Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 05 kwie 2010, 20:31

Mijka pisze:Są też tacy pracodawcy, co nie dają więcej, bo pracownik nie zgłasza takiej prośby. Szef mojego znajomego ma taki system, mówi, że jak ktoś chce pracować za tyle ile dostaje, to niech pracuje, on ze swojej strony jest gotowy płacić za to więcej, ale skoro nikt nie podejmuje tematu podwyżek...


tak też można kamuflować cwaniactwo, pazerność i podłość
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 20:34

Ja to widze tak - pracownik musi sie starac , a jego efekty pracy musza byc widoczne albo wybiegac ponad to co ma zlecone , zas pracodawca mjusi to docenic w formie finansowej - takie coś motywuje i wprowadza zdrową atmosferę
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 05 kwie 2010, 20:38

Andrew pisze:czy wszystkie hipermarkety mają tak niskie obroty, ze ludzie tam pracuja za tak niskie pobory ?


Andrew, no proszę Cię <pijak>
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 20:46

A o co mnie prosisz ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 kwie 2010, 20:52

chwastek pisze:tak też można kamuflować cwaniactwo, pazerność i podłość

no właśnie...

mnie w perspektywie pracy u kogoś przerażają ograniczone możliwości awansu, w takiej pracy w sklepie, skoro juz to wałkujemy, są znikome, teoretycznie jest tak: sprzedawca-asystsent- zastępca kierownika -kierownik, a w praktyce szuka się ludzi na konkretne stanowiska, zwykle najniższe, bo inne są już obstawione, i możliwości jego zmiany w ogóle nie ma.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 05 kwie 2010, 21:03

Andrew pisze:Ja to widze tak - pracownik musi sie starac , a jego efekty pracy musza byc widoczne albo wybiegac ponad to co ma zlecone

A potem za miesiące starań jest tylko uścisk dłoni prezesa i nic więcej.

Żeby nie było - ja akurat tak nie mam, że tak o tym piszę. Ja sobie chwalę moją pracę. Mogłoby być trochę lepiej ale nie jest źle.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 kwie 2010, 21:14

to ostatnio od tego samego znajomego usłyszałam anegdotę, on jest prawą ręką szefa, żona szefa ma wypadek i tego nie ma bite 2 tygodnie w firmie, więc ten mój znajomy zajmuje się wszystkim, sobota, niedziela, i jak normalnie pracuje do 16, to teraz do 20 w firmie, i z papierami wraca do domu, i tam do nocy pracuje. szef wrócił, zadowolony, że ktoś dbał o jego intresy, powiedział, że z chęcią da mu za to premię, albo całą dodatkową wypłatę, ale wie, że tym by go tylko obraził, więc podziękował mu i uścisnął dłoń właśnie. ja w szoku, a mój znajomy stwierdził, że to faktycznie by go obraziło, że nie robił tego dla pieniędzy, tylko dlatego, że ta praca sprawia mu satysfakcję, że pracuje tam od lat, i czuję się bardziej jak wspólnik niż jak pracownik. cóż, takie "czuję się" jest może i fajne, ale mięczy "czuję się" a "jestem", jest różnica, nie tylko finansowa.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 21:24 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 05 kwie 2010, 21:18

Mijka pisze:
chwastek pisze:tak też można kamuflować cwaniactwo, pazerność i podłość

no właśnie...

mnie w perspektywie pracy u kogoś przerażają ograniczone możliwości awansu


zaś w moim przypadku, gdy byłam pracownikiem, załamywał dzień wypłaty ... bez względu na starania ... efekt był zawsze taki sam
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 21:22

i Dlatego nie warto sie starć <hahaha> po co , czy sie robi czy sie lezy to co ustalone sie nalezy <diabel> jak w komunie Dlatego wiekszosc pracodawców udaje że płaci , a pracownicy , ze pracuja [:D] Innymi słowy - jak kto dba - tak ma .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 05 kwie 2010, 21:25

Andrew pisze:i Dlatego nie warto sie starć <hahaha> po co , czy sie robi czy sie lezy to co ustalone sie nalezy <diabel> jak w komunie Dlatego wiekszosc pracodawców udaje że płaci , a pracownicy , ze pracuja [:D] Innymi słowy - jak kto dba - tak ma .


nie rozumiesz andrew
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 21:26

ja !? nic z tych rzeczy , raczej Ty <piwko>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 05 kwie 2010, 21:30

gdyby tak było to bym dzisiaj gówno miała ... tak jak miałam ... a jest inaczej.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 05 kwie 2010, 21:48

Mijka pisze:Ojej, jak zazdroszczę ;) , naprawdę myślisz, że jesteś jedyny?


Odpowiadam tylko szczerze na zadanie pytanie... Tylko tyle i aż tyle. ;)

Mijka pisze:No jak to, zaczynasz się chwalić, a po jednym zdaniu kończysz temat?


Oczywiście... Użyłem tego faktu jaku argumentu, by wykazać, iż uważam Twoją fanaberię księgarską za typowy objaw uprawdopodobniający twierdzenia, zawarte w "Teorii klasy próżniaczej". 8) ...Gdybym chciał, aby o tym szerzej mówiono - pewnie nabiłbym już na ten temat z 500 postów, biorąc przykład z co niektórych pań tutejszych. <aniolek>

Mijka pisze:I miło, że coś Cię rozbawia, bo tak to wydajesz się być trochę sztywny ;)


A Ty coraz bardziej dziecinna. :)

Mijka pisze:Po trzecie jaki ma właściwie związek "siedzenie w biznesie" ze zwykłą, nieodpartą ochotą przeczytania w danym momencie konkretnej książki, hm? Bo tego nie rozumiem, i nie sądzę, by odpowiedź na to pytanie mogłaby być inna niż: żaden.


Taki, że w moim przypadku czytanie książek różnych gatunków to nie tylko przyjemność, ale także praca... Nigdy natomiast nie przyszłoby mi publicznie pomstować na zamkniętą księgarnię w czasie świąt tylko dlatego, żeby popisać się domniemaną elokwencją, bo innego powodu nie widzę. 8)

Niniejszym kończę tą pyskówkę. :D Mniemam, że tym razem wyraziłem się wystarczająco jasno. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 22:06

Chwastku my o czyms innym oboje chyba piszemy <diabel>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 05 kwie 2010, 22:17

no chyba
dobranoc
pchły na noc
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 kwie 2010, 22:26

Andrew pisze:czy wszystkie hipermarkety mają tak niskie obroty, ze ludzie tam pracuja za tak niskie pobory ?


<hahaha> no, z ekonomią (niezależnie, czy klasyczną, czy marksistowską, czy keynesowską) wiele wspólnego nie masz, jak na poważnie takie idiotyczne pytania zadajesz. O nadpodaży pracy słyszałeś? :) I o tym, z czego wynikają tak ogromne zyski tego typu przedsiębiorstw?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 kwie 2010, 22:28

Nastepny co mnie nie poprawnie odbiera , cos ze mna chyba nie tak .... ale nic to przezyję = dobrej nocy
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 kwie 2010, 23:36

PFC, jeśli chodzi o temat książek, to owszem, wydaje mi się, że najlepiej jest go zakończyć, bo już nazbyt ośmieszyłeś się stwierdzeniem, jak to wszystkie książki, które chciałbyś przeczytać masz w domowej biblioteczce. Nic bardziej głupiego nie uda Ci się napisać, nawet jakbyś się bardzo postarał :D

PFC pisze:Nigdy natomiast nie przyszłoby mi publicznie pomstować na zamkniętą księgarnię w czasie świąt tylko dlatego, żeby popisać się domniemaną elokwencją, bo innego powodu nie widzę.

Natomiast jedyne, co przychodzi Ci na myśl, to chwalenie sie swym domniemanym pisarstwem, oczywiście nie wchodząc w specjalne szczegóły, i zaznaczenie, jak to już nie masz miejsca na swoje książki, co jak rozumiem, miałoby świadczyć o domniemanej elokwencji, skoro wzmianka o zamiarze kupienia jednej pozycji o tym świadczy, tak? <hahaha> To dopiero próżność :D
Nie wspominając o tym, że skoro "kino jest normalnie otwarte, to myślałam, że do księgarni tez mi się uda wstąpić, a okazuje się, że nie" nazywasz pomstowaniem, to aż boję się, jak naciągasz znaczenie innych słów.

PFC pisze:bo innego powodu nie widzę.

Jesteś na tym forum od tygodnia, i czytasz ten temat od wczoraj, że nie przyszło Ci do głowy, że nie ma żadnego powodu? Gdyby był, założyłabym o tym osobny wątek, to informacja takiej wagi, jak każda inna w wyraziu, który, jak widać, niektórzy strasznie poważnie traktują. Znaczy tylko Ci sztywniacy oczywiście :)

Jak dobrze, że powody, dla których ktoś zamieszcza taki a nie inny, post akurat w tym temacie, nie spędzająją mi snu z powiek :D

Tymczasem mam jeszcze pytanie, skakał ktoś ze spadochoronem? Bo nie wiem, czy już mam zacząć panikować?
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 00:15 przez Mijka, łącznie zmieniany 4 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 05 kwie 2010, 23:50

kutfa...wracałem od mojej M. busem i słyszę taki dialog dwóch gówniarzy...

+ i ty, słuchaj, byłem tam z tym i **** jak mu **** jedna bomba i się złożył ****
- bo to frajer jest...
+ o patrz! suki jadą, cwele ***** <obok autobusy śmignął radiowóz>
-...<dialog zszedł na jakąś akcje z pijakami>
+ no, i wiesz, koleś się zaczął rzucać...no myślałem, że już na policje będziemy dzwonić, ale coś tam coś tam...

a ja normalnie jak w japońskich bajkach, przewróciłem się na plecy i wielka kropelka pojawiła mi się nad głową...dobrze, że siedziałem na krzesełku.

młodzież, przyszłość tego narodu...jedno komórkowe organizmy proste mają więcej rozumu niż to gówno co łazi po ulicach teraz...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 06 kwie 2010, 02:25

Mati pisze:młodzież, przyszłość tego narodu...jedno komórkowe organizmy proste mają więcej rozumu niż to gówno co łazi po ulicach teraz...
Weź udowodnij, a nie...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 06 kwie 2010, 05:19

spaać <ziew>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 06 kwie 2010, 05:57

Tu nie trzeba udowadniać, to widać nieuzbrojonym okiem kolego Shamanie :/

No nic, pora lecieć nach Posen <pejcz>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 kwie 2010, 10:56

PFC pisze:
Jakby nie było ustawowo przewidzianych dni wolnych od pracy, to ludzie w naszym kochanym kapitalizmie by zasuwali 7 dni w tygodniu po 12 h na dobę.

Tylko czemu jednej grupie narzuca sie to wolne siła, a w zasadzie zakazem.

Założę się, że jakby była kompletna swoboda, to wszystkie sklepy by hulały 24 h na dobę

Nie sądzę. Przed ustawa zakazującą tak nie było.

wonsz pisze:oj, dużo wódy się polało, ładnie się zaprawiłem. Od czasu do czasu trzeba dać porządnie w palnik, wszystko jest takie kolorowe 8)

Znaczy upiłeś się ??

Mijka pisze:wtedy byłabym w stanie podjąć pracę nawet w sklepie

Ja pracowałam w sklepie, takim markecie jakimś. Trzy tygodnie pracowałam z czego dwa na L4. Najgorsze było to, ze trzeba było być bezwzględnie miłym dla klientów, nawet chamów, prostaków bez grama racji za to z wieloma nieuzasadnionymi pretensjami. Nie miałam takiego nakazu, ale uważam, że osoba która sprzedaje ma obowiązek być miłą wobec klienta. To było ponad moje siły jednak. To było w okresie kiedy uważałam, ze lepsza gówniana praca niż żadna. Po porzuceniu tej pracy takie myślenie mi wyparowało.


Mijka pisze:ja w szoku,

Ja tez w szoku. Dziwne to. Ja tam bym sie nigdy nie obraziła za dodatkową kasę.

Mati ja z tego dialogu nic nie zrozumiałam. Czuję się staro jak to czytam


Przed świętami dawano nam w pracy bony. Coś się popitoliło wydającej i 8 osób w tym ja dostało za mało. Tylko ja w tej sprawie poszłam do prezesa. Bo panienka wcześniej wychodziła i rozdaniu sobie poszła. Prezes mi dał brakujące bony, mało tego następnego dnia jak byłam w firmie dał mi bony pozostałych osób i powiedział, ze mam brać, bo tamci nie chcą, bo jakby chcieli to by przyszli.
I taka właśnie jest część osób w tej formie, nie upomną się o swoje. Tak samo z podwyżkami, jęczą po kątach, ze nie ma podwyżki, a sami poprosić nie pójdą, bo się boją.
Ale większość to sa nieroby większe niż ja. Mimo tego co tu piszę da się być większym nierobem niż ja.

Ta moja etatowa praca nie jest jakoś super płatna, ale ja lubię. Tylko mi prezes wśród pracowników psuje opinie nieroba, lenia i obiboka, bo rozpowiada jaki ja to świetny pracownik jestem, jak ochoczo się zabieram za prace i takie tam.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 06 kwie 2010, 11:24

Dzindzer pisze:Prezes mi dał brakujące bony, mało tego następnego dnia jak byłam w firmie dał mi bony pozostałych osób i powiedział, ze mam brać, bo tamci nie chcą, bo jakby chcieli to by przyszli.


a jak po świętach się upomną, to co będzie? :) Wypłacisz dolę z własnej kieszeni? Swoją drogą, prezes nie nadaje się do rozrzucania obornika, jeżeli ma czelność takie teksty sprzedawać. Bo co się robi w takich sytuacjach? Daje po świętach, w ostateczności wysyła poleconym do domu. 3/4 tych bonów ma gdzieś roczny termin realizacji.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 kwie 2010, 11:30

wonsz pisze:a jak po świętach się upomną, to co będzie?

A skąd ja mam to wiedzieć ??
wonsz pisze:Wypłacisz dolę z własnej kieszeni?

A niby z jakiej racji ??
wonsz pisze:Bo co się robi w takich sytuacjach? Daje po świętach, w ostateczności wysyła poleconym do domu. 3/4 tych bonów ma gdzieś roczny termin realizacji.

Myślisz, ze nie wpadłby na pomysł jak dać komuś bony ??
Wpadłby. Ale im nie dał bo się nie upomnieli. Widać im nie zależało.
A teraz to oni sobie mogą, podpisali wzięcie togo co wzięli, w umowie nie mamy ile i jakie bony dostajemy.

wonsz pisze:3/4 tych bonów ma gdzieś roczny termin realizacji.

Albo i dłuższy.

A ja tam się niesamowicie ciesze z dodatkowych bonów
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 06 kwie 2010, 11:32

Dzindzer pisze:A niby z jakiej racji


ano z takiej, że nadprogramowe wzięłaś. Co w tym dziwnego? Poza tym, bony przysługują w zależności od kwoty dochodów deklarowanych na gospodarstwo domowe - jest parę widełek (na podst. deklaracji pracownika). W każdej robocie tak miałem, nie tylko ja, swoją drogą.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 kwie 2010, 11:38

wonsz pisze:ano z takiej, że nadprogramowe wzięłaś.

Nie zwięłam ani jednego na lewo. Na wszystkie jest papier.

wonsz pisze:Poza tym, bony przysługują w zależności od kwoty dochodów deklarowanych na gospodarstwo domowe

To można obejść. Większość moich bonów to premia

U nas bony sa jak prezes uzna, że sobie zasłużyliśmy, albo ot tak uzna, ze by się przydały. Przedostatnie były do Sephory ( tych też dostałam nadprogramowo, ale o tym to ja kiedyś pisałam). Ale te to sie średnio spodobały, niektórzy jęczeli, że by chcieli do Tesco. ale ludziom to sie nie dogodzi.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 06 kwie 2010, 11:42

dziwna to spółka, w takim razie :) ZFŚS reguluje sprawę premii (w tym bonów), niezależnie,czy to 1000 osobowy holding, czy parunastoosobowy team
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 11:43 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 kwie 2010, 11:47

dziwna to spółka, w takim razie :) ZFŚS reguluje sprawę premii (w tym bonów), niezależnie,czy to 1000 osobowy holding, czy parunastoosobowy team

Widać u nas wszystko się mieści w normie. I nigdzie nie jest powiedziane, ze każdy ma dostać tyle samo premii czy bonów.

Ja z bliżej nieznanych mi powodów zawsze coś więcej dostaje. Fakt, ze nie raz w środku nocy potrafiłam jechać do firmy by siedzieć tam z innymi nad czymś co nie jest w moich obowiązkach ale wiem jak to robić. Czy spędzałam całe dnie i duża część nocy nad czymś co nagle wyskoczyło. O np. mam połowę dopłacane do obiadu jak go zamówię, a tak maja tylko pracownicy którzy nie pracują w domach ( ci maja 25% taniej) tylko w firmie.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 06 kwie 2010, 11:49

może to specyfika niewielkiej firmy :) W swojej prywatnej spółce też wyciągnę z zysków tyle, ile uznam za stosowne i ile akurat potrzebuję.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 256 gości