Zdrobnienie imion.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 29 maja 2005, 06:45

Mysiorek pisze:Imię autora topiku jest ciężko odmienialne :P
Może to i dobrze :D


Jedyna znana mi odmiana to Mariuszek. Co i tak średnio mi sie podoba :D
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 29 maja 2005, 10:01

Jak mój facet słyszy: "Mariusz, "Mariuszek", to następują ciche godziny... I wcale nie dlatego, że sam tak ma :D
1rayvin1

Postautor: 1rayvin1 » 29 maja 2005, 10:48

Hehe... fajny temat :D

Moja mama mowi - Hubercik :D

A przyjaciele normalnie po imieniu...
Ja uwielbiam zdrobniac nawet moj kolega [ale to wyjatek bo jedynie na niego tak mowie...] ma przechlapane bo mowie na niego Łukaszek... :D
A do dziewczyn to po imieniu i oczywiscie zdrobniale... np. Edysia... moja sis ;) <aniolek2>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 maja 2005, 12:23

1rayvin1 pisze:Moja mama mowi - Hubercik

Hubcio!!Czyż nieładne zdrobnienie? :DDD
1rayvin1

Postautor: 1rayvin1 » 30 maja 2005, 17:23

Tak bardzo fajne :D

Moja kuzynka Olcia tak na mnie mowi... :)
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 30 maja 2005, 23:26

Jakoś nie umiem powiedzieć do mojej kobietki: ANKA! ..... tylko Ania, Anusia
no a ja oczywiście Łukaszek albo...... UKQ :P
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 02 cze 2005, 19:56

Hmm faktycznie Mariusz to takie mało podatne na zdrobnienia imię. Dla mnie mój kolega o tym samym imieniu to zawsze był, jest i będzie Maniek. Czasami Maniuś jak mam dobry humor i chcę mu zagrać na nerwach.

Ostatnio zaobserwowałam u mnie coś dziwnego. Tak jak kiedyś nie przepadałam za swoim imieniem tak teraz odczuwam jego deficyt. Facet, z którym się spotykam nigdy nie używał mego imienia i zaczęłam nawet myśleć, że może go zapomniał ;-) Jak znamy się 2 lata tak powiedział do mnie po imieniu 2 razy. Słownie:dwa!!! I to właściwie ostatnio dopiero jak mu zwróciłam uwagę.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 02 cze 2005, 20:25

amazonka pisze:Ostatnio zaobserwowałam u mnie coś dziwnego. Tak jak kiedyś nie przepadałam za swoim imieniem tak teraz odczuwam jego deficyt. Facet, z którym się spotykam nigdy nie używał mego imienia i zaczęłam nawet myśleć, że może go zapomniał ;-) Jak znamy się 2 lata tak powiedział do mnie po imieniu 2 razy. Słownie:dwa!!! I to właściwie ostatnio dopiero jak mu zwróciłam uwagę.



Wiesz, u mnie jest tak samo. Ale to działa w obie strony - ja rzadko uzywam jego i on mojego imienia...
Ale już się chyba przyzwyczaiłam :]
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 04 cze 2005, 01:33

Ja lubie mowic zdrobniale zenskie imiona w meskim brzmienui - fajnie wychodzi i zadna sie jesszcze nie obrazila :)
Np - Magdalena - Madzik
Sylwia - Sylwester itd :D
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
alef_zero

Postautor: alef_zero » 04 cze 2005, 02:10

A co sadzicie o "Magdeńkach", "Kasieńkach", "Gosieńkach"...? Do mnie wszyscy mówią zdrobniale... Jak kiedys kogos zapytalem, czemu, uslyszałem "widać sprawiasz wrażenie dziecinnego" - heh - pewnie tak, hihihi
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 cze 2005, 15:03

Nie znosze tych form.
Kojarzą mi się z ciociamiu co Cię szczypią w policzek i mówią że bardzo urosłaś.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Re: Zdrobnienie imion.

Postautor: ptaszek » 04 cze 2005, 23:13

mariusz pisze:Czym dla was są zdrobnienia imion.
Czemu niektore osoby nazywacie ze zdrobnieniem a niektore nie? Czego jest to oznaką ?

Najczęściej zdrabniam imiona, bo mi tak po prostu wygodnie. Nadaję im także inne dziwne formy, ale częściej mam ochotę utworzyć dla kogoś ksywkę z jego nazwiska. Poza tym zdrabniam też imiona osób dla mnie wyjątkowych - brzmią pieszczotliwie. A czasem zdrabniam, gdy mam do danej osoby jakiś interesik.... ale warunek: muszę ją lubić i akceptować. Jak za kimś nie przepadam albo wszelkie zdrobnienia jego imienia nie pasują mi do tej osoby, to po prostu tego nie robię.


A co sadzicie o "Magdeńkach", "Kasieńkach", "Gosieńkach"...?

Za bardzo przesłodzone. Zwłaszcza to środkowe - może dlatego mi się nie podoba, że tak mama mojej koleżanki na nią wołała swoim piskliwym głosem ... ech
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
AlicE!
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 263
Rejestracja: 29 maja 2005, 02:14
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: AlicE! » 07 cze 2005, 23:12

ptaszek pisze:Cytat:
A co sadzicie o "Magdeńkach", "Kasieńkach", "Gosieńkach"...?

Za bardzo przesłodzone. Zwłaszcza to środkowe - może dlatego mi się nie podoba, że tak mama mojej koleżanki na nią wołała swoim piskliwym głosem ... ech

Ale lepiej już chyba mieć na imię Kacha i wysłuchiwać "Kasieniek" niż mieć na imię Karolina...Szlag mnie trafia jak mówią do mnie Karol/Carol itd:P:P
SŁYSZYSZ ZUBER;////////?
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 07 cze 2005, 23:59

Ja mam na imie Justyna i raczej jest sporo zdrobnien dla tego imienia:)
Woje slyszec jak mowia do mnie Justyś, Tynko, Tysia, niz np. Jucha! nienawidze jak ktos tak do mnie powie, no ale kazdy juz sie przyzwyczaił, ze nienawidze jak taksie do mnie mowi.
Teraz przyjeło sie Viki i bardzo mi sie to podoba :)

Moje kochanie ma na imie Mariusz, wiec jest Maniek dla wiekszosci, ewentualnie Maniutek :P
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 11 cze 2005, 23:50

mariusz pisze:Czym dla was są zdrobnienia imion. Czemu niektore osoby nazywacie ze zdrobnieniem a niektore nie? Czego jest to oznaką ?

jak powiesz zdrobniale do Olega? Nie mówie zdrobniale do kogoś kto powiedział mi że tego nie lubi. Zazwyczaj zdrabniam imona kiedy czegoś chcę, potrzebuję :) wtedy zdrabniam nie tylko imiona :)

A ja jestem Olgusia :) ale i tak przeważnie wszyscy mówią: OLGA :]
Awatar użytkownika
saviour
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 14 sty 2005, 21:24
Skąd: Gilead
Płeć:

Postautor: saviour » 12 cze 2005, 00:17

unlucky_sink pisze:jak powiesz zdrobniale do Olega?


Oleg - Olek - Oluś ;P

[ Dodano: 2005-06-12, 00:19 ]
Jasta20 pisze:np. Jucha! nienawidze jak ktos tak do mnie powie


też nie czuł bym się miło gdyby mnie ktoś od brunatnej krwi wyzywał ;P
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 12 cze 2005, 00:27

saviour pisze:Oleg - Olek - Oluś

pfff... Olek?!! niee bo to zdrobnienie do Aleksandra :P a Oluś to do mnie mówią :) do mojego taty Olega czasami mówią: "Olo-Olanie-nasz królu i panie" :P
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
saviour
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 14 sty 2005, 21:24
Skąd: Gilead
Płeć:

Postautor: saviour » 12 cze 2005, 01:06

unlucky_sink pisze:pfff... Olek?!! Nie bo to zdrobnienie do Aleksandra


Tak, wiem, że od Aleksandra. Ale podobieństwo brzmieniowe dopuszczałoby takie użycie. Oczywiście, jeśli tacie by to pasowało.
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 12 cze 2005, 01:11

saviour pisze:Oczywiście, jeśli tacie by to pasowało

heh no tak ale Oleg brzmi tak samo jak Olek...więc co za różnica... ale jeśli chodzi o formę pisemną...ogromna!! mój tato zawsze podkreśla : Oleg przez "g" :) broni tego, więc niech tak będzie
:)
Awatar użytkownika
jolie
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 125
Rejestracja: 08 paź 2004, 20:09
Skąd: Posen
Płeć:

Postautor: jolie » 16 cze 2005, 22:25

Alice mam ten sam problem;) probuje przekonywac do wolania na mnie inka, ale srednio mi to wychodzi. nie lubie karolcia, ale u niektorych toleruje.
a sama uwielbiam zdrabniac, ale glownie meskie imiona. osob z ktorymi jestem blisko. wyjatkiem jest michal - do kazdego michala mowie misiu;)
I would go to heaven cause of the climat, but I will go to hell cause of the company.
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 18 cze 2005, 11:33

AlicE! pisze:Ale lepiej już chyba mieć na imię Kacha i wysłuchiwać "Kasieniek" niż mieć na imię Karolina...Szlag mnie trafia jak mówią do mnie Karol/Carol itd:P
SŁYSZYSZ ZUBER;////////?

ej no ale mi sie podoba jakis taki angielski jestem i nie Karol tylko Carol :D
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 157 gości