TEGO JESZCZE NIE BYŁO - POZWOLENIE NA SEX Z KIMŚ INNYM!!! :/

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Cinnamon
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 14 wrz 2005, 19:09
Skąd: z kosmosu
Płeć:

Postautor: Cinnamon » 19 wrz 2005, 10:54

Mia pisze:nie jestem egoistka, wiem, ze mnie zdradzi. Zal mi tych ktorym ciezko przez mysl przechodzi ze mozna byc tego pewnym


<aniolek2>

btw. ja tez jestem praktycznie pewna... bo ten typ tak na szczescie ma :)
ale jakby zbladzil, mysle, ze bylabym w stanie wybaczyc...
w ujemnej czasoprzestrzeni i dodatnim duszoczasie...
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 19 wrz 2005, 11:37

Nie miej pewnosci bo pewnosc niepewna...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Cinnamon
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 14 wrz 2005, 19:09
Skąd: z kosmosu
Płeć:

Postautor: Cinnamon » 19 wrz 2005, 11:48

to moze inaczej... ufam jego zasadom... jesli je zdradzi, zdradzi sam siebie

ale to w sumie zbyt osobisty temat zeby sie wen zaglebiac na forum publicznym, wiec tyle mojego;)

...najwyzej sie kiedys przejade na tym zaufaniu, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz
w ujemnej czasoprzestrzeni i dodatnim duszoczasie...
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 19 wrz 2005, 11:54

Cinnamon pisze:najwyzej sie kiedys przejade na tym zaufaniu, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz


Oby nie ;)
Ale na prawde radze miec troche "psychicznego dystansu" do wszystkiego...to duzo daje...
Bo choc naprawde kocham to patrze na wszystko trzezwym umyslem... ;)
I choc sie kocha i jest kochanym to jestem jeszcze czegos pewien...ze nikogo, nigdy nie poznamy naprawde w 100%...moze nam sie to tylko wydawac...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 wrz 2005, 12:24

Ludzie nie byliby ludzmi gdyby nie bładzili ale żeby od razu zdradzać...?A po cholere... <aniolek2>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 19 wrz 2005, 14:51

Pegaz pisze:ale żeby od razu zdradzać...?

Niektórzy traktują to jako przyjemne wypróżnienie :P i nie przywiązują do tego "ideologii" :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 19 wrz 2005, 14:58

Mysiorek pisze:Niektórzy traktują to jako przyjemne wypróżnienie

taa, a niektorzy jako rownie przyjemny stan wypełnienia (czyt. spelnienia) :)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
malenstwo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 03 cze 2005, 11:09
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: malenstwo » 19 wrz 2005, 18:17

nie chcialo mi sie czytac wszystkich stron wiec srodek pominelam, ale do rzeczy.
Ja zdradziłam. Z ciekawosci, ale tez z powodu zbyt dlugiego rozstania z moim P. Juz "podczas zdrady" (nie wiem jak to okreslic :D ) wiedzialam ze mi nie wybaczy, chcialam przestac. Ale nie moglam, sila wyzsza, zadza ciała, nie wiem.
Miałam P. niczego nie mowic, zachowywac sie jakby nigdy nic, ale powiedzialam od razu. Obydwoje plakalismy, czulam sie jak ostatnia k****, mialam wrazenie ze trace to co w moim zyciu bylo najpiekniejsze. Ale on wybaczył. Jest naprawde niesamowity i nie zapomne mu tego do konca zycia, naszego zycia. I na pewno juz nigdy nie zdradze go po raz kolejny. Dostałam druga szanse i wierze ze nic nas nie rozdzieli. Czuje z nim jeszcze wieksza wiez niz wczesniej...

Warto wybaczyc, probowac zapomniec. Pewnie zostane nazwana naiwna, ale wybaczylabym kazda zdrade, bo kocham i jestem w stanie wybaczyc naprawde wszystko...

pozdrawiam i zycze udanej przyszlosci! <Ok>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 wrz 2005, 18:20

malenstwo pisze:Pewnie zostane nazwana naiwna, ale wybaczylabym kazda zdrade, bo kocham i jestem w stanie wybaczyc naprawde wszystko...

bo sama zdradzilas :].
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 19 wrz 2005, 18:47

Ktos pytal czy ja jestem pewien ze nie zdradze. Nie, bo wiem ze w zyciu sie roznie uklada i roznie uklada sie w zwiazkach, poki jest super dobrze to czlowiek nie zdradzi, ale zycie jest takie, ze super dobrze jest tylko przez chwile. Czy pozniej oboje beda fair i beda sie starali i beda do tegpo podchozic tak jak do prawidlowej opieki nad dzieckiem :D czyli dojrzale tego nie wiem - od tego zalezy co bedzie i od masy innych rzeczy. Dlatego ja staram sie najpierw myslec a potem robic i zanim w cos wejde(np slub) to sie dluuuuuuugo zastanowie. Tak jak juz sensei pisal - WSZYSTKO SIE ZMIENIA kiedys zachowalbym sie w sytuacji w ktorej teraz jestem zupelnie inaczej, dzis zachowuje sie inaczej a za pare lat jeszcze inaczej bym zrobil. Oczywiscie zdradzac nie planuje bo jest to nie wporzadku.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 wrz 2005, 19:18

Yasmine pisze:malenstwo napisał/a:
Pewnie zostane nazwana naiwna, ale wybaczylabym kazda zdrade, bo kocham i jestem w stanie wybaczyc naprawde wszystko...

bo sama zdradzilas .


a no wlasnie (; 2
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 19 wrz 2005, 19:57

malenstwo pisze:nie chcialo mi sie czytac wszystkich stron wiec srodek pominelam, ale do rzeczy.
Ja zdradziłam. Z ciekawosci, ale tez z powodu zbyt dlugiego rozstania z moim P. Juz "podczas zdrady" (nie wiem jak to okreslic :D ) wiedzialam ze mi nie wybaczy, chcialam przestac. Ale nie moglam, sila wyzsza, zadza ciała, nie wiem.
Miałam P. niczego nie mowic, zachowywac sie jakby nigdy nic, ale powiedzialam od razu. Obydwoje plakalismy, czulam sie jak ostatnia k****, mialam wrazenie ze trace to co w moim zyciu bylo najpiekniejsze. Ale on wybaczył. Jest naprawde niesamowity i nie zapomne mu tego do konca zycia, naszego zycia. I na pewno juz nigdy nie zdradze go po raz kolejny. Dostałam druga szanse i wierze ze nic nas nie rozdzieli. Czuje z nim jeszcze wieksza wiez niz wczesniej...

Warto wybaczyc, probowac zapomniec. Pewnie zostane nazwana naiwna, ale wybaczylabym kazda zdrade, bo kocham i jestem w stanie wybaczyc naprawde wszystko...

pozdrawiam i zycze udanej przyszlosci! <Ok>

Ja wiem ze bedziesz mi mowic ze on kocha ze ty kochasz...ale czy nie boisz sie ze np. podczas klotni [nie mowie ze teraz...moze za rok, dwa albo i 20 lat...] bedzie ci to wypominal...wiadomo ze kocha...ze nie bedzie chcial tego tak naprawde powiedziec...naprawde najlepiej jest usiasc i sie zastanowic nawet tydzien albo i dluzej nad tym co sie chce zrobic, bo za niektore czyny bedziemy placic do konca zycia...szczerze powiem takich rzeczy na pewno sie nie zapomina...to zawsze w czlowieku zostaje...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Tępoblady
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 68
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:41
Skąd: a bo ja wiem ??
Płeć:

Postautor: Tępoblady » 19 wrz 2005, 20:55

malenstwo pisze:Ale on wybaczył. Jest naprawde niesamowity i nie zapomne mu tego do konca zycia, naszego zycia

Trzeba naprawde mieć mnóstwo siły żeby wybaczyć zdrade ... ja bym nie potrafił (tak mi sie zdaje ... dzięki Bogu że nie musze) ... niby im bardziej sie kocha tym więcej można wybaczyć ... mi sie wydaje że jeśli chodzi o zdrade to im bardziej sie kocha tym ciężej wybaczyć ...
Friendship, trust, honor
what else do we have
without this ...
we are no more than beasts :>
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 19 wrz 2005, 21:45

Wybaczyc to jedno, ale zaufac to drugie.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
szrekuś
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 18 wrz 2005, 12:19
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: szrekuś » 19 wrz 2005, 23:33

Uff to się naczytałem :)
Mam podobne myśli jak dziewczyna tego kolegi co założył temat.

Jesteśmy razem od ponad dwóch lat, wszystko świetnie, fajnie. Układa nam się bardzo dobrze, z sexem problemów nie ma, ale ostatnio nachodzą mnie podobne myśli.
A jak to jest z inną?
Cały "kiks" polega na tym, że współżyłem tylko z nią, była moją pierwszą, a ja jej. Innej kobiety nie miałem okazji "sprubować".
No i co teraz począć? Niby w życiu powinno się wszystkiego sprubować (no prawie :P ), ale co z tym fantem zrobić. Te myśłi cały czas mi siedzą w głowie. W dodatku wszystko jeszcze "podgrzewa" koleżanka, po której łatwo można stwierdzić, że też ma na mnie ochotę.

Jak prawie każdy facet często myśle "rozporkiem", a nie głową (co nie zawsze jest dobre :/ ) i coraz bardziej przekonuje się do tego kroku.
Jedyna myśl, jaka mnie na razie powstrzymuje to taka, że co by było gdyby się Ona o tym dowiedziała? Nie chciał bym rozwalić tego co tyle czasu było budowane, ale znowusz mam nie "zakosztować" innych "słodyczy" ?

W tym momencie nie wiem jak postąpie, ale sądząc po mnie jak na winie się okazja, to zrobię "skok w bok". Nie będzie to jednak nic innego, jak zwykły czysty seks- ot po prostu. Chęć wyprubowania się i sprawdzenia.

Nie wiem czy dobrze, czy źle postąpię, ale taka jest już chyba natura faceta, że chce być zdobywcą.
Przybęde, zdobęde, a na koniec wróce do swojego "legowiska" i zapopmnę o całej sprawie i zostawie ją dla siebie do końca.

Może niektórzy się nie zgodzą ze mną (zapewne większość), ale uwierzcie mi, że być w takiej sytuacji to jest dopiero problem. A być w takiej sytuacji i to w dodatku facetem, to już "nawet najlepszym fizjonomom" :P się nie śniło.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 wrz 2005, 23:37

szrekuś pisze:Jesteśmy razem od ponad dwóch lat, wszystko świetnie, fajnie. Układa nam się bardzo dobrze, z sexem problemów nie ma, ale ostatnio nachodzą mnie podobne myśli.
A jak to jest z inną?

Bo sie kuzwa za dobrze masz... <aniolek2>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
szrekuś
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 18 wrz 2005, 12:19
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: szrekuś » 19 wrz 2005, 23:40

Czyli co?
Jak źle, to jest źle. A jak dobrze, to jest jeszcze gorzej? :P

A może po prostu przesyt szczęścia?

Jednak to i tak dalej nie daje mi spokoju :/
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 wrz 2005, 23:42

szrekuś pisze:Jak źle, to jest źle. A jak dobrze, to jest jeszcze gorzej? Jezor

Heh no widocznie jakby nie bylo tak dobrze jak jest docenilbyś swoją kobiete a nie za innymi się rozglądal.. <browar>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
snamdan
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 17 wrz 2005, 17:13
Skąd: heh :/
Płeć:

Postautor: snamdan » 19 wrz 2005, 23:46

a ja Ci stary powiem tak.... poczekaj jeszcz ok. 3 dni i może będę znał odp. na moje problemy :)
szrekuś
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 18 wrz 2005, 12:19
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: szrekuś » 19 wrz 2005, 23:46

Ale czy ja jej nie doceniam?

po prostu czuję, jakby ktoś inny przemawiał przezemnie za tym. Moze sie to wlasnie natura odzywa, albo glupota? :?
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 wrz 2005, 23:49

nie mnie to oceniać co przez ciebie przemawia po prostu zastanów się co w twoim życiu ważniejsze.. <aniolek2> tylko w piosenkach w życiu piękne sa tylko chwile..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 20 wrz 2005, 00:25

snamdan pisze:poczekaj jeszcz ok. 3 dni i może będę znał odp. na moje problemy


Tzn.?
Cos sie swieci?

Wicie w czym jest tak naprawde problem?
W tym ze jestescie w zwiazku ze 2/3 lata i myslicie ze to koniec swiata...bo juz jest sie tak dlugo razem ze zaraz slub i juz koniec wolnego zycia...poknac sie w glowe i kochac swoje kobiety a nie szukac pretekstu do skoku w bok!
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 20 wrz 2005, 08:52

po prostu chyba za dobra ta twoja dziewczyna dla ciebie i głupoty ci chodza po glowie.sam pakujesz sie w wielkie kłopoty na własne zyczenie,a wszystko przez jakieś fantazje, a moze ty chcesz sprawdzic swoja dziewczyne?? a co jesli sie okaże ze jest ktos lepszy od niej w tych sprawach??? uważaj bo potem nic juz nie bedzie takie same...
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 20 wrz 2005, 16:25

szrekuś pisze:A jak to jest z inną?
Cały "kiks" polega na tym, że współżyłem tylko z nią, była moją pierwszą, a ja jej. Innej kobiety nie miałem okazji "sprubować".
No i co teraz począć? Niby w życiu powinno się wszystkiego sprubować (no prawie Jezor ), ale co z tym fantem zrobić. Te myśłi cały czas mi siedzą w głowie. W dodatku wszystko jeszcze "podgrzewa" koleżanka, po której łatwo można stwierdzić, że też ma na mnie ochotę.

Jak prawie każdy facet często myśle "rozporkiem", a nie głową (co nie zawsze jest dobre Eeee.. no ten tego... ) i coraz bardziej przekonuje się do tego kroku.
Jedyna myśl, jaka mnie na razie powstrzymuje to taka, że co by było gdyby się Ona o tym dowiedziała? Nie chciał bym rozwalić tego co tyle czasu było budowane, ale znowusz mam nie "zakosztować" innych "słodyczy" ?


Pierdolisz głupoty(według mnie). Wydaje mi sie po pierwsze ze to ciekawosc u Ciebie, wiec nie usprawiedliwiaj jej takimi zdaniami, ze facet ma nature ze musi zdobywac. censored wafla :D Tak samo dobrze ci bedzie jak kobieta cie zdobecie, o ile nie fajniej(zarowni w lozku jak w zyciu). po prostu chcesz zobaczyc jak to jest z inna, chcesz dymac piekne panienki bo cie to rajcuje. Masz dziewczyne, to nie badz swinia tylko zachowaj twarz, zachowaj sie tak jak powinien mezczyzna, nie zdradzaj jej. Co innego jak bedziecie mieli kiedys po xx latach zycia 50 lat, wtedy byc moze nawet nie bedzie problemu, tylko oboje sobie pozwolicie na cos innego. od tak dla zabawy. Tak samo moze byc i teraz, moze ona tez by chciala sprobowac innego ciastka. Dlatego porozmawiaj z nia, jak nie umiesz albo sie boisz wprost, to wywnioskuj z innych tematow rozmow co ona o tym mysli, masz przeciez mozg. Jesli nie da rady, pogadaj z nia. Powiedz ze Cie to interesuje jak to jest z inna. Ja mojej kiedys powiedzialem wprost, ze jestem ciekawy(jestesmy ze soba tez 2 lata) jak to jest z inna i ze chcialbym wiedziec i ze mam mysl takie i wyobrazam sobie czasem jak kocham sie z jakimis znajomymi ladnymi :D i fakt ze nie bylo to nic wspanialego dla niej, ale wie ze tak jest i wie tez ze dopoki z nia jestem, jestem niedostepny dla innych, ufa mi i nawet sie nie martwi tym, cyba ze nie mowi:D fakt czasem potrafila cos w stylu tylko tam nie szalej za bardzo itp powiedziec :> ). Ale jest jasno wszystkko okreslone - ona nie zgadza sie na moj seks z kims innym, ja tego nie robie nawet jakbym chcial, ja nie zgadzam sie na jej seks z kims innym, ona tego nie robi. Jesli masz takie cos ze bardzo bardzo bardzo chcesz to porozmawiaj z nia o trojkacie, najpierw z kobieta potem moze z facetem :D a moze ona wlasnie marzy o seksie we 3? :D I nie mysl censored bo ci to bokiem kiedys wyjdzie :D Jest wiele innych sposobow, owiele bardziej skutecznych i przyjemnych :) dla Was obojga.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
prien

Postautor: prien » 20 wrz 2005, 16:37

malenstwo pisze:Ale on wybaczył. Jest naprawde niesamowity i nie zapomne mu tego do konca zycia, naszego zycia. I na pewno juz nigdy nie zdradze go po raz kolejny. Dostałam druga szanse i wierze ze nic nas nie rozdzieli. Czuje z nim jeszcze wieksza wiez niz wczesniej...

To samo czuje do mojego Słoneczka :D Ja się nie przespałem z inną, ale za to był pocałunek.
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 20 wrz 2005, 20:22

malenstwo pisze:Jest naprawde niesamowity i nie zapomne mu tego do konca zycia, naszego zycia. I na pewno juz nigdy nie zdradze go po raz kolejny. Dostałam druga szanse i wierze ze nic nas nie rozdzieli. Czuje z nim jeszcze wieksza wiez niz wczesniej...

Warto wybaczyc, probowac zapomniec. Pewnie zostane nazwana naiwna, ale wybaczylabym kazda zdrade, bo kocham i jestem w stanie wybaczyc naprawde wszystko...


jasssssne, do jego kolejnego wyjazdu :]...
Zobaczymy czy wybaczysz mu kazda zdrade, prawdopodobnie za jakis czas staniesz z tym problemem twarza w twarz...
Mamy potencjalnego tworce tematu o nieszczesliwym koncu cudownego zwiazku :]
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 20 wrz 2005, 20:50

A moze autor tematu sie wypowie jak tam u niego sprawy stoja?
Bom w sumie ciekaw w jakim kierunku ida...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Tępoblady
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 68
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:41
Skąd: a bo ja wiem ??
Płeć:

Postautor: Tępoblady » 20 wrz 2005, 20:54

temat sie zrobił dwuwątkowy
szrekuś ... wiele osób ci tu radzi żebyś został z dziewczyną i stłumił ciekawość ... ja nie radze to sie bedzie za tobą ciągnęło ... zwłaszcza że masz 19 lat i jak sądze jeszcze sie nie "wyszumiałeś" ... ja radze wam sie rozstać ... w zalezności od tego jaka to dziewczyna możesz ją stracić na zawsze bądź zejść sie po pewnym czasie ... na pewno nie popieram tego że chcesz to robić w czasie trwania związku i tak zeby sie nie dowiedziała ... to już jest czyste hamstwo ...
idas pisze:A moze autor tematu sie wypowie jak tam u niego sprawy stoja?
Bom w sumie ciekaw w jakim kierunku ida...

Też sie zastanawiam ... w końcu sytuacja niecodzienna <jasne>
Friendship, trust, honor

what else do we have

without this ...

we are no more than beasts :>
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 20 wrz 2005, 21:56

Hyhy pisze:I nie mysl ch** bo ci to bokiem kiedys wyjdzie
Piknie i jakze tresciwe okreslenie :) Popieram w pelni :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
eVDo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 08 lip 2005, 19:30
Skąd: Bdg
Płeć:

Postautor: eVDo » 20 wrz 2005, 22:11

MOje zdanie jest takie:

@ do tego Pana co zaczął temat :D

Bez urazy ale jestes palantem !! Dales swojej kobiecie pozwolenie na to, zeby pyknela sie z kims innym ( chyba jeszcze gorsze jest to ze znasz tego kolesia ) btw, jestem ciekaw co on o Was mysli teraz !

@ do tej Panie co napisala ze zdradzila i ze jej facet jej wybaczyl :D

Chyba Cie bardzo kocha jak Ci wybaczył ! Gdyby moja kobieta mi cos takiego powiedziala to bym juz jej igdy w życiu nie dotknął ~!

BTW.
to zdradzajcie sie ile wlezie, pobierajcie sie i rozwodzcie to prawnicy beda mieli wiecej roboty a ja wlasnie jednym z nich zamierzam w niedalekiej przyszlosci byc :) pzdro

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości