Rower nic nie daje, przynajmniej u mnie. Zjezdzalem do paru tysiecy kilometrow na rok..a nic mi nie ubylo nigdzie. Sam juz nie wiem, moze ze mna jest cos nie tak. Na pewno miesnie nog zmieniaja troche ksztalt i jest ryzyko, ze po latach ktos bedzie chudziutki a nogi bedzie mial rozbudowane ,jak jaki...

U mnie to juz nie wiem na czym problem polega..sfiksowalem mozna rzec..dzis znowu ten kiepski dzien. Stad pprzepraszam jesli to co teraz pisze bedzie niejasne. Nie chodze z nosem na kwinte,to nie jest tak u mnie np. Po prostu zagadanie do jakiejs dziewczyny jest dla mnie totalna abstrakcja, nie umie...

Pewnie..najlepiej sobie drwic..ze 1 proba..ze alkohol..otoz prob bylo znacznie wiecej..alkoholu nie biore do ust. Jestem psychicznym wrakiem i nie musze tego tlumaczyc. Ciesz sie tym, ze nie masz tego..A fotki nie mam wiec jej nie wkleje. Prosze: nastepny post. Mozesz sobie smialo z niego zartowac.

Nie..to jest niemozliwe. Zreszta kazda proba moja zawsze sie konczyla fiaskiem. Byli inni,lepsi...jak zawsze. Tacy jak ja..to chyba raczej sa jak powietrze dla pan..niewidoczni. Postanowilem dla wlasnego zdrowia psychicznego (ktorego swoja droga za wiele nie mam, dzis lepszy dzien troche) zapomniec ...

Czy ejsem brzydki ? nie wiem..sobie sie w sumie podobam..wiesz..normalny wyglad raczej, przecietny. Panie na mnie uwagi nie zwracaaj..stad moj wniosek, ze przecietny "Gadki" to nie mam na 100%, dla mnie podejscie w ogole i zagadanie do dziewczyny rowna sie palpitacji..nie zartuje..goraczce...

Prowokacja ? hmm...chyba nie zalapalem:) hej..ja tez sie staram nie lamac..serio. coz poradzic..taki los..wydaje mi sie,ze caly sukces polega na tym, zeby znalezc sobie jakies zajecie, czy cel w zyciu - nie wiem : praca,studia,pomaganie innym ? zakon tez ma swe plusy podobno..choc ja w nim nie jestem.

Hm...wiesz Moon..powiedzmy,ze zdaje sobie sprawe ze swych ograniczen..nie mialem nigdy nikogo..i po prostu nie mam nawet jak poznac..zrsezta mam pewne problemy..ale to juz oddzielny temat..powiedzmy,ze male problemy z glowa..:) staram sie usmiechac..w koncu mozna miec gorsze. Wiem,ze ludzie z podejs...

Też mi problem.. w wieku 19 lat...ja mam 23...i nie miałem nigdy nikogo i mieć już nie będę nigdy. I co mam zrobić? Każdego dnia oswajam się z myślą spędzenia życia samemu i jakoś mi idzie. Pewnie, że ma to swe skutki uboczne taka samotność - mnie np. doprowadziła do psychozy..załamań,,histerii i de...