Co zrobić gdy najlepszy kolega kochał sie z twoją dziewczyną

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Co zrobić gdy najlepszy kolega kochał sie z twoją dziewczyną

Postautor: Dziki Wilk » 02 sty 2004, 05:29

Twój najlepszy kolega kochał sie z twoją dziewczyną lub na odwrót twoja najlepsza koeżanka kochała sie z twoim chłopakiem:
Jakie były by wasze reakcje w stosunku do swojej dziewczyny i kumpla a może byście zrobili trójkącik :mrgreen: albo bardziej brutalnie :573:
Tomasz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 156
Rejestracja: 28 gru 2003, 13:07
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Tomasz » 02 sty 2004, 10:35

Oj! Skąd ja to znam!
Wszystko zależy od sytuacji w jakiej do tego doszło. Ja kobiecie potrafiłem wybaczyć, bo nie badzo wiedziała co robi, a facetowi grzecznie i kulturalnie dałem w pysk i to był ostatni raz, kiedy go widziałem.
michu
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 29 gru 2003, 17:24
Płeć:

Postautor: michu » 02 sty 2004, 10:42

temat ciekawy ale tylko jednostronnie...
mysle ze dla osoby "zdradzonej" nie bedzie to zbyt mile......
Sweety
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 27 gru 2003, 17:59
Płeć:

Postautor: Sweety » 02 sty 2004, 12:13

zgadzam sie z wypowidzaiom Micha...osoba zdradzona czuje sie tak jakby byla niewystarczalna..niechciana? a osoba ktora zdradzila.. z mojej strony nie moglaby już liczyc na zaufanie..wybrala...
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 02 sty 2004, 12:25

Skoro to pytanie retoryczne, to nie muszę odpowiadać :lol:

Napiszę Wam jednak słowa mojego męzczyzny, co by zrobił gdybym go zdradziła. Nie powiedział, co by zrobił mnie, ale mojego kochanka wywiózłby z kolegami do lasu i kazał mu kopać dół. Kiedy facet miałby już pełno w spodniach i błagał o litość, rozebrali by go do naga, przywiązali do drzewa i zostawili. Znając jego chrakter, wiem, że jest do czegoś takiego zdolny.

Oj, będę wierną żoną... :lol:
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

teraz już wiem

Postautor: Dziki Wilk » 02 sty 2004, 12:31

Teraz już wiem czemu coraz więcej dziewczyn chce być charcerkami wydało sie szukają takich ogierów po tym lesie moja też chce zdobyć jakąś odznake już jej więcej nie puszcze do lasu: )
Ps.ale co robią Harcerki przy głównych drogach dojazdowych może sprawdzają bagażniki
Ps. Spotykam coraz więcej nimfomanek
:573: ten swiat schodzi na psy
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 02 sty 2004, 12:33

suunellen daj adres może poznam jakąś harcerkę dzięki tobie : )
co ty na to gdzie i kiedy : )
Yhym .. las swierki natura : )
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 02 sty 2004, 12:37

Muszę Cię rozczarować - nie znam żadnej harcerki, a te które znałam, harcerkami od dawna nie są :lol: Trochę za stare jak dla Ciebie :lol: , mężate, dzieciate itd.
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 02 sty 2004, 12:42

ja tam jestem mało wymagające mini sukienka długie nogi i szpilki na reszte sie nie patrze co z tego że dzieciate : ) każdy ma prawo do relaksu :mrgreen:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Re: Pytanie retoryczne co zrobić gdy:

Postautor: Maverick » 04 sty 2004, 22:33

Dziki Wilk pisze:Twój najlepszy kolega kochał sie z twoją dziewczyną lub na odwrót twoja najlepsza koeżanka kochała sie z twoim chłopakiem:
Jakie były by wasze reakcje w stosunku do swojej dziewczyny i kumpla a może byście zrobili trójkącik :mrgreen: albo bardziej brutalnie :573:


No dostaloby mu sie :) Tak "delikatnie" mowiac... Dziewczynie oczywiscie wybaczyc mozna, ale kolesiowi?? Mysle ze przed takimi trzeba chronic swiat i nalezy dopilnowac by juz cudzej panienki nie mogl zaczepiac (chocby nie wiem jak bardzo chcial) :D
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 04 sty 2004, 23:31

Każdy rozsądny człowiek wie, że nie ma sensu iśc spać z partnerem swojego przyjaciela.... Sam kiedyś miałem podobny problem, jednak nie chodziło o spanie, tylko o fascynacje moją osobą. Dziewczyna mojego przyjaciela za bardzo mnie lubiła (chyba wiadomo o co chodzi), on zaczynał schodzić na dalszy plan.

Coż mimo, że bardzo pargnołem kogos mieć, a to była okazja to nie miałem najmniejszej chęci psuć komus życia. Dziś ona nadal bardzo mnie lubi, jednak powiedziałem jej o co chodzi. I zawsze trzymam sztuczny dystans... Czasem nie awrto. Mam nadzieję, że jeszcze trafię na jakąś kobietkę, która mnie pokocha... i to bez żadnychj histori typu telenowela.

Troche namieszałem, ale mam nadzieję, ze wiadomo, o co chodzi...


Pozdrawiam...
michu
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 29 gru 2003, 17:24
Płeć:

Postautor: michu » 05 sty 2004, 16:29

tak, widomo - bardzo dobra postawa....!
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

taka sama sytuacja

Postautor: Dziki Wilk » 05 sty 2004, 16:49

Miałem dokładnie to co Mariusz w 99% i też nie ruszyłem tej dziewczyny ustaliśmy sobie ze będziemy tylko przyjaciółmi
Ps.Ołł ale ta laska ma teraz wzięcie !
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 sty 2005, 01:26

nie nie nie i jeszcze raz nie.zdrady nie wybaczam i sama nigdy nie zdradze.

ktos mi moze powiedziec ze nie wiem tego bo sa rozne sytuacje.I ja wlasnie rozne sytuacje znam,przezylam i jestem siebie pewna.tak samo jak jestem pewna mojego chlopaka.

Zdrady sie nie wybacza>po prostu jak sie jest z kims to sie tego nie robi.bez wzgledu na okolicznosci.

ale myslac teoretycznie,podziekowalabym takiej przyjaciolce ze mi uswiadomila jakiego mam chlopaka i nigdy wiecej nie chcialabym jej widziec.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 sty 2005, 09:08

podziekowalabym takiej przyjaciolce ze mi uswiadomila jakiego mam chlopaka i nigdy wiecej nie chcialabym jej widziec.

A chłopaka??
KOCHAJ...i rób co chcesz!
karol

Postautor: karol » 08 sty 2005, 09:44

Lady_Jesika pisze:nie nie nie i jeszcze raz nie.zdrady nie wybaczam i sama nigdy nie zdradze.

.


To co byś wiec zrobiła gdyby Cie twój chłopak zdradził , odpowiedz mi na to pytanie !?
Awatar użytkownika
DeadHorse
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 13 gru 2004, 09:28
Płeć:

Postautor: DeadHorse » 08 sty 2005, 09:57

PISZECIE, ZE KOBIECIE BYSCIE WYBACZYLI, A KOLESIOWI W ZEBY, ALE CZY TO MA SENS? POMYSLCIE CO NIMI KIEROWALO (tutaj zauwazylem caps lock, sorki :P )

facetem pewnie pozadanie, chcial troche sobie ulzyc, a nadazyla sie okazja z ladna dziewczyna kumpla. co on na to poradzi. kazdy by wolal to, niz "na recznym"

a kobieta- jak wiadomo, zeby sie oddac to raczej potrzebuje choc troche uczucia do jakiegos faceta (nie liczac jakis totalnych nimfmanek, albo prostytutek) - tak wiec cos do kolesia czula.

W takiej sytuacji pewnie wzialbym kolesia, jebnal w zeby, wzial kobiete, wyjebal z domu, poszedl po kolesia, przeprosil, poszedl na piwo. kobiety moglbym juz nei widziec. A kolesiowi jescze podziekowac, ze mi pokazal jaka moja zona moze byc niewierna :] (zona, dziewczyna, narzeczona )
"A great song can be found anywhere. Do yourself a favor ang go find the originals"
karol

Postautor: karol » 08 sty 2005, 10:03

:547: :547: :547: :547: A jak Ty byś sie dał poniesc urokowi chwili to Twa kobieta powinna zrobic dokładnie to samo ??? normalnie nadgarstki mi r oz j e b a ł o !! :564: :564: juz nie jestem w stanie nic napisać !! :547:

ale jednak musze ! wiec po załozeniu sciagaczy na me nadgarstki pisze dalej !
Facet zdradzi z ochoty potrzeby sexualnej , Kobieta w wiekszosci przypadków tylko to zrobi jak układa sie zle , wiec Bacz by było dobrze, bo bedzie to po czesci Twoja wina jak to zrobi ! :P
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 08 sty 2005, 10:27

Niezdrowe.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 sty 2005, 10:39

Zależy od kobiety, jej temperamentu i wieku, Karol. Jeżeli trafisz na temperamentna siedemnastkę, to funkcjonuje to tak samo jak u faceta. Bo ona rozdziela seks od miłości. Kocha swojego faceta, ale do łóżka lubi chodzić, bo to lubi i juz. Z innymi też, czasem nawet bardziej niż ze swoim facetem, bo ten wymaga łączenia tych dwóch sfer, w związku z tym zagłaskuje ją w łóżku i wszystko psuje, szepcząc jej do ucha w trakcie stosunku: "Kocham cię".

Kobiety dojrzałe i normalne są normalne po prostu. I wiedzą, że się nie łazi do lozka dla sportu. Nawet jeśli gdzieś tam w srodku przeleci taka myśl, to w imię miłosci się tego nie robi, bo nie robi się przykrości temu, kogo się kocha. Po to się ma mózg.

A co do tematu: Przyjaciółce bym podziękowała wyrywając jej włosy z głowy i wykopując na amen. Facet przeżyłby z mojej strony miesięczną histerię, po czym nigdy w zyciu nie wróciłabym do tematu, żeby po prostu móc normalnie funkcjonowac. Skoro go kocham, to musiałabym to strawic. Bo czyz mialabym inne wyjście?
karol

Postautor: karol » 08 sty 2005, 10:45

Ale ja to wszystko wiem Mrt.... jak i wiele innch rzeczy w mysl słow wypowiedzianych przez jednego z wielkich "

"Miałem możliwość doświadczenia czegoś przekraczającego granice zwykłego zrozumienia. A kiedy czegoś doświadczyłeś, wiesz, że to istnieje i dlatego powinieneś ludziom o tym mówić."



:564:
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 sty 2005, 12:42

Mysiorek,oczywiste jest to ze oznaczaloby to koniec.
Karol...pytasz co bym zrobila gdyby zdradzil?tak jak odpisalam Mysiorkowi.To bylby koniec.I od razu powiem ,nie wysuwaj mi argumentow co by bylo gdybym bardzo kochala itd....ja te wszystkie sytuacje znam,pzrezylam...i nie wybaczylam

Bo dla mnie jesli jest zwiazek nie ma miejsca na takie cos jak zdrada.I mam chlopaka ktory mysli tak jak ja.Ktory mial juz w zyciu wiele sytuacji w ktorych mogl bez problemu zdradzic kobiete.Ale nie zrobil tego.Dlatego jestem pewna.tak siebie,jak i Jego :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 sty 2005, 14:44

A ja już kiedyś napisałam, ze gdybym sobie za eks dała palec uciąć, to juz bym reki nie miała. I niby też taki był :P No był, ale po 10 latach mu sie zmieniło.
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 sty 2005, 15:12

bywa i tak...
ale swojemu ukochanemu zawsze ufasz bezgranicznie.przynajmniej ja tak mam.nie dal mi do tej pory zadnego powodu bym nie mogla mu wierzyc w 100%
taka jest wlasnie milosc.a zdrada ja niszczy.koniec,kropka

:)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 sty 2005, 15:21

Ja bym to na staże rozgraniczyła. Bo inna jest relacja między zdradą a miłościa, jak się jest razem od 3 miesięcy, a co innego, jak 20 lat po ślubie. W pierwszym przypadku związek bym skonczyła, ale im dalej w las... tym więcej powodów dla wybaczenia.
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 sty 2005, 15:28

masz racje.
Ale ja mowie jedynie ze swojego wlasnego doswiadczenia.zdrady po prawie 3 letnim zwiazku nie wybaczylam.Ja po prostuy jestem zbyt wrazliwa bym mogla z mysla o zdradzie dalej byc z tym czlowiekiem.
karol

Postautor: karol » 08 sty 2005, 15:43

Wiec Jesiko , nie mów mi o milosci , skoro zucasz wszystko czyli całą ją jak i swego ukochanego z powodu tylko i wyłacznie zdrady . jak i nie mów ze wszystko jzu przezyłaś , bo wszystko to dopiero przed Tobą , nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wiele tego moze byc ! :564:
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 sty 2005, 16:07

no oczywiscie ze tak,i wcale nie twierdze ze juz wszystko pzreszlam i wszytsko wiem :)

mowie jedynie jaki mam do tego stosunek w tym momencie.a co mnie czeka i co bedzie kiedys to nie wiem...

:564:
Awatar użytkownika
Wiertarka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 26 lis 2004, 14:31
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Wiertarka » 08 sty 2005, 16:20

obraziłabym sie do konca zycia na obojga wrrrr lub odegrałabym sie z inny tak samo chaski sposób i na pewno relacje z chłopakiem i tą kolezanką nie byłyby juz takei same
Poszybować chociaż raz ponad śmierć,ponad czas...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 sty 2005, 16:51

A ja nie wiem :566: Pierwsza reakcja byłaby straszna. Jeśli by przeżyli (bo kiedy wpadam w furię nie panuje nad sobą) to bym nie chciała obojga widzieć. Większe pretensje bym miała do przyjaciółki. Bo ona zna mnie dłużej i przeżyła wielu moich facetów. No i zwyczajnie jest kobietą. Kusić potrafi. A faceci dają często sobą manipulować. Co nie znaczy, że facet jest bez winy.
Możliwe, że potem bym jakoś to wybaczyła, ale nigdy bym tego nie zapomniała i od tej pory zawsze w jakiś sposób rzutowało by to na nasze stosunki.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 274 gości