poradnik zrywania

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 paź 2011, 20:51

To co piszesz jest swiadectwem tego, ze nigdy tak naprawde nikogo nie kochales.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2011, 20:52 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Panek
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 02 mar 2011, 19:58
Skąd: mam wiedziec
Płeć:

Postautor: Panek » 29 paź 2011, 22:27

Dość radykalna ocena - nie znasz mnie, a na tym forum napisałem ledwie kilka postów. Dlaczego tak uważasz? Wg ciebie "tak naprawdę" miłość jest wtedy, kiedy i po 10 latach nie można się otrząsnąć ze związku?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 paź 2011, 23:12

odsyłam Cie do "listu do koryntian" tam jest opisane czym jest miłosc - fakt ! opis jest miłosci idealnej , a ze o taką trudno ... inna sprawa , jednak to nie znaczy , ze mniej czy wiecej tak ona wlasnie wyglada
wie zacznijmy
od punktu 4 [:D]
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.

[ Dodano: 2011-10-30, 23:14 ]
Panek pisze: po 10 latach nie można się otrząsnąć ze związku?

otrzasnąć ? zalatuje mi takie stwierdzenie fanatyzmem raczej ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
zegarmistrz
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 11 sty 2012, 14:03
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: zegarmistrz » 17 sty 2012, 11:51

Ostatnio byłam świadkiem jak laska zerwała z moim kumplem, a ma on już swoje lata bo 34 na karku i nie przyjął tego zbyt dobrze ;/ mimo wieku niestety reakcje są czasem jak u nastolatka.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 17 sty 2012, 12:37

Tak jest gdy partner jest dla nas calym swiatem. I... jest to powod jego odejscia (paradoks). Jak ktos poza partnerem ma swoje zycie i zajecia to jest atrakcyjniejszy. Mniejsze ryzyko odejscia i o wiele mniejszy uraz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sty 2012, 15:48

sek w tym , ze jak sie kocha - to ów partner jest prawie naszym całym swiatem ... a na pewno druga polowa , potem musi odrastac ta polowa , niczym u jaszczurki ogon , tyle , ze tak jak tam to proste tak tu nie takie ... [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 17 sty 2012, 16:15

Ale chyba wczesniej sie widzi ze cos jest nie tak zanim odejdzie. Ja wowczas przestaje sie angazowac. Nie naleze do osob ktore zasypuja swoimi uczuciami partnerke. Dostanie tyle ile sama da.
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 17 sty 2012, 16:39

Maverick pisze:Ale chyba wczesniej sie widzi ze cos jest nie tak zanim odejdzie. Ja wowczas przestaje sie angazowac. Nie naleze do osob ktore zasypuja swoimi uczuciami partnerke. Dostanie tyle ile sama da.


Wszystko trzeba wyważyć. Czasem trzeba zaryzykować, otworzyć się tak, żeby druga osoba mogła nas kompletnie skrzywdzić. Jeśli się nie zaryzykuje, to nic nie wydarzy, zwiazek może być taki sobie letni, tymczasowy. Jak się zaryzykuje, to albo zostaniemy zranieni, albo możemy trafić na coś specjalnego.
Bez tego ryzyka, większość nas po prostu ominie i nawet nie bedziemy o tym wiedzieć.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 17 sty 2012, 19:05

To zadanie dla tych bardziej uczuciowych ;) Ja jestem numerologiczna 5 :D Co prawda w 4 ale zawsze ;P
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 18 sty 2012, 09:36

Maverick pisze:To zadanie dla tych bardziej uczuciowych ;) Ja jestem numerologiczna 5 :D Co prawda w 4 ale zawsze ;P


A ja jestem Wagą, więc nie wierzę w horoskopy :D
Margret
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 29 lip 2012, 16:32
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Margret » 29 lip 2012, 17:56

Według mnie również jest tak, jak się czasami mówi - "czas leczy rany". Być może coś co było dla nas ważne nigdy nie przeminie, ale z czasem z pewnością wyblaknie i już nie będzie takie raniące.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 lip 2012, 21:45

Rany leczy odpowiednie podejscie do sprawy i mozna to osiagnac w dwa dni, a nawet szybciej. Jedyne co robi czas to zamazuje przykre wspomnienia, zostaja tylko te piekne. To przeciez przeciwienstwo leczenia ran.
Awatar użytkownika
eliza565
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 19 sie 2014, 11:11
Skąd: Mszana
Płeć:

Postautor: eliza565 » 16 wrz 2014, 17:45

Najlepiej to nie myśleć o tym a zająć się czymś innym-może jakieś nowe hobby..
Gdybym była łzą w Twym oku natychmiast przestałabym płakać by Ci nie stracić
ostryromek
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 23 wrz 2014, 10:53
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: ostryromek » 23 wrz 2014, 10:56

Ja bym musiał zająć czymś myśli. Najlepiej tak sobie ułożyć dzień, żyć na tyle aktywnie żeby nie musieć o tym potem myśleć. Oczywiście trzeba się z tym pogodzić i nie chować tego w sobie bo po czasie może być jeszcze gorzej :/
mariola83
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 16 lut 2015, 09:58
Skąd: Reda
Płeć:
Kontaktowanie:

Postautor: mariola83 » 17 lut 2015, 09:14

wydaje mi się że nawet stosowanie najlepszych zasad nie zrobi z rozstania czegoś przyjemnego. oczywiście są lepsze i gorsze sposoby zerwania. jednak tak wiele zależy od indywidualnych emocji, że każdy koniec będzie albo traumatycznie trudny albo od razu stanie sie nowym początkiem
radnicka
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 10 kwie 2015, 14:47
Skąd: Krakó
Płeć:

Postautor: radnicka » 10 kwie 2015, 14:51

na spokojnie chyba
maksik
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 14 lis 2016, 15:10
Skąd: Toruń

Re: poradnik zrywania

Postautor: maksik » 14 lis 2016, 15:13

Dla nikogo zerwanie nie jest łatwe tylko jedni mają różne sposoby okazywania emocji i radzenia sobie z nimi.
lucyffer4f
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 20 lis 2016, 17:34
Skąd: Warszawa

Re: poradnik zrywania

Postautor: lucyffer4f » 25 lis 2016, 08:09

Dokładnie, każdy zresztą inaczej reaguje, taki poradnik zbyt wiele nie da.
Awatar użytkownika
werka323
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 25 lis 2016, 15:29
Skąd: Grudziądz

Re: poradnik zrywania

Postautor: werka323 » 30 lis 2016, 10:49

Co to ma być za "poradnik zrywania"? Nie ma czegoś takiego jak WZÓR czy PORADNIK zerwania... Każda sytuacja jest inna i należy się rozstawać w dobroci i pokoju.
sylvia
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 26 paź 2017, 09:45
Skąd: Poznań
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: sylvia » 26 paź 2017, 09:54

Czasami po prostu się nie da. Zawsze kogoś ranimy w ten sposób, no chyba że obie strony dojdą do wniosku że lepiej będzie się rozstać wtedy można zerwać w dobroci i spokoju
https://drzeweczkaa.sklepna5.pl/
rafalszrajnert
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 01 lis 2017, 21:57
Skąd: z mojej strony www
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: rafalszrajnert » 01 lis 2017, 22:08

Bardzo pomaga rozmowa z najbliższymi
http://www.rafalszrajnert.pl/
kulkabransoletki
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 27 lis 2017, 13:28
Skąd: kulka bransoletki pl
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: kulkabransoletki » 27 lis 2017, 13:32

Czy to forum jeszcze żyje?
Awatar użytkownika
invita
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 08 lis 2016, 19:28
Skąd: Wrocław
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: invita » 03 gru 2017, 11:00

Skoro piszesz i otrzymujesz odpowiedzi to chyba oczywiste jest że forum "żyje" Masz na swoim koncie 2 nic nie wnoszące posty, więc nie bądź zdziwiony, że nikt na nie nie odpisał.
Invita was wita
Ania27
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 07 sty 2019, 11:19
Skąd: Polska
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: Ania27 » 07 sty 2019, 11:30

Doskonały poradnik :) mam nadzieje jednak że nie będę musiała wprowadzać go w życie :P
menu
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 24 maja 2019, 09:00
Skąd: Zielona Góra
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: menu » 24 maja 2019, 09:01

Dzięki bardzo za rady, może uda się przetrwać ten czas.
kontt
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 13 sty 2020, 19:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Re: poradnik zrywania

Postautor: kontt » 13 sty 2020, 19:59

na to nie ma poradnika to zawsze bedzie bolesne i nie miłe

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 238 gości