Sprzeczki i kłótnie w związku

Są związki które wydają się być idealnymi, jednak pozory często mylą. Niezmącona harmonia widoczna z zewnątrz może ukrywać konflikty panujące w związku.

Kiedy ktoś marzy o idealnym partnerze, zazwyczaj wyobraża sobie ścisłą harmonię psychiczną i fizyczną - niewiele osób dopuszcza do świadomości, że mogą być w związku awantury i przemoc fizyczna. W rzeczywistości jednak w związkach mają miejsce wzloty i upadki, momenty spokoju i gwałtownych nieporozumień.

Bywają też wyjątki. Są ludzie, którzy na pozór żyją w idealnej zgodzie. Mają identyczne poglądy na wszystkie tematy i nigdy nie dochodzi do żadnych sprzeczek. Na pierwszy rzut oka zdawałoby się, że podczas gdy każda kłótnia jest inna, to każdy dłuższy okres spokoju jest w zasadzie taki sam. Jednakże nie jest to zgodne z prawdą. Wystarczy zakłócić harmonię nawet najspokojniejszego związku, a szybko ujawnią się rozmaite emocje, motywacje i okoliczności. Część takich związków faktycznie prezentuje spokój, harmonię i pozytywne uczucia, lecz inne przypominają raczej śmiertelną ciszę zimnej wojny czy pełną szacunku cierpliwość zawieszenia broni.

Miłość zwycięża wszystko

Kiedy na początku związku jesteście bardzo w sobie zakochani, najprawdopodobniej zgadzacie się ze sobą niemal we wszystkim. Możecie nawet nabrać przekonania, że stan taki nigdy się nie skończy.

Potęga miłości

Miłość często działa jak silny środek uspokajający - początkowo pod jej wpływem można nie zauważyć własnych bardzo osłabionych (w tym czasie) uczuć niezgody, irytacji czy złości. Tymczasem jak wszystkie tego typu środki ten euforyczny stan ostatecznie mija w mniejszym lub większym stopniu.

Nigdy nie wiedziałem, że możesz być taka!
- złoszczą się ludzie, albo
Całkowicie zmieniłeś się po ślubie!
czy też
Dotychczas ukrywałeś swoją prawdziwą twarz!
A prawda jest taka, że większość osób rzadko świadomie skrywa swoje prawdziwe oblicze czy ulega radykalnej zmianie w krótkim okresie czasu. Po prostu kiedy są ze sobą codziennie, widzą i są postrzegani wyraźniej niż do tej pory.

W czasie trwania związku, przestajemy tylko uśmiechać się w oczarowaniu i zgadzać z każdym poglądem czy kaprysem ukochanej osoby, niezależnie od tego, o co chodzi. Dopiero w tym momencie okaże się, czy przeznaczenie wybawi związek od nieporozumień, czy też wspólne życie będzie charakteryzowała pewna ilość starć.

Sama radość i spokój

W przypadku niektórych szczęśliwych par to harmonijne współżycie trwa bez końca. Prywatne relacje między nimi są właściwie takie same, jak widzą je patrzący z boku. W idealnym, harmonijnym związku para może stwierdzić, że obydwie tworzące ją osoby mają te same poglądy na temat większości spraw. Nie irytują ich wzajemne cechy charakteru i zachowanie, toteż szanują poglądy i osobowość partnera, jednak trzeba być osobą wyjątkową, żeby udało się stworzyć całkowicie harmonijny związek bez żadnych nieporozumień.

Ostatecznie dwoje ludzi może bardzo się kochać i zgadzać się w wielu sprawach, ale przez większość czasu gorąco się ze sobą sprzeczać. W spokojnym, szczęśliwym, zgodnym związku osobowości obu partnerów są zazwyczaj uległe i spokojne. Prawdopodobnie są to natury, które nie stwarzają konfliktu, a dzięki temu, że idealnie się ze sobą zgadzają i są szczęśliwi.

Spokojna przystań

Inna grupa szczęśliwych ludzi spokojnie ze sobą współżyje pomimo faktu, że w innych okolicznościach potrafią być agresywni i niezgodni.Te osoby zazwyczaj bardzo angażują się w pracę czy też mają inne zainteresowania poza domem. Ponieważ i tak zgadzają się ze sobą w kwestiach podstawowych, są przekonani, że te problemy, które w innych rodzinach powodują sprzeczki, są bardzo błahe w porównaniu z wysiłkiem potrzebnym do przeżycia poza związkiem, Oznacza to, że dom ma być dla nich bezpieczną przystanią, a walki na jego terenie są stratą czasu.

Zapracować na spokój

Umiejętne zapobieganie i obserwacja symptomów niebezpieczeństwa pozwalają wielu ludziom uniknąc konfliktów.

Trzeba być osobą wyjątkową, żeby udało się stworzyć całkowicie harmonijny związek bez żadnych nieporozumień

Bywają ludzie, którzy muszą zapracować na taki spokojny związek, w którym nikt ze sobą nie walczy. To osoby, które doszły do wniosku, że bezpośrednie ścieranie się jest zajęciem bezproduktywnym. Zdarzało im się, że się ze sobą nie zgadzali - nawet poważnie - ale znaleźli sposoby na poradzenie sobie z tym bez gniewu.

Ci, którzy wierzą, że zgodne współżycie niesie ze sobą pozytywne wartości, muszą włożyć w to sporo wysiłku. Oznacza to, że nigdy nie można stawiać sprawy na ostrzu noża. Trzeba też w miarę wcześnie zauważać znaki ostrzegające o kłopotach i odważnie się nimi zająć, a nie czekać, aż problemy urosną do niepotrzebnych rozmiarów. Oznacza to stworzenie nawyku omawiania wszystkich kwestii wtedy, kiedy znajdują się jeszcze w początkowej fazie, kiedy powodują tylko nieznaczne wątpliwości lub irytację. Później sprawy mogą wymknąć się spod kontroli.

Należy także wiedzieć, kiedy trzeba przerwać analizowanie sytuacji i pozostawić ją taką, jaka jest. W przeciwnym razie może powstać równie koszmarna sytuacja, jak podczas częstych awantur.

Milczeć ze strachu

Czasami ton wypowiedzianych słów "Tak kochanie" wzbudza podejrzenie, że być może coś złego kryje się w tych słowach. Niektórzy ludzie prowadzą pozornie spokojne wspólne życie, ponieważ tak naprawdę boją się sprzeczać ze sobą. Powodem może być fakt, że przeraża ich agresja drugiej osoby albo ponieważ ich wiasne "złe" uczucia są tak silne, że boją się, że nie będą w stanie nad nimi zapanować.

Bywa też czasem w związku, w którym panuje nierówny podział uczuć, ta strona, która kocha bardziej, nigdy nie pozwala sobie na sprzeczki z obawy przed utratą ukochanego.

Tradycja rodzinna

Jedną z przyczyn, dlaczego ludzie obawiają się sprzeczek, jest fakt, że w ich domach rodzinnych także panował pozorny spokój, pod którym przewalały się groźne fale gniewu lub nienawiści. Być może w dzieciństwie widzieli, że nieporozumienia zdarzają się rzadko, ale kiedy już do nich dochodzi, wybuchają z przerażającą siłą. Prawda jest taka, że jeśli ktoś nigdy nie spotkał się ze zdrowym, korzystnym dla obu stron działaniem "przyjacielskiej" wymiany zdań, sama perspektywa usłyszenia uniesionego głosu wzbudza lęk, że zbliża się koniec związku.

Ludzie mający takie obawy często zrobią wszystko, żeby utrzymać spokój, jednak w głębi ich duszy obecne są silne, choć tłumione, uczucia gniewu. Czasami bywa, że tylko jeden partner odczuwa strach przed konfliktem. Druga osoba jest zupełnie nieświadoma przyczyn ustępliwości partnera.

Tematy z forum:

Cicha nienawiść

Bywa też, że niektórzy przesadzają ze spokojem w związku. Zamiast działać łagodząco, tak naprawdę to wykorzystują łagodność w celu zranienia bądź zniszczenia partnera, ponieważ cały czas napełnia ich zimna nienawiść.

Inni ludzie, którzy odczuwają taką samą nienawiść płynącą ze świadomości wyrządzonej im krzywdy, nie traktują swojego milczenia jako broni, ale mają wrażenie, że nie ma już o czym rozmawiać, jeśli kwestie, które są źródłem nienawiści, przybrały ogromne rozmiary i można się już ich wyrazić, to pojawia się przekonanie, że wszystkie inne problemy są nieważne i nie warto o tym mówić.

Obojętność czy wzgarda?

Bywają też bardzo spokojne związki, w których partnerzy są obojętni wobec siebie, a zatem nie mogą porozumieć się na żadnej płaszczyźnie. W niektórych przypadkach związek miał większe znaczenie - i był bardziej burzliwy - na samym początku, ale po pewnym czasie wszystko się wypaliło.

Pozytywnym rodzajem obojętności będzie nie tak rzadka sytuacja, kiedy dwoje ludzi ciągnie ku sobie, ponieważ żadne z nich nie przywiązuje wagi do nadmiernych emocji w związku.

Sygnały zmian

Czasami komuś zdaje się, że spokojny związek jest właśnie tym, czego mu potrzeba, ale bywa, że nagle dokonuje on odkrycia, że w rzeczywistości nie odpowiada mu istniejący stan rzeczy.

Pokrewne artykuły