Co o tym myślicie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

zenek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 02 paź 2005, 09:50
Skąd: z domqu
Płeć:

Co o tym myślicie

Postautor: zenek » 04 paź 2005, 12:09

kto moze naprawde odpowiedziec po co sie zyje w dzisiejszych czasach i wiedziec ze mowi w 100% prawde i nikt nie moze tego podwazyc, mi sie osobiscie wydaje ze to jest troche bezsensu. nawet nie wiesz kiedy nadejdzie koniec tego zycia mozesz sobie robic, plany isc na studia, a tu pijany kierowca osobowego niszczy twoje marzenia i po co to wszystko bylo ? budzisz sie rano i po prostu robisz to co zwykle i nie myslisz o tym co bedzie a parenascie lat, kiedy to bedzie zapewne ostro przesrane (dla mnie juz jest)
Jak myslicie czy warto jest teraz cokolwiek planowac na przyszlosc skoro moze jej nie byc ?
mozecie mnie <boks> bo to dziwne jest ;P
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 04 paź 2005, 12:14

zenek pisze:Jak myslicie czy warto jest teraz cokolwiek planowac na przyszlosc skoro moze jej nie byc ?


Niewarto :D Przecież niewieadomo w ogóle czy sie obuidzisz rano :D Więc poco plany na przyszłość cieszmy się dniem, trzeba zawsze wszystko robić zeby byc zadowolonym z danego dnia i ze zrobiło sie wszystko co w mojej mocy zeby czuc sie pewnie. Taki mały komfort psychiczny :D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 04 paź 2005, 12:28

Plany zawsze mieć można. Dlaczego nie? Warto się zastanowić, co by się chciało robić dalej i w jakim kierunku pójść. Tylko jak nagle coś te plany udaremni, trochę ciężej to znieść. Można też wszystko robić na żywioł, ale nie zawsze jest to rozsądne.
W każdym razie wolę nie wybiegać w bardzo odleglą przyszłość, żeby się potem w razie czego mocno nie rozczarować.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 paź 2005, 12:29

Oczywiście, że warto. NAjwyżej się zmienią owe plany.
Nie planuje oczywiście na 15 lat w przyszłośc. Plany się krystalizują im bliżej ich realizacji.
Awatar użytkownika
Edytka:)
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 170
Rejestracja: 03 wrz 2005, 19:23
Skąd: Katowice:)
Płeć:

Postautor: Edytka:) » 04 paź 2005, 12:30

Krzych(TenTyp) pisze:Więc poco plany na przyszłość cieszmy się dniem,

Mnie sie jednak wydaje ze nalezy stawaic sobie cele w zyciu i do nich dazyc :) ale cieszyc sie chwila rowniez, jednoz drugim sie nie wyklucza :)
"Obwiniamy świat o monotonię życia, o wlasne porazki, zapominajac, ze sami pozwolilismy umknac tej poteznej sile, ktora wszystko usprawiedliwia-Agape przyjmujacej postac entuzjazmu :]"
Awatar użytkownika
kinek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 09 maja 2005, 16:07
Skąd: Południe :D
Płeć:

Postautor: kinek » 04 paź 2005, 14:19

po raz kolejny podzielam zdanie ptaszka
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 04 paź 2005, 14:20

wiesz, ja kiedyś tez robiłam plany o wiele na przód a potem dużo z tego nie wyszlo dlatego teraz żyje z dnia na dzień i jak coś planuje to tylko pare dni na przód...
a czy mam cele... chyba jak większość...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 paź 2005, 14:44

zenek, normalnie ja tez mam takie mysli czesto.
Mysle sobie i po co to wszystko jak i tak sie umrze. <chory>
No ale planuje mimo wszystko...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 paź 2005, 18:52

Krzych(TenTyp) pisze:Niewarto

A co przeszkadzają plany w zejściu?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
3000GT

Postautor: 3000GT » 04 paź 2005, 19:34

heh ja tam nie wiem co bede robić za godzine , a co mówić o planach na przyszłość ( co wcale nie oznacza , że ich nie mam , tylko raczej nie chce sie nastawiać na coś i żyć tym , tak jak by mi to dodawało energii życiowej itp , a puzniej nie wypali i lipa ) \ zenek , a coś Ci sie stało ? miałeś wypadek ? , czy tylko tak piszesz ...
zenek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 02 paź 2005, 09:50
Skąd: z domqu
Płeć:

Postautor: zenek » 04 paź 2005, 20:58

Nie, ja nie mialem, ale w ostatnim czasie zdarzylo sie duzo wypadkow :(
a ja sam z dnia na dzien staram sie jakos ze wszystkim wyrobic i nie wychodzi mi to najlepiej, bo szczerze od poniedzialku do niedzieli sie męcze i niestety nie moge z tym za bardzo nic zrobic bo bylo by jeszcze gorzej, a plany na przyszlosc? zobaczyc co ludzie bez wyobrazni zrobia z naszej planety i z nami, chociaz chyba nie chce wiedziec...
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 04 paź 2005, 22:18

Mysiorek pisze:A co przeszkadzają plany w zejściu?


No taki bym miał zal do siebie, a nawet przy zejściu chce miec wszystko w pupie :D <browar>

[ Dodano: 2005-10-04, 22:19 ]
Poza tym zyje się dniem nie żyjesz jutro czy pojutrze, i nic tego nie zmieni :/
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 04 paź 2005, 22:21

A ja mam plany, i to ogolnie na mniej wiecej 2-3 lata w przod. I daze do ich realizacji. Co z tego bedzie, okaze sie z czasem... :]
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 04 paź 2005, 22:26

kinek pisze:po raz kolejny podzielam zdanie ptaszka

Yas pisze:Mysle sobie i po co to wszystko jak i tak sie umrze.

Mi sie przypomina jaki ptaszek miała kiedys opis :"i tak wszyscy umrzemy" :D
Ale poki co: "carpe diem" :]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 paź 2005, 22:40

Krzych(TenTyp) pisze:No taki bym miał zal do siebie, a nawet przy zejściu chce miec wszystko w pupie

Przy zejściu walczysz o pozostanie.
W dupsku i tak plany wylądują po zejściu. I żal.
Więc, dlaczego ich nie mieć?
<browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 04 paź 2005, 22:52

Planuję, bo nie umiem żyć bez celu. Ty pytasz po co planować cokolwiek, ja pytam po co nie planować i co jest bardziej bez sensu? Żyć bez celów to tak jak nie żyć i to jest dopiero bez sensu. Wolałabym nie wstawać z łóżka.
Poplątałam się w tym bezsensie chwilowo, ale wiadomo o co chodzi :) Bardziej bez sensu jest żyć bez planów niż z planem. O to mi chodziło. Przecież to plany nadają życiu sens i chyba nic innego. Jeśli się nie zaplanuje choć kawałka życia, to nasze życie staje się zależne od akuratnie wiejącego wiatru, a więc jest kompletnie bez sensu :)
Awatar użytkownika
Beggar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 209
Rejestracja: 24 wrz 2005, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Beggar » 04 paź 2005, 22:58

CHCĘ KAŻDĄ SEKUNDE PRZEŻYĆ TAK JAK BY JUTRO MIAŁ BY BYĆ KONIEC ŚWIATA!!!!!!!
Na przestrzeni lat całkiem inny typ....
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 paź 2005, 23:05

cubasa pisze:Mi sie przypomina jaki ptaszek miała kiedys opis :"i tak wszyscy umrzemy"

i to mnie doluje. Jestem mloda a juz teraz o tym mysle i cholernie nie chce umierac...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 04 paź 2005, 23:10

zenek pisze:Jak myslicie czy warto jest teraz cokolwiek planowac na przyszlosc skoro moze jej nie byc ?



Na tym polega życie. Sztuka jest cieszyć się z każdej chwili...
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 04 paź 2005, 23:14

Wam to by się wszystkim terapia w hospicjum przydała, żeby Was wpuścić na miesiąc i wypuścić :)
Poprawia się, a człowiek pokornieje i bardziej docenia to, że żyje i MOŻE mieć plany. Tragedią ludzi na skraju życia jest to, że oni planów nie mają, bo nie mogą. Tragedią ludzi na zewnątrz jest to, że mają możliwość planowania, a wybierają to co ci wewnątrz maja narzucone :(
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 05 paź 2005, 08:26

Jareczek pisze:CHCĘ KAŻDĄ SEKUNDE PRZEŻYĆ TAK JAK BY JUTRO MIAŁ BY BYĆ KONIEC ŚWIATA!!!!!!!


Dobrze już dobrze, tylko nie krzycz tak :>

Jeśli człowiek coś chce osiągnać wiekszego, to powinien mieć jakiś plan dzialania. Czy zamykający się w 200 kartkach A4, trzymany w betonowym sejfie, czy też może zwykły plan w głowie.
Robi się plany domów, plany wszelakich instalacji, biznesplany. Wszystko co się planuje, to robi się po to, aby się planu trzymać. Ewentualnie w trakcie realizacji jakaś myśl przyjdzie doskonalsza, to wtedy się trochę zmienia plany.
Tak samo jest z życiem. Planuje się kim będzie, gdzie się chce pracować, gdzie pojechać. Większość tych, którzy twierdzą, że oni żadnego planu nigdy nie układali - to tak naprawdę coś jednak planowali sobie w główce, układali to w logiczną całość i starali się zrealizować marzenie według wskazówek zawartych w planie, zbaczając czasem w boczne ścieżki z przyczyn niezależnych - niezaplanowanych. Oczywiście czasem sie zdarzają totalne odstępstwa od planu, ktoś założył jakiś cel ale w trakcie roboty doszedł do wniosku, że jest do dupy albo znalazł se coś lepszego.

Moim zdaniem warto planować, a nawet trzeba. Nie wmawiać sobie, że planowanie nie ma sensu, bo np. za rogiem nas ktoś może zajebać, albo jakiś samochód bezczelnie potrąci i przetrąci kręgosłup. Warto planować przyszłość, warto planować przedsięwzięcie - łatwiej z planem realizować je, aniżeli bez planu. A jeśli coś się stanie i cały misterny plan pójdzie w censored - trudno! Trzeba od nowa. <browar>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 128 gości