Jak pocieszyć kobietę.
Moderator: modTeam
Jak pocieszyć kobietę.
Jak pocvieszyć kobietę. Co według was może okazac się złotym środkiem??
pozdrawiam...
pozdrawiam...
Kiedy ja czuje się źle mój chłopak zawsze mnie przytula całuje delikatnie w główke w jego objeciach zawsze czuje sie bezpiecznie. Nie musimy nic mówić bo takie chwile milczenia są wazniejsze niż 1000 słów. Wiem że mnie rozumie, nigdy nie zadje zbednych pytań, po prostu mnie przytula, po prostu ze mną jest, jesli chce moge sobie nawet wtedy popłakać... robi tak nawet jesli dokładnie nie wie czemu sie smuce. Potem zawsze ze mną o tym rozmawia i próbuje mi pomóc. Nigdy, nawet jesli smuce sie o błahostke, nigdy mnie nie zostawił z tym problemikiem samą. Chyba najwazniejsze jest to ze zawsze moge na nim polegać, to daje mi ten wewnetrzny spokój i bezpieczeństwo. Nawet matematyke mi tłumaczy 
Lady:
Dokładnie.
Jeśli chodzi o mnie to nawet może ze mną pomilczeć, ale wiem chociaż, że mogę się do niego przytulić i wiem, że mogę na niego liczyć. Ważne jest kiedy chłopak interesuje się moim problemem, stara się mi pomóc.
Fajnie jest jak widze ze on mnie naprawde slucha i sie interesuje moim problemem
Dokładnie.
Jeśli chodzi o mnie to nawet może ze mną pomilczeć, ale wiem chociaż, że mogę się do niego przytulić i wiem, że mogę na niego liczyć. Ważne jest kiedy chłopak interesuje się moim problemem, stara się mi pomóc.
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
pocieszac .. to zależy od sytuacji
ale znam pewien "złoty środek" ale nie wiem czy sprawdzi się w danej sytuacji. Pierwszego dnia kupujesz kobiecie jednego kwiatka
następnego dnia kupujesz jej dwa kwiatki a trzeciego dnia przynosisz jej cały bukiet
działa w 60% na niepowodzenia w związku smutki itp 



Let me be the one that shines with You in the morning when You don't know what to do
Dziki wilk- znasz takie powiedzenie, że głupotę trzewić trzeba? (inaczej.. tepić)
Naucz sie madrosci przyjacielu nim cos napiszesz, bo czasem mnie irytujesz
Poggie- masz racje, kwiaty pomagaja
Zaliczam sie do 60 % :- )))
Mariusz- tak jak piszą: Lady, Madzia, Martyna... trza się wygadac, przytulić, wiedziec, ze sie ktos interesuje.
Ja niecierpie tylko, kiedy w powaznej sytuacji ktos rżnie głupa (potocznie mowiac) sili sie na rozmowy, znaczy, stara sie mnie wciagnac w jakis temat, gadac o niczym, usmiechac sie, byc ogolnie wesolym... zamiast porzadnie milczec
Milczenie jest złotem, mowa srebrem
Naucz sie madrosci przyjacielu nim cos napiszesz, bo czasem mnie irytujesz
Poggie- masz racje, kwiaty pomagaja
Mariusz- tak jak piszą: Lady, Madzia, Martyna... trza się wygadac, przytulić, wiedziec, ze sie ktos interesuje.
Ja niecierpie tylko, kiedy w powaznej sytuacji ktos rżnie głupa (potocznie mowiac) sili sie na rozmowy, znaczy, stara sie mnie wciagnac w jakis temat, gadac o niczym, usmiechac sie, byc ogolnie wesolym... zamiast porzadnie milczec
Milczenie jest złotem, mowa srebrem
... you bleed just to know you're alive ...
następnego dnia kupujesz jej dwa kwiatki
Ponoc nie daje sie parzystej ilosci kwiatkow. Albo 1 albo 3 :d
Wilk - fajne
Dziki wilk- znasz takie powiedzenie, że głupotę trzewić trzeba? (inaczej.. tepić)
Naucz sie madrosci przyjacielu nim cos napiszesz, bo czasem mnie irytujesz
To byl zarcik tylko

- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
To zalezy od sytuacji i powodu dla ktorego sie smuce.
Czasami oczekuje ze mnie przytuli pogłaszcze i sie mna zaopiekuje.
Czasami ze ze mna porozmawia i da mi sie porzadnie wygadac.
Zawsze jednak na koniec tak mnie potrafi rozweselic ze tarzamy sie po podlodze, bijemy i łaskoczemy a ja smieje sie na cały dom. Po takiej terapii nic nie jest w stanie zepsuc mi humoru.
Czesto po prostu wystarczy ze jest przy mnie wtedy wszytskie troski odchodza na drugi plan.
Czasami oczekuje ze mnie przytuli pogłaszcze i sie mna zaopiekuje.
Czasami ze ze mna porozmawia i da mi sie porzadnie wygadac.
Zawsze jednak na koniec tak mnie potrafi rozweselic ze tarzamy sie po podlodze, bijemy i łaskoczemy a ja smieje sie na cały dom. Po takiej terapii nic nie jest w stanie zepsuc mi humoru.
Czesto po prostu wystarczy ze jest przy mnie wtedy wszytskie troski odchodza na drugi plan.
Jakoś nie potraktowałam słow Dzikiego Wilka za żart, bo... wcześniej też mnie czyms "poirytował", nie są w moim guście Jego wypowiedzi (tzn. Twoje Dziki Wilku)
Ale co ja na to poradze, prosiłabym o więcej jakiejś... ogłady i tyle
Zrozumieć kobietę, taaaaa.... czasem okropnie mi tego brak.
Ale co ja na to poradze, prosiłabym o więcej jakiejś... ogłady i tyle
Zrozumieć kobietę, taaaaa.... czasem okropnie mi tego brak.
... you bleed just to know you're alive ...
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
sarah pisze:Jak pocieszyć? ................ PRUBOWAC JĄ ZROZUMIEC !
hehh.. jak trafnie napisane ja bym jeszcze podkresliła to PRÓBOWAC, bo chyba żadnemu z was nie jest to dane
Mylisz się ! dlatego to napisałem ! ale to przychodzi z wiekiem , dlatyego też czasami kobiety wybierają własnie starszych , ale to nie regóła!!!!!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 222 gości