Hej rosel, jasne, że ilu ludzi i ile okoliczności, tyle możliwych rozwiązań podobnych sytuacji, ale dałbym sobie z nią spokój... Zaufasz jej jeszcze...?, zmieni się...?, zaakceptujesz ją taką, jaka jest teraz...? Może tak..., a tego kwiatu pół świata przecież (a nawet więcej [:D] )!!!. Przestań o ty...

Jeżeli to co piszesz jest "prawdą" wyczeprującą relacje między Wami, to - wybacz - powiem, że Ona chyba nie dojrzała jeszcze do stałego, poważnego związku. Zapomnieć ! ... - da się. <browar> ps - na Święta życzę Ci, byś choćby spróbował nie pogrążać się w smutku, szkoda życia. Trzymaj się.

Eee tam wrzuć na luz Kermit..., nie poniżaj się, szkoda życia, nerwów, honoru etc.
Trzymam za Cię kciuki.
<browar>

Może przesadziłem, ale była to reakcja na Twój post. Jeśli Cię - Nataszo - uraziłem, to przepraszam, ale pierwszy mój post w tym topiku nijak nie odnosił się do Ciebie, tym bardziej nie było moim zamiarem Cię urazić, dotknąć etc. Ale dajmy proszę spokój, nasze małe spięcie kładę na karb nieporozumie...

Wiekszosc z was wyglada mi na malych egoistow - macie zamiar kiedys miec dzieci? A że pozwolę sobie jeszcze uzupełnić listę pytań i drapko krzyknę: a co ma jedno z drugim wspólnego !??? Tzn. jakie wnioskowanie prowadzi do stwierdzenia, że osoby decydujące się na ślub cywliny są egoistami i to wobec...

Te szczapy są jakkolwiek blisko ideału ???!!! Um Gottes Willen ! nie znam Was, w ogóle mnie tu nie było <boje_sie> ps - to mówiłem ja, którego eks równie była chuda i któremu we łbie znowu się patyczak zagnieździł :565: ..., ale przecież nie wygląd najważniejszy ;) Nie mogę czytać takich bzdur. Jak...

No a ta 1-sza panna od Perspektywy (btw. dzień dobry Pani ), to nie dość, że uda ma jak trza, to i majciochy porządne wdziała, a nie jakieś sznurki <belt1> .
Szukam Pań gustujących w takiej bieliźnie, od biedy może być moherowa - sypniecie jakiś kontakt??? pliiiis!!! <aniolek2>

Witaj Mugen <browar> , o ile nie wyważam otwartych już drzwi, to może Anna Karenina. Lepiej czytać przed rozstaniem..., ja skończywszy pierdzielnąłem knigą o ścianę, a na codzień flegma jestem <aniolek2>. Profilaktycznie zalecałbym lekturę rodzinną. ps - no ale w sumie gniot, na długie wieczory nic ...

Te szczapy są jakkolwiek blisko ideału ?!!!
Um Gottes Willen ! nie znam Was, w ogóle mnie tu nie było <boje_sie>


ps - to mówiłem ja, którego eks równie była chuda i któremu we łbie znowu się patyczak zagnieździł :565: ..., ale przecież nie wygląd najważniejszy

może bym został w końcu pisarzem...

Ja tylko w kwestii genezy puszczalstwa - geny... hmm wolne żarty..., mordercą też się można urodzić ??? i jak potem postępować wobec takich urodzonych ??? obwinić nijak, ale prewencyjnie w imię ochrony społeczeństwa odizolować, najlepiej na wieki, jak najbardziej... ale to już było!!! więc rzekł Mys...

Dorzucę swe 3 złamane grosze... 1szy - osobiście dla Teddiego, za wniesienie na forum powiewu ożywczego 2gi - in merito, choć powtórzeniem będzie - chyba jednak deczko POKORY (i to nie Wojciecha, pozostając w konwencji felietenowej ;)) 3ci - dobrych rad było zatrzęsienie (vide zwłaszcza Engu o loozi...

No a ja myślę sobie, że tę kwestię regulują kwoty mleczne, które nam narzuciła UE ... przeregulowanie rynku i powstają anomalia... Qźwa miało być śmieszne, a wyszło jakby przymiotnikiem odrzeczownikowym, który nazywa sprawcę tego zamieszania, o którym topik. No przepraszam, ale są topiki i topidła, ...

Obawiam się, że nie można nic zrobić, co na pewno będzie skuteczne - literalnie N I C... Jakiekolwiek Twoje postępowanie by nie było, Ona może je zinterpretować tak, jak będzie chciała. By spróbować zachować się w porządku i mieć później w miarę wewnętrzny spokój postąpiłbym tak: 1. zapwnił o chęci ...

jesli ci chodzio o to ze kobiete tez by sie tak moglo nazwac , to sie myslisz bo kobiety zadziej zdradzaja bez uczucia , a facet jest tak wyrachowany ze czasami mysli tylko o tym by sie zaspokoic.... Dlatego własnie jest lepszy ...nie angazuje sie emocjonalnie ! wole zdrade z pobutek zaspokojenia ,...

Miłości takiej która zawiera także przyjaźń, nadawanie na tej samej fali . Pozrozumienia , wsparcia , tolerancji, lojalności ... no lista długaa i ogólnie znana. Osobiście również pociągaja mnie mężczyźni niezależni, posiadający jakąś wizję i pasję , którzy w związku potrafią z wolności korzystać ,...

oczywiscie ze nei wszedzie proste rozwiazania ale w pewnych sprawach zadajemu proste pytanie a kobiety mowia "nie" , mysla "tak" a do odczucia daja "moze" - noz kurfica moze trafic To fakt, sprzeciwiam się tylko wizji prostego faceta, dla którego szczytem marzeń np: bzykanko, praca, obiadek, bzykan...

Gdzieżbym śmiał Emperorze... chodzi tylko o to, że czasem i faceta może kręcić coś bardziej skomplikowanego, stwarzającego pozory niezdobytego, tajemniczego, nęcącego i niedostępnego zarazem, obiecującego spełnienie marzeń etc. - kurde referat bym walnął ;)... - tak po sobie sądząc to piszę. Koko dż...

Bez słów...?, hmm... to np. tak:
ew. ;P , albo <bicz2> itd. zależy kto zacz.

[ Dodano: 2005-08-31, 21:50 ]

Bender pisze:faceci sa prosci - lubia wiec proste rozwiazania

bez uwzględnienia istnienia wyjątków, to g... ,za przeproszeniem, prawda
<browar>

Poeci piszacy o milosci, (w szczegolnosci chodzi mi o romantyzm) pisali nie tak jak ona wyglada, tylko tak, jak oni - czesto nieszczesliwie i na zaboj zakochani - ja sobie wyobrazali. Nie bierz na serio tych wariatow Albo ... trzeba poszukać zakochanej w tejże poezji i biorącej ją na serio i chcące...

Mysiorek pisze:...lub kochanką

No z czasów, gdy grała Ninę u boku Wilhelmiego w Dyzmie, to raczej Boginią Mysiorku...,
to się nazywa kobieta z klasą wedle moich gustów
<browar>

Ale jest i tak jak pisała Monia! : najpierw KONIEC emocjonalny i bezpowrotny, potem początek czegoś nowego. Bo inaczej to kurestwo! No jasne, ale cały topik jest raczej z perspektywy kogoś, kto może wejść w związek, małżeństwo, rodzinę innej osoby i ... chciałem tylko powiedzieć, że nie powinno się...

Andrew pisze:I czym ze jest miłosc jesli zdrady fizycznej nie potraficie wybaczyć ? ale mialem zamilknać

No bo właśnie jeśli ktoś nie oddziela seksu od uczuć, to i zdrada fizyczna dla niego nie istnieje, oznacza zawsze więcej... - przecież to oczywiste
(by pozostać już na właściwym poziomie ogólności)

dlatego spasowałem i nie cytuj mnie ! pozbywasz mnie tym samym mozliwosci usówania postów !!! Ok - sam zabieram się do korekty <browar> , ale zróbmy w końcu coś, by pogadać dłużej, bo za jakiś czas znowu się nie powstrzymam czytając Twe posty na podobne tematy... ps - przepraszam z góry za zmazanie...

Elspeth pisze:Uwazam ze o swoje szczescie trzeba walczyc, trzeba ryzykowac. Wiem ze od Enza dostanie mi sie teraz

Ech Elspeth... przecież jesteś w kompltenie innej sytuacji... <browar>

<bicz1>
za me grzechy

Tzn., że jeśli nasza połowa zaczyna od nas odchodzić, to zatrzymujemy ją siłą, bo przysięgaliśmy? Enzo - DWIE STRONY! Jeśli jedna strona odchodzi, choć nie zrobiliśmy nic, a by taka sytuacja nastąpiła, to co wtedy? Samotność w małżeństwie (napisałam kiedyś o tym post) do końca życia? Jasne. <browar>

a Ty wewnatrz wiesz, ze nie mozesz zostac przy Niej..ze musisz odjechac mimo tego co widzisz w Jej oczach..brakuje tylko sekund by w tych oczach pojawily sie srebrne krysztaly lez.. mieczak jestem , nie? to ta fatalna kobieca czesc mojej duszy nie pozwala mi byc tym chamskim egoistycznym facetem.. ...

Lorenc ...bo Ty patrzysz na to z perspektywy swojego przypadku ! Jasnem tak jak Ty z Twojej perspektywy ... tylko, chyba przegiąłeś z doborem i formą argumentacji... spójrz na Monie !! wszak Ona teraz jest szczesliwa , i nawet jesli z tego nic nie wyjdzie , a bedzie dobrze i ewentualnie coś sie roz...

Sprowadzacie wszystko do "dupy" a to nie tak ! Ja mam wrażenie, że to Ty właśnie sprowadzasz wszystko do "dupy"... "... nie obiecuj..., nie przejmuj się..., bierz..., wyrwij..., ona dorosła..., powinna znać konsekwencje..." Qr.. człowieku przecież to ewidentne usprawiedliwianie przelotnego romansu ...