nastoletnia miłość
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 27
- Rejestracja: 10 sie 2005, 21:39
- Skąd: Wyobraźnia
- Płeć:
nastoletnia miłość
co myślicie o nastoletniej miłości? czy ona szybko mija? czy nie ma szansy na przetrwanie? bo może my młodzi zbyt bardzo się angażujemy w związki? albo przeciwnie, bawimy się czyimiś uczuciami?
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
bo może my młodzi zbyt bardzo się angażujemy w związki? albo przeciwnie, bawimy się czyimiś uczuciami?
Mysle, ze z reguly jedno i drugie... Jezeli istnieje milosc nastoletnia, to mam wrazenie, tylko i wylacznie w wypadku, gdy ludzie znaja sie od piaskownicy i po prostu wiek dojrzewania nieco modyfikuje ta relacje, ktora byla "od zawsze"
soul of a woman was created below
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Powiedzcie mi w takim razie co jest pomiędzy miłością 'nastoletnią' jak to nazwaliścia, a miłoscią dojrzała. Kiedy kończy się (psychiczna) granica między bawieniem się uczuciami i próbami - czyli według Was - zauroczeniem, a miłością prawdziwą??? <aniolek2>
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Nie mam pojęcia, ale być może chodzi tu o intensywność bycia razem i ilość dziedzin życia, w których jesteśmy z tą drugą osobą powiązani. I bardziej skłaniam się ku twierdzeniu, że różnica między miłością nastoletnią a dojrzałą ma charakter ilościowy, a nie jakościowy, co by oznaczało, że każda taka zielona miłość ma szansę na stanie się dojrzałą. A w którym miejscu - kto to wie... Jak zdefiniujemy miłość, to zapewne się dowiemy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Hardcore pisze:Kiedy kończy się (psychiczna) granica między bawieniem się uczuciami i próbami - czyli według Was - zauroczeniem, a miłością prawdziwą???
Kiedy ktoś już ma jakieś pojęcie odnośnie swoich potrzeb oczekiwań, uczucia szanuje i nie nastawia się tylko na to co teraz, ale realnie myśli o tym co dalej.
[tak, tak pitole dziś głupoty...]
Nie ma reguły, to zależy od człwieka... osobiscie znam pare 30-latkow ktorzy zaczęli sie spotykac w wieku 15 lat, wciąż są razem i nie wyobrażaja sobie zycia bez siebie. Wiec sama widzisz ze taka nastoletnia miłosc niekoniecznie musi byc tylko zabawa, moze przetrwac. Ale to musi byc ta druga połówka 
gadacie troszkę bez sensu...
Prawdziwa miłość to:
"miłość rozumem, a nie emocjami"
"już nie dowiadywanie się czym jest miłość"
"realne myślenie o przyszłości"
no nie przekonaliście mnie
każda miłość jest prawdziwa ta jedyna, muszą być i uczucia i emocje, rozum także i jakieś duchowe przeżywanie. jak kochasz to nie musisz się dowiadywać co to miłość bo po prostu to wiesz kiedy kochasz. Z moja pierwszą miłością dawno temu też realnie myślałem o przyszłości i tak jest zawsze: miłość = być razem na zawsze. Ale nie zawsze się tak układa jak byśmy chcieli........
Prawdziwa miłość to:
"miłość rozumem, a nie emocjami"
"już nie dowiadywanie się czym jest miłość"
"realne myślenie o przyszłości"
no nie przekonaliście mnie
każda miłość jest prawdziwa ta jedyna, muszą być i uczucia i emocje, rozum także i jakieś duchowe przeżywanie. jak kochasz to nie musisz się dowiadywać co to miłość bo po prostu to wiesz kiedy kochasz. Z moja pierwszą miłością dawno temu też realnie myślałem o przyszłości i tak jest zawsze: miłość = być razem na zawsze. Ale nie zawsze się tak układa jak byśmy chcieli........
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

faktycznie miłość powinni wprowadzić od 18 roku zycia bo wtedy jest się z reguły dorosły i tylko wtedy mozna czuć coś więcej do drugiej osoby niz osoby młodsze , przez niektórych ludzi mozna dostać takie wrazenie ze nie wiem poczekam az będę starszy moze się zakocham bo to co się teraz dzieje jest nie wiem moją chorą wyobraźnią . NIE WIERZE w ,,WASZĄ,, NASTOLETNIĄ MIŁOŚĆ czy jak to wy tam nazywacie .
Z tą panią nie zaczynaj - vódka - ty ją w morde ona Cię na ziemie 
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
faktycznie miłość powinni wprowadzić od 18 roku zycia bo wtedy jest się z reguły dorosły i tylko wtedy mozna czuć coś więcej do drugiej osoby niz osoby młodsze , przez niektórych ludzi mozna dostać takie wrazenie ze nie wiem poczekam az będę starszy moze się zakocham bo to co się teraz dzieje jest nie wiem moją chorą wyobraźnią . NIE WIERZE w ,,WASZĄ,, NASTOLETNIĄ MIŁOŚĆ czy jak to wy tam nazywacie .
Ja mam zdanie,że takie nastoletnie związki jakie by nie były zawsze coś nam dają, pomagają w kształtowaniu naszych realnych oczekiwac wobec partnera tego jedynego.
Sorry, ale nie chciałabym mieć 20 lat i miec pierwszego faceta, i tak naprawdę dopiero tego wszystkiego co w relacji damsko-meskiej (również sexu) się uczyć. To by było żałosne...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
W sumie od człowieka zalezy.
Ja pisząc to wyobraziłam sobie siebie w takiej sytuacji i <boje_sie> .
Ale przyjume do wiadomości,że nie każdy jest mną, ze nie musi miec takiego samego podejścia do ludzi w związku z czym nie mogę powiedziec,że taki ktos jest gorszy bo nie chciał się spotykac z kimś jeszcze w wieku nasty lat.
[ Dodano: 2005-09-05, 18:20 ]
Ale od części tak, czuję się faktycznie moze nie tyle co lepsza ale bardziej ukierunkowana i bogatsza w doświadczenia.
Ja pisząc to wyobraziłam sobie siebie w takiej sytuacji i <boje_sie> .
Ale przyjume do wiadomości,że nie każdy jest mną, ze nie musi miec takiego samego podejścia do ludzi w związku z czym nie mogę powiedziec,że taki ktos jest gorszy bo nie chciał się spotykac z kimś jeszcze w wieku nasty lat.
[ Dodano: 2005-09-05, 18:20 ]
Ale od części tak, czuję się faktycznie moze nie tyle co lepsza ale bardziej ukierunkowana i bogatsza w doświadczenia.
Dziwne to wszystko...
Nie mozna kochac majac 18 lat ?! Znaczy ze za kilka miesiecy bede miec oficjalne przyzwolenie na zakochanie tak? I dopiero za te kilka miechow milosc bedzie dojrzala? Smieszne. Fakt, ze jak sie jest mlodszym nie zawsze wie się czego chce. Czesto zaczyna sie z kims spotykac bardziej z ciekawosci niz z jakiegos wielkiego uczucia...
Ale nie wmowicie mi ze jak mam 17 lat to nie potrafie dostrzec roznicy miedzy miloscia a mrzonkami... Nie napiszę ze jestem zakochana na zaboj [i bedziecie mowic ze w tym wieku to nie milosc] bo tak nie jest i ja to rozumiem. Czekam az cos z tego wyjdzie, daje sobie dystans.
A to ze ktos zaczuna wspolzycie w wieku 20 lat...Ja w tym nic zalosnego nie widze:P
Nie mozna kochac majac 18 lat ?! Znaczy ze za kilka miesiecy bede miec oficjalne przyzwolenie na zakochanie tak? I dopiero za te kilka miechow milosc bedzie dojrzala? Smieszne. Fakt, ze jak sie jest mlodszym nie zawsze wie się czego chce. Czesto zaczyna sie z kims spotykac bardziej z ciekawosci niz z jakiegos wielkiego uczucia...
Ale nie wmowicie mi ze jak mam 17 lat to nie potrafie dostrzec roznicy miedzy miloscia a mrzonkami... Nie napiszę ze jestem zakochana na zaboj [i bedziecie mowic ze w tym wieku to nie milosc] bo tak nie jest i ja to rozumiem. Czekam az cos z tego wyjdzie, daje sobie dystans.
A to ze ktos zaczuna wspolzycie w wieku 20 lat...Ja w tym nic zalosnego nie widze:P
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 174 gości