Pary pośród nas...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 lip 2005, 18:02

Bajtek pisze:Zobaczy takie cos male dziecko itp i sie zgorszy

Buahaha!!!
Zgorszyc sie moze stara dewotka i inni, ale na pewno nie dziecko! Dziecko tego nie zorzumie (dlaczego mialoby je to gorszyc). Dzieci sa otwarte na swiat i bardzo tolerancyjne, bezkrytyczne. Dlaczego dziecku nie orbi roznicy bieganie na golasa na plazy? Bo uznaje to za norme, nie jest wyrachowane jak "dorosli".
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 23 lip 2005, 23:04

Bądź uzna, ze to fajne i będzie samo chciało :DDD
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 08 sie 2005, 18:26

Heh..własnie stwierdziłem że faktycznie publicznie całuje się z dziewczyną i ani razu nie pomyślałem co myśli o tym ktoś inny...wyrzutów z tego powodu nie mam... :D ale z rączkami to już panuje nad sobą :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 14 sie 2005, 16:41

hm, granice dobrego smaku.
kiedys na jakims koncercie niszowej katolickiej kapeli calowalam sie z moim Mezczyzna. zadne macu-macu, normalny pocalunek. uslyszalam cos a'la: 'ze ona tak wstydu nie ma...' - ze zgroza wypowiedziane przez jakas moherowa czapeczke siedzaca z tylu. ogolnie, zgorszone spojrzenia towarzyszyly mi do konca, ale jakos sie tym szczegolnie nie przejelam.

mimo wszystko pieszczoty i szczegolnie namietne pocalunki (no chyba, ze sie z nim zegnam, bo gdzies na dlugo wyjezdza) zostawiam na chwile, kiedy jestesmy sam na sam :] cenie sobie prywatnosc i tyle. (w przeciwienstwie do mojej przyjaciolki i jej chlopaka, dla ktorych mizianie sie jest chyba celem nadrzednym)
Obrazek
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 15 sie 2005, 20:07

gloria pisze:(w przeciwienstwie do mojej przyjaciolki i jej chlopaka, dla ktorych mizianie sie jest chyba celem nadrzednym)

hehe :D
gloria pisze:kiedys na jakims koncercie niszowej katolickiej kapeli calowalam sie z moim Mezczyzna. zadne macu-macu, normalny pocalunek. uslyszalam cos a'la: 'ze ona tak wstydu nie ma...' - ze zgroza wypowiedziane przez jakas moherowa czapeczke siedzaca z tylu. ogolnie, zgorszone spojrzenia towarzyszyly mi do konca, ale jakos sie tym szczegolnie nie przejelam.

ktoś ci zazdrościł po prostu w końcu kto jak kto ale my kaolicy nie od parady mamy takie przykazanie o miłowaniu bliźniego a jeśli ten bliźni to druga połówka to heh nic tylko trzeba miłować calować itp itd <aniolek2>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 sie 2005, 21:28

A ja kiedyś idę przez rynek w Krakowie z moją dziewczyną, no i ją pocałowałem w usta. Nie tak soczyście znów ale też nie tak sucho. Ot - taki słodki buziak. :) A tu ktoś mówi "no niepoważni, grypa szaleje a ci się całują" :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kattia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 117
Rejestracja: 15 sie 2005, 13:24
Skąd: ldz
Płeć:

Postautor: kattia » 17 sie 2005, 12:11

Pokazywanie wlasnego szczescia jest niezwykle wazne, a wlasnie szczescie to wyrazamy przez pocalunki, przytulanie sie. Z cala pewnoscia sa granice dobrego smaku, ale z drugiej strony, to jezeli ktos ma odwage okazywac uczucia na rozne sposoby w publicznych miejscach, to czemu tego zabraniac ;) Choc przyznam Wam, ze niekiedy widok zgorszonej staruszki, wychowanej w innych czasach, z innymi zasadami moralnymi, albo samotnej osoby przygladajacej sie z zazdroscia powstrzymuje mnie nawet przed zwyklymi buziaczkami.
KC Skarbie!
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 18 sie 2005, 16:13

Pegaz pisze:
gloria pisze:(w przeciwienstwie do mojej przyjaciolki i jej chlopaka, dla ktorych mizianie sie jest chyba celem nadrzednym)

hehe :D

co zrobic, co zrobic.

gloria pisze:kiedys na jakims koncercie niszowej katolickiej kapeli calowalam sie z moim Mezczyzna. zadne macu-macu, normalny pocalunek. uslyszalam cos a'la: 'ze ona tak wstydu nie ma...' - ze zgroza wypowiedziane przez jakas moherowa czapeczke siedzaca z tylu. ogolnie, zgorszone spojrzenia towarzyszyly mi do konca, ale jakos sie tym szczegolnie nie przejelam.

ktoś ci zazdrościł po prostu w końcu kto jak kto ale my kaolicy nie od parady mamy takie przykazanie o miłowaniu bliźniego a jeśli ten bliźni to druga połówka to heh nic tylko trzeba miłować calować itp itd <aniolek2>


moherkowe czapeczki plus dewotki z radia maryja by mnie za takie poglady ukamienowaly, drogi Pegazie <szczerbaty>. odpowiednie cyctaty znalezione w sieci:

o. Rydzyk: – Byłem kiedyśw Niemczech i patrzyłem na ich młodzież. I myślałem sobie... kiedyś to tu była wspaniała młodzież. A dziś w Polsce patrzę, a tu całują się na przystanku. I nie zwrócisz uwagi... bo jak zwrócisz, to by człowieka zabili.

Słuchaczka na antenie RM: Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami, bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno: No ku**a jakaś zwyczajna.

<hahaha>
Obrazek
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 sie 2005, 16:15

heh ja tam mam poglądy ojca R głeboko i innych dewot zresztą też..Wiadomo jest granica dobrego smaku ale gdzie ona jest nie mnie pytać :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
AlicE!
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 263
Rejestracja: 29 maja 2005, 02:14
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: AlicE! » 18 sie 2005, 16:25

gloria pisze:Słuchaczka na antenie RM: Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami, bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno: No ku**a jakaś zwyczajna

Przeraza mnie to co napisalas:O
No ale coz...A ja mam opory przed buziakami gdzie tlum ludzi mi sie przyglada...
Lepiej mi smakują jak jestesmy sam na sam:P Cala ta atmosferka i slodycz jest wtedy tylko nasza^^
Sa ludzie ktorym widok calujacej sie pary przeszkadza, nie moge ich zmuszac zeby sie na mnie gapili i zazdroscili...Wiec szanuje ich poglady i umiem sie powstrzymac:P
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 18 sie 2005, 16:31

Pegaz pisze:heh ja tam mam poglądy ojca R głeboko i innych dewot zresztą też..Wiadomo jest granica dobrego smaku ale gdzie ona jest nie mnie pytać :)


<piwo> dla Ciebie.
tez teoretycznie mam, ale praktycznie to takie latwe nie jest. moje osiedle, ktore jest fajne bo jest spokojne i raczej niegrozne (w przeciwienstwie do innych czesci miasta <szczerbaty> ), ma ta wade, ze przewazaja tam ludzie starsi. to potrafi byc dosc irytujace, kiedy wszedzie widzisz staruszki ktore obserwuja kazdy twoj krok i jeszcze go komentuja. jedna, jakas chyba znajoma mojej mamy (ktora pierwszy raz widzialam na oczy) mi nawet kiedys powiedziala, ze ladnego sobie chlopaka znalazlam, lol <hahaha>. nie znosze takich sytuacji i ludzi, ktorzy zyja tylko zyciem innych <rzygi>.

edit:

Alice - mnie tez to przeraza. i mam podobne odczucia w kwestii calowania sie, ale niestety, nie potrafie sie czesto gesto opanowac. moj Mezczyzna jest zdecydowanie za wspanialy. i za dobrze caluje. <szczerbaty>
Obrazek
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 sie 2005, 16:35

A mnie wredne sąsiadki non stop o dziewczyne wypytują :) ale tyle im z życia chyba zostalo-zaspokoić własną ciekawośc :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 18 sie 2005, 16:42

Pegaz pisze:A mnie wredne sąsiadki non stop o dziewczyne wypytują :) ale tyle im z życia chyba zostalo-zaspokoić własną ciekawośc :)


no i czy Ciebie to nie irytuje, Pegazie?
wyobrazasz sobie ze za ilestam lat mozesz byc dokladnie taki sam? :D
ja nie chce byc stara, ratunku!
a jesli juz musze, to chce byc postrzelona babunia, a nie taka moherkowa dewotka. nigdy w zyciu! <jol>
Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 sie 2005, 18:46

Pegaz pisze:A mnie wredne sąsiadki non stop o dziewczyne wypytują

A mi mówią, ze jestem piękna, śliczna albo ze wyrosłam na taką śliczną kobiete/dziewczynę itd.
Raz chyba któras powiedziała, zę przystojnego chłopaka mam.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 sie 2005, 19:32

moon pisze:A mi mówią, ze jestem piękna, śliczna albo ze wyrosłam na taką śliczną kobiete/dziewczynę itd.

haha mam to samo. Szczegolnie sasiadka pode mna. Co jakis miesiac mowi :"ja bym Ciebie nie poznala !! Ale Ty wyroslac a jaka ladna " a ja tylko ekhmm "dziekuje" i ide.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 sie 2005, 19:36

gloria pisze:no i czy Ciebie to nie irytuje, Pegazie?
wyobrazasz sobie ze za ilestam lat mozesz byc dokladnie taki sam? Usmiechnij sie!

Nieeeeee...tylko nie taki sam :D wrrrr....buuu to by było pokaranie dla mnie nie chce być takim zgredem :D hehe
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ANIOŁ_30
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 07 sie 2005, 17:07
Skąd: z sieci
Płeć:

Re: Pary pośród nas...

Postautor: ANIOŁ_30 » 18 sie 2005, 20:56

Zielonowłosa pisze:Chodzi mi o zachowanie otaczających nas par... Denerwuje mnie, jak w publicznych miejscach ludzie się obmacują i widzę te wędrujące języki... Trzeba znać troszkę umiaru.
Znam wiele sparowanych osób i zauważyłam, że tylko nieliczni zwracają uwagę na odczucia estetyczne otoczenia. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam!

No umiar trzeba mieć ale wiesz jak przeszkadza to nie patrz oni się po prostu bardzo kochają a to jest piękne:)
<aniolek2>
Awatar użytkownika
Sebastian
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 09 sie 2005, 20:22
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Sebastian » 18 sie 2005, 23:10

a ja lubie te jamochlony ;-) jak tak sobie ide sam to odrazu mysle o swojej pieknej:P i w ogole cieszy mnie to ze ludzie sie kochaja:P gorzej jak mamy ciche dni i widze takie usmiechniete ... zajete soba pary ;(
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 19 sie 2005, 23:12

Pegaz pisze:
gloria pisze:no i czy Ciebie to nie irytuje, Pegazie?
wyobrazasz sobie ze za ilestam lat mozesz byc dokladnie taki sam? Usmiechnij sie!

Nieeeeee...tylko nie taki sam :D wrrrr....buuu to by było pokaranie dla mnie nie chce być takim zgredem :D hehe


a myslisz ze oni chcieli? <szczerbaty> oni tez kiedys byli mlodzi, szaleni i ambitni, a teraz zasilaja armie zgredow // moherkowych berecikow. <pijak>
Obrazek
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 maja 2006, 11:27

odgrzebuję ten przypadkowo znaleziony temat :D I powiem tak: "miejsce publiczne" - to bardzo szeroki termin <diabel> O ile miejsce publiczne z gatunku zatłoczonych, typu autobus, tramwaj, pełen ludzi przystanek (wróć - przystanek może być) :D; to po prostu "nie uchodzi", za bardzo - nic poza pocałunkami (głębokimi czy nie-kwestia wyboru); natomiast takie "placówki" jak ustronna leśna alejka, miła parkowa ławeczka, kamień nad jeziorkiem - jak najbardziej. Fajnie jest na świeżym powietrzu <diabel> -tylko trzeba mieć oczy "dookoła głowy", przynajmniej jedna osoba powinna wiedzieć, co się wokoło dzieje <aniolek>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
sami
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 172
Rejestracja: 22 maja 2005, 00:11
Skąd: stąd
Płeć:

Postautor: sami » 14 maja 2006, 13:59

Nie no, jamochłony to zdeczko przesada, ale ja postuluję za tym, by para delikatnie dawała otoczeniu znać, że jest razem :) No choćby przez objęcie się na imprezie, trzymanie przynajmniej krótko za rękę. Przoszę o to wszystkich bardzo, bo... raz flirtowałam z gościem, ktory był ze swoją dziewczyną, a ja tego nie wiedziałam <hahaha> Cóż tu dużo mówić, kopara mi opadła jak się okazało, że ta miła koleżanka po lewej to połówka tego przystojnego kolegi po prawej :P
Afro mi nie przeszkadza ;)
Awatar użytkownika
InViolet
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 23 kwie 2006, 21:21
Skąd: z domu :)
Płeć:

Postautor: InViolet » 14 maja 2006, 14:56

Kamela12 pisze:Ja z moim Krzysiem tez chodziłam do jednego LO, ale on juz skończył. My mieliśmy swój kącik do całowania :) Heh, nauczyciele bardzo przyjaźnie do nas nasawieni, w ogóle do par :) Pary są u nas różne, ale nikt nikogo nie razi, a pary ogólnie są mile widziane



ja z moim Kubusiem teżmieliśmy taki kącik do całowania :) ale on w tym roku juz skonczyl nasze LO. a co do okazywania uczuc.. wyobrazcie sobie ze w czwartek ostatni siedzialam na ławce w parku z moim Słonkiem. no a to bylo tak w sumie na przeciwko szkoly, ale to juz teren nie nalezacy do szkoly i bylam po lekcjach. i siedzialam u Niego na kolankach. nie jakos okrakiem czy cos, normlanie bokiem do niego. nawet mnie nie obejmowal bo wiadomo jakby jakis nauczyciel sie gdzies przyczepil. nawet sie nie calowalismy tylko ja mu dalam kilka cmokow w policzek tylko. a tu nagle przyszla katechetka i mnie delikatnie opier.... bo podobno pani dyrektor w oknie wszystko widziala i jest zbulwersowana :| no ok, siadlam obok niego. za pol godz (nadal sobie rozmawialismy i tylko za raczke go trzymalam :) ) przyszla szkolna pedagog i glupio sie mnie pyta "a Ty Emilko chodzisz do nas do szkoly??" i kazala mi pojsc do dyrektoirki na rozmowe bo rzekomo w czasie lekcji (moiich lekcji) obsciskuje sie w parku i mam nieobecnosc. no smiech na sali <hahaha> bylam 2 godz po lekcjach, poza terenem szkoly i sie nie obsciskiwalam.!!! nie poszlam do dyrki bo moj Kubus mnie nie puscil bo wie ze ironiczna jestemjak jestem zla a nasza p.dyrektor nie znosi sprzeciwu i kazdy ma mowic to co ona chce uslyszec...a ja tak nie umiem. ze szkoly by mnie wywalila jakbym si eodezwala... no bo gdybym naprawde to w szkole robila to ok nalezalby mi si eopr... ale to wg mnie troszke przesada i czepianie sie <foch>
:*
Grace

Postautor: Grace » 14 maja 2006, 15:24

ja od pazdziernika bede na tym samym wydziale, co moj, tylko, ze tam to juz nie wypada raczej zadnych calowan mocniejszych uskuteczniac, bedzie dobrze, grunt, ze bede miala go na oku ;)
Awatar użytkownika
nata
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 400
Rejestracja: 11 lip 2004, 12:58
Skąd: jestem?
Płeć:

Postautor: nata » 14 maja 2006, 15:32

ja nie znnoszę patrzeć na jamochłony <belt>
ostentacyjne obwieszanie się na sobie i "lizanie" przy ludziach przyprawia mnie o mdłości i sprawia trochę wrażenie pokazówki

za to jeśli ludzie są w sobie zakiochani i delikatnie to światu pokazują, to jest to jak najbardziej przyjemny widok :)
Grace

Postautor: Grace » 14 maja 2006, 15:34

nata pisze:za to jeśli ludzie są w sobie zakiochani i delikatnie to światu pokazują, to jest to jak najbardziej przyjemny widok

jestem tego samego zdania, chociaz jak jakas para musi sie lizac, to trudno, nie brzydzi mnie to az tak, ale pytanie - poc? skoro mozna udac sie w bardziej ustronne miejsce. ale co kto lubi.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 maja 2006, 16:15

Zielonowłosa pisze:Chodzi mi o zachowanie otaczających nas par... Denerwuje mnie, jak w publicznych miejscach ludzie się obmacują i widzę te wędrujące języki... Trzeba znać troszkę umiaru.
Znam wiele sparowanych osób i zauważyłam, że tylko nieliczni zwracają uwagę na odczucia estetyczne otoczenia. Co o tym sądzicie?


czytałaś, Sophie, pierwszego posta? Błąd! <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 14 maja 2006, 16:27

TedBundy pisze:natomiast takie "placówki" jak ustronna leśna alejka, miła parkowa ławeczka, kamień nad jeziorkiem - jak najbardziej.
przecież tam też ludzie chodzą! pogieło was?
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 maja 2006, 16:32

tanebo pisze:przecież tam też ludzie chodzą!


wiem że chodzą :D Ale co zrobić <diabel> <diabel> Tak fajnie na świeżym powietrzu. Oczywiście nie zwykły seks, odpada <diabel> Lodzik, pieszczoty, palcówka - why not? <evilbat>

Wiesz, jaki fajny i kręcący klimacik się wtedy tworzy? 8)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 14 maja 2006, 16:40

domyślam sie, sam bym z checią takich light rzeczy kiedyś spróbował, <evilbat> ale to pozostanie tylko marzeniem
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 maja 2006, 18:15

tanebo pisze:ale to pozostanie tylko marzeniem


i po co ciągle to czarnowidztwo, Tanebo? Przecież to bez sensu - zakładanie na starcie, że coś się nie uda, że czegoś nie zdobędziemy. Warto?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 320 gości