Trójkąty.... z kobiecego i męskiego punktu widzenia

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 10 sty 2010, 21:27

Maverick pisze:jak bylem maly sprobowalem oliwek. Paskudztwo totalne. Jak to mozna jesc. I moze bym juz ich nie sprobowal nigdy i wiele stracil bo sprobowalem ich za wczesnie. Dzis uwielbiam oliwk


hmm...nie sądzę żebym spróbowała tego jeszcze kiedyś.
Ale "nigdy nie mów nigdy" <aniolek>
unter
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:33
Skąd: z lasu?
Płeć:

Postautor: unter » 11 sty 2010, 21:48

Maverick pisze:Zmienilem zdanie. Co prawda nie jest to eksperyment na obecny etap zwiazku ale zgodzilbym sie na trojkata z 2gim facetem.

I korzystajac z okazji zmiany mojego nastawienia mam pytanie do osob ktorzy 3jta w jakiejkolwiek konfiguracji doswiadczyli. Kompletnie nie wiem jak sie w takiej zabawie zachowywac, co robic. No i co zrobic zeby moja dizewczyna pozniej nie miala np wyrzutow sumienia itd. Siebie moge byc pewny a nawet jak nie to dokrece sobie srube i powiem ze sam chcialem. Ale chcialbym aby dziewczyne przez to jakos bezproblemowo przeprowadzic.

Jeśli kiedyś zdecydujesz się na taki krok, to jednego możesz być pewien: uda się Tobie w 100% i w sumie nie potrzebujesz rad.
Pozdrawiam, unter
- smakosz erotycznego rysunku
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 11 sty 2010, 23:29

unter pisze:uda się Tobie w 100%


a skąd Ty to możesz wiedzieć? jasnowidz jakiś czy co? :?
technicznie to może i się pewnie uda, ale pozostaje jeszcze samopoczucie "po", to jak będzie to potem odbierała Jego dziewczyna. To wszystko wcale nie jest takie proste jak Ci się wydaje.
unter
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:33
Skąd: z lasu?
Płeć:

Postautor: unter » 13 sty 2010, 21:56

Aniess pisze:
unter pisze:uda się Tobie w 100%

a skąd Ty to możesz wiedzieć? jasnowidz jakiś czy co? :?
... To wszystko wcale nie jest takie proste jak Ci się wydaje.

Moze nie jasnowidz, już prędzej ktoś, kto zna takie klimaty. Mam na myśli swing łączący partnerów.
Zazwyczaj faceci maja problemy typu: jak namówić dziewczynę, jakimi sposobami przekonać ją. A może by tak z zaskoczenia? Myślą o sobie szukając w miarę przyzwoitych podstępów. W przeciwieństwie do Maverick są skoncentrowani tylko na tym. Natomiast jemu zależy na zupełnie czym innym, na zapewnieniu jej bezpieczeństwa, i komforcie psychicznym. W końcu oboje znajda sie w dość nietypowej sytuacji, bo tak można nazwać widok zony rozkładającej nogi przed obcym facetem, gdzie musi zapalić się czerwone światło: o boże, co on sobie o mnie pomyśli
Maverick pisze:...No i co zrobic zeby moja dizewczyna pozniej nie miala np wyrzutow sumienia itd.
Maverick pisze:Ale chcialbym aby dziewczyne przez to jakos bezproblemowo przeprowadzic.


Z jego strony nie ma takiej koniecznosci, choć jak znam życie tez nie obejdzie się bez jej wsparcia.
Maverick pisze:Siebie moge byc pewny a nawet jak nie to dokrece sobie srube i powiem ze sam chcialem.

Notabene, zasada: Jej przyjemność jest najważniejsza, jest do znalezienia na każdym spotkaniu w klubie swingersow. Bo...hmmm...jakby to ładnie powiedzieć...bo kluby wcale nie sa pomyślane pod naszym kątem . Sa dla naszych pan...

[:D]
Pozdrawiam, unter

- smakosz erotycznego rysunku
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 13 sty 2010, 22:09

unter pisze:Notabene, zasada: Jej przyjemność jest najważniejsza, jest do znalezienia na każdym spotkaniu w klubie swingersow. Bo...hmmm...jakby to ładnie powiedzieć...bo kluby wcale nie sa pomyślane pod naszym kątem . Sa dla naszych pan..


Tylko, że on nie pisał o klubie swingersów, ale o trójkącie z jakimś zaufanym znajomym/ą
unter
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:33
Skąd: z lasu?
Płeć:

Postautor: unter » 13 sty 2010, 22:19

Aniess pisze:
unter pisze:Notabene, zasada: Jej przyjemność jest najważniejsza, jest do znalezienia na każdym spotkaniu w klubie swingersow. Bo...hmmm...jakby to ładnie powiedzieć...bo kluby wcale nie sa pomyślane pod naszym kątem . Sa dla naszych pan..


Tylko, że on nie pisał o klubie swingersów, ale o trójkącie z jakimś zaufanym znajomym/ą

Masz racje, ale zasady/obawy są dokładnie te same. Najpierw Ona, potem długo nic :-), a na końcu facet.
Pozdrawiam, unter

- smakosz erotycznego rysunku
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 13 sty 2010, 22:24

no w tym się zgodzę, ale nie możesz przewidzieć, że wszystko się ułoży w 100% cacy. Kobiety mają dziwne podejście to takich rzeczy, nie wiem chyba zawsze by mnie mierziło to, że inna dotyka mojego faceta, no chyba, że to by nie był mój partner, że nie łączyłoby mnie z nim zaangażowanie emocjonalne.
unter
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:33
Skąd: z lasu?
Płeć:

Postautor: unter » 13 sty 2010, 23:08

Aniess pisze:... Kobiety mają dziwne podejście to takich rzeczy, nie wiem chyba zawsze by mnie mierziło to, że inna dotyka mojego faceta, ....

Dziwne podejście, powiadasz? [:D] [:D]
Baaardzo łagodnie powiedziane!
Dwie kobiety w łóżku to zapowiedz poważnych turbulencji w związku, i to nawet wtedy kiedy obie są bi - z tym, ze w tym wypadku calosc odwlecze się do momentu, kiedy dziewczyny stracą zainteresowanie sobą. Do tego czasu facet ma niebo w sypialni. Nawiasem mowiac moje marzenie :-)
Aniess, to o czym mówiliśmy dotyczy układu 2m+1k, a to zupełnie inna liga.
Znam ja, i wiem, ze przy takim podejscu uda sie w 100%
Ostatnio zmieniony 13 sty 2010, 23:10 przez unter, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam, unter

- smakosz erotycznego rysunku
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 14 sty 2010, 05:30

unter pisze:Aniess, to o czym mówiliśmy dotyczy układu 2m+1k, a to zupełnie inna liga.


to ja cały czas mówiłam o układzie 2k+m :) bo tylko w takim byłam, więc jestem w stanie coś na ten temat powiedzieć.
unter
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:33
Skąd: z lasu?
Płeć:

Postautor: unter » 14 sty 2010, 11:02

Aniess pisze:
to ja cały czas mówiłam o układzie 2k+m :) bo tylko w takim byłam, więc jestem w stanie coś na ten temat powiedzieć.

Tja...a wiec tak naprawdę to nie wiesz czego oczekuje od swojego faceta kobieta w układzie ich dwoje, ona jedna.
Pozdrawiam, unter

- smakosz erotycznego rysunku
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 14 sty 2010, 22:05

Ja cały czas wypowiadałam się w odniesieniu do moich doświadczeń i nigdy nie mówiłam o czymś, o czym nie mam pojęcia. Trzeba było najpierw przeczytać moje posty jak się wchodziło ze mną w dyskusję.
xgirl18
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2010, 13:26
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: xgirl18 » 17 maja 2010, 13:58

nieee . b <angry> nie moglabym znieść tego, ze z moim chlopakiem kocha sie tez inna panna ;xxx może to jest dobre dla kogoś , kto np nie ma stałej dziewczyny itp i traktuje to jako zabawe ;)
`Czym jest niebo bez chmur? `
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 maja 2010, 15:06

Fajna zabawa jeśli chodzi o "wolny seks", bez zobowiązań, ale niesądzę żebym w jakimkolwiek związku zgodził się na coś takiego.
Jak ktoś była zdradzany za plecami przez partnerkę nigdy nie zgodzi się na takie układy, ja to przeżyłem, że mnie moja partnerka zdradzała i nie polecam takich doświadczeń, a jak na kimś ci nie zależy to czemu nie :)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 maja 2010, 23:10

Fakt, jeśli chodzi o seks pozazwiązkowy, to takie samo urozmaicenie jak inne. Szkoda tylko, że tak ciężko znaleźć jakąś chętną ;) Natomiast w związku nie wpuściłabym innej do łóżka. Nigdy. I mogę się założyć, że mój partner powiedziałby to samo.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 23:11 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 maja 2010, 01:02

Widocznie malo wiesz o milosci skoro tak bardzo utozsamiasz ja z d.upa.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 18 maja 2010, 03:22

Ekspert od miłości się odezwał <hahaha>
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 03:22 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 maja 2010, 07:34

A co Ty mozesz o mnie wiedziec?
Czemu u wiekszosci ludzi milosc to jedynie pochodna najwyzszej formy egoizmu?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2010, 10:10

i zaborczej wszechobecnej dumy <diabel>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 18 maja 2010, 16:10

Maverick pisze:A co Ty mozesz o mnie wiedziec?
Czemu u wiekszosci ludzi milosc to jedynie pochodna najwyzszej formy egoizmu?

To teraz odwracając pytanie do tego, kto zaczął, a co Ty o mnie?
Zauważ, że w swoim poglądzie nie jestem specjalnie odosobniona. Ty chcesz oglądać jak inny facet pieprzy Twoją kobietę - świetnie, ja nie wpuściłabym innej kobiety do łożka - też świetnie. Miłość to wszystko to, co jest między dwojgiem ludzi. Wyłącznie. Innym nic do tego.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 16:15 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 maja 2010, 22:17

Ja nie pisze ze wiem cos o Tobie. Tylko zauwazam fakt, ze ludziom w milosci do kogos bardzo zalezy na sobie. A przeciez napisane jest ze "milosc nie zazdrosci". Nie chce patrzec jak inny facet pieprzy moja kobiete ale jezeli sprawiloby to ze bedzie szczesliwa i jesli wiedzialbym ze mnie kocha to nie stanowiloby dla mnie problemu pozwolenie jej na to. Ale to inny poziom.

[ Dodano: 2010-05-18, 22:19 ]
Choc naturalnie wiekszosc kobiet takie postepowanie odebralaby jako fakt ze facetowi na kobiecie nie zalezy. Bo przeciez jak zalezy to nie pozwala na nic, leje po mordzie i nie liczy sie z nia. To sa oznaki tego ze facetowi zalezy.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 18 maja 2010, 22:52

Maverick pisze:Tylko zauwazam fakt, ze ludziom w milosci do kogos bardzo zalezy na sobie.

Bo miłość jest egoistyczna i żadne powoływanie się na psalmy tego nie zmieni.

Ja też wykluczam os. trzecią - bez względu na jej płeć. Byłabym po prostu zazdrosna.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 18 maja 2010, 22:53

Maverick pisze:Tylko zauwazam fakt, ze ludziom w milosci do kogos bardzo zalezy na sobie.

To nie wiem gdzie się tego doszukałeś w tym, co napisałam. Miłość to też zrozumienie, akceptacja, poświecenie. Gdy facet, którego kocham powiedział mi kiedyś, że uważa seks z inną kobietą za zdradę, to nie kłóciłam się z nim, tylko powiedziałam, że rozumiem. I tego samego oczekuje w zamian. W związku to zwykle wychodzi naturalnie, to nie kwestia uregulowań, zakazów i nakazów, tylko szczerych rozmów, o tym, czego się pragnie, o czym się marzy, a czego się nie dopuszcza.

Maverick pisze:Ale to inny poziom.

Nie, to nie inny poziom. To wszystko kwestia ustaleń między dwojgiem osób. A jak Twoja kobieta nie będzie chciała wpuszczać do łożka drugiego faceta, to zmusisz ją do tego?
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 22:55 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2010, 22:56

To jest inny poziom ! a miłosc nie jest egoistyczna !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 maja 2010, 23:37

Nemezis pisze:Bo miłość jest egoistyczna i żadne powoływanie się na psalmy tego nie zmieni.
Ludzie sa egoistyczni, nie milosc.
Mijka pisze:Nie, to nie inny poziom. To wszystko kwestia ustaleń między dwojgiem osób. A jak Twoja kobieta nie będzie chciała wpuszczać do łożka drugiego faceta, to zmusisz ją do tego?
Ty ciagle o tych ustaleniach. Kontrakt miedzy 2 spolkami piszesz czy w zwiazku jestes?
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 18 maja 2010, 23:39

Maverick pisze:Ty ciagle o tych ustaleniach.

W związku to zwykle wychodzi naturalnie, to nie kwestia uregulowań, zakazów i nakazów, tylko szczerych rozmów, o tym, czego się pragnie, o czym się marzy, a czego się nie dopuszcza.

Po to było wyjaśnienie. Jak się czyta dokładnie, to wszystko staje się jasne.

Andrew pisze:To jest inny poziom ! a miłosc nie jest egoistyczna !

Nie, to nie jest inny poziom :] I tak można w kółko.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 23:41 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 maja 2010, 23:42

Mijka pisze:W związku to zwykle wychodzi naturalnie, to nie kwestia uregulowań, zakazów i nakazów, tylko szczerych rozmów, o tym, czego się pragnie, o czym się marzy, a czego się nie dopuszcza.

Po to właśnie to wyjaśniłam. Jak się czyta dokładnie, to wszystko staje się jasne.
Ciagle nie rozumiesz. Jak dobierze sie 2 ludzi. Jedna osoba ktora nie uznaje seksu z innymi i 2ga ktora chce sprobowac trojkata. To? To zwycezy egoizm 1 osoby. I to sa zadne ustalenia. A nawet jak ona sie zgodzi to jej nastawienie w pozniejszym czasie zniszczy zwiazek. Bo ludzie nie rozumieja ze serce wazniejsze od dupy i ze lepiej podzielic sie czasem dupa niz stracic serce.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 23:42 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 maja 2010, 00:05

Ale na to się nie patrzy w ten sposób, nie posądza sie drugiej strony o egoizm tylko stara sie wysłuchać drugiej osoby, zrozumieć to, dlaczego ma takie zdanie a nie inne, i to zakaceptować. Jak się coś komuś bardzo nie podoba, to zawsze można odejść i poszukać innego partnera, nie jest tak?

Bardzo często ludzie sami się zapędzają w takie jakieś dziwne sytuacje, zdrady, nie zdrady, dlatego, że przypuszczają, jak partner zareaguje na taką seksualną propozycje, a raczej to, że nie zareaguje na nią z entuzjazmem, i po co się tłumaczyć, przekonywać kogoś czy wykłócać, jak zdecydowanie łatwiej jest kogoś oszukać i zrealizować fantazje z kimś innym. To jest najgorsze.

Maverick pisze:Bo ludzie nie rozumieja ze serce wazniejsze od dupy i ze lepiej podzielic sie czasem dupa niz stracic serce.

Mav, zrozum, że czasem niedowracalnym skutkiem podzielenia się dupą jest właśnie starata serca. Nigdy nie wiesz, jak zareagujesz na taką sytuację i jakie będą konsekwencje takiej decyzji w związku, póki nie sprawdzisz na własnej skórze. Większość ludzi boi się sprawdzać.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 00:21 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 maja 2010, 06:37

Maverick pisze:Ciagle nie rozumiesz. Jak dobierze sie 2 ludzi. Jedna osoba ktora nie uznaje seksu z innymi i 2ga ktora chce sprobowac trojkata. To?
To obie zaczynają na siebie oddziaływać i dostosowują się do siebie pod najróżniejszymi względami w sposób naturalny. Żadna nie pozostaje dokładnie taka jak była i wobec udanego seksu partnerskiego większości taki pomysł ulatuje z głowy lub zostaje przesunięty na nie-wiem-kiedy-ale-bym-spróbował.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 maja 2010, 08:56

Mijka pisze:Mav, zrozum, że czasem niedowracalnym skutkiem podzielenia się dupą jest właśnie starata serca.

no własnie i takich ludzi sie powinno zwac "myslacych fiutem ".... " myslacych ci pką " a nie kogoś kto ma temperament i duże libido . [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 maja 2010, 11:03

Mijka pisze:Bardzo często ludzie sami się zapędzają w takie jakieś dziwne sytuacje, zdrady, nie zdrady, dlatego, że przypuszczają, jak partner zareaguje na taką seksualną propozycje, a raczej to, że nie zareaguje na nią z entuzjazmem, i po co się tłumaczyć, przekonywać kogoś czy wykłócać, jak zdecydowanie łatwiej jest kogoś oszukać i zrealizować fantazje z kimś innym. To jest najgorsze.
I maja racje bo na ogol ludzie na takie cos reaguja bardzo negatywnie. Zreszta bez pytania o to widac czy partner to akceptuje czy nie. Po ulubionych spodniach mozna wybrac podobajacy sie pierscionek, a mialbym nie wiedziec po zachowaniu czy akceptuje seks z kims innym? No nie przesadzaj.
Mijka pisze:po co się tłumaczyć, przekonywać kogoś czy wykłócać
Zazdrosna dziewczyne przekonasz argumentami? A nawet jak przekonasz to bedzie pozniej zalowac bo zostala przekonana, a nie sama chciala.
Mijka pisze:Mav, zrozum, że czasem niedowracalnym skutkiem podzielenia się dupą jest właśnie starata serca. Nigdy nie wiesz, jak zareagujesz na taką sytuację i jakie będą konsekwencje takiej decyzji w związku, póki nie sprawdzisz na własnej skórze. Większość ludzi boi się sprawdzać.
Bo do tego potrzeba kilku rzeczy. Przekonania o milosci, pewnosci siebie, znanie wlasnej wartosci i ukierunkowanie na partnera. Ja jezeli zobacze ze partnerka tego nie akceptuje to nie bede do tego dazyl. Bo dla mnie liczy sie partnerka. Ale w 2 strone to juz zadko idzie, gdyby ktos chcial to ta osoba co nie chce nie pojdzie na to zeby jej zrobic przyjemnosc. W tym momencie bedzie ukierunkowana na siebie. O tym caly czas pisze.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości