Mój chłopak nie ma ochoty na seks
Moderator: modTeam
Mój chłopak nie ma ochoty na seks
Moi drodzy. Jestem z chłopakiem prawie 6 lat. Wszystko ogólnie układało się do tej pory w porządku. No czasem jakieś drobne kłótnie ale to tak jak w każdym związku. Widujemy się dość rzadko bo tylko w piątki i niedziele. i wlaśnie wczoraj się widzielismy. Mój chłopak wyskoczył mi z hasłem, że za koażdym razem jak sie widzimy ja chce się kochac i on ma wrażenie, że zależy mi tylko na seksie. Powiedzialam mu, że to nie prawda. Nie powiem, prawda jest taka, że jak go nie widzę poniedziałek, wtorek sroda czwartek i sobota to tak go pragnę, że jak sie spotkamy to pragne go "zjeć", zatopić się i zatracic w jesgo ramionach Powidział mi, że wszystko co robie i co robimy dąży tylko do jednego. Ostatnio mówił mi, że nie czuje sie komfortowo u siebie w domu ( bo mieszka jeszcze z rodzicami) i że jak się kochamy to musimy byc uważni zeby nam nie weszli. Mamy oboje po 23 lata lecz oboje jeszcze mieszkamy z rodzicami. rodzice obojna z nas są dość dziwnie nastawieni do seksu więc musimy się kryć. Ale to juz nie o to chodzi. Wychodzmy dość często do kina i do restauracji po to by jakoś w miły sposób spędzać czas. Lecz on mi wczoraj powiedzial, że dla niego nasze spotkania stały sie rutyną, że zawsze przychodzimy poźniej do niego i on ma wrażenie ze tylko po seks. Strasznie mnie zranił bo od 6 lat wszystki nasze spotkania są wielkim świętem. Moi drodzy prosze o pomoc i poradę, co mam zrobić i jak z tego wybrnąć.
Zdrada w tym przypadku nie wchodzi w gre. hmmm bralam to pod uwagę i sprawdziłam dokładnie. Nie ma nikogo poza mną. Ani faceta ani baby.
Zdrada w tym przypadku nie wchodzi w gre. hmmm bralam to pod uwagę i sprawdziłam dokładnie. Nie ma nikogo poza mną. Ani faceta ani baby.
- Kotek_Szarobury
- Bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: 29 gru 2006, 20:48
- Skąd: Kielce
- Płeć:
Pewnie się ze mną większość nie zgodzi, ale jeśli mu jest źle, może spróbowalibyście czegoś innego, wspólny wypad, koncert, nie wiem, coś czego zazwyczaj nie robicie. Co do tematu głównego, zwykle kobiety miewają niechęci do seksu, ale ja w tym co napisałaś coś innego odczytałem. Nie że on nie chce seksu, tylko znudziła go rutyna. Może dobrym sposobem byłoby jakaś chwilowa abstynencja, by zatęsknił?
Don`t worry, be happy
OOOOOO dziękuję za wspaniały pomysł z tą abstynecją
tak właśnie zrobię. Może on faktycznie się znudził. Ja jestem otwarta na każdy rodzaj seksu heteroseksualnego w dwoje. Tak dość często wypadamy do kina i restauracji
ale może tym razem zaciągne go na basen
jak to dobrze dostać poradę od innego faceta. Bo juz myślałam, że to ja jestem taka niewyżyta. Proszę o jeszcze jakieś pomysły
brzanka pisze:Tylko to on zawsze chce, żebym ja planowała![]()
to ja go nie rozumiem.
che bys planowała, to planujesz
a potem on wyskakuje, że rutyna, ze ciagle o seks chodzi
Niech teraz on zaplanuje, niech planuje czesciej, bo rutyna bierze sie tez z tego, ze jedna osoba proponuje ciagle
a swoja droga to tez nie chciala bym by każde spotkanie kończylo sie seksem
brzanka pisze:Tylko to on zawsze chce, żebym ja planowała
On chce. A to, czego Ty chcesz, się nie liczy?
W końcu mamy równouprawnienie. A poza tym możesz powiedzieć, że byłoby Ci miło, gdyby zrobił Ci jakąś niespodziankę i wcześniej nie zdradzał swego planu dnia.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Sądzę, że nie każde spotkanie kończyło by się seksem, gdybysmy się spotykali w tygodniu co jest niestety niemozliwe. A co ja chce? hmmm dobra pytanie. Chcę miłości, chcę mu się podobać. Chciałabym z nim zamieszkać i budzić się u jego boku, zapypiać w jego objęciach. To jest to czego ja chce.
[ Dodano: 2007-01-22, 13:42 ]
a co mam zrobic jeśli go poprosiłam o zorganizowanie czegoś a on nie zorganizuje?
[ Dodano: 2007-01-22, 13:42 ]
a co mam zrobic jeśli go poprosiłam o zorganizowanie czegoś a on nie zorganizuje?

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Rutyna ! <boje_sie> kiedy to uprawia sie sex raz na tydzien ? NIE SADZE by to o to chodziło .Preagnienie Twoje jest wieksze niz jego , jesli jego w ogóle istnieje ! Ja borykam sie z tym problemem juz 20 lat i nie wyobrazam sobie sex-u raz na tydzien , a ja młody juz nie jestem .Róznica waszych temperamentów ma tu chyba znaczenie , co z tego , ze Ty bedziesz czekac na jego ruch ? aż on coś zainicjuje , bedziesz zatem czekac z miesiac - odpowiada Ci to ? nie sadzę ! dasz radę tak zyc ? byc moze tak , ale meczyc cie to bedzie .Zatem co ? kupisz sobie wibrator do zaspakajania siebie , zgasisz w sobie swe pozadanie ? - potrafisz ?
Wy gracie w innych orkiestrach - a powinniscie grac w jednej , nic dobrego z tego nie bedzie
Wy gracie w innych orkiestrach - a powinniscie grac w jednej , nic dobrego z tego nie bedzie
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew pisze:co sie ma wydarzyc byś to pojeła
Chyba jak się prześpi z inną, a Jej będzie mówił to, co tu przeczytaliśmy.
[ Dodano: 2007-01-22, 14:37 ]
Ale tak se myślę, że tu problemem jest brak wolnej chaty i to Was krępuje, brzanko...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Andrew, nie wmawiaj im niedopasowania seksualnego, bo to wcale nie musi być takie oczywiste. Facet może mieć pretensje z mnóstwa róznych powodów (lub bez powodu), a seksu używac jako wymówki. I tak, to może byc rutyna, tylko nie rozumiem w takim przypadku, dlaczego biernie załozywszy łapki męzczyzna brzanki czeka na to, żeby sytuacja się poprawiła. Nie podoba mu się? Niech zrobi coś w kierunku, aby było lepiej.
Taaaa , a jak bedzie wolna chata to bedzie sasiad za sciana , a okno trzeba zamknac bo jeszcze ktos usłyszy !
a co to Moon - pleneru nie ma ?
[ Dodano: 2007-01-22, 14:43 ]
Napisalem co napisalem , wywodów na trzy strony mi sie robic nie chce , bo i informacji w poscie kolezanki było jak na lekarstwo , zatem napisalem ....
mozliwosci , wiele - kochanka , wlasna graba i choc kolezanka wykluczyła kochanke co moze i byc prawda , to jednak nie koniecznie !

a co to Moon - pleneru nie ma ?
[ Dodano: 2007-01-22, 14:43 ]
pani_minister pisze:Andrew, nie wmawiaj im niedopasowania seksualnego, bo to wcale nie musi być takie oczywiste.
Napisalem co napisalem , wywodów na trzy strony mi sie robic nie chce , bo i informacji w poscie kolezanki było jak na lekarstwo , zatem napisalem ....

mozliwosci , wiele - kochanka , wlasna graba i choc kolezanka wykluczyła kochanke co moze i byc prawda , to jednak nie koniecznie !

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
trzeba było by się jakoś do tych warunków zaadoptowac nie sądzicie?
Ja nie potrafiłabym się kochać z facetem wiedząc, że rodzice są za ścianą. Po prostu bym tego nie zdzierżyła i koniec. To są dla mnie tak intymne sprawy, że bym się krępowała.
No ale Wy nie macie innego wyjścia...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Swoją drogą, dwa stare byki, 6 lat ze sobą (małżeństwa się czasem szybciej rozpadają), a nadal sie przed rodzicami kryjecie... Nie myśleliście o jakimś mieszkaniu wspólnym czy coś?
[ Dodano: 2007-01-22, 13:56 ]
Oooo właśnie, Olivia, z ust mi wyjęłaś
[ Dodano: 2007-01-22, 14:01 ]
A jeszcze jedno, brzanka: piszesz, że wczoraj "wyskoczył Ci z hasłem". A wczesniej tez miał taki problem? Bo jeśli to jednorazowo tak palnął, to równie dobrze mogło wynikać z jego chwilowego złego humoru, focha, chęci pokłócenia się (nie tylko kobiety się tak fochują
). Znalazł sobie jakiś pretekst, w tym przypadku to, że jest wykorzystywany i że nuda i monotonia u Was w związku. Cos mu dolega, coś mu uwiera, sam może nie wiedzieć co, to akurat do seksu się przyczepił, bo zwykle najłatwiej.

[ Dodano: 2007-01-22, 13:56 ]
Oooo właśnie, Olivia, z ust mi wyjęłaś
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
[ Dodano: 2007-01-22, 14:01 ]
A jeszcze jedno, brzanka: piszesz, że wczoraj "wyskoczył Ci z hasłem". A wczesniej tez miał taki problem? Bo jeśli to jednorazowo tak palnął, to równie dobrze mogło wynikać z jego chwilowego złego humoru, focha, chęci pokłócenia się (nie tylko kobiety się tak fochują
Myslelismy lecz oboje studiujemy i jestesmy na rodzinnym utrzymaniu. Nasze studia wymagaja od nas duzo nauki i nie możemy znaleść pracy dorywczej, a bez sensu jest mieszkac razem za pieniadze rodziców. Rodzice i moi i jego sa strasznie pruderyjni, wiecie sex- be i tylko dla dorosłych
))) hihih i tylko po to by poczac dziecko
Ale my jestesmy inni. może macie racje, że problem jest dlatego, że nie mamy gdzie tego robic. może on faktycznie czuje sie tak skrępowany, że aż nie chce i denerwuje sie i złości sie na mnie ze ja chce a on czuje się zle
może macie racje
[ Dodano: 2007-01-22, 15:02 ]
Pierwszy raz tak wyskoczył z czyms takim

[ Dodano: 2007-01-22, 15:02 ]
Pierwszy raz tak wyskoczył z czyms takim
pani_minister pisze:Oooo właśnie, Olivia, z ust mi wyjęłaś
nie tylko Tobie, Olivia Ty grzebulcu
A Ci rodzice to co niby zyja w przekonaniu, ze po tylu latach bycia razem trzymalnie za rączke Wam wystarcza
wspólne mieszkanie tu moze wieeel zmienic, albo zaczniecie sie dopasowywac do siebie, rozmawiac, albo to sie rozleci, tak czy inaczej cos sie zmieni
wiecie to rodzice starej daty i chyba myslą że my tylko sobie patrzymy głęboko w oczy. Jak np. jest sylwester czy cos tedy jakas impreza i spię u niego ( bo mieszkamy 60km od siebie) to musze spac w oddzielnym pokoju i juz zawsze po przyjscu z imprezy mam przygotowane łóżeczko. kiedys sie nie zastosowalismy do tego i spałam z nim to była wojna na maxa
brzanka pisze:wiecie sex- be i tylko dla dorosłych
szczerze to chyba sie nie dziwie, że nie zaliczaja Was do grona doroslych
Moze faktycznie źle sie czuje kochajac sie u rodziców, może xle sie czuje bo mysli, żezaczynasz miec zly humor bo jeszcze seksu nie bylo.
Może nie jest pewny co dla ciebie jest najwazniejsze w związku i obawia sie, ze seks. Tych moze jest duzo.
Tylko gdzie w tym wszystkim szczera rozmowa
majac po 23 lata bedac w 6 letnim zwiazku spicie oddzielnie?? a nie mozna spokojnie usiasc i pogadac z rodzicami ze nie macie po dziesiec lat i to nie jest przelotna znajamosc. moi rodzice tez nie sa najmlodsi ale majac 19 lat bez krepowania sie moge im wytlumaczyc co to jest minetka i spytac sie czy brali moje gumki z biurka. wiem liczy sie szacunek dla rodzicow ze nadal u nich mieszkacie itd ale czsami trzeba wyjasnic pewne kwestje.brzanka pisze:wiecie to rodzice starej daty i chyba myslą że my tylko sobie patrzymy głęboko w oczy. Jak np. jest sylwester czy cos tedy jakas impreza i spię u niego ( bo mieszkamy 60km od siebie) to musze spac w oddzielnym pokoju i juz zawsze po przyjscu z imprezy mam przygotowane łóżeczko. kiedys sie nie zastosowalismy do tego i spałam z nim to była wojna na maxa
a co do twojego faceta i jego popedu mogla to byc po prostu frustracja jego problemami przeniesiona na seks, najlepiej sie dowiesz tego od niego, bo nie wydaje mi sie ze po 6 latach nagle on od tak sobie nie chce sie kochac
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 194 gości