Postautor: kitty » 18 sie 2009, 21:50
Ale początek czego nowego? ...
Ja oczywiście nie twierdzę, że jak jest jakiś seksualny problem między partnerami, to od razu koniec i cześć. Nie!
Jeśli dwojga ludzi buduje coś poważnego, rozumieją się na wielu płaszczyznach, a totalnie nie rozumieją się w sypialni, to wtedy jest problem. Jeszcze zależy jakiej kategorii mamy kłopot. Nie nazywam niedopasowaniem partnerów początkujących, którzy dopiero się poznają. Możesz kochać drugą kobietę/mężczyznę, ale jeśli nie ma pożądania i namiętności, każda miłość się wypali. Tak naprawdę sytuacja seksualna mówi całą prawdę o partnerach [oczywiście mówię o prawdziwym związku, nie jakichś sexy przygodach...]. Wtedy wychodzi, jak się szanuje drugą osobę, jak się jest oddanym, jaki on/ona jest ważny dla drugiego, czy się potrafi dawać, uszczęśliwiać, kochać. Seks pokazuję więcej cech charakteru niż nam się to wydaje.
...drzazga mojej wyobraźni
zapala sie od słowa...