Prezerwatywa. Ale co potem?
Moderator: modTeam
Prezerwatywa. Ale co potem?
Witam. Mam pytanie, albo raczej problem.
Jestem prawiczkiem i chcę, żeby mój pierwszy raz był przede wszystkim absolutnie bezpieczny . Na tym forum (jak w kilku innych poradnikach) jest obszernie opisane w jaki sposób ubierać prezerwatywę, w jaki nie. Mnie nurtuje jednak co nastąpić ma już po stosunku. Chodzi mi o efekt dobrego wrażenia, nie ukrywam, dlatego proszę o zrozumienie mojego problemu.
Do rzeczy <lodzik> . Z tego co wiem do zapłodnienia wystarczy nawet kropla spermy. Więc jeśli zdejmę prezerwatywę, na moim penisie nadal pozostanie pewna ilość spermy. Co powinienem zrobić? Ubrać bieliznę? Nie zawsze dostępny jest prysznic.
Poza tym (nie wiem jak będzie z moim pierwszym stosunkiem, ale ogólnie) na jednym wytrysku się nie kończy. Czy kiedy wyrzucę pierwszą prezerwatywę, mogę później tak samo ubrać drugą? Tzn, czy te ilości spermy, które pozostaną na penisie nie przeniosą się na przykład na włosy łonowe i nie spowodują zagrożenia?
Jestem prawiczkiem i chcę, żeby mój pierwszy raz był przede wszystkim absolutnie bezpieczny . Na tym forum (jak w kilku innych poradnikach) jest obszernie opisane w jaki sposób ubierać prezerwatywę, w jaki nie. Mnie nurtuje jednak co nastąpić ma już po stosunku. Chodzi mi o efekt dobrego wrażenia, nie ukrywam, dlatego proszę o zrozumienie mojego problemu.
Do rzeczy <lodzik> . Z tego co wiem do zapłodnienia wystarczy nawet kropla spermy. Więc jeśli zdejmę prezerwatywę, na moim penisie nadal pozostanie pewna ilość spermy. Co powinienem zrobić? Ubrać bieliznę? Nie zawsze dostępny jest prysznic.
Poza tym (nie wiem jak będzie z moim pierwszym stosunkiem, ale ogólnie) na jednym wytrysku się nie kończy. Czy kiedy wyrzucę pierwszą prezerwatywę, mogę później tak samo ubrać drugą? Tzn, czy te ilości spermy, które pozostaną na penisie nie przeniosą się na przykład na włosy łonowe i nie spowodują zagrożenia?
Re: Prezerwatywa. Ale co potem?
QQQ pisze: Mnie nurtuje jednak co nastąpić ma już po stosunku. Chodzi mi o efekt dobrego wrażenia, nie ukrywam, dlatego proszę o zrozumienie mojego problemu.
Dobrze mieć przy sobie jakiś woreczek albo nawet papierek po chusteczkach higienicznych, albo chusteczkę, żeby w coś zawinąć zużytą prezerwatywę, bo dla mnie jest czymś okropnym wyrzucanie tego typu rzeczy do kosza bez wcześniejszego "zapakowania"
Nie lubię jak spływa w dół spod mokrych rzęs, Dotykając prawą kroplą ust - Zielony deszcz. Jak zalewa policzki i parzy jak lawa, Co z wulkanu gorącym wodospadem spada.
[ Dodano: 2006-11-27, 13:04 ]
a co grzebiesz potem w tym koszu na śmieci
jak świeżej nie zaschniętej spermy nie wsadzisz kobiecie do środka palcem to nie zajdzie w ciąże jak ją dotchniesz przez przypadek gdziekolwiek, niema co panikować, a gumke ściągnąć zawiązać supełek i wyrzucić, iść umyć rączki i małego i zakładać drugą
a co grzebiesz potem w tym koszu na śmieci
jak świeżej nie zaschniętej spermy nie wsadzisz kobiecie do środka palcem to nie zajdzie w ciąże jak ją dotchniesz przez przypadek gdziekolwiek, niema co panikować, a gumke ściągnąć zawiązać supełek i wyrzucić, iść umyć rączki i małego i zakładać drugą
ciekawe czy sa tak wiatropylne laski, nigdy za bardzo sie nie przejmowalem, a z tego co slyszalem znajomi czesto tez i nikt niechcacy nie ma bejbika
a ostatnio to "ryzykuje" na maxa, dziewczyna robi przerwe w tabletkach i tylko wczesniej wyciagam bo na gumki nie mam ochoty, ale nie bedzie mi przeszkadzal bejbik wiec jest luz
a ostatnio to "ryzykuje" na maxa, dziewczyna robi przerwe w tabletkach i tylko wczesniej wyciagam bo na gumki nie mam ochoty, ale nie bedzie mi przeszkadzal bejbik wiec jest luz
Nie bierz zycia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego zywy
Re: Prezerwatywa. Ale co potem?
Yenna pisze:QQQ pisze: Mnie nurtuje jednak co nastąpić ma już po stosunku. Chodzi mi o efekt dobrego wrażenia, nie ukrywam, dlatego proszę o zrozumienie mojego problemu.
Dobrze mieć przy sobie jakiś woreczek albo nawet papierek po chusteczkach higienicznych, albo chusteczkę, żeby w coś zawinąć zużytą prezerwatywę, bo dla mnie jest czymś okropnym wyrzucanie tego typu rzeczy do kosza bez wcześniejszego "zapakowania"
moj chlopak, wiaze i wyrzuca, tez wolala bym, zeby pakowal powiem mu
poprzedni, myl gumke ze smermy i wyrzucal wyplukana ha;]
ps. co do tematu, lubie jak moj chlopak zaraz PO idzie sie umyc.
- cien wiatru
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 lis 2006, 00:09
- Skąd: Krakow
- Płeć:
faktycznie tak jak wyzej napisano najlepiej w cos zapakowac, moj facet najczesciej zawiazuje i wklada w jakies pudeleczka (mielismy juz sytuacje - wypadek, ze rozciagnieta gumka plywala po koszu na zewnatrz, a wspollokator mojego chlopaka zastanwial sie czemu nielubiani sasiedzi wyrzucaja tak gumki, hehehehe); a do wytarcia najlepiej jakis papierowy recznik, chusteczka higieniczna itp i idz sie najlepiej umyj, nie ma to jak czysty facet
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
i'm pisze:[ Dodano: 2006-11-27, 13:04 ]
a co grzebiesz potem w tym koszu na śmieci
Nie, nie grzebię w koszu, tylko nie raz widzialam juz wyrzucone zuzyte prezerwatywy i jakos nie wzbudzaja mojego zachwytu. Poza tym nie zawsze mieszka sie w domu samemu, prawda? Lepiej oszczedzic ten widok innym.
Nie lubię jak spływa w dół spod mokrych rzęs, Dotykając prawą kroplą ust - Zielony deszcz. Jak zalewa policzki i parzy jak lawa, Co z wulkanu gorącym wodospadem spada.
Re: Prezerwatywa. Ale co potem?
QQQ pisze:Witam. Mam pytanie, albo raczej problem.
Jestem prawiczkiem i chcę, żeby mój pierwszy raz był przede wszystkim absolutnie bezpieczny . Na tym forum (jak w kilku innych poradnikach) jest obszernie opisane w jaki sposób ubierać prezerwatywę, w jaki nie. Mnie nurtuje jednak co nastąpić ma już po stosunku.[...]
Mialem kiedys podobne problemy jak Ty:-). Przed nastepnymi razami zawsze bralem taki krociutki prysznic (jeden stosunek to stanowczo za malo!!) - doslownie 2-3 minutki i od razu czulem sie lepiej, dziewczyna takze wolala abym znowu swiezutko pachnial. Jesli nie masz prysznica to nie wiem - przerabane;-/. Bez umycia go niekiedu zauwazylem ze ma sie jakies mniejsze wzwody jakby:-(.
- Piotrek1983
- Entuzjasta
- Posty: 61
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 20:20
- Skąd: z krzesła...
- Płeć:
Re: Prezerwatywa. Ale co potem?
toya pisze:moj chlopak, wiaze i wyrzuca, tez wolala bym, zeby pakowal powiem mu
poprzedni, myl gumke ze smermy i
zakładał drugi raz :D:D ...
po cholere myć??
po cholere pakować??
do kosza i tyle
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości