zabezpieczenie antykoncepcyjne...
Moderator: modTeam
zabezpieczenie antykoncepcyjne...
Witam..wiem,z e dostane bluzga zza nowy post, ale przeszukujac forum, nie zdolalem znalezdz podobnej sytuacji...moze zbyt nerwowo szukalem..a sami wiecie ze w stanie anjwiekszego stresora mozna patrzec i nie widziec...
a wiec , moje pytanie jest takie... dziewczyna bierze tabletki od okolo 3 miesiecy... wczoraj po raz pierwszy zdecydowalem sie "wejsc" w Nia "BEZ" ... stosowalismy do tej pory jeszcze gumeczki bo jestem typem szybkostrzelca i jeszcze przed wytryskiem dochodzi do mnie do preejakulacji (nie umiem tego kontrolowac).. kochalismy sie, ale tuz przed wyszedlem z Niej... podobno tabsy chronia od pierwszej tabletki.. czy po takim okresie brania tabletek mozliwe jest by jeszcze nie dzialaly?
Dziewczyna bierze tabsy -diane-35...
pierwszy raz spotykam sie z dziewczyna ktora bierze tabsy..do tej pory zawsze gumeczka... i troszke sie boje zaufac ze tylko tabsy starcza...
niby wiem, ze wszsytko bedzie si, ale tak jakos dziwnie...
chcialbym skonczyc w Niej... ale obawa stresora jest zbyt wielka... wiem, ze 100% pewnosci daje tylko szklanka wody zamiast, ale jaka jest skutecznosc przy tych tabsach?
a wiec , moje pytanie jest takie... dziewczyna bierze tabletki od okolo 3 miesiecy... wczoraj po raz pierwszy zdecydowalem sie "wejsc" w Nia "BEZ" ... stosowalismy do tej pory jeszcze gumeczki bo jestem typem szybkostrzelca i jeszcze przed wytryskiem dochodzi do mnie do preejakulacji (nie umiem tego kontrolowac).. kochalismy sie, ale tuz przed wyszedlem z Niej... podobno tabsy chronia od pierwszej tabletki.. czy po takim okresie brania tabletek mozliwe jest by jeszcze nie dzialaly?
Dziewczyna bierze tabsy -diane-35...
pierwszy raz spotykam sie z dziewczyna ktora bierze tabsy..do tej pory zawsze gumeczka... i troszke sie boje zaufac ze tylko tabsy starcza...
niby wiem, ze wszsytko bedzie si, ale tak jakos dziwnie...
chcialbym skonczyc w Niej... ale obawa stresora jest zbyt wielka... wiem, ze 100% pewnosci daje tylko szklanka wody zamiast, ale jaka jest skutecznosc przy tych tabsach?
najsmieszniejsze jest to ze usmiejesz sie z mojego wieku...
mam 28 lat... tudno to wytlumaczyc... najdziwniejsze jest to ze ja sam namowilem Ja do brania tych tabletek...i teraz gdy je bierze ..jakos nie moge sie odblokowac i zaufac w pelni..ze zadzialaja... nie wiem skad te obawy... moze zwyczajnie za abrdzo chce by bylo za dobrze
mam 28 lat... tudno to wytlumaczyc... najdziwniejsze jest to ze ja sam namowilem Ja do brania tych tabletek...i teraz gdy je bierze ..jakos nie moge sie odblokowac i zaufac w pelni..ze zadzialaja... nie wiem skad te obawy... moze zwyczajnie za abrdzo chce by bylo za dobrze
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
To po co je bierze , jak nie konczysz w niej !? nie uwazasz ze to bez sensu ! smiało mozesz konczyć w niej bez zadnych obaw , pod warunkiem iz pilnujesz by brała , dokładnie tak jak trzeba je brać , i mieć uwage na to czy czasem nie bierze jakis innych które spowoduja osłabienie dzialania tych ze ! , nie upijać sie alkocholem itd , a masz 100% pewnosci 

najsmieszniejsze jest to ze usmiejesz sie z mojego wieku...
mam 28 lat...
hmm wcale sie nie usmiałam...jestem tylko troche zdziwiona...
tudno to wytlumaczyc
chyba nie tak trudno po prostu przestan ciagle myslec o tych tabletkach i o tym ze ona je bierze bo sa one zabezpieczeniem przed ciaza....Twoje zachowanie swiadczy własnie o tym ze tego najbardziej sie boisz. Najlepiej codziennie rano i przed spaniem powtarzaj sobie"tabletki brane regularnie =bezpieczenstwo i pewnosc"

Widze ze niezle mnie "objechaliscie"...ale mowilem juz ze to trudne do wytlumaczenia...
najdziwniejsze jest to ze "niby" jestesmy razem, a jednak nie jestesmy para...
przed 3 laty zakochalem sie w jednej z Jej przyjaciolek.. okazalo sie ze dziewczyna niezle sie mna zabawila...bolalo...boli chyba do dzis - bo wtedy zakochalem sie po raz pierwszy... smak pierwszej milosci czuje do dzis... Obecna dziewczyna o wszystkim wie...mimo tego przez caly ten czas byla przy mnie... wiedzac ze jej nie pokocham...ze moje serce wypelnia uczucie do kogos innego...
ja , tak naprawde to chyba tez nie moge z nia byc... ona dobrze to wie ze nie mozemy byc razem... moze dlatego tak dbamy o zabezpieczenie...
fakt - nie chcialbym "wpasc".. nigdy wczesniej nie mialem dziewczyny... duzo czytalem o tabletkach... i wiem, ze gdyby to byla dziewczyna z ktora chcialbym zostac na zawsze nie obaiwalbym sie... ale chce by Ona tez sobie ulozyla zycie... nie chce by meczyla sie przy mnie ... bylismy "razem" bo akurat w tym samym czasie zadne z nas nie bylo zwiazane... pomyslicie ze to naprawde dziwna sytuacja... kazdy facet by chyba chcial miec taka dziewczyne obok siebie... moc sie do niej przytulac, kochac sie z nia..a rownoczesnie byc nadal wolnym...
chcialbym by miala mozliwosc wyboru..w kazdym momencie zdecydowac sie ..byc z kims innym...
tylko ze stalo sie cos dziwnego...ostatnio ona poznala kogos...wlasiwie to dowiedzialem sie ze od pol roku pisuja do siebie... poczulem sie naprawde jak za pierwszym razem...znow jak zabawka... i takie dziwne uczucie....zazdrosc?..pewnie tak...
ps.
wiem ze w tej chwili ona balaby sie jeszcze bardziej bym skonczyl w niej.. moze po prostu jestem za bardzo teoretykiem i brak mi praktyki...tylko do bycia ojcem brakuje mi odpowiedzialnosci... moze dlatego ze nie wierze w siebie caly czas mysle o tym ..czy te tabsy - wystarcza...i czy mozna do konca..czy lepiej wyjsc i skonczyc na niej... chociaz w moim przypadku preejakulat...i tak jest po zawodach...-wiadomo ze wystarczy jeden zolnierzyk....sam juz nie wiem...
najdziwniejsze jest to ze "niby" jestesmy razem, a jednak nie jestesmy para...
przed 3 laty zakochalem sie w jednej z Jej przyjaciolek.. okazalo sie ze dziewczyna niezle sie mna zabawila...bolalo...boli chyba do dzis - bo wtedy zakochalem sie po raz pierwszy... smak pierwszej milosci czuje do dzis... Obecna dziewczyna o wszystkim wie...mimo tego przez caly ten czas byla przy mnie... wiedzac ze jej nie pokocham...ze moje serce wypelnia uczucie do kogos innego...
ja , tak naprawde to chyba tez nie moge z nia byc... ona dobrze to wie ze nie mozemy byc razem... moze dlatego tak dbamy o zabezpieczenie...
fakt - nie chcialbym "wpasc".. nigdy wczesniej nie mialem dziewczyny... duzo czytalem o tabletkach... i wiem, ze gdyby to byla dziewczyna z ktora chcialbym zostac na zawsze nie obaiwalbym sie... ale chce by Ona tez sobie ulozyla zycie... nie chce by meczyla sie przy mnie ... bylismy "razem" bo akurat w tym samym czasie zadne z nas nie bylo zwiazane... pomyslicie ze to naprawde dziwna sytuacja... kazdy facet by chyba chcial miec taka dziewczyne obok siebie... moc sie do niej przytulac, kochac sie z nia..a rownoczesnie byc nadal wolnym...
chcialbym by miala mozliwosc wyboru..w kazdym momencie zdecydowac sie ..byc z kims innym...
tylko ze stalo sie cos dziwnego...ostatnio ona poznala kogos...wlasiwie to dowiedzialem sie ze od pol roku pisuja do siebie... poczulem sie naprawde jak za pierwszym razem...znow jak zabawka... i takie dziwne uczucie....zazdrosc?..pewnie tak...
ps.
wiem ze w tej chwili ona balaby sie jeszcze bardziej bym skonczyl w niej.. moze po prostu jestem za bardzo teoretykiem i brak mi praktyki...tylko do bycia ojcem brakuje mi odpowiedzialnosci... moze dlatego ze nie wierze w siebie caly czas mysle o tym ..czy te tabsy - wystarcza...i czy mozna do konca..czy lepiej wyjsc i skonczyc na niej... chociaz w moim przypadku preejakulat...i tak jest po zawodach...-wiadomo ze wystarczy jeden zolnierzyk....sam juz nie wiem...
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
fakt - nie chcialbym "wpasc".. nigdy wczesniej nie mialem dziewczyny... duzo czytalem o tabletkach... i wiem, ze gdyby to byla dziewczyna z ktora chcialbym zostac na zawsze nie obaiwalbym sie... ale chce by Ona tez sobie ulozyla zycie... nie chce by meczyla sie przy mnie ...
nie zaleznie od wszytskiego antykoncepcja jest najważniejsza i powinniście ja stosować... przecież sam pisałes ze nie chcesz ,,wpaść" Nie ma takiego zabezpieczenia które daje 100 % pewności. Twoja dziewczyna powinna pogadać z lekarzem i dowiedziec sie wiecej na te tematy... co do Diana 35 jakos ich nie polecam... Zbyt dużo ostatnio o nich wyczytałam i nie były to az tak dobre opinie (napisałam o tym w moim poscie)
Nok3310 pisze: troszke sie boje zaufac ze tylko tabsy starcza...
Ja rozumiem te obawy. Aby się ich wyzbyć musi być pewność, że brane są regularnie, zgodnie z zaleceniem lekarza i przepisem na ulotce. Domyślam się też, że tu może zachodzić obawa, że partnerka chce go złapać na ciążę, mówiąć, że jest zabezpieczona (historia zna takie przypadki). Jeśli te oba przypadki nie mają miejsca, to chyba można być pewnym i katowanie się dodatkowo gumkami nie ma sensu.
Kochać i być kochanym
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Pytania przekopiowane z tematu który został zamknięty:
Wiem, że tabletki trzeba dobrać do kobiety, ale czy są jakieś których byście drogie panie nie polecały?
Z moją partnerką chcielibyśmy zacząć wspólżyć, czy jeśli ona zacznie brać tabletki (nigdy wcześniej nie mając z żadnymi środkami tego typu kontaktu) to ja muszę zakładać gumki? I po jakim czasie od momentu kiedy zacznie brać tabletki można odłożyć gumki na półkę?
Wiem, że tabletki trzeba dobrać do kobiety, ale czy są jakieś których byście drogie panie nie polecały?
Z moją partnerką chcielibyśmy zacząć wspólżyć, czy jeśli ona zacznie brać tabletki (nigdy wcześniej nie mając z żadnymi środkami tego typu kontaktu) to ja muszę zakładać gumki? I po jakim czasie od momentu kiedy zacznie brać tabletki można odłożyć gumki na półkę?
ech...
niepale pisze:Pytania przekopiowane z tematu który został zamknięty:
Wiem, że tabletki trzeba dobrać do kobiety, ale czy są jakieś których byście drogie panie nie polecały?
Z moją partnerką chcielibyśmy zacząć wspólżyć, czy jeśli ona zacznie brać tabletki (nigdy wcześniej nie mając z żadnymi środkami tego typu kontaktu) to ja muszę zakładać gumki? I po jakim czasie od momentu kiedy zacznie brać tabletki można odłożyć gumki na półkę?
tabletki sa po to zeby nie uzywac gumek..... i wiekszosc tabletek dziala "od razu" czyli od 1szej tabletki.... chociaz pewnie nikt nie jest do nich przekonany pierwszego dnia


jesli chodzi o tabletki to nie wiem jakich NIE polecac go bralam i biore tylko jedne (Cilest) i jest ok

wiesz na pewno nie bierz pod uwagi ceny- nawet jesli ci ginekolog przedstawi alternatywe dwoch podobnych srodkow a roznych generacji i cen. Wybierz drozsze. Ja place 35 zl za opakowanie, chcoc ginekolog zaproponowala mi odpowiedznik tanszy. Tak mysle, ale ja jestem bardzo zadowolona z tabletek.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Jesli dziewczyna pojdzie do ginekologa on powinien wyjasnic jej wszelkie watpliwosci co do tabletek. Ja osobiscie nie polecalabym tabletek Diane 35, duzo slyszalam o jej destrukcyjnym wplywnie na watrobe no i o tym ze ich dzialanie opiera sie glownie na zniszczeniu tradziku a dzialanie antykoncepcyjne to taki skutek uboczny. Nie musisz zakladac gumek. Po to dziewczyna faszeruje sie hormonami zeby mozna bylo kochac sie bez gumek. 1 wzieta tabletka zaczyna dzialac po ok 5 godzinach i wtedy juz teoretycznie mozna odlozyc gumki. Jedni szaleja juz pierwszego dnia, inni po okresie , inni dopiero po 1 opakowaniu. Ale tak na prawde dziala od 1 tabletki(tak powiedziala mi ginekolog i tak jest na mojej ulotce).
Tego mi było trzeba. Jednak strach partnerki przed zajściem w ciąże jest zbyt duży by za pierwszym razem zaryzykować bez "gumy". Zapewne zaraz któraś z pań mi pojedzie, że "o właśnie tacy są faceci, bo zrobi taki dzieciaka i on sie potem nie musi przejmować" ale jakoś tak mam, że wierze w skuteczność tabletek (jeśli bierze się je prawidłowo) A skutki uboczne? hmmm no tu jest inna sprawa i to jest jedyna rzecz nad jaką się jeszcze zastanawiam. Jednak szczerze powiedziawszy to mierzi mnie myśl o założeniu gumki. WIEM... Nie raz czytałem, że to praktycznie to samo w gumce czy bez. Ja jestem jednak bardzo wrażliwy na ... ekhm... moim małym, no i mam wrażenie, że nie będzie mi wcale tak przyjemnie jak bym chciał. To jak to ktoś na tym forum ładnie ujął "Seks w gumce jest jak całowanie przez folię"
Zdaje sobię sprawę, że to wszystko są obawy które na dzień dzisiejszy nie mają podstaw, bo nie miałem jak do tej pory (wątpliwej) przyjemności zakładać prezerwatyw.
Zdaje sobię sprawę, że to wszystko są obawy które na dzień dzisiejszy nie mają podstaw, bo nie miałem jak do tej pory (wątpliwej) przyjemności zakładać prezerwatyw.
ech...
mimo iz nie jestem facetem moge Ci napisac ze seks bez gumki jest o wiele przyjemniejszy
widzialam to i widze caly czas po wyrazie twarzy i zachowaniu mojego chlopaka podczas sexu, kiedy po roku uzywania gumek przerzucilismy sie na tabletki
ja, jako dziewczyna moze i zauwazylam jakas roznice, ale malutka - to bardziej dla faceta
no i dla mnie wieksza pewnosc
sprobuj tabletek - bardzo dobrze ze masz do nich zaufanie 


ja, jako dziewczyna moze i zauwazylam jakas roznice, ale malutka - to bardziej dla faceta

seks bez gumki pozwala na wieksza swobode i to jest fakt :-)
co tyczy sie tabletek i alkoholu - owszem, mozna pic, ale lepiej nie popijac ich ogromnymi ilosciami. jesli szykuje sie impreza - lepiej wziac tabletke o kilka godzin wczesniej. po prostu alkohol szybciej sie wchlania, co MOZE miec wplyw na dzialanie pigulki.
wydaje mi sie, ze takie polecanie badz niepolecanie mija sie z sensem. kazda dziewczyna powinna sama sprobowac przepisanych przez lekarza pigulek, odczekac pewien czas i zdecydowac, czy jej odpowiadaja. ja na przyklad o moich [novynette] nasluchalam sie dziwnych rzeczy [tycie, pogorszenie cery], ktore u mnie nie wystepuja, chociaz biore je od kilku miesiecy. wszystko zalezy od organizmu - zawsze mozna poprosic lekarza o przepisanie innych :-)
co tyczy sie tabletek i alkoholu - owszem, mozna pic, ale lepiej nie popijac ich ogromnymi ilosciami. jesli szykuje sie impreza - lepiej wziac tabletke o kilka godzin wczesniej. po prostu alkohol szybciej sie wchlania, co MOZE miec wplyw na dzialanie pigulki.
wydaje mi sie, ze takie polecanie badz niepolecanie mija sie z sensem. kazda dziewczyna powinna sama sprobowac przepisanych przez lekarza pigulek, odczekac pewien czas i zdecydowac, czy jej odpowiadaja. ja na przyklad o moich [novynette] nasluchalam sie dziwnych rzeczy [tycie, pogorszenie cery], ktore u mnie nie wystepuja, chociaz biore je od kilku miesiecy. wszystko zalezy od organizmu - zawsze mozna poprosic lekarza o przepisanie innych :-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
sabinka pisze:nienawidzilam tego momentu kiedy trzeba bylo "przerwac na chwile zeby zalozyc gumke"...... i teraz tego nie ma
Wlasnie zawsze sie zastanawialam jak to jest:P. Czar pewnie troche tryska jak facet mowi. Czekaj kochanie tylko naloze gumke. Poza tym to jesli chce sie kochac kilka razy pod rzad to z tymi gumkami niewygodnie, penisa trzeba wyczyscic i dopiero
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości