Witam, powracam ponownie majac taki sam problem jak Rebecca. Rebecca zapewne mnie pamietasz? :) dzisiaj zapisalam sie do ginekologa ( oczywiscie innego bo do tamtego rzeznika juz nigdy nie pojde... ) 11.04 mam wizyte wiec musze troche poczekac. Mam nadzieje ze przpisze mi jakies masci albo srodki ro...

Patinka ja byłam wczoraj u gina i zbadal mnie i poiedział ze moja błona jest jak najbardziej w porządku i nie powinno byc problemu z jej przerwaniem ! a jednak problem jest i to duzyi już całkiem nie wiem jak mam go rozwiązac bo skoro błona jest normalna to co my robimy nie tak ze nei wychodzi?????...

Nie, bylam w przychodni na kosciuszki. Ostatnio poszlam tez do szpitala i chcialam sie zapisac do takiej babki ( bo do faceta juz chyba nie pojde ) no i w rejestracji mnie nie chciali zapisac bo tam mozna dopiero od 18 lat :/ wiec nawet jesli bym znalalza jakiegos ginekologa ktory dalby mi skierowan...

Tylko ciekawe czy zrobia taki zabieg niepelnoletniej... ale dobrze wiedziec ze to nic nie kosztuje. Szukalam informacji w necie ale nie moge nic na ten temat znalezc. Jutro zadzwonie do gina.

Rebeca2006 ja tez probuje juz jakos tak z pol roku... jesli zabieg jest pod narkoza to daloby sie to przezyc, tylko slyszalam ze sporo kosztuje... ja tez juz nie wiem co mam robic... musze isc do inengo gina do jakiej babki prywatnej.

Dzisiaj znowu probowalismy... po prostu nie mozemy jej przebic!!!!! Jest taka gruba i zarosnieta ze nie da rady... co ja mam zrobic? Jestem kompletnie zalamana... poszlabym do ginekologa gdybym miala pewnosc ze nacinanie blony robia w narkozie... jutro az chyba zadzwonie i sie spytam. Tylko czy beda...

Ja mojej mamie nie moge pwoiedziec o tym problemie... az boje sie pomyslec jak by zareagowala na wiesc ze jej corka chce wspolzyc... ta doroslosc mnei przeraza... zawsze lecialam do mamy z jakims problemem i zawsze mi pomagala a teraz jestem zdana na sama siebie... mamy zawsze wiedza co robic... Reb...

Mi to przyjemnosci fizycznej nie sprawia ale kreci mnie to

A wiec to byla przychodnia panstwowa... gdybym mu kapnela groszem to od razu by zmienil podejcie... najsmieszniejsze jest to ze pytalam sie mojej kolezanki o dobrego gina i to ona mi wlasnie powiedziala o nim ze jest bardzo dobry... wiec moze jednak to ze mna jest cos nie tak? Ale w kazdym badz razi...

Witam szukalam mojego proeblemu na forum ale niestety nie znalazlam... hmmm moze zle szukalam :P a wiec jestem z moim chlopakiem 8 miesiecy i kilka dni temu zaczal mi sie skarzyc ze go zaniedbuje. Hmmm moim zdaniem to normlane bo poczatki zwiazku zawsze sa "ciekawsze i pikantniejsze" a ter...

Rebeca2006 sluchaj ja jutro ide do gina. I zdam relacje jak bylo i co mowil bo jak sie okazuje mamy podobny problem. Spytam sie o to nacinanie blony i zobaczymy. Coz... jesli mamy takie "zelazne" blony to po prostu je wytniemy i po problemie :) jakos dziisaj jestem poztywnie do tego nastaw...

Hmmm musze sie wlasnie zapytac o to lekarza, jak to wyglada te nacinanie blony? Problem w tym ze moj blona jest osadzona bardzo plytko i ze sie tak wyraze penis nie ma nawet punktu zaczepienia tylko zeslizguje sie caly czas...moze to dlatego nam sie nie udaje... bo palcem daloby rade tylko ze to bol...

Ja mam niedlugo wizyte u ginekologa... i starsznie sie boje... jak tak czytam w necie jak wyglada badnie dziewicy mam ochote zemdlec... jak lekarz moze mnie zbadac wziernikiem jak mi sie "tam" nic nie zmiesci...a badanie przez odbyt? Matko kochana... w ogole ta blona tak boli... ostatnio p...

No właśnie tak postanowiliśmy on bez względu na wszytko musi to przebić, mimo że będę krzyczeć i wrzeszczeć kurcze później będziemy sie z tego śmiać i zostaną fajne wspomnienia ciekawa jestem jakie to jest uczucie jak on znajdzie się we mnie...

Ja go kocham i wierze że kiedyś nam się uda ostatnio jestem dobrej myśli rozmawialiśmy na ten temat i mu powiedziałam żebym nie wiem jak krzyczała i uciekała to on ma mnie złapać i przebić tą błonę

dziewczyna chłopaka ma, bo już był jeden jej topic w tym dziale - http://agnieszka.com.pl/f...opic.php?t=8761 Ona ma problem z pierwszym razem. No właśnie. Tym razem udało nam się wprowadzić członka do przedsionka pochwy ale przeszkodą stała się błona...Lukasz nie chce mi zrobić krzywdy. Troche mni...

Chciałabym naciąc albo usunąć błone dziewiczą. Wie może ktoś jak to wygląda? Jak jest przeprowadzany zabieg, czy to cos kosztuje jesli tak to ile, czy jest pod narkozą, czy boli...

Haha wlasnie nawet mial taki pomysł osttanio żeby sobie kupic Viagre hahahah

No dzięki za rady może i tak zrobimy :) Wczoraj sie widzialam z Lukim a przedtem odbylismy rozmowe na ten temat i ustalilismy ze nie bedziemy dązyc do seksu. po prostu samo kiedyś wyjdzie i że narazie damy sobie z tym spokój. Skutek był idealny :) Najpierw sie całowaliśmy delikatnie poźniej namiętni...

Właśnie ustalilam z chlopakiem ze zawsze bedzie nosil kapturki tak na wszelki wypadek Ale zrobimy to kiedys na spontanie kiedy naprawde oboje bedziemy iec na to ochote

No wlasnie raz mu opadl i teraz sie boi za kazdym razem zeby to sie nie powtorzylo i jej jeszcze gorzej... nad tabletkami myslalm ale to trzeba isc do ginekologa a wizyte mam dopiero 30.10

A ja tam kalendarzykowi małżeńskiemu wole nie ufać... hmmm nie wiem ale ogólnie radzicie żeby dać sobie jakiś czas przerwy z tym probowaniem ? Do buzi to na porządku dizennym :) Słuchajcie jemu cały czas stoi ale kiedy ma założyc kondoma opada. Nie potrafi utrzymać wzwodu. Tłumaczylam mu ze to norma...

Ale ja nie biore pigułek, nie chce zajść w ciąze. On musi miec kondoma. Kremy i globuli tez nie wchodzą w grę bo mam bardzi plytko błonę ktora jest wyjątkowa wrazliwa w dodatku.

Wspeiram go cały czas, tlumacze pocieszam. Ja go bardzo podniecam bo wystaczy ze go dotkne a jemu już stoi. Natomiast gdy pada hasło czar pryska...Po kilkunastu razach naprawde mozna byc zalamanym. Pozatym ja mu stale tlumacze ze jestem zla na siebie bo moze to ja nie potrafie go podniecic. Chce go ...

Sensu nie mają te próby... nie wiem juz sama. Co mamy zrobic? Dac sobie czas? Przejsc na abstynencje seksualną? Kocham Go.

Próbuje mu to tłumaczyć... on ma 21 lat i jest prawiczkiem i to go załamuje i chce koniecznie mi udowodnić ze potrafi. Sądze że to nie ma sensu. Te ciągłe próby na dobre nam raczej nie wychodzą....

Właśnie też dzisiaj postanowiłam żeby odpocząc od tego. Na początku naprawde chcielismy i wynikało to z pożadania. Nie tylko ja mam takie podejście bo Luki tez. Oboje chcemy mieć to za sobą bo już nas to denerwuje, ale chyba nie tędy droga...ja chciałam juz dawno zaprzestać, ale Luki cały czas prosi...

Może i głupie jest to o czym teraz napiszę ale naprawde zaczyna mnie to męczyc i powoli mam dosyć... Od dłuższego czasu podjeliśmy z chlopakiem decyzję o rozpoczęciu współżycia. Próbowaliśmy już kilkanaście razy. Najpierw była kolacja i świece ale ja się tak zestresowałam że w ogóle nie czułam podni...

Ja się nie wtrącam w sprawy mojego brata, ale on stale to robi. Jest jak trzeci rodzic... czasem mnie wypytuje z kim sie spotykam i gdzie ide. Nigdy z nim nie miałam dobrego kontaktu, bo cokolwiek bym nie zrobiła donosił o tym rodzicom. Tak jest i teraz... Wiem że jest starszym bratem i martwi sie o...

Czas? Ale na jakiej zasadzie? Moi rodzice myślą najprawdopodobniej że lukasz to przeszłość, że go nie ma i temat zamknięty. Wiec kiedy wszystko by sie jakos wydalo, znow by sie wsciekli.