TedBundy pisze:5."MOze to ze byc moze lepiej sie na Ciebie patrzy niz Ciebie czyta "
Chcesz na kogoś patrzeć - odejdź od kompa i wyjdź z domku na ulicę - problem rozwiązany. Ja pracuję tekstem, tekstem i mową siebie wyrażam:) tekstem zarabiam:)
Dalej zastanawiam się, po co komuś tu zdjęcie mej buźki??
Jestes dziennikarzem, powinienes umiec odczytac ironie i sarkazm <eee...> wcale nie mam zamiaru Cie ogladac, czytaj miedzy wierszami <belt1>
TedBundy pisze:4."Po tym jak sie tu "zareklamowales" wiadomo o Tobie wiele "
Z chęcią posłucham, co o mnie wiadomo. Bo zawsze warto wysłuchać opinii drugiej strony:)
A wiadomo o Tobie :
Mam 23 lata. Kończę studia dziennikarskie, pracowałem w zawodzie, (i wielu innych, zabawnych mniej lub bardziej). Bez fałszywej skromności , uważam sie za osobę inteligentną, wiedzącą co chce od życia, oczytaną , mogącą porozmawiać na wiele tematów
Nie jestem nudny, znajomi często uważają mnie za duszę towarzystwa, znam multum dowcipów i anegdotek , wiecie o co mi chodzi. hehe, poza tym nigdy nie zachowywałem się jak desperat, po prostu starałem się by było miło...
Ja z nieśmiałości dawno się wyleczyłem
ubieram się skromnie (nie mam zbyt wiele forsy i sporo wydatków); bardzo lubię sportowe marynarki do dżinsów nosic, ale w najbliższym czasie (1 mc albo 2) wpadnie mi w ręce naprawdę spora gotówka (wygrana sprawa w sądzie). hehe, nie wiem, nie wiem, ale gdy starałem sie kogoś poderwać, chciałem by ktoś był ze mną ze względu na mnie - to jaki jestem, co sobą reprezentuję itd.
Ale z chęcią, choćby z czystej złośliwości, dla sportu, poświęcę trochę pieniążków na tzw. kozactwo:) Tak z czystej ciekawości, by stwierdzić empirycznie, że czyjaś kasa rzeczywiście zmienia postrzeganie tej osoby... która tą kaskę ma
. zawsze staram się okazać me zainteresowanie w subtelny sposób! to jest normalne dla mnie i tyle.
Zacząłem od zera.. Dlatego smutno mi i przykro czasem (chociaż na zewnątrz nikt tego nie widzi, gdyż zawsze staram się być uśmiechnięty i dusić problemy w sobie) Zresztą, kogo one tak naprawdę obchodzą? Przyjaciół nie mam (nikogo bym tak nie nazwał; Bonaparte powiedział kiedyś "Przyjaźń nie istnieje. Pojawia się wtedy, gdy jest powodzenie), sporo znajomych, kilku bardzo dobrych,ale co mi po tym?
obchodziłem się bez kobiet 20 lat... ale ile można, hehe Pracowałem z nimi, znałem wiele i jakoś żadna sama z siebie się mną nie zainteresowała. Wtedy mi to wisiało, teraz już nie..
Nie postępuję, nigdy nie postępowałem w sposób desperacki, czyli "jedna wybrana - musi się udać , bo inaczej tragedia" Starałem się i staram postępować w sposób wyważony i spokojny, powoli rozwijać sytuację...
ja tam mam szerokie zainteresowania -na szczęście i wspólny język znajdę..
Sam alkoholu nie odmawiam, palę, wszystko jest dla ludzi...
Wychodziłem obronną ręką z różnych nieciekawych sytuacji, lecz nie zamierzam o tym pisać tutaj, bo nie o to chodzi na tym forum.
znam swoją wartość, wiem co mogę dać drugiej osobie i nie muszę zachowywać się jak zakompleksiały burak czy inny pozer, który czasem strzeli swą kobietę w twarz czy zeklnie, a idiotka patrzy w niego jak w obrazek i jeszcze mruga oczętami i myśli -"jejku, on taki śliczny i przystojny...wybrał właśnie mnie...prawdziwy macho, jej"
Tzw "jaja" - to operatywność i zaradność życiowa - ten mi nigdy nie brakowało. Mógłbym się tu podzielić kilkoma historiami z życia, ale po cholerę? Nie mam zamiaru nic nikomu udawadniać.
Ja wtracam :
I ta niekonsekwencja :
To wypowiedz ktoregos z forumowiczow ."uwazam, ze milosc sama Cie w koncu znajdzie w najmniej oczekiwanym momencie...
A to twoja wypowiedz :Nie wierzę w to. Nie wierzę w taki impuls, przyciąganie itd. Za dużo romantycznych pierdołowatych komedyjek się chyba naogladałaś Jak dla mnie - żeby się pokochać - trzeba się poznać.. tu nic nie dzieje się natychmiastowo..błyskawicznie. Nikt mi nie powie, że po pierwszym wrażeniu ktoś stwierdzi, że to właśnie TA osoba? Uważam, że to po prostu niemożliwe.
A wczesniej mowisz : To impuls, jak uderzenie pioruna.
Wszystkim dziekuje za uwage. A na podsumowanie : nie ma rzeczy nudniejszych jak srednie racje wyglaszane przez srednich ludzi <ziewa>
Wszyscy znienawidza mnie po tym "krociutkim" poscie <boje_sie>