shaman pisze:Good for you, ale niewiele kto to potrafi i wybacz śmiałość, ale niewiele kogo taka umiejętność interesuje.
Kazdego w gorszych okresach zycia interesuje. I tych bardziej wrednych w lepszych tez.
shaman pisze:Tak na marginesie - po cholerę nie czuć, zwłaszcza w trakcie seksu? Zubażasz się wyłączając uczucia (przy karkołomnym założeniu że to możliwe)
No i jeszcze: pojawiające się tu bagatelizowanie seksu jako jedynie formy zaspokajania potrzeb jest jak dla mnie nieporozumieniem. Seks może być czymś o wiele więcej.
Halo, mowimy o trojkacie. I do tego z facetem z ktorym mnie zdradzala. Jedyne uczucia jakie mozna wowczas okazac sa negatywne, danie mu w dziub, a Adamiecem nie chcemy przeciez byc. Wiec power off i nie ma uczuc.
Najwyraźniej nie, skoro postulujesz schowanie ich do kieszeni.
Uczucia, a odczucia to dwie rozne rzeczy. Jestes prawiczkiem ze tego nie wiesz?
[ Dodano: 2012-01-27, 20:54 ]Adamiec pisze:B) Zdradzasz - a wtedy kłamiesz, zwodzisz i zawodzisz zaufanie drugiej osoby.
Bledne zalozenie. Jak sie dobrze klamie i ta osoba to lyka jak mlody pelikan, albo jak troszke starszy z trudnosciami, ale jednak lyka - to nie zawodzi sie jej zaufania. Ona o tym nie wie. Nie cierpi i nie traci zaufania. To jest magia wiedzy. Mozesz calowac sie z dziewczyna ktorej wymordowales cala rodzine, ale jesli nie bedzie tego wiedziec to sie w tobie zakocha. I - o cholera! - bedzie szczesliwa.