie jestem dobrym samarytaninem ale nie mam w zwyczaju nadstawiac drugiego policzka. moim zdaniem to co on robil to jedna z najgorszych rzeczy jakie mozna zrobic dla drugiego czlowieka.
sophie pisze:Dziewczyna dziewczyna, nie ta to inna. Ale szansa na kariere w sporcie nie powtarza sie czesto.
I tak, jestes gorszy, bo jestes zawistnym malym chlopcem, ktory ma problem ze soba.
to chyba ty masz jakis problem ze soba. dziewczyna to dziewczyna nie ta to inna. chcialbys zeby tak powiedzial na twoj temat facet ktorego kochasz? zastanow sie co mowisz. wazniejsza jest kariera czy milosc? jesli dla ciebie wazniejsza jest kariera to spoks rozumiem. ale szansa na zrobienie kariery tez sie moze powtorzyc moze okaze sie kiedys ze jest utalentowanym szachista

[ Dodano: 2005-10-14, 15:29 ]
sophie pisze:Sa inne metody na rozwiazanie takich spraw
Za cos takiego moglbys miec sprawe, gdyby wydalo sie, ze to przez ciebie sie polamal. Masz farta, ze nikt cie nie sypnal. Choc z drugiej strony, powininenes za to odpowiedziec...
inne tzn jakie mialbym tak jak bohater tego watku chodzic zdolowany i nie miec checi do zycia? jak widac nie macie metod na rozwiazywanie tego typu problemow a jesli macie to dlaczego nie podsuniecie ich dla nok'a? ja mu podsunalem jakis pomysl w moim wypadku rozwiazal on sprawe. nikt mnie nie sypnal, bo nikt nie wiedzial o tym ze to ja spowodowalem to felerne zdarzenie. uwazam ze z gosciem jestesmy kwita <browar>
widzisz yasmine ja mam pewne zasady i jak dziewczyna jest zwiazana z innym to nie startuje do niej. po prostu w zwiazki sie nie mieszam. kilku chcialo obic mi pysk za podrywanie dziewczyn i to nie raz. ale nauczylem sie wkoncu co dla kogo mozna. chociaz nie mowie ze dawalem sie obijac, bo nigdy nie dalem sie obic za panienke ale chetni do obijania byli.
Yasmine pisze:ktoregos dnia zadzwonil do mnie pochwalic sie ze dostal powolanie do reprezentacji kraju kadetow. co zrobilem? na klatce schodowej rozpialem zylke na wysokosci kolan-zawsze lubial zbiegac po schodach. polamal noge w dwoch miejscach i lewa reke.
Brak mi słów

Bajzel pisze:jak widac nie macie metod na rozwiazywanie tego typu problemow a jesli macie to dlaczego nie podsuniecie ich dla nok'a?
Mamy, mamy
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Bajzel pisze:nikt mnie nie sypnal, bo nikt nie wiedzial o tym ze to ja spowodowalem to felerne zdarzenie.
Pip, pip, brrrr, wlasnie zostałeś namierzony
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Bajzel pisze:przynajmniej nie znajdzie sie jakis nastepny frajer ktory bedzie podrywal mi panienki i obgadywal mnie za plecami
Znajdzie się niejeden, ale Ty nawet nie bedziesz o tym wiedział
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Bajzel pisze:co zrobilem? na klatce schodowej rozpialem zylke na wysokosci kolan-zawsze lubial zbiegac po schodach. polamal noge w dwoch miejscach i lewa reke. a potem, a potem codziennie odwiedzialem go w szpitalu z moja luba i beznamietnie rozmawiajac z nim calowalem po szyi i obmacywalem swoja panne. dostal sukinkot za swoje. tak jestem msciwy!
A ja myślę, że zrobiłeś bardzo dobrze. Miałeś prawo. Dla takich nie ma litości - zasłużył.. piąteczka <browar> . I witaj na forum!
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dzieks ted widac ze ty to rozumiesz. Mozecie dziewczyny myslec ze jestem bandyta ale mam swoj honor i nikt nie bedzie mi podskakiwal i takich swinstw robil - proste.
mikaaa - ona sie nie dala poderwac, ona poprosila mnie o zainterweniowanie, bo on byl wyjatkowo nachalny - nie bede pisal co robil, ale przypuszczam ze kazdy facet ktory ma jaja postapilby tak samo jak ja.
mikaaa - ona sie nie dala poderwac, ona poprosila mnie o zainterweniowanie, bo on byl wyjatkowo nachalny - nie bede pisal co robil, ale przypuszczam ze kazdy facet ktory ma jaja postapilby tak samo jak ja.
Bajzel pisze:Dzieks ted widac ze ty to rozumiesz. Mozecie dziewczyny myslec ze jestem bandyta ale mam swoj honor i nikt nie bedzie mi podskakiwal i takich swinstw robil - proste.
Dokładnie. Honor to rzecz, wartość bardzo cenna, łatwo go utracić, bardzo trudno odzyskać. Poza tym jakoś mnie nie dziwi Twój czyn i go rozumiem. Po prostu rozumiem chęć zemsty. Ja również pewnych rzeczy, spraw i zdarzeń NIGDY nie zapomnę, nigdy nie zapominam i nie wybaczam. Po prostu niektórzy sami, swym postępowaniem (vide ten koszykarz) zasłużyli na to, co ich spotka..
Pewnie zaraz na mnie naskoczy parę osób, ale co mi tam:) I tak część forumowiczów ma nie za wariata:)
Bajzel, pozdrawiam <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Andrew pisze:czyn kwalifikuje sie pod paragraf ten sam co zarzucono pielegniarkom, co se to zdjecia robiły ! , głupi jestes i na głupiego trafiłeś
Ja nie widzę zbieżności. Czyn pielęgniarek to bestialstwo, a to zemsta. Widzisz istotną różnicę? Nikt nie da po sobie jeździć, pewnych rzeczy się nie wybacza...ot co..
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości