Rozmowa podczas...

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Pawel
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 16 maja 2004, 22:11
Skąd: Z Małżowni
Płeć:

Rozmowa podczas...

Postautor: Pawel » 25 maja 2004, 20:34

Witajcie!

czy rozmawiacie podczas, peetingu, stosunku ze swoim partnerem ??, czy jestescie tak zajeci ze nie ma na to czasu ??, jak rozmawicie to co prawicie jej komplementy, czy takie teksty typu: wspaniale mi z Toaba kochanie..??

pozdr
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 25 maja 2004, 20:53

A czy "rozmowa"ciałem, oddechem i nieartykułowanymi dźwiękami nie wystarczy?
Kochać i być kochanym
Pawel
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 16 maja 2004, 22:11
Skąd: Z Małżowni
Płeć:

Postautor: Pawel » 25 maja 2004, 20:58

no wlasnie ja pytam z ciekawosci jak jesy u Was, bo ja dotychczas postepuje tak jak napisales :)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 25 maja 2004, 20:58

Hmm, to zależy co kto lubi, ale z tego co wiem, to zbyt dużo słów potrafi zburzyć atmosferę...

A czy "rozmowa"ciałem, oddechem i nieartykułowanymi dźwiękami nie wystarczy?


Zgadzam się, myslę że tak

A co do "wspaniale mi z tobą" to miło usłyszeć "po" :D
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 25 maja 2004, 21:17

Też uważam, że rozmowa w trakcie może rozpraszać, przeciez sam fakt chęci zbliżenia jest wystarczającym wyrażeniem swoich uczuć do drugiej osoby, a komplementy można sobie prawić po...
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 25 maja 2004, 21:27

Też uważam, że rozmowa w trakcie może rozpraszać, przeciez sam fakt chęci zbliżenia jest wystarczającym wyrażeniem swoich uczuć do drugiej osoby, a komplementy można sobie prawić po...


Dokładnie!! Nic dodac, nic ująć :)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 25 maja 2004, 22:11

To własciwie zalezy od samego charakteru seksu. Wiadomo ze nie prowadzimy zazartych dyskusji ale kiedy jest to ostra jazda bez trzymanki czesto krzycze "boze jak dobrze", "jakie to jest cudowne", "ten kto wmyslil seks jest bogiem" mysle ze jest tak dlatego ze przechodzimy jeszcze faze wlasciwie pierwszej fascynacji zblizeniem fizycznym i za kazdym razem to uczuie po prostu mnie w srodku rozpiera zwlaszcza przy pierwszym pchnieciu. Nie wiem czy wy tez tak mieliscie przez paredziesiat pierwszych stosunkow ze kiedy juz dochodzi do zblizenia to nie wyobrazaliscie sobie ze jest to tak wspaniałe uczucie. Ja i moj chlopak mamy takie wrazenie za kazdym razem poki co. To tak jakby nie dalo sie zapamietac tego uczucia i przywolac go.
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 25 maja 2004, 22:59

Nie wiem czy wy tez tak mieliscie przez paredziesiat pierwszych stosunkow ze kiedy juz dochodzi do zblizenia to nie wyobrazaliscie sobie ze jest to tak wspaniałe uczucie.

Myślę, że każdy stosunek, nawet ten parędziesiąty dostarcza nowych wrażeń i ich wyrażanie w trakcie jest bardzo miłe i podniecające, ale chyba nie o to chodziło aytorowi pytania, a raczej o dialog między kochankami i w tym sensie wypowiadałem sie wcześniej. A to co mówi Sarah pozwala jej zapewne silniej przeżywać orgazm, a i dla chłopaka komplement, że robi to wzorowo.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 25 maja 2004, 23:00

najczęsciej rozkosznie sapie :D
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 25 maja 2004, 23:05

A ja zadam tu jescze jedno pytanie ktore wlasciwie laczy sie z tematem postu w jaki sposob dogadujecie sie do jakiej pozycji przechodzicie itd? Bo to ciagle wychodzi nam jakos chyba troche sztucznie i chcialabym sie dowiedziec czy jak chcecie zmienic pozycje to mowicie "teraz na pieska" czy cos takiego do partnera. Bo ciezko mi troche uwierzyc w telepatie i ze obojgu przyjdzie ta sama pozycja na mysl.
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 25 maja 2004, 23:22

chcialabym sie dowiedziec czy jak chcecie zmienic pozycje to mowicie "teraz na pieska" czy cos takiego do partnera. Bo ciezko mi troche uwierzyc w telepatie i ze obojgu przyjdzie ta sama pozycja na mysl.


U nas pierwszą (podobnie jak i sam moment rozpoczęcia) sugeruje partnerka, a przy zmianie, ten, który ma pierwszy chęć na zmianę, ale raczej w formie pytającej np."a może teraz inaczej?" i też decyzję co do zmiany pozostawiam partnerce-dlatego m.in. zadałem to pytanie w topicu, chociaż wiem, że każda kobieta i każdy facet ma inne upodobania.
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 26 maja 2004, 00:38

Ja tam nic nie gadam ze swoja partnerka. Bardziej sie skupiamy na dawaniu i odczuwaniu przyjemnosci niz rozmowach. Jak leca jakies slowa to tylko natury technicznej odnosnie zmiany pozycji albo ulozenia :) Sarah nie ma zadnej telepatii , trzeba jakos kierowac slowami tym wszystkim , nie tylko u Ciebie tak jest. Ja rowniez odnosilem wrazenie ze to takie jakies troszke sztuczne jest to gadanie o zmianie pozycji ale juz sie przyzwyczilem :)
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 26 maja 2004, 11:17

sarah pisze:To własciwie zalezy od samego charakteru seksu. Wiadomo ze nie prowadzimy zazartych dyskusji ale kiedy jest to ostra jazda bez trzymanki czesto krzycze "boze jak dobrze", "jakie to jest cudowne", "ten kto wmyslil seks jest bogiem" mysle ze jest tak dlatego ze przechodzimy jeszcze faze wlasciwie pierwszej fascynacji zblizeniem fizycznym i za kazdym razem to uczuie po prostu mnie w srodku rozpiera zwlaszcza przy pierwszym pchnieciu. Nie wiem czy wy tez tak mieliscie przez paredziesiat pierwszych stosunkow ze kiedy juz dochodzi do zblizenia to nie wyobrazaliscie sobie ze jest to tak wspaniałe uczucie. Ja i moj chlopak mamy takie wrazenie za kazdym razem poki co. To tak jakby nie dalo sie zapamietac tego uczucia i przywolac go.


Fajnie napisane sarah ;) Wiem o czym piszesz, ja mam podobne odczucia - seks to na prawde super sprawa ;P
A co do rozmowy to różnie z tym bywa. Czasami sobie żartujemy i gadamy ale wtedy to tak na prawde nie skupiamy sie na sobie. Wygupiamy sie, żartujemy jednak jak przejdziemy do seksu, pieszczoty stają sie bardziej intensywne i namiętne, rozmowy cichną.... :D
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 maja 2004, 15:46

Ja rowniez odnosilem wrazenie ze to takie jakies troszke sztuczne jest to gadanie o zmianie pozycji ale juz sie przyzwyczilem


heheh i jak tru wierzyc w te piękne sceny łóżkowe z filmów ;)

a jesli o mnie chodzi to narazie jestesmy na etapie intensywnych pieszczot i przyznam ze nie w głowie mi gadanie :) od czasu do czasu powiemy sobie jakies miłe słówko tak zeby "jeszcze bardziej podkrecic atmosferke" :)

sam fakt chęci zbliżenia jest wystarczającym wyrażeniem swoich uczuć do drugiej osoby, a komplementy można sobie prawić po...


zgadza sie!!
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 26 maja 2004, 18:45

A ja przyznaje sei bez bicia, ze rzadko, ale zdarzylo mi sie kilka razy, ze wlaczyla mi sie trajkotka. I opowiadam relacje z calego dnia. To bylo wlasciwie w wakacje, mieszkalam ze swoim chlopakiem i znalazlam sobie ciekawa prace, ktora tak strasznie mnie zajmowala, ze po powrocie musialam zdac relacje. Wygladalo to zapewne bardzo komicznie kiedy on sie do mnie dobieral a ja trajkotalam jak najeta. Przestawalam nadawac kiedy mialam juz problemy z nabieraniem powietrza i mowieniem w miare plynnie a nie fragmentrami wyrazow wystrzeliwanych z ckm. W szczycie to juz raczej jakis falset by byl, ze naprawde nawet gdyby sie bardzo chcialo to nie da rady :-)
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 26 maja 2004, 21:19

:) A ja uwazam ze takie krotkie zdania w czasie seksu sa b. podniecajace. Czasem moga byc romantyczne, czasem wulgarne, ale dodaja duzo uroku. Najcudowniejsze jest kiedy slysze jak On probuje cos powiedziec, ale wychodzi to b.nieskladnie (tak jak u Amazonki) ze wzgledu na podniecenie i jeki. Niestety moje Kochanie bardzo rzadko odzywa sie podczas seksu, nad czym ubolewam :( A to jest naprawde super!
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 26 maja 2004, 22:07

To też zależy od nastroju, humoru... ale nie wyobrażam sobie gadać o problemach np na uczelni podczas seksu. Bo od razu by mi się odechciało ;)
Pawel
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 16 maja 2004, 22:11
Skąd: Z Małżowni
Płeć:

Postautor: Pawel » 26 maja 2004, 23:03

sophie pisze:To też zależy od nastroju, humoru... ale nie wyobrażam sobie gadać o problemach np na uczelni podczas seksu. Bo od razu by mi się odechciało ;)


to rzecz jasna ;D, ne no wsumie chodzilo w tym poscie o komplementy bardziej niż o rozmowy dnia codzienego, prblemy etc, przeciez to by bylo idiotyczne, ale wiemy juz jak jest :)
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 maja 2004, 23:06

ne no wsumie chodzilo w tym poscie o komplementy


no to takie cos sie zdarza!jesli ja sie za bardzo rozgadam to misiu mój i tak mnie nie słucha ;) wogle faceci to nie maja podzielnosci uwagi albo gadane albo seks eh....... ;)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 27 maja 2004, 09:44

faceci to nie maja podzielnosci uwagi


To fakt. I odnosi się raczej do wszystkich dziedzin życia....
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 27 maja 2004, 16:34

To fakt. I odnosi się raczej do wszystkich dziedzin życia....


no mój chłopak to np nie umie czytac gazety i jednoczesnie słuchac co do niego mówie wiec czesto sie zdarza ze ja nawijam jak katarynka przez 10 min a on pyta "co??" ;)
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 28 maja 2004, 13:38

no właśnie - czyli jednak nie umie :-)
Odnośnie rozmów.. raczej nie praktykuję.. choć czasem fajnie jest udac kogoś zupełnie innego i dać się ponieść..
A te zmiany pozycji u mnie też sprawiają wrażenie dość sztucznych :/
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 maja 2004, 11:43

Seks i piesczoty w milczeniu sa gorsze od piwa bez gazu! Brrr
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 31 maja 2004, 16:25

Dokładnie zgadzam się z Maverickiem. Fajnie jest podczas pieszczot sobie coś szeptać do ucha, mówić sobie coś przyjemnego. Seks lub pieszczoty w ciszy jakby traciły troche ze swojego blasku.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 31 maja 2004, 17:06

Triniti19 pisze:Dokładnie zgadzam się z Maverickiem. Fajnie jest podczas pieszczot sobie coś szeptać do ucha, mówić sobie coś przyjemnego. Seks lub pieszczoty w ciszy jakby traciły troche ze swojego blasku.


Nie mówię, że ma być zupełna cisza, ale zbyt dużo gadania może popsuć atmosferę...
Choć "miłe" ;) szepty raz na jakiś czas moga trochę zdziałać :D
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 31 maja 2004, 19:21

. Fajnie jest podczas pieszczot sobie coś szeptać do ucha, mówić sobie coś przyjemnego.


noooo tez sie przekonałam całkiem niedawno ;) ze fajniutko tak sobie "pogadac" w czasie pieszczot bo to wspaniale podrzewa atmosferke i mobilizuje do działania ;) i do takich "rozmówek" facet nie musi miec wielkiej podzielnosci uwagi ;)
Kinia***
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 09 sty 2004, 11:45
Skąd: WeirdWorld
Płeć:

Postautor: Kinia*** » 01 cze 2004, 21:45

A mnie tak strasznie podnieca jak podchodzimy do siebie bez słów, wystarczy głębokie spojrzenie w oczy i już jest mi gorąco..bez słów się rozbierać i powolutku niby ze strachem i ciekawością jak za pierwszym razem delikatnie dotykać każdego punktu naszych cial ręką, ustami, językiem..lubię po kolei spokojnie słodko, podczas pettingu słowa są mi niepotrzebne kiedy widzę podniecenie w jego oczach i czuje drżenie jego rąk..A sam stosunek zupełnie na odwrót.. mocno szybko bolesnie głośno ale naprawde wspaniale..Ile ludzi tyle upodobań..Pozadrawiam! :)
sps
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 01 lip 2004, 18:10
Skąd: Dolny slask
Płeć:

Postautor: sps » 03 lip 2004, 09:29

A my to bardzo czesto ze soba rozmawiamy tak jak i o zbereznych zeczach jak i o jakichs smiesznych sytuacjach luzkowych :)) bardzo nam sie to obojgu podoba i jest to swietny sposob na przedluzenie stosunku :))) Podniecenie nieco opada i wznosi sie opada i wznosi sie a to gwarantuje niesamowity orgazm dla obojga i teksty stwierdzajace na koniec w stylu " Misiu ja nic niewidze" :) Pozdro
Moze tak moze nie moze ..pprrrryyykkk... kto to wie :) http://s5.bitefight.pl/c.php?uid=15837
Awatar użytkownika
Luca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 241
Rejestracja: 25 cze 2004, 11:21
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luca » 03 lip 2004, 09:41

sarah pisze:A ja zadam tu jescze jedno pytanie ktore wlasciwie laczy sie z tematem postu w jaki sposob dogadujecie sie do jakiej pozycji przechodzicie itd? Bo to ciagle wychodzi nam jakos chyba troche sztucznie i chcialabym sie dowiedziec czy jak chcecie zmienic pozycje to mowicie "teraz na pieska" czy cos takiego do partnera. Bo ciezko mi troche uwierzyc w telepatie i ze obojgu przyjdzie ta sama pozycja na mysl.


To proste,albo mówisz jak teraz chcesz albo zmieniasz powoli pozycje i partner sam powinien wiedzieć o co Ci chodzi,chyba że masz nie kumatego chłopa... :P
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 03 lip 2004, 13:07

fakt ze ze zmianą sztucznie trochę jest, np jak chcemy zmienić pozycję z "jeźdźca" na klasyczną...no bo wiadomo muszę zejść itp ;) Czasem wtedy problem jest z "utrzymaniem" wzwodu, więc rzadko zmieniamy. No ale jak ktoremus z nas nie pasuje to po prostu mowi "chodz na..." (i tu wymienia pozycję :) )
A co do rozmow...czytałam gdzieś (moze nawet tutaj?) że u kobiety płat odpowiedzialny za mówienie i za przeżywanie rozkoszy jest na tej samej półkuli, wiec mogą pracować rownoczesnie i dlatego kobieta lubi szeptać coś podczas seksu (ja uwielbiam)...a u mezczyzny są to rozne półkule i dlatego mezczyzna jak się koncentruje na seksie to jakos mu nie w glowie mowienie czegokolwiek :) Ja czesto moje kochanie proszę zeby mi cos szepnął do uszka ładnego (szczegolnie jak ma taki oddech przerywany), ale rzadko to robi...tak jest "zajety" :D
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 213 gości