katasrofa pisze:krzys pisze:A kto mówi o zostawieniu jej w połowie drogi ??chyba tobie sie to zdaza ! i widac nie zrozumiałes o co mi chodziło jak mówiłem (pragnie na maxa)Sęk w tym by ona pragneła zanim ją dotkniesz czy zaczniesz piescic .
Katastrofa?? czyzbyć uwazał ze az takim dennym kochankiem jestem ? ciekawe skąd ?bo jak by nie patrzec po przeczytaniu tego akurat postu nie mozna tego wywnioskowac
od dzis nie zabieram sie za zadną kobietę - ale czy im sie to spodoba ?
Mozna wywnioskowac natomiast, ze nie miałes zbyt wiele partnerek w swym zyciu , skoro uwazasz ze zawsze Ona dojdzie do konca drogi , dojdzie zawsze jak Ona bedzie miała ochote na sex , ale co jesli Ty bedziesz miał a ona akurat nie - tu już jest róznie No chyba ze wtedy odpuszczasz sobie sex . póki co ja nie mam zamiaru 1
Ale temat jest tak rozległy , ze nie da sie o nim dyskutowac na takim forum póki co przyjmijmy , ze wszyscy mają rację !
nie uwarzam jakim jestes kochankiem bo nie mi to oceniac natomias raczej ty nie zrosumiales tego co ci chialem przekazac trudno rozpisywac sie juz nie bede zostawie ten temat Natomiast nie widze abym napisal cos takiego ze kobieta zawsze musi dojsc Liczba partnerek tez nie jest dla mnie forma podniesienia mojego ego
Jesli kobieta nie chce to zawsze mozna sprawic ze to zmieni i nie mam tu na mysli ze dla swietego spokoju lecz dla zaspokojenia swojej ochoty ktora sie u niej narodzi pozdrawiam
No własnie teraz Twa odpowiedz jest taka jaka by była od razu gdybyś pomyslał nad tym troche co wczesniej napisałem a nie nazywał sie Katastrofą badz co badz mamy podobne zdania tylko sie nie rozumiemy .